Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Cudownie ilustrowana opowiadanie o przyjaźni, marzeniach, dorastaniu i bajkowej paryskiej modzie Aleja Minionych Czasów. Serce Paryża. To tutaj, na ostatnim piętrze starej kamienicy mieszka elegancka i bardzo osobliwa Mademoiselle Oiseau. Ile ma lat? Nie pytajcie, tego nie wie nikt. Prawdę mówiąc, sąsiedzi z rzadka tylko widują ją na balkonie, gdzie wystrojona w perłowy naszyjnik prezentuje się w towarzystwie własnych kotów i ptaszków. Piętro niżej mieszka dziewięcioletnia Isabella, dziewczynka tak zwyczajna, że aż niewidzialna. Tak, nikt jej nie dostrzega, nikt z nią nie rozmawia, nie chce się z nią bawić. Pewnego dnia po powrocie ze szkoły Isabella naciska zły guzik windy i przez pomyłkę wjeżdża do mieszkania panny Oiseau… Tak zaczyna się historia niezwykłej, pełnej magii i przygód przyjaźni. „Panna Oiseau to połączenie Pippi Pończoszanki, panny Havisham i Amelii z Montmartre’u – ubranych w doskonałe i ponadczasowe kreacje świata mody.” Belinda Graham, „Kulturen” „Bajka dla tych, którzy nigdy nie przestali korzystać ze własnej wyobraźni.” Helena Höjenberg, „Kvällsposten” „Zakochałam się w tej książce! Czytałam ją w ubiegły weekend pewnej małej osóbce i wpadłam po uszy, ona zresztą też! Książka, która porusza się płynnie na granicy pomiędzy książką z obrazkami a książką z rozdziałami, to idealny pomysł. Zwłaszcza gdy czytasz ją siedmiolatce.” Maja Karlsson, husmorsskolan.blogspot.se „Dzieci, nastolatkowie, a także dorośli, którzy uwielbiają luksus, fantazję, czasy minione, kobiece akcesoria, ptaki, koty, perły, Paryż a także cudowne książki, pokochają tę opowiadanie o przyjaźni pomiędzy dziewięcioletnią dziewczynką a bardzo wyjątkową damą. (…) Jest to ponadczasowa opowiadanie pełna radości życia, joie de vivre i magii. Mon Dieu, mam wrażenie, że to urodziny współczesnej klasyki – tak genialnie pomyślana, zilustrowana i napisana jest ta książka!” Karina Sundqvist, „Piteå-Tidningen”
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Historia Mademoiselle Oiseau |
Autor: | De La Barre DeNanteuil Andrea |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Barwna, pełna paryskiego szyku opowiadanie o osobliwej Mademoiselle Oiseau. Dopełnieniem całości sa piekne ilustracje. Książka ebook dla dzieci i dla dorosłych.
„Historia Mademoiselle Oiseau” to opowiadanie tak dla małych, jak i wielkich dziewczynek. Nieprzeciętna bajka, która pokazuje, że czasem starczy trochę żyć, a trochę śnić, by dostrzec magię świata, który nas otacza. Mademoiselle to przecież kompletne przeciwieństwo małej Isabelli – tak, jak ta pierwsza jest barwna, tak ta druga jest szara. Jedna dojrzała, druga to stale dziecko… Różnic jest mnóstwo i można by je znaleźć nie tylko w sposobie życia, w mieszkaniu, czy w charakterze… wszak Isabella jest postacią z tego naszego, ziemskiego życia, zaś Mademoiselle, choć wydaje się prawdziwa, sprawia wrażenie, jakby uciekła ze snu. Bajka ta, chociaż może lepiej użyję słowa „opowieść”, ponieważ jest bardziej bezpieczne, pozwala wierzyć, że nawet w życiu takiej szarej, nijakiej i niewidzialnej Isabelli, może przydarzyć się coś niezwykłego.
Medemoiselle Oiseau przenosi nas w własny magiczny świat bez względu na wiek. Każdy chciałby jak ona jednym krokiem przenieść sie w inne miejsce. Uroku dodają książce pdf niesamowite ilustracje, nawet tylko dla nich warto mieć ją w własnej biblioteczce.
