Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Warszawa, rok 1568, ostatnie lata panowania Zygmunta II Augusta.Paweł, introligator, w książce pdf otrzymanej do oprawy znajduje kartkę papirusu z ledwo czytelnym tajemniczym malunkiem kreski zakończonej gwiazdką. Nie wie, co to może oznaczać. Jego przyjaciel, ksiądz Łukasz, zainteresowany tym znaleziskiem odkrywa, skąd książka ebook wzięła się w bibliotece, kto do niej włożył papirus i gdzie go znalazł. Obaj wyruszają na poszukiwanie miejsca, z którego zabrany został rysunek, ciekawi, co może znajdować się w miejscu oznaczonym gwiazdką.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Intro ligare |
Autor: | Mrozek Ryszard Marian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Paweł to osobą, która zdobyła zawód introligatora. Jest już mistrzem, ale w swoim rodzinnym mieście Krakowie nie może otworzyć swojego warsztatu. Wszyscy starzy wyjadacze by go zabili w ciemnej uliczce. Więc wyrusza do Warszawy,. Tam znajduje życzliwych ludzi i rozpoczyna olbrzymią przygodę. Przygodę ze znajomym księdzem Łukaszem. Czy odkryją, co kryje się pod zagadkowym krzyżykiem na mapie? Powiem szczerze, że sama fabuła z połączeniem akcji jest naprawdę nieźle rozegrana. Nie wieje nudą, wręcz czyta się z przyjemnością. Na dodatek otrzymuje się olbrzymią dawkę historycznych faktów i ciekawostek. Chociażby parę słów o Warszawie, Krakowie, sytuacji politycznej, gospodarczej i ogólnokrajowej Polski. Lecz fakty zostawmy historii. Co losy się konkretnie? Fabuła piszczy dużym zainteresowaniem zagadkowej mapki należącej do mnicha. Ale jest to tylko początek wszystkiego, bo gdyby nie ten mały element nie byłoby całej reszty. Całość wiąże się paroma supłami wydarzeń. Dzięki temu mamy pewnego rodzaju spójność, której nierzadko brakuje innymi powieściom. Nie koniecznie historycznym (czytaj: obyczajówki na potęgę bez ładu i składu). Główne postacie to jest: Paweł i Łukasz są naprawdę nieźle skonstruowane. Widać pomiędzy nimi różnice, dzięki czemu bohaterowie nie są bladzi. Bałam się tego, że taka jedna rzecz może wszystko zniszczyć, lecz tu tego nie ma. Doprawdy rozmyślenia Pawła na wszystkie tematy mogą labo ciekawić labo nudzić. Jednakże to daje możliwość lepszego poznania bohatera i jego decyzji. Z drugiej strony Łukasz wydawał się raz dobrym, raz złym „gliną”. Niestety czasami mnie to irytowało, lecz zawsze jest coś takiego w każdej książce. Dlatego opuszczam ten wątek. Natomiast zainteresuje się innym. Otóż wszystkie zbiegi okoliczności doprowadzają do zakończenia. Za wiele tych zbiegów. To jest wręcz niemożliwe. Nikt nie rodzi się takim szczęściarzem. Dobrze, zdarza się, lecz w powieści, na dodatek historycznej, wygląda to dziwnie podejrzanie. O szczęśliwym i pełnym okoliczności radujących me serce to ja mogę oglądać bajki dla dzieci albo filmy ala romantyczne bez ładu i składu. Dlatego niestety w pewnym momencie miałam tego dość. Lecz nie na tyle by nie skończyć całości. Podsumowując: jestem naprawdę zadowolona. Dostałam to czego chciałam czyli dobrej powieści historycznej z akcją „obyczajową” w tle. Największym plusem jest język, który przypomina ten z zamierzchłych lat. Połączony z szczegółowymi opisami, przemyśleniami i zgraną fabuła, sprawią wrażenie wyśmienitej lektury. Każdemu miłośnikowi powieści historycznych zapraszam do zagarnięcia w swe ręce tej książki o łacińskiej nazwie. PS: Co znaczy dowiecie się w trakcie czytania, nie spoilerujcie sobie Wikipedią. wiecej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/ zapraszam :)