Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Rosie McDonald, niegdyś porzucona przez narzeczonego przed ołtarzem, jest cenioną organizatorką ślubów. Dzięki niej zapomniany hotel Bonneville w Londynie, powoli odzyskuje dawną renomę i staje się wymarzonym miejscem na ślub dla młodych par. Niestety życie Rosie nie jest takie, jak jej perfekcyjne przyjęcia. Kariera utknęła w martwym punkcie, a chłopak nie jest miłością jej życia, tylko egocentrycznym, walczącym z nadwagą, krytykiem kulinarnym. Gdy wszystko zaczyna się układać i Rosie widzi wyniki własnej pracy, w hotelu pojawia sie przystojny, aczkolwiek nieco ekscentryczny syn właściciela, Joe. Przy pierwszym kontakcie nie wzbudza on sympatii Rosie. Nie tylko nie ma pojęcia o ślubach, lecz chodzi w pomiętych ubraniach, co diametralnie odbiega od standardów Rosie. W dodatku Joe ma czelność zgadzać się na to, czego chcą panny młode, planujące ślub w hotelu jego ojca. Jako asystent Rosie nie przykłada należytego znaczenia do detali, które dla niej są ważne. Burzy to jej system pracy i powoduje nieustanne konflikty pomiędzy nimi. Ile par spełni własne marzenia w hotelu Bonneville? Czy organizowane przez Rosie i Joe śluby będą jak z bajki, a droga do ołtarza będzie usłana płatkami róż? Czy mimo tego, że obydwoje tworzą swoistą mieszankę wybuchową uda im się stworzyć drużynę marzeń? A może nawet Joe zdoła przywrócić Rosie wiarę w prawdziwych facetów i słowa „ żyli długo i szczęśliwie”?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Hotel szczęśliwych ślubów |
Autor: | Browne Hester |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zwierciadło |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Każda dziewczyna marzy o tym, żeby dzień w którym wypowie słowa przysięgi małżeńskiej był niezwykły pod każdym względem. W myślach tworzymy doskonały obraz zaślubin a także weselnego przyjęcia. Co ciekawsze pomysły notujemy. Gdy ustalona wcześniej data zbliża się w szaleńczym tempie okazuje się, że zorganizowanie obydwu tych uroczystości w taki sposób, żeby goście mogli je wspominać w samych superlatywach nie jest takie łatwe jak się wydaje. Wpadamy w panikę i nie wiemy od czego zacząć. W takiej sytuacji niezbędna jest pomoc kogoś, kto się na tym zna i ma zawodowe doświadczenie. Z pewnością do grona takich osób należy Rosie McDonald...Imię i nazwisko tej Pani jest bardzo słynne wśród par, które decydują się sformalizować własny związek. Rosie jest jedną z najbardziej rozchwytywanych Event Manager w Londynie. Od paru już lat pracuje w Hotelu Bonneville, który zachwyca swoim romantycznym wnętrzem. Ona sama własną sława zawdzięcza ciężkiej pracy i poświęceniu. Wszystko musi być idealne i zgodne z oczekiwaniami nowożeńców. Nie bierze pod uwagę nawet malutkiego potknięcia. Na jej specjalnej tablicy zwanej "Ślubnym Planem Bojowym" ( Ślubimarz ) pojawiają się kolejne nazwiska przyszłych panien młodych i ich mężów.Niespodziewanie w hotelu pojawia się Joe, męski syn właściciela hotelu. Facet ma za zadanie towarzyszyć Rosie w trakcie spotkań. Delikatnie mówiąc, jej reakcja na tą wiadomość nie była entuzjastyczna. Stara się o awans, więc pojawienie się członka rodziny, do której należy hotel napawa ją niepokojem...Praca pracą, lecz wszyscy mamy przecież życie prywatne. Dziewczyna od dwóch lat jest w związku z Dominikiem, popularnym krytykiem literackim. Planują kupno wspólnego mieszkania. Sprawy uczuciowe Rosie są dość skomplikowane. W przeszłości została porzucona przed ołtarzem, a organizację ślubów traktuje jak osobistą terapię. Tak naprawdę obecny związek też nie należy do rewelacyjnych..."Hotel szczęśliwych ślubów" to jedna z tych książek, przy której można spędzić fajnie czas, np w domowym zaciszu przy filiżance aromatycznej herbaty. Tym bardziej gdy aura za