Książka ebook magiczna i w magiczny sposób przenosząca w paryskie realia. Cudowne ilustracje dopełniają poczucie podróży w zupełnie niesamowite miejsce. Chce się czytać, czytać, czytać i nie wracać do szarej codzienności.... i pomyśleć, że kupiłam tę książkę dla córki ;)
Choć książkę czyta się przyjemnie, malunki są cudowne a cała historia do przełknięcia, to jednak to bajka dla raczej mniejszych dziewczynek niż matek i żon ;) Choć nie stąpam jakoś strasznie twardo po ziemi, w tej powieści zabrakło mi logiki, ciągłości, zakończenia....na pewno nie przeczytam jej ponownie, choć nie mogę powiedzieć żeby ta lektura była stratą czasu. Jak dla mnie zbyt lekka.
Recenzja znajduje się na stronie www.zksiazkadolozka.blogspot.com Dzieci mają wyjątkowo bujną wyobraźnię. Nie ciężko jest im odnaleźć się w bajecznym świecie. Z dorosłymi jest nieco trudniej, bo wszędzie doszukują się logiki. A książka ebook „Historia Mademoiselle Oiseau” jest jej całkowicie pozbawiona. Jak więc ocenia ją oko dojrzalszej osoby? Madmuazel Łazo (wymowa) to ekscentryczna i osobliwa kobieta. Mieszka w Paryżu, na szóstym piętrze w starej kamienicy. Jej oryginalność szokuje, lecz i ciekawi. Jest zagadkowa i jawi się jako sen – nierzeczywista, momentami wręcz nieistniejąca. My ją poznamy. Poznajemy ją przez Isabelle, dziewięcioletnią dziewczynkę, która jest tak zwyczajna, że aż niewidzialna. Czym zaowocuje ich spotkanie? „Ma rzadkie włosy i szare oczy - tak szare jak szkolny dziedziniec, jak cała jej twarz. Nie da się powiedzieć nic szczególnego o Isabelli Artioli. Nic wartego zapamiętania.” Tak jak pisałam wyżej – jest to książka ebook pozbawiona logiki. Jej zadaniem jest poruszenie wyobraźni, namalowanie specyficznego obrazu, który nada lekturze mnóstwa magii. Ponieważ niewątpliwie jest to opowieść magiczne. Dzięki przyjemnym dla oka rysunkom wykonanym przez Lovisę Burfitt (znakomitą ilustratorkę), bohaterów wyobrażałam sobie jako... postacie z kreskówek. Nierealne i dynamicznie a także na długo zapadające w pamięć. Najpewniej przez ich wielobarwność (nie tylko jeśli chodzi o odzienie, lecz też charakter), dzięki której nawet Isabella nie kojarzyła mi się z szarością i zwyczajnością. Autorka starała się pokazać kontrast pomiędzy Mademoiselle a Isabellą. Tą pierwszą przedstawiła kolorowo, tą drugą ubrała w szarość dnia codziennego. Gdy Oiseau promienieje nadzwyczajnością i optymizmem, dziewczynka nie odznacza się od reszty, wtapia się w tłum i emanuje smutkiem. Najbardziej podoba mi się ten paryski klimat, który wyczuwa się w tej historii. Ta moda, opisy miejsc, wplatane francuskie słowa w treść. Nadaje to uroku całości, przez co czyta się zachłanniej. Jest to cudowna opowiadanie o marzeniach, o poznawaniu siebie i tej dobrej strony życia. O jego walorach, o magicznej codzienności, której można stawić czoła, jeśli tylko tego się pragnie. Mademoiselle to kobieta, która mogłaby uczyć nas, dorosłych, czerpania radości z naszej rzeczywistości i bycia sobą. Nawet jeśli jesteśmy na własny sposób dziwni. Ponieważ ona nie przejmowała się własną dziwnością i tym, jak postrzegają ją inni.
