Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Ostra jak brzytwa, przejmująco prawdziwa. Siedem osób uwikłanych w tajemniczą śmierć. Kilka dni jak z najgorszego snu. I jeden człowiek, który rozpętał piekło. Rafał Tusza, szef despota, uzależniony od władzy, chirurgii estetycznej i dobrobytu, prezes korpofirmy, wyrusza wraz z zespołem zarządzającym na wyjazd integracyjny. Nikt nie ma ochoty tam jechać, każdy udaje entuzjazm i perfekcyjnie gra własną rolę. Gdy docierają na miejsce – do pustego, małego i zaniedbanego gospodarstwa wiejskiego – szef zabiera im komórki, tablety i jedzenie. Przeszukuje walizki. Rozdziela ich między dwie sypialnie. Wkrótce okazuje się, że w gospodarstwie nie ma nic do jedzenia. A to dopiero początek… Kto chce przeżyć, musi walczyć o przetrwanie. Gra pozorów staje się rozgrywką o życie. Jak daleko się posuniesz, by zachować stanowisko, władzę i godność? Oto świeży idealny świat dużego biznesu. A może folwark zwierzęcy? Poruszająca metafora życia w korporacji.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Hodowca świń |
Autor: | Zacharzewska Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Burda Publishing Polska |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Nawet w kategoriach groteski miałam wrażenie, że została mocno przekombinowana. I to mowiac delikatnie. Postacie komiksowe! Taka lopatologia, no ponieważ wiemy jak ten bohater jest sluzalczy... to bardzo sluzalczy...jak lizus, to nie maly lizusik, lecz no super lizus, szef kanalia, nie, to nie kanalia, to matka wszystkich kanalii.... Papierowosc postaci i przwidywalny watek. To sie nie moze nieźle skonczyc. W moim przypadku, skonczylo sie bardzo szybko. Przelecialam do konca...
"To, że nie mógł być pewien niczego. Że każdego dnia, niezależnie od wkładanego przez siebie wysiłku, mógł popaść w niełaskę, utracić pracę i wrócić upokorzony z biura z wilczym biletem." Doskonale czytało mi się pierwszą połowę książki, zachwyciłam się mistrzowską kreacją postaci, niezwykle wnikliwym spojrzeniem na skomplikowaną naturę człowieka, dotarciem do najmroczniejszych wad i najbardziej przerażających lęków budzących się w obliczu zagrożenia uszczerbku albo utraty misternie tkanego wizerunku w oczach innych. Pierwszorzędnie scharakteryzowany posępny obraz korporacyjnej społeczności, zdominowanej przez katorżniczą pracę, podporządkowanej permanentnej rywalizacji, uczestniczącej w wyścigu szczurów, potyczce o dominację i przetrwanie, pościgu za pozornymi wartościami, chorobliwymi ambicjami, z dystansem do moralnych norm i etycznych zachowań, a z przyzwoleniem na mobbing, przymus czy szantaż. Konieczność ciągłego potwierdzania zawodowej przydatności, zasłużonych awansów i wysokich płac. Uczestniczenie w biurowych zagrywkach, roszadach, frontach i spiskach. Perfekcyjna dbałość o wygląd zewnętrzny uosabiający synonimy władzy, sukcesu, witalności, wigoru, a nawet pożądanej kreatywności i nieszablonowości. Nie ma tolerancji dla słabości, ponieważ te natychmiastowo wykorzystywane są przez współpracowników zajmujących pozycje przeciwników. A gdzie w tym wszystkim miejsce na zdrowy rozsądek, dbałość o zdrowie, cieszenie się szczęściem, wierność ideałom, obrona honoru i swojej godności? Ile wysiłku musi wymagać bezpieczne manewrowanie w firmowej rzeczywistości? Jak mocno wtedy człowiek spala się wewnętrznie? Druga element powieści spotkała się już z mniej entuzjastycznym odbiorem, miałam wrażenie, że została nieco przekombinowana, zbyt przerysowana, choć fani mocnych wrażeń, będących na pograniczu odrazy i wstrętu względem upadku ducha, uznają ją za wyrazistą i intensywną. To właśnie w niej oddano ohydztwo i brzydotę ludzkich charakterów. Koszmarne zdarzenia mające miejsce na obozie integracyjnym kadry kierowniczej z jednej strony zadziwiają siłą rażenia, a z drugiej stanowią wymowny dowód na istnienie głęboko zakorzenionych słabości, ułomności i niedoskonałości. Psychopatyczna zabawa przeradzająca się w tragedię i katastrofę. Następna opowieść autorki, w której doceniam kunsztowne prowadzenie narracji, wierne oddanie realiów, frapujący pomysł na fabułę i zaskakujące zakończenie. Wrażenia z poprzednich ebooków autorki: "Na morfinie, "Witaj w domu, kochanie", "Wiem, co zrobiłaś". bookendorfina.pl
