Historia złych uczynków okładka

Średnia Ocena:


Historia złych uczynków

"Ta książka ebook nikogo nie pozostawi obojętnym". Anna Dereszowska Nina przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy, że ma szansę na lepsze życie, niż miała jej matka. Sprawy się jednak komplikują, gdy zakochuje się w swoim wykładowcy. Miłosz jest fascynujący i dynamicznie uzależnia od siebie młodą dziewczynę. A później niespodziewanie znika. Nina czuje, że musi go odnaleźć. Trafia na ślad, które prowadzi ją do starego domu w przedwojennym letnisku. Domu, w którym w okresie wojny zdarzyło się coś bardzo złego. Czy Miłosz i Nina musieli się spotkać? Niezwykła, cudowna i poruszająca opowiadanie o rodzinie, matkach i córkach, złych i niezłych wyborach, i o tym, że coś, co wydarzyło się bardzo dawno w naszej rodzinie, może mieć olbrzymi wpływ na nasze życie. Książka, o której ciężko będzie zapomnieć.

Szczegóły
Tytuł Historia złych uczynków
Autor: Zyskowska Katarzyna
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2018
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Historia złych uczynków w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Historia złych uczynków PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Zdecydowanie to jedna z najlepszych ebooków jakie czytałam. Jest genialna! Wzięłam ją do ręki i przepadłam. Przepadłam z nią i w niej.

  • PolecamGoodBook

    To coś więcej niż uczucie. To psychoza. Łapie, przydusza, izoluje od świata. Czasem lubię eksperymentować i ryzykować i właśnie to zrobiłam, sięgając po polską literaturę, której na ogól nie czytam, ponieważ nie lubię polskich bohaterów i akcji dziejącej się w naszym kraju. W moje ręce wpadła świeżość od wydawnictwa Znak i cóż, spróbowałam. Już pierwsze epizody porwały mnie na dobre i mówię to z ręką na sercu, sama siebie zszokowałam, tym jak prosto polubiłam styl autorki. Nieraz, w pewnych fragmentach, przypominał mi styl Zafona, co bardzo mi się podobało. Czułam się, jakbym czytała książkę doskonale pasującą do mojego gustu. Dramaty i problemy, kłótnie, miłość, przemoc – dzika mieszanka na dwóch płaszczyznach czasowych. Wówczas i kiedyś. Fabuła skomplikowana, ciekawie rozbudowana i cały czas podtrzymująca napięcie. Plus za plusem, co mogę powiedzieć, dałam się urzec! Do Niny miałam neutralny stosunek i nie chodzi o to, że była źle wykreowaną postacią, lecz zupełnie nie była typem człowieka, z którym chciałabym się zakolegować. Czasami, zdarzało się i tak, że trochę mnie denerwowała, ale przeżyłam do końca i jestem bardzo zadowolona z lektury. Wspomnę również o Miłoszu. Niestety, to co zastosowała względem niego Zyskowska, nie przypadło mi do gustu, ponieważ na kolejnych kartkach powieści rozpłynął się, a jego imię zawisło w powietrzu. Wspomnienia wracają jak bumerang. Skutki przeszłości w teraźniejszości. Dwie płaszczyzny czasowe w powieści to interesujący zabieg i tutaj jestem pełna podziwu dla autorki, że sprostała zadaniu, nie pogubiła się w szczegółach. Muszę przyznać, że zaskakiwała mnie własną wyobraźnią – niektóre momenty w książce pdf wbijały mnie w fotel. To są książki, które czyta się bardzo szybko, ponieważ frustruje nas niewiedza. Spragnieni kolejnej dawki szczegółów wertujemy kartki, nie zerkając na zegar. Podobała mi się strata rachuby czasu, ponieważ dość miło spędziłam te chwile z Historią złych przypadków i teraz dumnie pokazuje się w mojej biblioteczce. I chociaż książka ebook jest dla mnie dużym, lecz pozytywnym zaskoczeniem, to ma jedną wadę. Pod koniec zrobiła się za bardzo chaotyczna i zakończenie nie było takie, jakiego bym oczekiwała i zostawiło niedosyt. Jednakże to nie oznacza, że opowieść nie zapadła mi w pamięć, ponieważ wręcz przeciwnie, miała w sobie coś dziwnego, frapującego i na pewno zostanie w mojej głowie na dłużej. Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak

  • kogellmogell

    Nie wiem od czego zacząć. Podchodzę do pisania tej opinii już któryś dzień z rzędu i stale nie potrafię zebrać myśli, żeby w możliwie sensowny sposób przekazać Wam to, co tak bardzo bym chciała. Nie chcę się dziś skupiać stricte na fabule książki, ponieważ akurat w przypadku "Historii złych uczynków" najlepiej jest samemu odkrywać kolejne karty i pilnie strzeżone tajemnice. Dla mnie tutaj kluczową rolę nie grają sami bohaterowie, a cały wachlarz emocji jakich ich decyzje i postępowanie dostarcza czytelnikowi. Jedyne co musicie wiedzieć na ten moment to to, że jest to wielowątkowa, mroczna i zawiła opowiadanie o ludziach na pozór sobie obcych i o złych uczynkach, za które każdemu w końcu przyjdzie słono zapłacić. Jestem pełna podziwu dla autorki książki, jej kunsztu pisarskiego, wyjątkowo barwnego języka, niesamowicie precyzyjnie i wielowymiarowo wykreowanych postaci, a także zła, które nie śpi, tylko czyha za rogiem i czeka na możliwość powrotu. Tutaj wszystko perfekcyjnie się ze sobą łączy i nawzajem uzupełnia, tworząc historię doskonałą. Katarzyna Zyskowska w doskonały sposób udowadnia nam, że w Polsce też mamy absolutnie fantastycznych i utalentowanych autorów, których praca zdecydowanie zasługuje na większy rozgłos i docenienie.   Jeśli miałabym wybrać i polecić Wam, tylko jedną książkę z pośród tych przeczytanych w tym roku, to mój wybór padłby właśnie na "Historię złych uczynków". Oceny i opinie innych czytelników na lubimyczytac.pl mówią same za siebie i mimo, że nie zawsze ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości, to w tym przypadku w pełni się z nimi zgadzam. Nie pamiętam, abym w ostatnim okresie czytała tak klimatyczną, zagadkową i zagmatwaną historię, w której zło nie tylko niszczy i krzywdzi, lecz także łączy ludzi. Jeśli stale się zastanawiacie czy warto po nią sięgnąć, to macie moje słowo i obietnicę, że TAK!

