Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pasjonująca opowiadanie legendarnego jazzmana i kompozytoraHistoria Herbiego Hancocka, złotego dzidziusia jazzu, wiedzie od niełatwych początków w purytańskiej Ameryce, przez pracę w Kwintecie Milesa Davisa, po innowacje, które wprowadzał jako lider swojego przełomowego Sekstetu. Hancock współpracował z niemalże wszystkimi olbrzymimi współczesnymi muzykami: Joni Mitchell, Christiną Aguilerą, Steviem Wonderem, Stingiem czy Carlosem Santaną. Miał wielki wpływ na kształtowanie się zarówno akustycznego, jak i elektrycznego jazzu, R&B i hip-hopu. Pasja, mądrala i pragnienie odkrywania kolejnych gatunków muzycznych przyniosły mu czternaście nagród Grammy i OscaraHerbie Hancock po raz pierwszy tak szczegółowo opowiada o swoim życiu i wyjątkowej karierze. Zdradza własne muzyczne fascynacje, przytacza nieznane wcześniej, nierzadko szokujące historie zza kulis showbiznesu, mówi o swoim wieloletnim małżeństwie, problemach z narkotykami i rasizmem, a także inspiracjach buddyzmem. Jego autobiografia to nie tylko bezcenny wkład w literaturę jazzową, lecz także pozycja, którą powinni przeczytać wszyscy wielbiciele artysty i fani muzyki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Herbie Hancock. Autobiografia legendy jazzu |
Autor: | Hancock Herbie, Dickey Lisa |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo SQN |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Super książka ebook zalecam
"Jazz polega na życiu w danym momencie. Chodzi w nim o ufanie sobie i szybkie reagowanie na to, co się dzieje. Jeśli sobie na to pozwolisz, otworzą się przed tobą drzwi do wiecznej eksploracji muzyki i życia."Autobiografię przeczytałam z dużym zainteresowaniem, chętnie poznawałam kolejne etapy muzycznej twórczości i fakty z życia Herbie Hancocka. Dowiedziałam się także o artystach, producentach i menedżerach, z którymi miał okazję współpracować autor. Poznałam kto był jego mentorem, inspirował, uczył i oferował kierunki rozwoju kariery. Dużo zrozumiałam z procesu, warunków i potrzeb tworzenia, a także stałych poszukiwań artystycznej duszy. Nie podejrzewałem nawet, że tak zaskakująco inspirująca, budująca i pozytywnie nastrajająca okaże się dla mnie publikacja tego legendarnego jazzmana i kompozytora. Czyta się ją z wyjątkową lekkością i zaciekawieniem, to pasjonująco opowiedziana historia, podczas której towarzyszy nam specyficzny klimat, wypełniony brzmieniem, akordami, harmonią, olbrzymim wachlarzem muzycznych pomysłów i pełną gotowością do eksperymentowania. I choć nie jestem zaznajomiona z muzyczną terminologią dużo opisów wypełnionych nimi sprawiało, że mogłam wczuć się w przybliżane zagadnienia i konkretne utwory, to taki dodatkowy smaczek przybliżający do zrozumienia i docenienia barwnego świata dźwięków, poddaniu się miłości autora do muzyki. Mam wrażenie, że olbrzymią rolę w tym efekcie odgrywa bardzo dobre tłumaczenie.W książce pdf znajdziemy dużo ciekawostek, historyjek, anegdot, nieznanych wcześniej opinii publicznej informacji, podawanych niejako zza kulis. Dotyczy to zarówno życia artystycznego jak i osobistego, wyczuwamy prawdziwość i szczerość przytaczanych zdarzeń i wspomnień. Droga do spełnienia zawodowego, pragnienie odniesienia sukcesu, coraz bardziej dojrzałego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość, poszukiwania duchowe, wywierają na czytelniku duże wrażenie, ponieważ choć dużo osób podąża taką ścieżką życia, niewielu jednak udaje się podchodzić do tego z taką świadomością i zrozumieniem. Autobiografia niczego nie gloryfikuje, a wręcz odwrotnie, prezentuje jak wyciągnąć wnioski z porażek i niepowodzeń, trwać przy swoich przekonaniach i zasadach, pozostać wiernym sobie. Żeby spełniać marzenia, trzeba nauczyć się korzystać z szans danych nam przez życie, nie obawiać się podejmować niełatwych decyzji, nawet jeśli wiąże się z nimi ryzyko i odpowiedzialność za innych. Jak zwykle, równolegle z czytaniem biografii zasłuchiwałam się w omawiane utwory muzyczne i miałam okazję spojrzeć na nie z nieznanej mi do tej pory perspektywy. To bardzo miłe uczucie, kiedy wiemy, że książka ebook wzbogaca naszą wiedzę, pozwala również cieszyć się nią w innym wymiarze, dostarczając kilkugodzinnej satysfakcji czytelniczej. Bardzo wysoko cenię też piękną oprawę graficzną książki, z przyjemnością sięgam po takie, które prócz wciągającej treści, cieszą także nasze zmysły wzroku i dotyku, dzięki temu żyją dłużej w naszych sercach. bookendorfina.blogspot.com
Idealna biografia jednego z najlepszych pianistów jazzowycch, opis jak przemienił historie muzyki elektronicznej, warto przeczytac i dowiedzieć się jak ciężkie bywają początki muzyków... moze gdyby większość ludzi wiedziała, jak duże to poświęcenie, prawdziwi artysci byliby bardziej doceniani.....