Hodowca świń pokazuje, że jeden tyran może zniewolić dużo osób, pozwolić sobie na bez mała wszystko. Dlaczego? Lektura tej idealnej powieści dużo wam wyjaśni, wielokrotnie zszokuje. Mnie zadziwiła, a jednocześnie wprawiła w spory smutek. Żal mi ludzi, którzy dla lepszego jutra pozwalają na coś takiego. Czy zdrowie fizyczne, psychiczne, godność nie mają ceny? Hodowca świń, to idealny thriller psychologiczny, lecz także niebanalne studium socjologiczne i bardzo smutny obraz nas, ludzi XXI wieku, niewolników lepszego jutra. Na plus zasługuje w książce pdf bez mała wszystko. Lecz tym, co mnie naprawdę urzekło są genialne kreacje ósemki bohaterów i ukazanie krok po kroku przelewającego się w nich tego czegoś, co doprowadzi do dramatu. Gorąco polecam. Idealna lektura na zaledwie kilka godzin. Hodowcę świń połyka się w jeden wieczór (jedną noc) i jeszcze długo po skończeniu lektury rozpatruje wszystkie wątki, myśli, jak samemu postąpiłoby się w takiej sytuacji. Hodowca świń, to jedna z niewielu książek, jakie w ciągu ostatnich miesięcy tak zapadły mi w pamięć. Ta pozycja nie ma wad poza tym, że aż boję się myśleć, że gdzieś, w jakiejś korporacji może być tak, jak w zakładach mięsnych hodowcy świń. I wisienka na torcie - genialne zakończenie, gdy zmienia się także spojrzenie na całość, jakie ma czytelnik. Polecam. Jednak pamiętajcie - bezsenna noc gwarantowana.
Zacznę przewrotnie, jeśli ktoś ma znienawidzonego szefa, powinien sprezentować mu tę książkę. Wartka opowiadanie o tym jak jedna osoba (szef) może niszczyć ludzi,upokarzać ich każdego dnia. Kres przychodzi podczas wyjazdu integracyjnego. Dla mnie najważniejsze zapytanie z tej książki,kto jest słabszy szef -despota czy pracownicy, którzy nie umieją się mu przeciwstawić Polecam!
Takie czytadlo lecz dosyc nudne. Kadra zarządcza jak jakas banda za przeproszeniem debili, bezwolnie poddaje się mainpulacjom prezesa. Wyjazd integracyjny dla kadry i prezesa jest jak zwykle tortura. Pracownicy zrobią wszystko żeby zachować wysokie stanowiska nawet za cenę utraty szacunku względem siebie. Postacie sa papierowe, karykaturalne. W sumie niezly pomysl lecz niestety nie da sie w to uwierzyc (a w koncu o to chodzi).
Książkę "Hodowca świń" przeczytałam w zasadzie jednym tchem. Sama pracuję w korpo, zatem byłam ciekawa, jak ktoś inny widzi pracę w takiej organizacji. Opis jest bardzo trafny. Każdy z pracowników jest inny, każdy mam inne kłopoty i marzenia a jednak wszyscy są pod olbrzymim wpływem korposzefa. Targają nimi sprzeczne emocje a ich uczucia wobec prezesa nierzadko przypominają moje swoje ;-). Jest to thriller zdecydowanie psychologiczny. Przeżywałam wraz z bohaterami ich wyjazd integracyjny, mając w głowie ulgę, że to nie ja jestem w tej sytuacji. Zalecam
Niestety to kolejne rozczarowanie. Dobry pomysł, lecz wykonanie już wiele gorsze. Mam cały szereg zastrzeżeń. Postać prezesa przedstawiona karykatularnie, przesadnie, niewiarogodnie. Raczej nadaje się do innej formy groteski - lecz z kolei jako groteska, zbyt mało śmieszna. Humor, nie jest mocną stroną autorki. Schematyzm – to jej główny problem. Opowieść ma być thrillerem lecz nim nie jest. Pełno tutaj korporacyjnych gierek, przepychanek słownych. Za dużo! Bohaterowie, są bardzo schematyczni. Opisy jak zwykle długie i męczące. Ogólnie, mogłoby coś z tego być lecz nie było. Z trudem udało mi się ksiazke skończyć. Nie będę już więcej czytał tej autorki.