  • Lady Margot

    LADYMARGOT.PL W jaki sposób mam w ogóle zacząć tę recenzję? Po raz pierwszy usiadłam przed laptopem i głównie patrzę na białą kartkę, która wyświetla się przede mną. Toczyłam recenzenckie walki już niejednokrotnie. Wiem, co znaczy czekać na wenę (nigdy nie czekam, mogłabym czekać do końca życia, a czeka recenzja!), wiem, co znaczy nie umieć określić własnych uczuć wobec skończonej właśnie powieści. Jednak to wszystko jest niczym w porównaniu z rozgardiaszem, jaki mam w tej chwili w głowie. Przeczytałam właśnie pozycję, którą zapamiętam do końca życia, która nie pozwoliła mi na wykonywanie codziennych obowiązków, która sprawiała, że traciłam z wrażenia oddech (autentyk!). I mam teraz po prostu grzecznie usiąść i ładnie napisać, co mi się podobało, a co nie. No żarty! Wiem jednak, że Pan Maciek z Wydawnictwa Znak, czeka na moją opinię, co mnie troszeczkę motywuje, tak więc zaczynam. A Wy trzymajcie kciuki, by coś spójnego z tego mojego rozemocjonowania wyszło. *** POSTACI Nina – młoda dziewczyna, która przyjechała na informatyczne studia do Warszawy. Jej celem jest zrobienie wszystkiego, by nie prowadzić takiego życia, jakie było udziałem jej matki. Miłosz – tajemniczy mężczyzna, który uruchomi w życiu Niny pasmo niekończących się silnych emocji i wydarzeń, tylko z pozoru nieoczywistych. Felicja – panienka z tzw. dobrego domu, wyjątkowej urody, wychowywana przez ciotkę w podwarszawskim Aninie. Bronek – pierwsza miłość Felicji. Ich skomplikowane relacje zaważą na życiu przyszłych pokoleń. FABUŁA Czasy współczesne. Młoda kobieta z małego miasta, Nina, przyjeżdża na studia do Warszawy. Nagle zakochuje się w Miłoszu, facetowi „zakazanym”, który wywraca jej życie do góry nogami. Któregoś dnia znika bez wiadomości, a kobieta rozpoczyna jego poszukiwania. Lata przedwojenne. W podwarszawskim letnisku dochodzi do spotkania nastoletniej Feli, córki zamożnego biznesmena i Bronka, syna znanego, warszawskiego lekarza żydowskiego pochodzenia. Pomiędzy młodymi rodzi się uczucie, którego skutkiem będą dramatyczne sploty zdarzeń kolejnych pokoleń. Zdążyliście zapewne zauważyć, że fabuła podzielona jest czasowo. Przyznaję, że ogromnie lubię takie zabiegi. Dodatkowo każdemu z zdarzeń możemy przyjrzeć się z perspektywy poszczególnych bohaterów, co sprawia, iż nic nie jest tutaj oczywiste, nic nie jest takie, jakie początkowo mogłoby się wydawać. Zauroczył mnie sposób dostosowywania języka powieści do opisanych w danym momencie czasów. Autorka tak zręcznie przechodzi ze współczesności do czasów przedwojennych, że nim się zorientowałam, już po uszy wsiąkałam w historię. Kocham odwołania do staropolskich tradycji i gawęd, które niesamowicie mnie fascynują. Tutaj znajdziecie opowieści o strzygach, złowieszcze nocne pohukiwania sowy. Gwarantuję, że wywołają one u Was gęsią skórkę. Tajemnica, mroczni bohaterowie, niesamowite sploty zdarzeń – to zaledwie garstka atrakcji, które czekają na Was w tej magicznej i wyjątkowej powieści. DLA KOGO To opowieść dla Czytelnika oczekującego od obyczajowej historii czegoś więcej, niż lukrowanej historii miłosnej, prostego do przewidzenia zakończenia, czy miło snującej się opowieści o tym, jak to doświadczona przez życie bohaterka przenosi się w Sudety, w których odziedziczyła stary dom itd., itp. Choć oczywiście i takie historie są nam potrzebne…, np. podczas wyjazdu na urlop. Nie, nie znajdziecie w tej książce pdf żadnej smętnej historii. Są emocje chwytające za serce, są mroczne tajemnice, zło przechodzące z pokolenia na pokolenie. A przede wszystkim, nie spoczniecie, dopóki nie dotrzecie do ostatniej strony. To książka, która weźmie Was we władanie, całkowicie, bez zmiłowania. Zniewoli i bezwzględnie porzuci, ponieważ zakończenie, gwarantuję, sprawi, że długo będziecie do siebie dochodzić. PODSUMOWANIE Od początku czułam, że „Historia złych uczynków” to będzie „coś”. Chwaliłam się Wam bezwstydnie, że mam nosa do książek. Biorę je do ręki i praktycznie od razu wiem, że to coś wprost stworzonego dla mnie albo jak najszybciej powinnam się tego pozbyć. Nie zalecam powyższego sposobu na wybieranie dla siebie godnych pozycji do przeczytania, jednak ja ufam własnej intuicji, stąd moje początkowe przekonanie, że mam do czynienia z książką inną niż wszystkie. Zupełnie niezwykłą. Szczerze? Sama byłam zdziwiona, jak bardzo trafiłam. Nie spodziewałam się wprawdzie aż tak fenomenalnej opowieści, lecz najwieższe dzieło Katarzyny Zyskowskiej zaspokoiło moje oczekiwania w stu procentach. To najwspanialsza opowieść obyczajowa, jaką miałam szczęście przeczytać i nie ma w tym określeniu krzty przesady. Moim jedynym marzeniem jest, by zawędrowała na listy książkowych bestsellerów, ponieważ zasługuje na to, jak żadna inna powieść. Zalecam z całego serca! Mnie zniewoliła.

  • Dominika Pyza

    Z biegiem lat coraz bardziej doceniam książki, które coś zmieniają w moim życiu. Coraz częściej je szukam i czytam. I dziś mam przyjemność przedstawić Wam książkę, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci na dłużej. Wiele dłużej. Ninie w końcu udaje się wyrwać zapyziałej dziury, Jurgowa, w której mieszkała od chwili narodzenia. Przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy, że ma szansę na lepsze życie. Lepsze od życia jej matki. A aby to spełnić w pełni poświęca się nauce. I wszystko było dobrze, gdyby nie jedna błaha, niekontrolowana decyzja. To właśnie ta decyzja prowadzi do głębszego poznania Miłosza, wykładowcy z uczelni. Facet jest dziki, niekontrolowany, nieokiełzany i to właśnie, tak bardzo pociąga Ninę. Zostaje odurzona miłością. Jest uzależniona od niego. A człowiek odurzony nigdy nie funkcjonuje racjonalnie. Aż wreszcie Miłosz odchodzi. Nie pozostawia po sobie najmniejszego śladu. Nina nie może pogodzić się z oderwaniem od jej "narkotyku". Postanawia go odnaleźć. Ta decyzja sprawia, że dziewczyna ma szansę poznać jego przeszłość. Zresztą własną też. Jest to historia naznaczona bólem, trudem i niebezpieczeństwem. Historia złych uczynków... Nigdy nie miałam styczności z ebookami autorstwa Katarzyny Zyskowskiej, i nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Teraz już wiem. Jest to autorka, która pisze książki wymagające. Wymagające czasu i uwagi czytelnika. Historia jest złożona, a jej budowa ociera się o opowieść szkatułkową. Pierwsze strony są wyjątkowo spokojne. Mogę się pokusić o stwierdzenie, że troszeczkę wieje nudą. Lecz to co losy się potem łapie za serce. I rozrywa. Książką wywołała u mnie całą lawinę niekontrolowanych emocji. I wyciągnęła ze mnie wszystkie negatywne. Przeżyłam książkowe katharsis. Mój umysł został całkowicie oczyszczony. To co było złe, zniknęło. Po przeczytanie tej książki do teraz kłębią mi się w głowie pytania. Jak bardzo potrafi zaślepić miłość? Do czego jest zdolny zakochany człowiek? Jak daleko jest się w stanie posunąć? Jak bardzo kontrolujemy nasze życie? Do czego są w stanie doprowadzić niedomówienia? To nie jest historia o ludziach idealnych. To książka, w której bohaterowie są prawdziwymi ludźmi z krwi i kości. Popełniają błędy. Nie są aniołami, grzeszą. Już sam tytuł wskazuje na historię mroczną, a może nawet brutalną. Co ciekawe, brak tu schematyczności, która jest dużą pułapką dla współczesnych autorów. Książka ebook jest wielowątkowa, lecz to wszystko doskonale składa się na historię Niny. Historia jest przemyślana i dopracowana w każdym calu. Widać tu wybitność pióra autorki. To, za co uwielbiam tę książkę, to fakt, że Katarzyna Zyskowska ma wrodzony talent do tekstów ruszających serce. Mój egzemplarz recenzencki jest cały pokreślony kolorowymi długopisami i zakreślaczami. Mam wrażenie, że nie ma strony, na której nie zaznaczyłabym jakiegoś cytatu. Jest to wręcz prawdziwa kopalnia. Już teraz wiem, że będę do nich nierzadko wracać. "Historia złych uczynków" doskonale oddaje historię zła. Jest ono ubrane w słowa i zachowania. Czasami wszystkie te grzechy przytłaczają, lecz styl autorki nie pozwala na zbytnie przeciążenie. Książka ebook pozwala pewne rzeczy uporządkować w własnej głowie związane z życiem. Uświadamia, a nawet nie zwykle podkreśla fakt, że nasze życie jest podobne do domino. Jedno zdarzenie ciągnie za sobą dużo innych. Jest to niekończący się ciąg przyczynowo-skutkowy. Historia opowiedziana przez Katarzynę Zyskowską zawiera wątki historyczne, kryminalne i psychologiczne. Uprzedzam, że nie jest to historia dla każdego. Jest to książka ebook dla świadomego czytelnika. I taki czytelnik w pełni doceni wartość tej książki. A kiedy sięgnięcie, to jestem pewna, że się Wam spodoba. Nie kluczowe jaki gatunek czytacie na co dzień.