Obojętnie, czego by się nie napisało o Herbie’em, to i tak będzie to zdecydowanie za mało. Absolutny mądrala fortepianu, mądrze odnajdujący się w praktycznie każdej muzycznej estetyce i współtworzący kilka nawzajem się uzupełniających gatunków muzycznych od hip- hopu, przez funk do jazzu. Kompozytor nieśmiertelnych standardów Cantaloupe Island, Watermelon Man czy Chameleon i co by nie napisać absolutna legenda. To wszystko w sumie wiadomo bez czytania jakiejkolwiek książki. Pierwsza w Polsce książka ebook przedstawiająca życie Herbie’ego Hancocka napisana razem z Lisą Dickey i wydana przez specjalizujące się w idealnie pisanych biografiach wydawnictwo SQN, to pozycja, której zdecydowanie mi brakowało na polskim rynku. Tak na marginesie, to brakuje mi jeszcze kilkuset (może grubo nad kilkudziesięciu) tytułów, lecz o tym może kiedy indziej. Trzeba się cieszyć, że jest o Herbim i tyle. Zaraz po Milesie, to druga biografia, którą musi przeczytać każdy jazzfan. Ja nie umiem czytać muzycznych biografii w oderwaniu od muzyki, dlatego obok książki koniecznie musiało znaleźć się kilka płyt Herbie’ego, o które poszerzyłem własną płytotekę. Tak również najlepiej czytać. W towarzystwie. A jest to książka, przez którą wręcz się płynie, ponieważ jest napisana przystępnym mową w zasadzie w formie opowiadania. To Hancock przeciąga nas przez własne życie snując opowieści o rodzicach i siostrze, potem o swych muzycznych fascynacjach i mistrzach, bez których nie byłoby takiego pianisty, jakim dzisiaj on jest. Mikołaj Szykordookolakultury.blogspot.com
Nigdy nie lubiłem czytać biografii, aż do czasu tej książki. Obowiazkowo, nie tylko dla fanów jazzu.
Pasjonująca opowiadanie legendarnego jazzmana i kompozytora.Historia Herbiego Hancocka, złotego dzidziusia jazzu, wiedzie od niełatwych początków w purytańskiej Ameryce, przez pracę w Kwintecie Milesa Davisa, po innowacje, które wprowadzał jako lider swojego przełomowego Sekstetu. Hancock współpracował z niemalże wszystkimi olbrzymimi współczesnymi muzykami: Joni Mitchell, Christiną Aguilerą, Steviem Wonderem, Stingiem czy Carlosem Santaną. Miał wielki wpływ na kształtowanie się zarówno akustycznego, jak i elektrycznego jazzu, R&B i hip-hopu. Pasja, mądrala i pragnienie odkrywania kolejnych gatunków muzycznych przyniosły mu czternaście nagród Grammy i Oscara.Herbie Hancock po raz pierwszy tak szczegółowo opowiada o swoim życiu i wyjątkowej karierze. Zdradza własne muzyczne fascynacje, przytacza nieznane wcześniej, nierzadko szokujące historie zza kulis show biznesu, mówi o swoim wieloletnim małżeństwie, problemach z narkotykami i rasizmem, a także inspiracjach buddyzmem.Jego autobiografia to nie tylko bezcenny wkład w literaturę jazzową, lecz także pozycja, którą powinni przeczytać wielbiciele artysty u fani muzyki.Kim jest autor?Herbie Hancock zaczął grać na fortepianie w wieku siedmiu lat. Zanim założył swoje zespoły, grał z Milesem Davisem, potem nawiązał współpracę z takimi artystami jak Dave Matthews, Paul Simon, Lang Lang, Wayne Shorter. Zdobył Oscara za ścieżkę dźwiękową do filmu "Około północy". W 2011 roku został Ambasadorem Dobrej Woli UNESCO, a dwa lata potem otrzymał odznaczenie Kennedy Center. Mieszka w Los Angeles.Kiedy wzięłam książkę do ręki myślałam, że czytanie jej zajmie mi wiele czasu. Myślałam, że jest ona napisana trudnym mową i będzie on dla mnie za trudny. Jednak jak to ze mną bywa, myliłam się. W autobiografię się wciągnęłam i przeczytałam ją w 1,5 dnia. Dzięki książce pdf poznałam nazwy instrumentów muzycznych. Było ich tak dużo, że teraz nie jestem w stanie wymienić wszystkich albo nawet jakiejś części. Herbie każdy dźwięk pochodzący z tych instrumentów nazywał specjalistycznymi nazwami, które dla mnie są niezrozumiałe. Dla mnie te wszystkie dźwięki to jakiś bełkot bez ładu i składu.Jestem pod olbrzymim wrażeniem, że książkę czyta się tak prosto i szybko. Bardzo podobała mi się historia przedstawiona przez Herbiego, który w bardzo fajny sposób omawiał tamte czasy. Myślałam, że opis czasów z przed 2000 roku będzie jakiś nudny. Myliłam się.Nie żałuję czasu, który poświęciłam na tę książkę (bo przecież mogłam w tym okresie czytać inną) i szczerze mówiąc mogę ją Wam polecić. Jeśli interesujecie się muzyką albo bardziej szczegółowo jazzem, ta książka ebook jest jak najbardziej dla Was.Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non