„Nie oceniaj po okładce” znacie to? Na mnie to nie działa. Niestety jak widzę piękną okładkę, nie mogę się powstrzymać… Na szczęście w przypadku publikacji „Historia Mademoiselle Oiseau”, cudowna okładka doskonale okrywa pięknie magiczne wnętrze. Książkę dwóch mieszkających we Francji autorek czyta się i ogląda z niezwykłą przyjemnością. Wydana w wielkim formacie, tworzy niejako album, który można przeglądać bez końca. Bohaterką książki jest mieszkająca w centrum Paryża Mademoiselle Olseau. Dziewczyna zamieszkuje na szóstym piętrze zabytkowej kamienicy. Olseau słucha Edith Piaf, jest bardzo kolorowa, wykwintna i nadspodziewanie energiczna. Na uwagę zasługuje również mieszkanie tej wyjątkowej kobiety, pełne kotów, ptaków i roślin, lecz też niedbale porozrzucanych bibelotów. Pokoje jej domu zdają się nie mieć końca i prowadzą do magicznego świata. Do tego niezwykłego miejsca trafia dziewięcioletnia, szara i pogrążona w smutku Isabella. Od tej pory życie dziewczynki zmienia się nie do poznania. Odbywa bowiem podróż nie tylko po cudownych uliczkach Paryża, lecz przede wszystkim w głąb samej siebie i własnych uczuć. Opowiadanie urzeka od pierwszych stron i ciężko się od niej oderwać. Warto sięgnąć po tą książkę, szczególnie z jakąś małą królewną u boku. :) To opowiadanie o poszukiwaniu kolorów i radości w życiu. Gorąco zalecam www.kochamciemojezycie.blogspot.com
"Historia Mademoiselle Oiseau" to książka ebook z kategorii literatury dziecięcej, lecz nie stanowiło to dla mnie żadnej przeszkody. Jak głosi napis na okładce, "jest to opowiadanie dla małych i wielkich dziewczyn, które kochają magię, buty na obcasach, perfumy, Paryż i koty, a przy tym marzą o wielkiej przyjaźni". Wszystko się zgadza, dlatego musiałam mieć tę pozycję na mojej domowej półeczce! Mademoiselle Oiseau jest chyba starą panną, której życie wcale nie jest smutne! Posiada kilkanaście kotów, jeszcze więcej niezwykłych strojów i perfum, które sama produkuje. Ma świadomość tego, że nie zachowuje się jak przeciętny człowiek i bardzo jej się to podoba. Kiedy poznaje młodziutką Isabellę, od razu buduje się pomiędzy nimi nić porozumienia i zalążek przyjaźni. Mimo ogromnej różnicy wieku idealnie się czują w swoim towarzystwie. Isabella ma w końcu możliwość przeżycia czegoś niezwykłego, co odmieni jej życie. Znacie "Karolcię" Marii Kruger? "Historia Mademoiselle Oiseau" jest trochę podobna do tej książki. Jest to opowiadanie kierowana do dziewczynek, które chcą przeżyć przygodę przed kartkami książki o prześlicznej oprawie graficznej. Myślę, że ta lektura będzie najlepszym upominkiem dla Waszych córek, bratanic czy sióstr. Każda dziewczynka będzie zachwycona tak przepiękną książką! Jej format jest o dużo większy od standardowych, co dodaje uroku. W środku znajdziecie urocze ilustracje, komfortową do czytania czcionkę i kilka szalonych paryskich przygód! Dwie szwedzkie autorki mieszkające we Francji stworzyły idealny klimat, oddały prawdziwe urok Paryża i wykreowały ciekawą kobiecą osobowość. Do całości dodały odrobinę magii, urok francuskich aromatów i smaków. Książkę czyta się dynamicznie i przyjemnie. Jest odpowiednia dla małych czytelniczek. Wszystko tutaj jest wyjątkowe: treść, dziewczyny i morał. Myślę, że warto po nią sięgnąć. Dla nas to rozrywka, a dla tych najmłodszych pań - nauka i zabawa. Bardzo chętnie sięgnę po drugą część, która wkrótce powinna się ukazać - "Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości". :)
Bardzo rozczarowała mnie ta książka. Prócz ładnych ilustracji treść dość nudna i pretensjonalna.