  • Detektyw Książkowy

    Jutro własną premierę będzie miała najwieższa opowieść Pani Katarzyny Zyskowskiej pt."Historia złych uczynków",a ja już dziś przychodzę do Was z przedpremierową recenzją, żeby zwrócić Waszą uwagę na ten tytuł. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, lecz z pewnością nie będzie ono ostatnie, bo zakochałam się w przedstawionej historii. Aczkolwiek nie wiem czy słowo "zakochałam" jest tutaj na miejscu, bo jest to bardzo "niegrzeczna" książka. Jesteście ciekawi mojej opinii? Nina nie chce dalej mieszkać w własnej małej miejscowości, dlatego pragnie jak najszybciej wyjechać do dużego miasta. Po ukończeniu szkoły, kobieta ma w planach studiować informatykę, dlatego składa dokumenty do bardzo dobrej uczelni. Niestety, nic wszystko układa się po jej myśli, bo koleżanki z roku, potrafią być dla niej bardzo uciążliwi. Jednak pewnego dnia życie bohaterki znacząco się zmienia, kiedy pod wpływem impulsu wsiada do auta nieznajomego mężczyzny, a dokładniej mówiąc do auta własnego wykładowcy - Miłosza. Kobieta każdego dnia coraz bardziej uzależnia się od przystojnego towarzysza i czuje, że w końcu spotkała na własnej drodze idealnego partnera. Niespodziewanie po paru miesiącach znajomości Miłosz znika, a Nina postanawia go za wszelką cenę odnaleźć. Takim oto metodą trafia do domku letniskowego w Aninie, gdzie zostały popełnione bardzo złe uczynki. Tę książkę przeczytałam dwa tygodnie temu i od tego czasu, próbowałam napisać recenzję, lecz za bardzo mi to nie wychodziło. Mój rytuał pisania wyglądał mniej więcej tak: siadałam przy laptopie i myślałam co konkretnego mam napisać o historii Niny i Miłosza. Tępo patrzyłam w ekran, pisałam coś, a później to usuwałam. Co mogę napisać o tej książce? Może to, że jest niepokojąca, skomplikowana, mroczna i toksyczna? Lub powinnam wychwalić bohaterów, którzy są naprawdę idealnie wykreowani, lecz raczej nie mogę powiedzieć, że ich polubiłam, ponieważ są dość "specyficzni"? Teraz kiedy myślę o "Historii złych uczynków" mam w głowie naprawdę olbrzymi mętlik, bo ta opowieść bardzo się wyróżnia na tle tych wszystkich powieści, które dotychczas przeczytałam - w niej nic nie jest tylko czarne lub białe. Ta recenzja będzie dla mnie olbrzymim wyzwaniem, lecz mam nadzieję, że uda mi się jak najlepiej oddać wspaniałość tej książki. Gdy zaczęłam czytać tę opowieść i przekroczyłam setną stronę myślałam, że głównym wątkiem powieści będzie przeznaczenie. Jednak teraz kiedy jestem po lekturze, dochodzę do wniosku, że przewodnim tematem książki jest tzw. "karma" lub inaczej prawo przyczyny i skutku. Wiecie co to znaczy - jeśli popełniasz zły uczynek to ten uczynek chyba do Ciebie wróci. Tak właśnie było w przypadku Niny i Miłosza, lecz nie do końca. Bardzo żałuję, że w tym temacie nie mogę się bardziej rozwinąć, lecz coś czuję, iż zdradziłabym Wam wiele z fabuły, a tę opowieść czyta się jednym tchem kiedy kompletnie się nic się o niej nie wie. W każdym razie ja byłam zachwycona gdy przewracałam kolejne strony i nie wiedziałam co dalej się wydarzy. Nie rozgryzłam toku myślenia autorki, dlatego dużo wątków mnie zaskoczyło. A prócz tego, byłam pod wrażeniem jak autorka radzi sobie ze stopniowaniem napięcia, a wierzcie mi na słowo, iż ciarki nie raz przeszły mi po plecach. Bohaterowie książki zostali ciekawie skonstruowani. Tak jak już wcześniej wspomniałam są oni dość specyficzni. Niby zostali wykreowani na zwyczajnych ludzi, którzy pracują, uczą się, kochają i kłócą, lecz mają w sobie pewną cząstkę mroku. Chociaż gdyby tak na to spojrzeć głębiej to każdy z nas ma własną jasną i mroczną stronę, nieprawdaż? Autorka skupiła się na tym, żeby pokazać czytelnikowi różnorakie twarze i oblicze człowieka. Możliwe, że większość z Was będzie zaskoczona postawami Niny i Miłosza, lecz z pewnością znajdą się również tacy, którzy ich zrozumieją, a nawet być może usprawiedliwią.W każdym razie ja mam kłopot z ocenieniem tego czy lubię tę parę czy nie. Aczkolwiek mogę napisać, iż zostali bardzo nieźle wykreowani, bo są szczerzy i naturalni w własnych czynach. Podczas czytania "Historii złych uczynków" nie odnosiłam wrażenia, iż są sztuczni czy wyidealizowani, wręcz przeciwnie. Dawno nie spotkałam tak "ludzkich" książkowych bohaterów - oni są jednocześnie źli, dobrzy, uczciwi, dwulicowi, prawdziwi - nie da się jasno określić czy są pozytywni czy również nie. Oczywiście ta opowieść nie składa się wyłącznie z opowieści Niny i Miłosza. Gdy zdecydujecie się na przeczytanie utworu Pani Katarzyny będzie mieli szansę poznać, aż trzy inne pary, a co za tym idzie trzy różnorakie historie, które jakimś metodą się ze sobą łączą. Pomiędzy inni poznacie dziennikarkę i chirurga, maturzystę i nastolatkę a także wykładowcę i studentkę - na pewno z tą szóstką nudzić się nie będziecie. "Historia złych uczynków" to opowieść niesamowita. Pełna tajemnic, intryg i złych uczynków, które mogą dopaść każdego. Autorka stworzyła nietuzinkową opowiadanie o ludziach, nie potrafiących przerwać spi

