Ja okładka

Średnia Ocena:


Ja

Eksperymentalna opowieść Hybryda, nawiazująca do książki Virginii Wolf "Orlando" i jej idealnej ekranizacji z Tildą Swinton w roli tytułowej. Yann Martell dokonuje próby opisania „ja” totalnego i jednocześnie uniwersalnego, wyzwolonego z płci. Bohater nie ma imienia – ani jako chłopiec, ani jako dziewczyna. Jest połączeniem obojga, przy czym ważniejsze jest „ja” kobiece – pełniejsze i bardziej zróżnicowane wewnętrznie (i zewnętrznie).  Bohater, jak sam Martel, rodzi się w 1963 roku, jest francuskojęzycznym Kanadyjczykiem i szczęśliwe dzieciństwo spędza w podróżach z ukochanymi rodzicami – dyplomatami. Mocnych chłopięcych doznań dostarcza mu szkoła z internatem, gdzie nie tylko poznał, czym jest przemoc i dominacja, lecz również zgłębił potrzeby i zakamarki własnego ciała. W szkole dowiaduje się, że został sierotą. Jest teraz człowiekiem znikąd, bezdomnym, na szczęście solidnie zabezpieczonym finansowo. Ma również podwójną, dwujęzyczną, angielsko-francuską tożsamość. Kiedy pewnego dnia budzi się jako kobieta, myśli już po angielsku. Studiuje, podróżuje, przeżywa romanse, zaczyna pisać. I wreszcie spotyka swą drugą połówkę. Doświadczenie kobiecości zaczyna zbliżać się do pełni. Szczęście jednak jest złudne...

Szczegóły
Tytuł Ja
Autor: Martel Yann
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Ja w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Ja PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Jolanta Chrostowska-Sufa

    Skuszona subtelną, metaforyczną strukturą "Życia Pi" sięgnęłam po kolejną opowieść autora w oczekiwaniu na fascynującą ucztę literacką, która pozwoli mi zagłębić się w meandry ludzkiej duszy. Jakież było moje rozczarowanie... Czy to możliwe, by ten sam twórca mógł napisać tak ekscytującą książkę jak "Życie Pi" i tak miałką, drażniącą i infantylną namiastkę literatury jak opowieść "Ja"? Rzadko mi się to zdarza, lecz tej książki po prostu nie doczytałam. Nie przeczę, że kilka elementów mnie zafrapowało: zaskakujące zapytania zadawane przez dzidziuś dorosłym, próbującym sprostać dziecięcej dociekliwości i fascynacji światem, opis relacji międzyludzkich w elitarnych placówkach edukacyjnych, obraz środowiska dyplomacji i poziom życia ludzi pracujących w ambasadach i ministerstwach w różnorakich krajach, możliwość poznawania rozmaitych kultur i języków. Prawdopodobnie zbyt dużo oczekiwałam od wątku zderzenia szczęśliwego, beztroskiego dzieciństwa z pustką osierocenia po śmierci obojga rodziców – zabrakło mi tutaj głębi, tak jakby katastrofy lotnicze były udziałem najbliższych każdego dzidziusia mającego rodziców piastujących tak eksponowane stanowiska. Eksperymenty seksualne w dziedzinie masturbacji, które towarzyszą bohaterowi od okresu dorastania poprzez całą fabułę powieści, fiksacja na punkcie swojej seksualności, uczynienie zeń najistotniejszej sfery istnienia – to wszystko wydało mi się zbyt sztuczne i zarazem monotonne, ustępując miejsca zdecydowanie bardziej autentycznej fabule osławionego "Kompleksu Portnoya" Philipa Rotha. Całkowicie pozbawiona motywacji jest według mnie zmiana bohatera w kobietę. Od tego momentu narracja zupełnie traci na dynamice i opowieść staje się płaskie i nużące jak deska do prasowania, na której od lat wymiatam tym samym żelazkiem według tego samego scenariusza, automatycznie i bez wnikania w mechanizm prasowania. Nie odkryłam w książce pdf niczego zdumiewającego, co wytrąciłoby mnie z rutyny podążania za mało porywającym tokiem opowieści. Zapewne do tej pory nie byłam świadoma, że prasowanie to także sztuka, mało tego, nie podejrzewałem nawet, iż jej symbolika odwołuje się do mojego libido i tłumionych wyobraźni erotycznych. Opowieść "Ja" zalecam czytelnikom złaknionym doznań seksualnych ukazanych w różnorakich konfiguracjach: ja – ja, ja – kobieta, ja – mężczyzna. Samotny seks. Seks w konwencji hetero. Seks homo. Seks bi. Możliwe, że moja percepcja jest po prostu zbyt hermetyczna i zamknięta na tak rozległe eksperymenty z swoją tożsamością. Czy jest to opowiadanie o wędrówce w głąb swojej duszy? Jeśli nawet, to pozbawiona literackiej finezji, która z dziwnej historii o poszukiwaniu seksualnego spełnienia uczyniłaby książkę z kluczem, z duszą, a jeśli nawet nie, to przynajmniej opowieść z pieprzykiem.