http://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/2017/06/nowa-historia-mody-recenzja-historii.html "Jaka w tym wszystkim jest moja rola?" "Historia Mademoiselle Oiseau" to powieść, której możliwość recenzji zyskałam dzięki Wydawnictwu Literackiemu, dla którego bardzo dziękuję. Książkę dostałam kilka tygodni temu, lecz do tej pory byłam zajęta sprawami związanymi ze szkołą i dlatego też, recenzja jest aż tak późno. Książka ebook opowiada o Paryżu trochę z innej perspektywy. Poznajemy dwie różniące się od siebie postacie; Isabella jest dziewczynką, której nikt nie zauważa, a także charyzmatyczna i zagadkowa Mademoiselle Oiseu, która mieszka na ostatnim piętrze kamienicy w otoczeniu kotów i różnorakich osobliwości. Wszystko w otoczeniu cudownych ilustracji, będących doskonałym dopełnieniem tej historii. Główna bohaterka jest pełna sprzeczności; mimo młodego wyglądu, cechuje się dojrzałością i wiedzą osoby starszej. W swoim paryskim mieszkaniu ma interesujące stroje, znikające pokoje i koty, które zdają się jej jedynymi towarzyszami. Wyjątkowa opowiadanie stworzona przez dwie Szwedki jest wciągająca od pierwszych linijek tekstu. Wraz z bohaterkami przemierzamy ulice Paryża, nie ruszając się z kamienicy i sprzed książki. To naprawdę niesamowite uczucie. Ta książka ebook ukazuje drobne przyjemności i codzienne czynności w dość wyjątkowy sposób. "Historia Mademoiselle Oiseau" to zderzenie dwóch odmiennych osobowości, co w powieściach kocham. Czytelnik dostrzega przemianę Isabelli i to, jak nabiera pewności siebie i przestaje "czuć się szarą myszką". Dziewczynka zaczyna rozumieć, że należy żyć w zgodzie z swoimi przekonaniami, by czuć się nieźle ze sobą. Książkę czyta się z przyjemnością i lekko. Jest doskonała na ciepłe, wiosenne (prawie już letnie) dni. Jestem zachwycona klimatem opowieści i nie mogę doczekać się kontynuacji.
Dużo dzieci czuje się w życiu samotnie. Poszukują winy wyłącznie w sobie, widząc świat w szarych barwach. Czasem los sprawia, że trafiają na wyjątkowych ludzi. Takich, którzy potrafią pomalować rzeczywistość w radosne kolory. Równie czarujące, co właśnie oni. Starczy mieć szeroko otwarte oczy… Isabella ma dopiero dziewięć lat, choć jej pesymizm można uznać za dodający wieku. Wydaje się być niewidzialna, okrutnie zwyczajna. Rówieśnicy ją ignorują, nikt nie chce wysłuchać, nikt nie oferuje wspólnej zabawy. Dziewczynka mieszka w starej kamienicy. Jedna z sąsiadek to dziewczyna o stylowym nazwisku Oiseau. Elegancka i zagadkowa — ciężko przybliżyć rok jej urodzenia, bywa dojrzała a także młoda. Chwilami pojawia się na swoim balkonie. Zawsze w otoczeniu kotów i ptaków. Pewien dzień zmienia wszystko! Isabella omyłkowo naciska zły guzik windy i trafia wprost do mieszkania panny Oiseau. Tym metodą poznaje tę szalenie interesującą postać, a życie nabiera blasku. Wcześniej Isabella nawet o tym nie marzyła… Jestem olbrzymią fanką ebooków kierowanych do troszkę młodszego grona odbiorców. Lubię je porównywać, wyszukiwać stare i współczesne tytuły. Z myślą o bliskich, z myślą o sobie. Musicie mi uwierzyć — posiadanie publikacji okraszonych ślicznymi ilustracjami i podnoszącymi na duchu fabułami napełnia odrobiną szczęścia. Pewnego razu zauważyłam zapowiedź powieści o niejakiej Oiseau, to natychmiast postanowiłam dać jej szansę. I pozycji, i bohaterce, naturalnie. Bez zbędnego przejaskrawiania! Przysięgam, że w trakcie rozpakowywania własnego egzemplarza chwilowo oniemiałam. Nie spodziewałam się aż tak cudownego wydania. Dodatkowo otrzymałam drobny podarunek, którym jest, uwaga, guziczek. Delikatnie się mieniący, cętkowany. Z dedykacją. „Na trudne chwile” i odnośnikiem do konkretnej strony. Miałam wtedy słaby dzień, a nastrój od razu poszybował w górę. Zauroczona tym miłym gestem zabrałam się za przeglądanie kartek i lekturę. Tak oto zyskałam coś specjalnego, do czego będę sięgała