  • TylkoSkończęRozdział

    Dewastuje wrażliwość, kaleczy empatię i niszczy naszą wiarę w ludzi. Ta opowiadanie podważa fundamentalną prawdę, jakoby "człowiek był z gruntu dobry". W Historii złych uczynków głównym bohaterem jest bowiem drzemiące i wyzierające z człowieka zło... Historia złych uczynków jest doskonała. Takich ebooków się nie zapomina, nawet jeśli mocno zaciśniemy oczy i przywołamy najradośniejsze wspomnienia. Gdzieś z tyłu głowy zawsze kołatać będzie myśl, że zło było, jest i będzie... Nina – młoda, mocno zakompleksiona kobieta z Jugowa (małej miejscowości na Dolnym Śląsku) – rozpoczyna studia w Warszawie. Jej życie zmienia się diametralnie, kiedy wikła się w skomplikowany związek z fascynującym i zagadkowym Miłoszem. Zadurza w nim, traci dla niego głowę. Prawdopodobnie nawet zakochuje... i właśnie wówczas Miłosz znika. Anin, podwarszawski dworek, tuż przed drugą wojną światową. A w nim wakacyjne zauroczenie Felicji i Bronka. Zauroczenie czy miłość? Dwie płaszczyzny, dwa światy, dwa przedziały czasowe. I jedno zło. Zło, które niszczy, krzywdzi, zabija. I łączy. Jestem absolutnie zachwycona kunsztem pisarskim Autorki. Spodziewałam się romansu podbarwionego "grejowymi odchyłami" a dostałam nietuzinkową, perfekcyjnie skonstruowaną intrygę ze złem w roli głównej. Kryminalno-thrillerowe wątki fascynują, cudowny styl zachwyca, dosadny mowa fascynuje, opis drzemiących w człowieku żądz zawstydza. A zakończenie? Miażdży. Jedna z najlepszych historii jakie miałam przyjemność przeczytać. http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2018/03/historia-zych-uczynkow-katarzyna.html

  • Kamila Idziaszek

    Zabierając się za czytanie "Historii złych uczynków" spodziewałam się raczej przeciętnej książki - do przeczytania jeden raz i zapomnienia. Kompletnie nie brałam pod uwagę tego, że ta z pozoru niewinna opowieść może zrobić na mnie tak ogromne wrażenie i zapuścić korzenie w moich myślach na bardzo długi czas. Według mnie na rynku wydawniczym zdecydowanie brakuje tak nieźle dopracowanych historii, i to w dodatku spod pióra polskich autorów. Takie perełki powinny być jak najmocniej promowane, żeby trafiły do jak największego grona czytelników, którzy będą mogli docenić umiejętności autorki i zachwycić się przygodami głównych bohaterów. Co takiego wydarzyło się na kartach tej powieści? W jaki sposób autorce udało się mnie tak zaskoczyć? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie. Nina przyjeżdża do Warszawy z nadzieją, że uda jej się wieść lepsze życie niż matka. Jednak dzień, w którym poznaje Miłosza, wywołuje lawinę niekontrolowanych i niespodziewanych konsekwencji. Ich związek jest toksyczny i niebezpieczny, lecz pomimo tego, kobieta nie potrafi go zakończyć. Pewnego dnia Miłosz znika, a Nina orientuje się, że wcale nie znała go tak nieźle jak jej się początkowo wydawało. Bohaterka postanawia dowiedzieć się o nim czegoś więcej, jednak nie podejrzewa, że żeby to zrobić będzie musiała powrócić do przeszłości, która może okazać się bardzo bolesna. Co takiego odkryje Nina? Czy to co ją spotka będzie karą za błędy jej przodków? Fabuła książki jest niesamowicie intrygująca i przede wszystkim idealnie dopracowana. Już od pierwszych stron dokładnie widać, że autorka idealnie przemyślała całą historię i zaplanowała każde zdarzenie w taki sposób, żeby płynnie łączyło się z resztą wątków. Katarzyna Zyskowska podaje czytelnikowi dużo informacji i przedstawia bohaterów, którzy pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Dynamicznie jednak okazuje się, że każda postać odgrywa szczególną rolę w tej powieści i nie sposób zepchnąć jej na dalszy plan. Jestem pod wrażeniem ogromnych umiejętności autorki i jej dbałości o dosłownie każdy, nawet najmniejszy szczegół. Bohaterowie są naprawdę idealnie wykreowani, a każdy z nich wyróżnia się niepowtarzalną osobowością i cechami charakteru. Autorka bardzo mocno zagłębia się zarówno w psychikę postaci, jak i przeszłość każdego z nich. Muszę przyznać, że uwielbiam takich bohaterów - z krwi i kości - którzy wręcz wyskakują spomiędzy kartek i wydaje nam się, że zaczynają uczestniczyć w naszym swóim życiu. Nina jest osobą, której bardzo współczułam i jednocześnie mocno się z nią zżyłam. Potrafiłam zrozumieć jej fascynację Miłoszem i nie byłam w stanie długo denerwować się na jej niemądre zachowanie. Język, którym posługuje się autorka jest niesamowicie lekki, lecz jednocześnie ukazuje ogromne umiejętności jakie posiada Katarzyna Zyskowska. "Historia złych uczynków" to powieść, która jest po prostu bardzo nieźle napisana pod wobec językowym. To pozycja, której nie brakuje absolutnie niczego i jestem pewna, że czytelnicy, którzy zdecydują się po nią sięgnąć, docenią każdy przeczytany rozdział. Nie mam pojęcia dlaczego tak późno zdecydowałam się na zapoznanie z tą autorką, lecz wiem, że kiedy tylko nadarzy się okazja do ponownego spotkania, z przyjemnością ją wykorzystam. "Historia złych uczynków" to pozycja, którą trudno zakwalifikować do jednego gatunku. Mamy tutaj wątki obyczajowe, trochę historii, a nawet okruchy zjawisk paranormalnych. Autorka stworzyła niezłą mieszankę, lecz zrobiła to w sposób, który absolutnie zachwyca. Ta książka ebook jest dla mnie tak olbrzymim zaskoczeniem, że jeszcze długo po zakończeniu lektury miałam kłopoty z zebraniem wszystkich pojawiających się w mojej głowie myśli. Ten tytuł po prostu musicie mieć w własnej biblioteczce! Podsumowując - "Historia złych uczynków" to prawdziwa perełka pośród przeciętnych tytułów pojawiających się w księgarniach. Jestem pewna, że kiedyś powrócę do tej książki i jeszcze raz przeżyję wspólnie z bohaterami ich historię. Ogromne brawa dla autorki, która stworzyła coś oryginalnego, a przy tym niesamowicie fascynującego. Czekam na więcej takich książek!