oknem temu sprzyja. Autorka postanowiła przedstawić w niej szerzej zawód organizatorki ślubów. Co niektórzy zapewne sobie pomyślą, że tego typu profesja nie zalicza się do tych poważnych. Przecież ja również dałabym/był sobie z tym wszystkim radę. Gdy się spojrzy na to z innej perspektywy, już nie jest tak różowo. Przyszła panna młoda ma wymagania i funkcjonuje pod wpływem przedślubnego stresu. Tym wymaganiom trzeba sprostać, a czasami są to dość oryginalne i wyszukane pomysły. No tak, przedślubny stres jest dobrym usprawiedliwieniem, tylko co ma powiedzieć w takiej sytuacji osoba odpowiedzialna za powodzenie uroczystości. Napar z melisy jest obowiązkowy. W przypadku naszej głównej bohaterki musi to być znacznych rozmiarów filiżanka, lub nawet filiżanki. Do podniesienia ciśnienia u dziewczyny nie przyczyniają się tylko przyszłe panny młode, a przede wszystkim Joe, jej nagły asystent. Jego urokowi osobistemu nie oprze się żadna kobieta. Skrzętnie go wykorzystuje, czym wyprowadza Rosie z równowagi. Nie powiem, lecz ja również mu uległam. Polubiłam tego mężczyzny i jego podejście do życia. Ma własny specyficzny charakter, który funkcjonuje na tymczasową przełożoną jak przysłowiowa "płachta na byka". Gdy tylko pojawia się na spotkaniu z klientami, może być pewna jednego, że jej długo i skrupulatnie układany plan za chwilę rozsypie się niczym domek z kart. W takiej sytuacji o awansie może zapomnieć...Razem tworzą charyzmatyczny duet. Oboje posiadają odmienne zdanie jeśli chodzi o sprawy zawodowe. Czekałam tylko na moment, aż Rosie nie wytrzyma i skoczy na mężczyznę z pazurami. Na szczęście obyło się bez rozlewu krwi. Kto się czubi, ten się lubi. Czy to powiedzenie sprawdziło się w przypadku tej pary??Z twórczością Hester Browne spotkałam się po raz pierwszy. I mogę z ręką na sercu powiedzieć, że lektura "Hotelu szczęśliwych ślubów" była dla mnie czystą przyjemnością. Gdy szukamy książki, która ma na celu poprawić nastrój, odpędzić od nas myśli, które zaprzątają naszą głowę, a nie możemy się ich za żadne skarby pozbyć to historia najlepszej w całym Londynie Event Manager będzie wprost idealna. Nawet gdy nie planujesz w najbliższym okresie wyjścia za mąż to wiedz o tym, że po przeczytaniu "Hotelu szczęśliwych ślubów" zaczniesz przeglądać katalogi z sukniami ślubnymi. I niech cię później nie zdołuje fakt, że nie ma przy twoim boku tego jedynego, a na palcu brak pierścionka zaręczynowego. Strzała amora trafia niespodziewanie, o czym mogła przekonać się jedna z bohaterek.Jeśli szukasz prezentu dla przyszłej panny młodej to ta książka ebook będzie trafionym pomysłem. Lecz z ręką na sercu zalecam ją wszystkim dziewczynom bez względu na stan cywilny.
Bardzo fajna książka. Sięgałam po nią spodziewając się dobrej rozrywki, zgrabnej, wciągającej akcji, interesujących wątków i to wszystko tu znalazłam. Lubię książki osadzone w londyńskiej scenerii i miejsce akcji też mi się spodobało. Tak więc jeśli oczekujecie lekkiej, a przy tym zabawnej opowieści to bardzo zachęcam.
Hotel Bonneville to nie tylko eleganckie apartamenty i klasyczne wnętrza, kryją się tam ludzkie historie z przeszłości, szyk poprzednich epok, szepty i sekrety.W korytarzach słuchać echo strzelających korków od weselnego szampana i widać cienie roześmianych kobiet w welonach.I przemyka ona, perfekcyjna wedding plannerka, Rosie. Porzucona przed ołtarzem przez uciekającego pana młodego. Czy kiedyś uda jej się znów włożyć swój welon? Przygody bohaterki książki „Hotel szczęśliwych ślubów”, wzruszają, bawią i przywracają wiarę w słowa „żyli długo i szczęśliwie”. Jeśli, ktoś chce wiedzieć, co to jest „ślubna szczerość” powinien przeczytać więcej niż pół książki. A zanim do tego dobrnie, znajdzie dużo powodów jeśli nie do śmiechu, to przynajmniej do uśmiechu...