wtedy, gdy nadejdą przykre momenty. Szata graficzna po prostu podbiła moje serce! Książka ebook zalicza się do tych wielkoformatowych, szytych, aż prosi (choć nie umie mówić), żeby ją obwinąć wstążką i włożyć do urodzinowego pudełka. Na uwagę zasługują ilustracje wykonane przez Lovisę Burfitt, szwedzką artystkę mieszkającą aktualnie we Francji. Cieszą oko, stworzone z dbałością o najmniejsze detale. Pokuszę się o stwierdzenie, że to miniaturowe dzieła sztuki. Burfitt ma indywidualną kreskę, wręcz stworzoną do takich przedsięwzięć. Ukłon za przedstawienie kotów, uwielbiam je. Te malunki są ważnym punktem całości, lecz co z resztą? Czy mamy do czynienia z przerostem formy ponad treścią? Okazuje się, iż nie! Muszę nadmienić, że postać Juliette Oiseau została najpierw przedstawiona graficznie, dopiero potem wyszedł pomysł z napisaniem powieści. Zadania podjęła się Andrea de la Barre de Nanteuil, specjalistka od mody. Właśnie ona nadała bohaterce odpowiedni rys. To osoba ekscentryczna, lubująca się w głośnym słuchaniu piosenek Édith Piaf, nosząca zwiewne suknie, długie szale, wysokie obcasy. Dystyngowana, choć potrafi zakląć i postawić na swoim. Równocześnie energiczna a także pełna gracji. Relacja panny Oiseau i Isabelli uczy czerpania radości z małych chwil. Przepysznego ciasteczka, spaceru, uśmiechu. Akcja może sprawiać wrażenie chaotycznej, lecz na tym polega jej urok. Nie jest oczywista, przy kolejnym czytaniu odkrywamy następne warstwy. Bajkowa, oniryczna — przymiotniki ciągle się mnożą. Mowa autorki charakteryzują ozdobniki, jednak uniknięto patetycznych określeń. Teraz do mnie dotarło, że już jesienią ukaże się druga część, a w przyszłości chyba trzecia. Ta myśl pozwala cierpliwie czekać i nie mogę się doczekać momentu, gdy nowe egzemplarze będą ozdobą mej półki. Juliette Oiseau ma coś z Mary Poppins, za którą też przepadam. Życzę sobie i Wam, żeby ktoś wpadł na ideę i zrealizował ekranizację. Czuję, iż obejrzenie takiego filmu byłoby ciekawym doświadczeniem, tymczasem wciąż delektuję się książką. „Historia Mademoiselle Oiseau” należy do publikacji niezwykłych na rynku dziecięcym. Wzbudzających całą gamę emocji. Wyczarowanych z uwagą i miłością, emanujących lekkością i dowcipem. Rekomenduję jako idealny upominek dla najbliższej nam osoby. Nie tylko dla takiej poniżej wieku nastoletniego. Opowiadanie o tak ciekawej postaci poprawi humor niemal każdemu. Warto spróbować i dać się zachwycić.
Uwielbiam historie,które pozornie łatwe i nieskomplikowane kryją w sobie jakąś magię i od takiego dzieła ciężko wręcz się oderwać. Niby wiemy, że twórca po prostu obdarzony został nieprzeciętną wyobraźnią a i tak wierzymy w każde słowo i pragniemy więcej, nie ukrywajmy tego. "Historia Mademoiselle Oiseau" jest właśnie taka. Kim jest Mademoiselle Oiseau? To wyjątkowo ekscentryczna dama, mieszkająca gdzieś w Paryżu. Ubiera się wyjątkowo ekstrawagancko, posiada mnóstwo kotów, a jej mieszkania, pomimo tego że wydaje się małe, jakimś magicznym metodą powiększa się o kolejne wyjątkowe pomieszczenia, za pewne z woli mieszkającej. Pełno tu bibelotów, obrazów i fotografii a także wyjątkowych przedmiotów. Właśnie tutaj trafia, pewnego dnia dziewięcioletnia Isabella. Mieszkająca piętro niżej w tej samej kamiennicy dziewczynka, pewnego dnia przez przypadek wysiada nie na swoim piętrze i w taki sposób poznaje niezwykłą i osobliwą kobietę, albo dziewczynę. Mimo że Oiseau wydaje się młoda, równie nieźle może mieć sto lat... Isabella dzięki przyjaźni z ekscentryczną znajomą zyskuje bardzo wiele... Prześliczna opowiadanie którą, mimo tego że nie jestem ani małą, ani dużą kobietą i raczej nie noszę butów na obcasach, przeczytałem z przyjemnością. Pełna magii, ukazująca nam przyjaźń, jako coś do czego warto dążyć. Prześlicznie zilustrowana, ukazująca nam Paryż, z zupełnie innej perspektywy. Polecam, oczywiście czekam na następny tom...