  • Anna Rydzewska

    To moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Zyskowskiej i muszę przyznać, że jestem oczarowana piórem autorki. Styl jest lekki i przyjemny, sugestywny, w zaskakująco silny sposób przemawia do czytelnika. Pisarka stworzyła naprawdę wyjątkowe tło historyczne, które umożliwia mentalną, angażującą wszelkie zmysły, podróż do okresu II wojny światowej. Jesteśmy naocznymi świadkami ludzkich dramatów, przeżywamy je niczym własne własne. Wiarygodność przekazu nie tylko wzmaga doznania emocjonalne, lecz także sprawia, iż zatracamy się w tej opowieści bez reszty, nie pragniemy wracać do zwykłej, szarej rzeczywistości. Postacie stworzone przez autorkę są niesłychanie barwne, pełnowymiarowe. Mamy możliwość zagłębić się w ich psychikę, poznać sekrety, odkryć, co nimi kierowało. Nikt nie jest z natury po prostu zły, jednak pewne sytuacje zmuszają ludzi do popełniania okrutnych, wręcz niewyobrażalnych czynów. Trudności, z jakimi musieli zmierzyć się bohaterowie powieści, dla wielu z nas obecnie mogą wydawać się niemożliwe, lecz w tamtych brutalnych czasach, było to rzeczą normalną. To idealnie odzwierciedla okrucieństwo wojny, gdy człowiek kieruje się zupełnie innymi priorytetami, nie zawsze ma możliwość postępować zgodnie ze swoim sumieniem, nie może żyć tak, jak tego pragnie. Każdy pożąda miłości, jednak nierzadko nie ma sposobności, by zaznać tego spełnienia. Perfekcyjnie ukazane zostały również jej różnorakie oblicza, ujrzymy zarówno piękną, niewinną fascynację, gorącą namiętność, jak i uczucie, które staje się doskonałym narzędziem manipulacji. Olbrzymią zaletą książki Katarzyny Zyskowskiej jest to, że kolejne fragmenty są odkrywane stopniowo, etapami. To opowieść nasiąknięta sekretami i mrocznymi tajemnicami, które z czasem zaczynają się układać w jedną spójną całość. Dostrzegamy, że każda decyzja pociąga za sobą pewne konsekwencje, wszelki błąd musi zostać ukarany, jeśli nie teraz, to w przyszłości. Mroczny, pełen tajemnic klimat wielokrotnie przyprawia o dreszcze, intensywnie mąci w głowie czytelnika, który nie ma bladego pojęcia, czego może spodziewać się na kolejnej stronie. Nieobliczalność i silne, rosnące napięcie nie pozwalają przerwać lektury ani na chwilę. "Może wszystkie jej przemilczenia i niedopowiedzenia powinny były mnie zastanowić, może należało przewidzieć, że brudy i tajemnice, które tak skrupulatnie zamiotła pod dywan, kiedyś spod niego wypełzną? " Jest to przede wszystkim głęboka, życiowa, opowieść o niełatwych wyborach, ale także o przeznaczeniu i o obowiązkowej karze za grzechy. Nie zabraknie w tej historii niespełnionych marzeń, lecz znajdziemy też miłość, która choć dużo razy będzie wystawiona na próbę, udowadnia, że odrobina szczęścia należy się każdemu. Nie jest to jednak pozycja łatwa, autorka porusza niesamowicie trudną, bolesną tematykę taką jak prześladowanie Żydów, nietolerancja względem odmienności, molestowanie czy śmierć. Po lekturze spodziewajcie się głębokiej zadumy, wielogodzinnego rozmyślania ponad ludzkim losem. Nasuwają się głównie zapytania odnośnie mrocznej natury człowieka. Czy grzech może złączyć pokolenia? Czy wszyscy skrywają mroczne sekrety? A może w każdym z nas drzemie zło, które tylko czeka na odpowiednie warunki, by się ujawnić? Podsumowując, "Historia złych uczynków" to wyjątkowa, intrygująca, wielowątkowa, lecz nadzwyczaj spójna opowiadanie o demonach przeszłości i o grzechach, które muszą być za szelką cenę odpokutowane, nawet jeśli ma się to spełnić dopiero w dalekiej przyszłości. Zaskakująca, mocna, pełna tajemnic i niedomówień, swą wiarygodnością zarówno zachwyca, jak i przeraża. Gwarantuję, iż kolejno ujawnione sekrety wielokrotnie wbiją was w fotel, a mroczny klimat przyprawi o dreszcze. W tę historię wsiąka się całą duszą, totalnie hipnotyzuje czytającego, obezwładnia. Zapewniam, że to pozycja wyjątkowa, takiej książki jeszcze nigdy nie czytaliście. Wierzę, że będziecie nią równie mocno zachwyceni, jak ja! Gorąco polecam!

  • LifestylebyAgnieszka

    Już sam tytuł książki mocno intryguję. Z pozoru dwie różnorakie historie, które z zaciekawieniem się czyta. Co połączyło młodych Ninę i Miłosza? Czy niewinna, młodzieńcza miłość Feli i Bronka przetrwa czas wojny? Czy spotkają się jeszcze? Odpowiedzi są w książce, ja mogę jedynie zdradzić, że dzieje bohaterów są dość pokręcone, ale z czasem wszystko się wyjaśnia. Powiem szczerze, że na pewno jest to książka, o której nie zapomni się zaraz po odłożeniu. Nacechowana emocjami, bólem, cierpieniem, czasem wojny, lecz również pożądaniem czy miłością. Akcja jest nieźle zbudowana, z każdą stroną chce się więcej, żeby jak najszybciej dowiedzieć się jakie są powiązania pomiędzy osobami. Jak by ktoś mnie zapytał jaki to gatunek to nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Są tu fragmenty zarówno kryminału, romansu jak i powieści. Sami bohaterowie charakterystycznie wykreowani. Jedni z nich zyskują naszą sympatię, zaś inni odpychają od siebie czy również irytują. W moim przypadku polubiłam Ninę i chciałam się przekonać jaki tajemnica skrywa, jakie są sekrety jej burzliwego związku z Miłoszem. Zaś tą osobą, która nie zyskała sympatii jest Fela. Jak by ją opisać? Jako dzidziuś niewinna, radosna, zakochana w Bronku. Wraz z wiekiem staje się chłodna, wyrachowana, ma kłopot z wyrażaniem uczuć, bezgranicznie zakochana w swoim synu. W tej historii pojawiają się również złe uczynki, które symbolizuje sowa, jej pohukiwania i żółte oczy. Czyny te dotyczą różnorakich osób i zawsze kryją jakiś sekret. Wiadomo, że każdemu czytelnikowi mogą spodobać się inni bohaterowie, bo mamy różnorakie gusty. Zdecydowanie zalecam przeczytać osobom, które lubią książki o niełatwej tematyce i zapadające w pamięć.

  • Anna Rosińska

    Obejrzyj się! A jeżeli to Tobie przyjdzie zapłacić za wszystkie złe uczynki? On i ona. Jak ogień i woda. On nie bacząc na nic i nikogo, kroczy dumnie i niszczy wszystko wokół siebie, a zwłaszcza ją. Tę, która usiłuje ugasić rozszalały żywioł. Lecz jest zbyt słaba, zbyt zagubiona, zbyt ufna, zbyt dobra. Pozwala się parzyć, tłamsić, uzależniać. Aż wreszcie nie potrafi bez niego żyć, chociaż to tak strasznie boli... Kiedy na dobre znika z jej życia, rozpoczyna poszukiwania, ponieważ jest coś, o czym nie zdążyła mu powiedzieć. Taki jest Miłosz i taka jest Nina. Facet i kobieta, którzy nigdy nie powinni się spotkać. A mimo to zły los postawił ich naprzeciw siebie na drodze życia. Przeznaczenie? A może... karma? Słoneczne lato i nielubiane wakacje na polskiej wsi. To nie może się udać. A raczej nie mogłoby się udać, gdyby nie ona. Młoda, cudowna i taka odważna. Następna znajomość, która dużo lat wcześniej nie powinna była się wydarzyć. Gdyby nie wojna, może wszystko potoczyłoby się inaczej? Kto zapłaci za te wszystkie złe uczynki? Kiedy to się wreszcie skończy?! Decydując się na przeczytanie i zrecenzowanie tej powieści, nie wiedziałam tak naprawdę, na co się piszę. Jedyne, co znałam, to tytuł, wydawnictwo i nazwisko autorki. Autorki, z której twórczością nigdy wcześniej nie miałam do czynienia. A mimo to postanowiłam zaryzykować, zupełnie jak bohaterowie powieści. W moim przypadku się opłacało, a w ich? Ta historia to jedno duże WOW. Dwie płaszczyzny czasowe : teraz i wtedy. Dwa języki. Wydarzenia z teraźniejszości opisywane nowocześnie, tak (nie)zwyczajnie. I przeszłość. I tylko subtelne zmiany w zapisie i konstrukcji zdań, a ja miałam wrażenie, jakbym cofnęła się w okresie i trafiła w sam środek trwającej wojny. Coś niesamowitego! Cała fabuła - misternie przemyślana. Każdy krok - dopracowany niemalże ze szwajcarską precyzją. Tu nic nie losy się bez przyczyny. Liczyłam na... No właśnie. Spodziewałam się obyczajówki. Po prostu, dobrej, polskiej obyczajówki, która sugerując się tytułem troszkę mną potrząśnie. Lecz takiego trzęsienia ziemi w życiu bym się nie spodziewała. To spotkanie, z tymi ludźmi było takie... rzeczywiste. Ich uczucia, emocje, czyny. Jakbym nieustanna obok nich, oddzielona jedynie szybą, która tłumi krzyki. I to wszechobecne zło, wypełzające z każdej strony bezszelestnie niczym węże. Niezauważalne, a jednak obecne. Kiedy byłam w trakcie lektury, w mojej głowie powoli rysował się zarys przyszłej recenzji. Pojawiały się pojedyncze zdania, myśli, które zamierzałam wpleść w poszczególne akapity, fragmenty, które planowałam zacytować. Im bardziej zbliżałam się do końca, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że one będą bezużyteczne, ponieważ przecież teraz już nic nie będzie takie same. Taka właśnie jest "Historia złych uczynków". Ją się czyta z lekkim drżeniem serca czekając na cios, a kiedy wreszcie się ją zamknie, siedzi się oszołomionym w fotelu, nie mogąc się poruszyć. W głowie zaczynają kłębić się myśli, a co jeśli zło nie zostało ukarane i teraz kolej... na mnie?!

