Recenzje

• beladia

  2018-03-20

  Ironicznie i dowcipnie, taki właśnie jest Jerzy Pilch w Innych rozkoszach. Pioruńsko nieźle czyta się tą książkę, okraszoną inteligentnym dowcipem. Dlatego właśnie mam odczucie że Pilch jest ponadczasowy, jakkolwiek na to by nie patrzeć. Inne rozkosze można czytać po raz drugi, trzeci i stale czuje się tą jego błyskotliwość i lekkość pióra. Ktoś mi kiedyś powiedział, że Pilcha można lubić albo nie, lecz względem jego twórczości nie można w żaden sposób pozostać obojętnym. Jest to któraś z kolei książka ebook tego autora którą przeczytałam i po raz następny mogę powiedzieć że Pilchowi należy się szacunek za to co robi.

• Izabela Markowska

  2018-03-20

  Idealna książka! Zalecam gorąco, jaki pozostałe tytułu Pilcha.

• Tatiana Żmijewska

  2018-03-20

  Wspaniała, zabawna, groteskowa i bardzo prawdziwa. Bawi, smuci, zawiera wszystko co wżyciu kieruje ludźmi. Polecam.

• Katarzyna Osińska

  2018-03-20

  Inne rozkosze to opowieść z roku 1995 jest to czwarta z kolei książka ebook tego autora traktująca najogólniej mówiąc o demonach rozkoszy, którymi owładnięty został główny bohater. Pierwsze zetknięcie z tą książką pozwala nam stwierdzić, że jest to opowieść pełna humoru, ironii i napięcia wynikająca z pościgu za uciechami dnia codziennego. Po przeczytaniu powieści możemy wysnuć następujący wniosek, iż twórca ma niewątpliwie lekkie pióro, dlatego Inne rozkosze czyta się z przyjemnością i lekkością. Poza tym czytając opowieść czytelnik ma wrażenie, że dogłębnie wniknął do świata, w którym żyje główny bohater – Paweł Kohoutek. książka ebook jest napisana bardzo przystępnym językiem, w wielu miejscach pojawiają się nietuzinkowy humor autora, a więc podczas czytania niewątpliwie na naszych twarzach wielokrotnie pojawi się uśmiech. Prócz języka prawdopodobnie najistotniejszym fragmentem jest fabuła, opowiedziana ciekawie i oczywiście trzymająca w napięciu.Do Pawła z wykształcenia weterynarza przyjeżdża „aktualna kobieta” i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby przyjechała do niego w odwiedziny i gdyby oczywiście mieszkał sam. Niestety wizyta i to w dodatku niezapowiedziana dla Pawła okazuje się najgorszym koszmarem. Nasz bohater ma małżonkę i dziecko, poza tym mieszka pod jednym dachem z rodzicami i babcią a także pastorem i pastorową a także innymi lokatorami i z pewnością sama nawet krótka wizyta jego „aktualnej kobiety” byłaby mu nie na rękę, a co dopiero mówić o pozostaniu na stałe. Jak sama powie do Pawła: „Do twojego domu wchodzi się , by zostać w nim na zawsze”. Brzmi to jak groźba, która stanowi pewien rodzaj fatalizmu. Póki „aktualna kobieta” nie osiągnie tego po, co przyjechała nie odejdzie z życia Pawła. To raczej jak się okaże w finale główny bohater będzie musiał opuścić własne dotychczasowe życie. A zatem owa aktualna dziewczyna jest pewnym stopniu fatum jaki ciąży na bohaterze, jest ona jakby siłą destrukcyjną, femme fatale. Rola Don Juana jaką wziął na siebie Paweł nie przyniosła mu szczęśliwego końca, lecz była ona z pewnością dla niego oderwaniem się od jego monotonnego życia, które zostało dla niego ułożone już od urodzenia. Wychowywanie w luterańskim domu z pastorem u boku dla młodego chłopca z pewnością nie było łatwe, bo słyszał wyłącznie ciągłe zakazy i nakazy, jak ma postępować i co robić. I tu niespodziewanie okazało się, że odnalazł dla siebie drogę, w której mógł się poczuć panem, czyli umiejętność uwodzenia kobiet. Został opętany przez wiecznie nienasycone demony dotyku, a jego sensem stało się zdobywanie świeżych dziewczyn i opowieść im historii o wspólnym idealnym życiu w sielankowej ziemi cieszyńskiej. Z przyjemnością czytało mi się Inne rozkosze. Po pierwsze, ze względu na temat i sposób jego realizacji, powiedzielibyśmy dość oryginalny. Po drugie, mowa nie tylko lekki, lecz i barwny w opisywaniu. Po trzecie, pojawia się dużo zabawnych wątków jak np. szukanie zaginionych pulpetów, którym kończy się termin przydatności, tradycja umierania jesienią. Dlaczego akurat jesienią, a to już zachęcam do przeczytania książki. Uważam, że naprawdę warto i z pewnością nie będzie to stracony czas.

• KociaLol

  2018-03-20

  Wyjątkowo przyjemna książka ebook Jerzego Pilcha. Sięgnęłam po nią przypadkiem lecz gdy już zaczęłam nie mogłam przestać jej czytać dzięki czemu cała przygoda zajęła mi jeden wieczór. Książka ebook posiada sporą dawkę niezwykłego humoru, dzięki któremu uśmiech gościł na mojej twarzy wielokrotnie. Zdecydowanie na plus kapitalny styl i mowa autora! Książkę czyta się niezwykle przyjemnie. Zalecam gorąco!

• Sońka

  2018-03-20

  Każda następna książka ebook Jerzego Pilcha to dla mnie jak przekraczanie literackiego Rubikonu. "Inne rozkosze" po raz wtóry utwierdziły mnie w przekonaniu, że Pilch nie przez przypadek nosi miano jednego z największych pisarzy. Nie mogło się oczywiście obejść bez tych pilchowskich erotycznych smaczków, które tak lubimy i przedkładamy nad inne. Warsztat - bez zarzutu, jak zwykle.

• Szajla

  2018-03-20

  Szkoda, że coraz mniej możemy spotkać tak fajnej literatury. Opowieść Jerzego Pilcha wciągnęła mnie w bardzo zabawną i humorystyczna historię. Po "Spisie Cudzołożnic" myślałam, że Pilch nie jest w stanie stworzyć czegoś lepszego, a tu taka niespodzianka. Humorystyczna, refleksyjna i wciągająca. Polecam.

• Agnieszka Biczynska

  2018-03-20

  Jest to lektura lekka i przyjemna, lecz prócz tej prześmiewczej warstwy czytelnik ma także okazję do refleksji i czas, by przekonać się, czym skutkuje stała pościg za przyjemnościami, jakie są jej konsekwencje i czy warto pchać się w problemy na swoje życzenie. Jest tu groteska, ironia, lecz i tragedia – tragedia człowieka "opętan[ego] przez wiecznie nienasycone demony dotyku". Polecam!

• Leisha

  2018-03-20

  Zwykle nie czytam tego typu ebooków lecz do tej akurat namówiła mnie przyjaciółka. I bardzo fajnie się stało ponieważ książka ebook okazała się przyjemna i pełna humoru. Bardzo poprawia nastrój. Historia żywa i komiczna, która trafia w serce wielu czytelników. Czytając spędziłam przyjemnie kilka wieczorów. Gorąco zalecam :)