"Pięknie ilustrowana pełna cudów opowiadanie o przyjaźni, marzeniach i bajkowej paryskiej modzie" :-) "Historia Mademoiselle Oiseau" to przeurocza oferta dla małych i wielkich romantyczek :-) Paryż, moda, buty na obcasach, stara kamienica, magiczne mieszkanie, koty. Wszystko to zachęcało mnie do przeczytania tej książki :-) Jest ona dla mnie ślicznym odkryciem. Moim zdaniem warto ją mieć w własnej domowej biblioteczce. Prześlicznie wydana na pewno stanie się ozdobą każdej półki. "Aleja Minionych Czasów. Serce Paryża. To tutaj na ostatnim piętrze kamienicy mieszka elegancka i bardzo osobliwa Mademoiselle Oiseau. Nie wiecie, jak wymówić jej nazwisko? Powiedzcie: Łazo, z akcentem na o. Brzmi elegancko prawda?" :-) Mademoiselle Oiseau to oczywiście główna bohaterka tej opowieści. Dziewczyna ekscentryczna, lekko nadąsana i wyjątkowo tajemnicza. Żyje ze własnymi kotami i ptakami. Mieszka w centrum Paryża, lecz stroni od towarzystwa innych osób. Praktycznie nie wychodzi z domu, a zakupy robi dla niej jej kot. Miłuje modę, perfumy, Edit Piaf no i oczywiście własne mieszkanie na szóstym piętrze kamienicy :-) Wielbi przesiadywać w jego oknie i na przykład wyczarowywać śnieg :-) Jest piękna, zadbana i elegancka. Pamięta czasy z baaardzo odległej przeszłości i jak się okazuje ma niezwykłą moc spełniania marzeń ... "W tej samej kamienicy piętro niżej mieszka dziewięcioletnia Isabella, dziewczynka tak zwyczajna, że aż niewidzialna." Bardzo samotna i zagubiona. Znienawidzona i niekochana. Smutna i wyjątkowo nostalgiczna postać. "Pewnego dnia po powrocie ze szkoły Isabella naciska przez pomyłkę zły guzik windy i po chwili staje przed drzwiami panny Oiseau ..." Tak zaczyna się opowiadanie o wyjątkowej przyjaźni, pełna magii i miłości. Śliczna i bardzo pouczająca. Trochę banalna, lecz przecież ma to być rodzaj bajki a może nawet baśni... To historia, która przypomina nam, że warto mieć marzenia... Prezentuje jak znaleźć odwagę by je spełniać i przypomina, że do bycia szczęśliwym wystarczą drobiazgi. To one kolorują naszą codzienność :-) Można cieszyć się bliskością drugiej osoby, filiżanką ulubionej kawy albo padającym śniegiem :-) A jeśli wspominamy o kawie to podobno postać Mademoiselle Oiseau powstała od jednego obrazka na filiżance :-) Fantastycznie byłoby mieć takie jedno malutkie cudo :-) nie mówiąc już o całym porcelanowym serwisie :-) mufloneks.blogspot.com
Zabieram Was dzisiaj do Paryża na spotkanie z Mademoiselle Oiseau. Kim jest główna bohaterka? To tajemnicza, elegancka, trochę ekscentryczna dama. Nikt nie wie, ile ma ona lat. Sąsiedzi widują ją bardzo rzadko na balkonie, gdzie wychodzi elegancko ubrana, w towarzystwie kotów i ptaszków. Piętro niżej mieszka normalna dziewczynka - Isabella, która pewnego dnia po powrocie ze szkoły, naciska zły guzik w windzie i w efekcie wjeżdża piętro wyżej, tam, gdzie mieszka Mademoiselle Oiseau. Dziewczynka w pierwszej chwili nie zauważa pomyłki. "Zanim jednak zdążyła wyjąć klucz z zamka, Mademoiselle Oiseau chwyciła ją za rękaw i wciągnęła do korytarzyka (...). Z każdego pokoju spoglądały na Isabellę setki kocich i ptasich oczu (...). Zwierzakom Mademoiselle Oiseau najwyraźniej wolno było leżeć gdzie dusza zapragnie. Chudy syjamski kot rozłożył się na baldachimie, brązowy nakrapiany ptaszek skakał na jednej nóżce na przykrywającej łóżko narzucie, inny leżał zwinięty w bucie na podłodze, a niektóre umościły się w delikatny kapeluszu z woalką jak w gniazdku. W