  • marciaK

    Mam nadzieję, że ta książka ebook zostanie bestsellerem !!! Trzymam za to mocno kciuki !!! To niesamowita opowieść – trzyma w napięciu do ostatniej strony. Niby thriller a jest tu wszystko: zbrodnia, ból, miłość, nadzieja i ciągle splatająca się teraźniejszość z przeszłością. Autorka omawia to wszystko w idealny sposób, posiada szczególnie niebywałą zdolność przeplatania teraźniejszości z przeszłością. Po przeczytaniu powieści miałam wrażenie, że była to historia na faktach. Każdy wątek jest interesujący skrywa mnóstwo sekretów i niedomówień powiązanych z grzechami przeszłości. Bardzo ciekawym „elementem” powieści jest zagadkowa sowa, która melodyjnie pohukuje i posiada ogromne oczy… Co sowa może mieć wspólnego z Bronkiem, Felą, Basią, Niną i Miłoszem? A co ich łączy? Czy czyny przodków mogą mieć wpływ na kolejne pokolenia? Historia zaczyna się w teraźniejszości, co ich połączyło? Miłość? Pożądanie? Przeznaczenie? A może zło, które wydarzyło się wiele wcześniej? Książka ebook napisana jest bardzo przystępnie z dużą zawartością bogatego słownictwa. Poznajemy w niej realia życia podczas wojny i lat późniejszych aż do teraźniejszości. Dopiero na końcu wszystko splata się w jedną całość. Nina – jedna z głównych bohaterek, przeprowadza się do Warszawy, by tam studiować i zdobyć szansę na lepsze życie. Jednak pewnego dnia wsiada do samochodu obcego, tajemniczego Miłosza i wówczas wszystko się zmienia…nieodwracalnie. Wówczas również zaczyna się najlepsza akcja powieści – stają się parą i tworzą toksyczny związek, w którym dominuje pożądanie, fascynacja, kontrola i uzależnienie. Co losy się dalej...? Miłosz znika bez słowa a Nina zaczyna go szukać. Czy go znajdzie? I kim w końcu jest Felicja z Bronkiem? Sowa i zagadkowy dom? Na te zapytania znajdziecie odpowiedź po przeczytaniu książki – naprawdę warto po nią sięgnąć. To naprawdę mądra opowieść !!! Bardzo gorąco zalecam :- )

  • Marta daft

    Czy przeszłość może wpływać na to, jaki czeka nas los w przyszłości? Zło, które zostało bez kary łączy kilka pokoleń. Jak odnaleźć szczęście, gdy niespodziewanie zostajesz sama, a pytań stale przybywa? Powrót do dzieciństwa, ciąża i zagadkowe zniknięcie to początek historii, która otuli mgłą tajemnicy utkaną ze złych uczynków, które dosięgnąć mogą nawet ciebie. Nina nie miała wyboru, gdzie zacząć studia. Niespodziewanie okazało się, że Warszawa kryje dużo sekretów jej matki. Gdy kobieta zaczyna odnajdywać się w nowej rzeczywistości, wikła się w związek z człowiekiem, który jest zarówno pociągający, jak i przerażający. Zagadkowy mężczyzna, który podwozi ją z przystanku, stanie się częścią jej życia, tylko czy to dobrze? Miłosz będzie powoli uzależniał dziewczynę od siebie, zmuszał do zachowań, które dla niej są zupełnie obce. Nina dowiaduje się o ciąży, gdy jej życie przewraca się do góry nogami. Nagłe zniknięcie Miłosza tylko potęguje jej lęk. Czy poszukiwania faceta okażą się dobrym pomysłem? Czy ich spotkanie to przypadek? W tej historii miłość, związek i relacje pomiędzy rodzicem a dzieckiem czy partnerami splatają się z przeszłością, która łączy ze sobą niespodziewane elementy. Choć mamy tu równolegle opowiedziane dwie historię, które dzieli spory okres, to są one fragmentami wspólnej układanki, której rozwiązania się nie spodziewacie. Autorka z dokładnością i niesamowitym wyczuciem tka własną historię, która nie tylko niezauważalnie wciąga czytelnika we wspólne próby rozwikłania tajemnic, lecz i potrafi pomieszać nam szyki, zmieniając bieg wydarzeń. Dwie oddzielne opowieści, które z każdą kolejną stroną i odkrytym rąbkiem tajemnicy układają się w logiczną całość. Ciekawie wypada też mieszana narracja. Historię Niny czytamy w pierwszej osobie, dzieje przedwojenne w trzeciej. Dzięki temu, że pojawiają się one naprzemiennie, zostaje spotęgowane uczucie niepewności. To nieprzewidywalna mieszanka gatunków, gdzie uczucia i teraźniejszość mieszają się z historią i złem, które czai się wszędzie. Idealny styl autorki i bardzo plastyczny język, jakim się posługuje, wyciągną z czytelnika dużo emocji. Katarzyna Zyskowska prezentuje nam bardzo rozbudowaną powieść, której wątki pomimo tego nie plączą się nieskładnie, tylko tworzą intrygującą całość. Zabiera nas w podróż po meandrach ludzkich słabości, gdzie tłem zdarzeń jest miłość, a na pierwszy plan wysuwają się czyny, które utworzą historię równie fascynującą co niepokojącą. Dostaniecie masę uczuć, które w połączeniu ze złem dadzą mieszankę wybuchową. Miłość, która poprowadzi do zbrodni czy nienawiść, która będzie przyczyną dużych zniszczeń. Zło przetacza się przez całe pokolenia, tworząc historię budującą napięcie, potęgującą niepokój, mroczną i niezbyt lekką. Pomimo początkowych problemów ze wgryzieniem się w fabułę, dalsza lektura poszła jak z płatka. Jestem pod wrażeniem stylu autorki i głębi, jaką udało jej się uzyskać, tworząc historię wielowymiarową i ciekawą. Czasem ilość bohaterów przytłacza, jednak prosto jest odnaleźć się na powrót i cieszyć się z dreszczy i niepewności, jakie serwuje nam w dobrym stylu autorka. Polecam.