Jest korporacja. Jest szef - psychopata, który znęca się psychicznie na własnych podwładnych. Są ludzie - pracownicy - dyrektorzy komórek - ludzie inteligentni, wykształceni, mądrzy a jednak zastraszeni i niemający zupełnie wiary w siebie, co odbija się na ich życiu prywatnym... Jestem wstrząśnięta tą pozycją. Mam mieszane uczucie po przeczytaniu. Jednak podobała mi się bardzo. Autorka super nakreśliła wszystkie 8 postaci. Każda z nich inna i wartościowa osoba. Książka ebook to spektakl ludzkich zachowań i myśli, które pokazują co można zrobić z człowiekiem, gdy ma się władzę. Thriller psychologiczny, który poleca. Książkę się po prostu pochłania!
Idealny zmysł obserwacji. Świetne opisy. Wartka akcja. Cięty język. Sarkazm. Polecam!
Opowieść ma być thrillerem i de facto nim jest, powiedziałbym nawet, że jest to thriller psychologiczny z bardzo dużą domieszką właśnie psychologii. Pełno tutaj korporacyjnych gierek, przepychanek słownych i dawania sobie wyimaginowanych kuksańców, tak, żeby moje było na wierzchu, czyli idealnie Pani Ani słynna rzeczywistość korporacyjna w całej swej okazałości... To jednak, nie pozbawia powieści drapieżnego charakteru a chwilami jest ona bardzo wciągającym dreszczowcem... Ósemka bohaterów, między którymi co chwila przełącza się narracja, daje nam cały czas nowy i rzucany pod innym kontem obraz sytuacji. Idealna kreacja postaci, z których żadna nie jest czarno-biała. Stopniowo poznajemy prezesa a także jego podwładnych. Możemy śledzić ich borykanie się z codziennością, troski i problemy, ponieważ wszyscy oni mają więcej zmartwień niż radości. Głównym kłopotem wysoko postawionych pracowników jest ich szef - Rafał Tusza, który w pewnym momencie zabiera całe towarzystwo na odcięte od świata gospodarstwo rolne, gdzie ostatecznie rozgrywa się dramat... Podsumowując, książka ebook bardzo dobra, fajnie napisana - czytało się ją wyjątkowo przyjemnie. Ciekawa, do ostatniej strony z autentycznym zainteresowaniem śledziłem przebieg akcji i finał całej intrygi, który przyznam, mógłby być bardziej zaskakujący... Minusem powieści w moim odczuciu są przydługie opisy i niepotrzebne rozwijanie nieciekawych jak dla mnie wątków, pokazujących w nieco przerysowany sposób głębię dramatu bohaterów... Znając wcześniejszy, do bólu konkretny styl pisania Autorki, odniosłem wrażenie, że wydawca tym razem kazał jej napisać nieco dłuższą książkę, niż to miała w zwyczaju... Lecz to nie zmienia ogólnej, bardzo pozytywnej oceny i mam olbrzymią nadzieję, że książka ebook odbije się szerokim echem!