małym saloniku gromada kotów wybrała sobie na legowisko jakiś dziwaczny mebel, który nieco przypominał fotel. Wszędzie były koty: puchate, podobne do małych lwów albo zwykłe dachowce, srebrzyste lub prążkowane, brzydkie, rozczochrane lub pełne wdzięku z pędzelkami na koniuszkach uszu. Leniwie wylegiwały się całymi dniami na sofach, książkach, regałach, abażurach i na zwisających z sufitu żyrandolach. Tu i ówdzie wisiało również kilka klatek dla ptaków, lecz były one otarte i puste - wszystkie ptaki wyfrunęły." Dalej została omówiona ponadczasowa historia wyjątkowej przyjaźni, która połączyła dziewczynkę z damą mieszkającą w luksusowym i zmieniającym się jak kameleon luksusowym apartamencie. Zagadkowa postać głównej bohaterki ubiera się na dawną modę w zwiewne suknie, ozdobne kapelusze, zakłada perły i buty na obcasach, rodem jak z żurnala sprzed wielu lat. Medmoiselle Oiseau żyje po swojemu, tak jak chce i lubi i takiej otwartości stara się nauczyć Isabellę. Nie zdradzę Wam jednak szczegółów, całym sercem zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę, z której dowiecie się również o magii tajemniczego guzika z panterką. Nie sposób oderwać się od czytania i oglądania tej prześlicznie wydanej książki. Przyciągająca wzrok sztywna okładka, bardzo dobrej jakości papier, bogate ilustracje, po prostu same plusy. Jest to książka ebook dla najmłodszych i starszych czytelniczek i czytelników. Warto przeczytać ją razem, ponieważ niektóre zagadnienia zrozumie tylko dorosły np. odniesienia do literatury czy muzyki. Młodszy czytelnik będzie miał okazję poznać nowe słownictwo i rozwinąć własną wyobraźnię. Książka ebook będzie również niewątpliwą gratką dla fanów kotów. Na zakończenie inspirujący cytat: "Eleganccy ludzi zwykle pojawiają się wtedy, kiedy najmniej się ich spodziewamy." Niech będzie on motywacją do dbania o siebie, także w domowych pieleszach, ponieważ nigdy nie wiadomo kto zapuka do drzwi i co nas spotka. Warto nie tylko od święta ładnie się ubrać i zapewnić sobie i bliskim drobne przyjemności.
Aleja minionych czasów w sercu Paryża, to wyjątkowe miejsce. To tam wszystko się zaczyna... w starej kamienicy, która kryje dużo tajemnic. Mademoiselle Oiseau to bardzo interesująca postać, dziewczyna która mimo iż żyje samotnie z całą gromadą zwierząt jest szczęśliwa i jest typem prawdziwej paryżanki. To dziewczyna bardzo wyrazista, elegancka i osobliwa. Dziewczynka mieszkająca w tej samej kamienicy jest natomiast całkowicie zwyczajna, nie wyróżnia się niczym i czuje się niezauważana przez innych ludzi. Dwie tak różnorakie od siebie osoby spotykają się zupełnie przypadkowo. Okazuje się być to początkiem pięknej i wyjątkowej przyjaźni. Cieszę się, że miałam przyjemność przeczytać i odkryć Historię Mademoiselle Oiseau - to książka ebook warta poznania bez względu na wiek. Oczywiście nie ma tu akcji i pędzących wydarzeń, to książka ebook która przenosi nas na czas czytania do niezwykłego świata. Do pięknego, magicznego Paryża. Ilustracje, które znajdują się w książce pdf mnie oczarowały. Dzięki nim, czytając mogłam przenieść się nie tylko myślami na Aleję minionych czasów, ale także zobaczyć na ilustracjach, jak ona może wyglądać. W książce pdf zobaczymy też ilustracje Mademoiselle a także Isabelli. Spędziłam z tą śliczną historią bardzo przyjemnie czas i mogę stwierdzić że to historia uniwersalna, która umili nam czas własną czarującą treścią i wyglądem... ponieważ wygląda naprawdę niezwykle!