  • Maria Kasperczak

    Opowieść zaczyna się spokojnie. Nina opowiada o swoim życiu jakie wiodła u podnóża Gór Sowich. O skromnym domu i chęci wyrwania się z biedy. Kobieta przyjeżdża do Warszawy i zaczyna studiować informatykę. Dzięki własnej pasji udaje jej się wybić i osiąga upragniony cel. W drodze do spełnienia marzeń pomaga jej Miłosz, wykładowca z wydziału. Nina i Miłosz zaczynają ze sobą być, ta relacja jest jednak specyficzna i z czasem zamienia się w toksyczny związek. Pewnego dnia facet znika, a Nina za wszelką cenę chce go odnaleźć. W tym momencie trochę się obawiałam, że to następna historia o kobiecie ze wsi, która poprzez łóżko podbija duży świat. Nie o to jednak chodzi w tej historii, tutaj głównym tematem nie jest romans i zauroczenie młodej kobiety dużym miastem. "Jest czas na zabijanie i czas na miłość. Wszystkie historie są o miłości i śmierci, i ta również będzie właśnie o tym." Fabuła zaczyna biec dwutorowo. Autorka wprowadza nas w klimat przedwojennej podwarszawskiej wsi. Retrospekcje to zdecydowanie to co lubię w książkach. Realia historyczne oddane bardzo dobrze. Para, którą poznajemy w tej części to Felicja i Bronek - to od nich wszystko się zaczęło. Młodzieńcza miłość nastolatków zostaje wystawiona na największą próbę - wybucha wojna, a ona rządzi się swoimi prawami. Pani Zyskowska przygotowała się starannie do opisów czasu okupacji, detale są dopracowane, nic nie znalazło się w tej książce pdf przypadkowo. Fikcja jest tak połączona z faktami historycznymi że ciężko je od siebie oddzielić. Przeplatane są wątki teraźniejsze z historycznymi, a fragmenty, których z pozoru nic nie łączy zaczynają tworzyć niezwykłą mozaikę. Jak kolorowe kawałki szkła rozrzucone osobno nic nie znaczą, tak złączone tworzą obraz od którego nie można odwrócić wzroku. Tak i tutaj, wszystkie fragmenty muszą wskoczyć na własne miejsce, a książki nie sposób odłożyć na bok aż nie doczyta się do końca. Ta książka ebook jest inna niż wszystkie, niesamowity splot wydarzeń, poplątane sznurki, które ostatecznie prowadzą do jednego kłębka. Gdzie przeszłość niesamowicie oddziałuje na teraźniejszość, gdzie zamierzchłe uczynki odbijają się głośnym echem aż do dziś. "Nikt przecież nie jest osobny, nie da się wyrwać jednostki z osnowy świata, wyciąć nożycami z tła zdarzeń. Nie można uciec przed karmą, przeznaczeniem, fatum, opatrznością [...] życie zawsze stanowi przyczynowo-skutkowy ciąg." Czy spotkanie Niny i Miłosza było przypadkowe? Czy ktoś wcześniej spisał już zakończenie, czy dwoje młodych ludzi musiało się spotkać by historia zatoczyła koło? Koniecznie musicie się tego dowiedzieć. "Historia złych uczynków" okazała się wciągającą opowieścią, która mnie niesamowicie zaskoczyła. Polecam, ponieważ to wyjątkowo niezły kawałek literatury.

  • myrtij

    To przeznaczenie czy misterny plan? To kara za zamierzchłe grzechy czy ostrzeżenie przed kolejnymi? W „Historii złych uczynków” zło ukrywa się za niewinnym uśmiechem dzidziusia czy czułym dotykiem kochanków. Było tam od zawsze, czy pojawiło się znikąd? Czy komuś uda się przerwać ten przeklęty krąg? Studia w Warszawie odsłoniły Ninie, kobiecie wychowywanej na wsi, zupełnie inny świat. Jednak dopiero poznanie Miłosza dało jej to, czego zawsze podświadomie pragnęła. Lecz jeśli ich spotkanie nie przypadkiem, jeśli wszystko zostało staranie zaplanowane? Po zniknięciu Miłosza kobieta poznaje historię jego rodziny, odkrywając tajemnice, których nigdy nie chciała znać. Choć na początku tego nie dostrzegałam, po przeczytaniu książki już wiem, że tytuł idealnie oddaje jej charakter. „Historia złych uczynków” ubiera zło w słowa i zachowania, prezentuje jego naturę tam, gdzie się go nie spodziewamy, na co dzień głęboko ukryte za przeciętnością. Jak wspominałam, ta książka ebook niejednokrotnie zaskakiwała. Czasem przygniatała ciężarem popełnionych czynów, co było jednak równoważone przyjemnym stylem, w jakim książka ebook została napisana – i dzięki czemu właściwie sama się czytała. Znalazłam tu wątek obyczajowy, romantyczny i kryminalny, zdążyłam polubić bohaterów i rozczarować się ich zachowaniem, uwierzyć w dobro i przekonać się, że zło istnieje. Cała recenzja: www.ensorcelee.pl

  • daria24095

    Wierzycie w przeznaczenie? W to, że nasze dzieje są z góry przesądzone i cokolwiek uczynimy, gdziekolwiek pójdziemy, z kimkolwiek się nie zwiążemy, każdy fragment naszej egzystencji jest częścią większego planu? A co jeśli ta historia nie kończy się happy endem? Czy istnieje sens potyczki z fatum? Jeżeli jesteście sceptykami, jeżeli uważacie, że takie zabobony należy pozostawić dramatom antycznym i że we współczesnej powieści taki motyw się nie sprzeda, koniecznie sięgnijcie po "Historię złych uczynków"! To już następna powieść, która utwierdza mnie w przekonaniu, że rok 2018 będzie bardzo dobrym rokiem dla polskiej literatury współczesnej. Obok tej książki naprawdę nie da się przejść obojętnie, bowiem jest to historia zupełnie inna niż wszystkie, którą nie sposób zaklasyfikować do jakiejś konkretnej szufladki gatunkowej. Zdecydowanie zalecam "Historię złych uczynków", ponieważ jest to nietuzinkowa powieść, która na długo zapadnie mi w pamięć, Wam pewnie też. Na rynku wydawniczym ukazuje się wciąż masa książek, jednak każda z nich jest z reguły skierowana do określonej grupy odbiorców. Horrory i kryminały raczej nie przemówią do osób, które wolą subtelną fabułę i poetycki styl, natomiast fanów mocnego gore nie zadowoli to, co oferują powieści stricte obyczajowe. Mało mamy na rynku książek, które zapewnią rozrywkę dosłownie każdemu czytelnikowi, niezależnie od jego upodobań literackich. "Historia złych uczynków" to jednak przykład na to, że takie książki mimo wszystko istnieją. Utwór Zyskowskiej cechuje swego rodzaju eklektyzm gatunkowy. Autorka zawarła w fabule burzliwe romanse, wątki kryminalne, obyczajowe, historyczne, a uważny czytelnik znajdzie tutaj nawet fragmenty fantastyczne bazujące na lokalnym folklorze. Książka ebook jest też interesująca pod wobec technicznym. Czytelnik poznaje równolegle do siebie dwie historie, które z pozoru nic nie łączy, jednak, im dalej w las, tym więcej punktów zaczynają łączyć linie, z których powstanie skomplikowana, lecz przejrzysta sieć wydarzeń. Oryginalność przejawia się tym, że obydwie historie charakteryzuje zupełnie inny styl narracji, czytelnikowi może się wręcz wydawać, że poszczególne epizody zostały spisane przez dwie różnorakie osoby. Współczesne dzieje Niny opowiedziane są z jej swojej perspektywy, stylem przezroczystym, charakterystycznym dla współczesnych powieści, natomiast narrator dziejów przedwojennych bohaterów to gawędziarz, który nierzadko gubi wątek, a następnie do niego wraca, wprowadza wiele wątków pobocznych i retrospekcji, a sam język, szczególnie w zakresie składni jest dostosowany do realiów epoki. Tak jak wspomniałam już na początku mojej recenzji, fabuła "Historii złych uczynków" przywiodła mi na myśl mitologię grecką, a konkretnie historię Edypa, lecz, im więcej szczegółów poznawałam, tym stawałam się pewniejsza, że bohaterom powieści bliżej jednak do innego typowego bohatera dramatycznego, a mianowicie Makbeta. A w tej powieści występuje prawdziwą gama postaci, ponieważ przedstawiciele aż trzech pokoleń na przestrzeni przeszło 80 lat. Śledzimy dzieje bohaterów od okresu międzywojennego, przez II wojnę światową, PRL, aż do czasów współczesnych. Zachwycił mnie ten wyjątkowo szczegółowy a także realistyczny opis tła historycznego. Reasumując, mam nadzieję, że przekonałam Was do sięgnięcia po tę powieść, bo naprawdę jest warta grzechu! Jeśli jesteście ciekawi, co wyjdzie z tak nieoczekiwanego połączenia gatunkowego, a także lubicie postaci, które budzą w czytelniku skrajne emocje, wyczekujcie premiery "Historii złych uczynków".