Opowieść ma być thrillerem i de facto nim jest, powiedziałbym nawet, że jest to thriller psychologiczny z bardzo dużą domieszką właśnie psychologii. Pełno tutaj korporacyjnych gierek, przepychanek słownych i dawania sobie wyimaginowanych kuksańców, tak, żeby moje było na wierzchu, czyli idealnie Pani Ani słynna rzeczywistość korporacyjna w całej swej okazałości... To jednak, nie pozbawia powieści drapieżnego charakteru a chwilami jest ona bardzo wciągającym dreszczowcem... Ósemka bohaterów, między którymi co chwila przełącza się narracja, daje nam cały czas nowy i rzucany pod innym kontem obraz sytuacji. Idealna kreacja postaci, z których żadna nie jest czarno-biała. Stopniowo poznajemy prezesa a także jego podwładnych. Możemy śledzić ich borykanie się z codziennością, troski i problemy, ponieważ wszyscy oni mają więcej zmartwień niż radości. Głównym kłopotem wysoko postawionych pracowników jest ich szef - Rafał Tusza, który w pewnym momencie zabiera całe towarzystwo na odcięte od świata gospodarstwo rolne, gdzie ostatecznie rozgrywa się dramat... Podsumowując, książka ebook bardzo dobra, fajnie napisana - czytało się ją wyjątkowo przyjemnie. Ciekawa, do ostatniej strony z autentycznym zainteresowaniem śledziłem przebieg akcji i finał całej intrygi, który przyznam, mógłby być bardziej zaskakujący... Minusem powieści w moim odczuciu są przydługie opisy i niepotrzebne rozwijanie nieciekawych jak dla mnie wątków, pokazujących w nieco przerysowany sposób głębię dramatu bohaterów... Znając wcześniejszy, do bólu konkretny styl pisania Autorki, odniosłem wrażenie, że wydawca tym razem kazał jej napisać nieco dłuższą książkę, niż to miała w zwyczaju... Lecz to nie zmienia ogólnej, bardzo pozytywnej oceny i mam olbrzymią nadzieję, że książka ebook odbije się szerokim echem!
Po raz pierwszy miałam styczność z twórczością A. Zacharzewskiej czytając "Hodowcę świń". Z krótkiego opisu wynikało, że jest to thriller - co nasunęło mi skojarzenie z książką pełną emocji, wartką akcją. No cóż, emocji nie brakuje - pracownicy korporacji są pełni sprzecznych uczuć. Pracodawca stosuje względem nich mobbing, manipuluje ich uczuciami, zaniża poczucie swojej wartości. Kadra zarządcza bezwolnie poddaje się rozgrywkom emocjonalnym, dzięki temu brak jakiejkolwiek empatii i współpracy pomiędzy nimi. Kłopot ma rozwiązać wyjazd integracyjny dla kadry zarządczej i prezesa. Niestety nawarstwienie się negatywnych relacji między uczestnikami wyjazdu doprowadza do tragedii. Pracownicy zrobią wszystko żeby zachować wysokie stanowiska nawet za cenę utraty szacunku względem siebie. Nie jest to książka, którą można przeczytać jednym tchem, akcja jak dla mnie za mało dynamiczna.
Choć rzeczywiście w pewnym sensie mamy tu do czynienia z thrillerem, to jednak w głównej mierze, według mnie, jest to opowieść obyczajowa, książka ebook piętnująca tak nierzadko spotykane zachowania pracowników korpo. Zanim nasza pracownicza załoga wsiądzie bowiem do autokaru, który ma ich wywieźć na „koniec świata”, czytelnik będzie miał za sobą dużo nad połowę książki. Pytacie co więc losy się przez nad dwieście stron? Losy się sporo, choć nie jest to standardowa akcja. Zacharzewska wykorzystała w własnej powieści interesujący pomysł polegający na tym, iż każdy z epizodów ukazany jest z perspektywy innego bohatera. W każdym kolejnym z nich skupia się ona na innym pracowniku, dzięki czemu jesteśmy w stanie dość dogłębnie poznać dzieje każdego z osobna, jego życie prywatne i problemy, z jakimi się w nim mierzy, a także stosunek, jaki ma do Rafała i własnej pracy. To naprawdę idealny pomysł, gdyż autorka tworzy wiarygodny i rozbudowany obraz psychologiczny każdego z bohaterów biorących udział w tej nietypowej grze. Całość recenzji na blogu Półka z Kulturą, gdyby ktoś był zainteresowany.
Oby treść była tak samo intrygująca jak i okładka.
Czekam z niecierpliwością !!!
Zapowiada się bardzo ciekawie.
Okładka rewelacyjna. Zawartość również. POLECAM!!!
Jeżeli treść będzie tak fajna jak okładka, to już nie mogę się doczekać :)