„Historia Mademoiselle Oiseau” to cudownie ilustrowana opowiadanie o marzeniach, przyjaźni i zagadkowej przeszłości. Obraz jest tu ściśle powiązany ze słowem, które trafia do czytelnika w każdym wieku. Kim jest tytułowa bohaterka? To mieszkająca w centrum Paryża pełna sprzeczności kobieta. Młoda czy stara? Tego właśnie nie wiadomo, gdyż Mademoiselle Oiseau ma gładką cerę i wygląda bardzo świeżo, lecz zdaje się pamiętać czasy sprzed wielu lat. W swoim mieszkaniu na szóstym piętrze zabytkowej kamienicy słucha piosenek Edith Piaf, przechowuje stare pamiątki i listy, które ktoś pisał do niej nawet w pierwszych dekadach minionego stulecia… Jakby tego było mało, zagadkowa dama ubiera się wykwintnie, na dawną modłę, jej długie, zwiewne suknie, szale, zdobne kapelusze i buty na wysokich obcasach to paryski szyk sprzed wielu lat. Mademoiselle jest eteryczna, lecz potrafi również stać się wulkanem energii i – jeśli trzeba – zakląć szpetnie na cały głos. Wyjątkowe jest jej mieszkanie, w którym aż roi się od kotów, ptaków, roślin, niedbale porozrzucanych strojów i bibelotów. Pokoje zdają się nie mieć granic, podobnie jak balkon, który wiedzie do innego świata. Do tego zaskakującego miejsca pewnego dnia trafia mieszkająca piętro niżej dziewięcioletnia Isabella. Od tej pory jej życie zmienia się nie do poznania. Opowiadanie stworzona przez dwie francuskie autorki urzeka od pierwszych stron – i treścią, i ilustracjami. Nie ma tu przerażających przygód, smoków ziejących ogniem czy wampirów, akcja nie płynie z prędkością światła, jednak od lektury nie można się oderwać. Wraz z Mademoiselle Oiseau i jej nową małą znajomą przemierzamy ulice Paryża, nie ruszając się z mieszkania na szóstym piętrze. Czy to możliwe? Oczywiście, że tak, ponieważ w tej książce pdf nie ma rzeczy, których nie można by dokonać. Dzięki różnorakim zabiegom tytułowej bohaterki mała Isabella odbywa samodzielnie pełną niespodzianek podróż po mieście, przede wszystkim jednak wędruje w głąb siebie. „Historia Mademoiselle Oiseau” to książka ebook afirmująca życie, drobne przyjemności, które nadają mu smak. Czasem to po prostu słodki makaronik lub filiżanka gorącej czekolady, innym razem aromat perfum, zaśpiewana na cały głos piosenka, leniwa chwila spędzona na kanapie, rozmowa z kimś bliskim, bukiet kwiatów lub widok z okna w słoneczny dzień. Tytułowa bohaterka żyje tak, jak chce, jak lubi. I tego stara się nauczyć małą Isabellę, która – zanim trafia pod jej skrzydła – wydaje się samotną, wycofaną i zakompleksioną dziewczynką. Książkę pary francuskich autorek czyta się i ogląda z olbrzymią przyjemnością. Właściwie smakuje się ją jak wykwintny deser. Od barwnych ilustracji nie można się oderwać. Czasem przywodzą one na myśl niezapomniane dzieła Jana Marcina Szancera – podobna jest technika łącząca tusz i farbę, podobna kreska i klimat. Niektóre ilustracje łączą pozorną, jakby dziecięcą nieporadność z profesjonalizmem doświadczonego artysty, który potrafi wydobyć ze świata to, co warte uwagi. Warto przeczytać tę książkę wspólnie z małą czytelniczką (lub czytelnikiem). Jest tu dużo smaczków, które wyłapie tylko dorosły, na przykład odniesienia do literatury, muzyki, przeszłości Paryża. Wspólne poznawanie i przeżywanie „Historii Mademoiselle Oiseau” może być piękną, ciepłą, niezapomnianą czytelniczą przygodą. Jestem pod wielkim wrażeniem i czekam niecierpliwie na dalszy ciąg opowieści o wyjątkowej paryżance. BEATA IGIELSKA