  • Krokusowe Przemyślenia

    Historia złych uczynków pomaga uświadomić jedną ważną rzecz. Wydarzenia są podobne do domina. Pozornie wszystko jest poukładane i stabilne, lecz starczy jeden element, który wszystko burzy i prowadzi nas do samego początku. W tym przypadku takich fragmentów jest prawdopodobnie kilka, nie umiałabym prawdopodobnie zdecydować, który zapoczątkował lawinę zdarzeń. Decyzja podjęcia studiów w Warszawie? Przyjęcie propozycji podwiezienia? A może zniknięcie Miłosza? Prawdopodobnie każdy czytelnik powinien spróbować to ustalić. Osobiście zalecam tę książkę każdemu, kto chce przeczytać coś innego. Zakończenie zdecydowanie różni się od tych, które najczęściej możemy spotkać, więc ci, którzy poszukują niesztampowych rozwiązań też znajdą tutaj coś dla siebie. Ja nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, a otrzymałam historię, która długo pozostanie w pamięci i zdecydowanie wyróżnia się spośród przeczytanych przez mnie ostatnio książek. Całość recenzji na http://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

  • FayeWang

    „Historia złych uczynków” to idealny przykład, że można dzisiaj wydać naprawdę dobrą i ciekawie skrojoną opowieść dla masowego czytelnika. Styl jest przystępny, lecz czuć w nim charakter, energię, życie i ogrom wiedzy autorki, która z niebywałą lekkością żongluje wieloma odniesieniami do historii, muzyki czy sztuki. Do tego fabuła jest tak upleciona, żeby czytelnik nie mógł się od niej oderwać. Kolejne karty autorka odsłania z wyczuciem, powoli dawkując emocje i nie pozwalając zbyt dynamicznie odnaleźć się w labiryncie życia dwóch rodzin, bohaterów jej opowieści. Płoniemy z miłości, odczuwamy ból, stajemy twarzą w twarz z tajemnicami. Wierzycie z los, przeznaczenie albo to, że złe czyny przodków mogą mieć wpływ na nasze życie…? Ta książką naprawdę intryguje, niepokoi, pozostawia z pytaniami. Nie przespałam przez nią nocy i tego również wam życzę!

  • Anna Urban

    "Koniec jest bliski. Wszyscy to czują. Bronek to wie. Właśnie skończył dwadzieścia dwa lata. Rozumie, że niedługo umrze. Jest bardzo młody i zarazem bardzo stary, wie już wszystko o śmierci, chociaż stale jeszcze niewiele o życiu. Widział Zagładę i zajrzał w jej puste oczodoły. Widział niemowlęta o brzuchach wzdętych jak balony i członkach tak cienkich i kruchych, że można je było połamać palcami. Słyszał o matce, która zjadła z głodu ciało swego martwego dziecka, i o wielu innych niemożliwych do wyobrażenia rzeczach... A jednocześnie nigdy nie był ponad Bałtykiem, nie pił wina, nie tańczył tanga, nie prowadził samochodu, nie miłował się z dziewczyną. W wielu miejscach nie był i wielu zwyczajnych rzeczy nie zrobił, ponieważ wojna wybuchła za szybko, ponieważ miał dopiero osiemnaście lat... Jest wrakiem samego siebie. Cieniem człowieka,..." Zapraszam na moją recenzję: http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2018/02/historia-zych-uczynkow.html

  • Adrianna Pienszke

    Na wstępie przyznam Wam szczerze, że jest to prawdopodobnie pierwsza w tym roku książka, która wywarła na mnie aż tak wielkie wrażenie. Początkowo myślałam, że będzie to następna opowieść z nurtu literatury obyczajowej, o której zapomnę tuż po jej przeczytaniu. Wyobraźcie sobie zatem moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jest to naprawdę niezła książka ebook i to już od pierwszych jej stron! Nina, wychowana w prowincjonalnym Jugowie w końcu dostaje szansę od losu. Po śmierci ojca, o którym to nie wiedziała jak do tej pory zbyt wiele, dostaje w spadku jego mieszkanie w Warszawie. Ta zaczyna nowe życie. Dostaje się na wymarzone studia. Pewnego dnia nawiązuje znajomość z niejakim Miłoszem, który notabene jest jej wykładowcą. Od pierwszych chwil ich znajomości facet jest strasznie skryty, nie pozwalając dziewczynie zbliżyć się do siebie. W szybkim jednak okresie Miłosz uzależnia od siebie Ninę, fundując jej najpiękniejsze, a zarazem najgorsze chwile w życiu. Jednakże nieoczekiwanie znika, pozostawiając po sobie dużo tajemnic. Dziewczyna nie może poradzić sobie z jego nieobecnością i za wszelką cenę usiłuje go odnaleźć. Zapytanie tylko, czy nie jest na to za późno? Katarzyna Zyskowska (rocznik 1979 to polska pisarka i absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Autorka takich powieści, jak np. "Niebieskie migdały", "Przebudzenie", "Ty jesteś moje imię", czy "Ucieczka znad rozlewiska". Mieszka w Warszawie i wielbi spacery po górach. "Historia złych uczynków" to najwieższa opowieść Katarzyny Zyskowskiej, która to już od pierwszych chwil lektury skrada serce czytelnika. Doprawdy, trudno mi było oderwać się od niej chociażby na chwilę, co spowodowało, że przeczytałam tę historię w zaledwie kilka godzin. Za sprawą historii Niny autorka prezentuje nam, jak duży wpływ na nasze życie mają demony przeszłości. I jak ciężko jest nam od tej przeszłości uciec, szczególnie jeśli tak jak w przypadku wszystkich bohaterów tej powieści, skrywa ona dużo sekretów i boleści. Opowieść podzielona jest na dwie części. Pierwsza to teraźniejsze życie Niny, natomiast druga opowiada o zamierzchłych losach innych bohaterów, przenosząc czytelnika w czasy II wojny światowej i lat późniejszych. Początkowo, te dwie historie wydają się być oddzielne, jednakże w końcu łączą się ze sobą, pokazując, jak trudną i bolesną przeszłość skrywają dzieje rodzin Niny i Miłosza. To, co niewątpliwie zasługuje też na uwagę to styl autorki. Przedstawiona przez nią historia nie należy do najłatwiejszych, jednakże dzięki temu, że mowa autorki jest wyjątkowo łatwy w odbiorze, książkę tę czyta się naprawdę szybko, pomimo tego, że - tak jak wspomniałam wcześniej - życie Niny i pozostałych bohaterów to pasmo samych udręk i problemów. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko szczerze zachęcić Was do lektury tej powieści. Historia niezapomniana przez długi czas gwarantowana!