"(...) Siesta Festival, który odbył się w Gdańsku w dniach 24-26 kwietnia 2015. W tym okresie Gdańsk przypominał światową stolicą muzyki world, fado, jazzu i inteligentnego popu (...)" - pewnie tak będzie lecz może warto jednak zachować obiektywizm i wstrzymać się z podsumowaniami Festivalu do przyszłego weekendu :-)
W zalewie pseudo biografii i autobiografii sezonowych gwiazdek, pojawiła się wreszcie książka, która na miano biograficznej rzeczywiście zasługuje. Herbie Hancock - jeden z najwybitniejszych muzyków historii jazzu zdecydował się opowiedzieć historię własnego życia (współautorem książki jest słynna amerykańska ghostwriterka Lisa Dickey). Hancock omawia siebie jako perfekcjonistę i rzeczywiście własną autobiografię skomponował niemalże idealnie. Nie ma w niej elementów przegadanych, dydaktycznych smrodków czy również zbędnego filozofowania co nie znaczy, że twórca „prześlizguje się” po kolejnych tematach. Książkę czyta się z taką przyjemnością z jaką słuchało się najlepszych nagrań amerykańskiego pianisty. Hancock prezentuje własne dzieje od czasów dzieciństwa, aż do niemalże dnia dzisiejszego. To z jednej strony zestaw anegdot i historyjek, które jednak są ze sobą tak płynnie i sprawie powiązanie, że tworzą spójną i wciągającą opowieść. Hancock nie poświęca równej wagi wszystkim okresom własnego życia. Początki kariery, współpraca z Milesem Davisem i Mwandishi zajmują niemal dwie trzecie książki. Miles Davis to zresztą jedna z ważniejsza postać tej opowieści. Hancock nie ukrywa , że niemalże do dzisiaj stara się artystycznie podążać za jego filozofią i - oczywiście jeżeli chodzi o muzyczne wybory - powołuje się na Davisa niemalże równie nierzadko jak na buddyzm. O religii pisze zaś dużo, podkreślając jak kluczowy to fragment jego życia i co jej zawdzięcza. Czyni to jednak bez agitatorskiego zadęcia i nachalnej propagandy. Hancock nie kreuje się na wszechwiedzącego geniusza, a raczej prezentuje się jako artysta ustawicznie poszukujący możliwości rozwoju, zmian, korzystający z perspektyw jakie otwiera przed nim los (stąd również oryginalny tytuł tej książki: „Possibilities”, nawiązujący zresztą do dyskografii Hancocka; szkoda, że w polskim wydaniu zastąpiono go mało subtelnym „Autobiografia legendy jazzu”). Bez skrępowania pisze o artystycznych błędach i porażkach. Dużo miejsca poświęca Hancock na opisanie projektów związanych z muzyką filmową i przypuszczam, że dużo osób może zadziwić się listą tytułów do których komponował ścieżkę dźwiękową. Innym tematem, który powraca w kolejnych rozdziałach jest fascynacja muzyka świeżymi technologiami i ich praktycznym wykorzystaniem. Hancock nie stroni od opisywania także prywatnej części biografii, lecz nie należy tu oczekiwać jakiś sensacji i ujawniania skrywanych głęboko tajemnic. Trzeba również wspomnieć, że jeżeli już o kimś Hancock pisze to pisze dobrze. Próżno szukać tu złośliwości czy negatywnych komentarzy w stosunku do osób pojawiających się na kartach tej książki, a co interesujące udaje się pomimo to uniknąć efektu zbytniego przesłodzenia i lukrowatości. To szczera opowiadanie o życiu, wpuszczenie nas za kulisy zdarzeń nie tylko muzycznych, lecz i czysto osobistych. Książka ebook zasłużenie obsypana nagrodami w USA. Mankamentem jest brak indeksu osób – choć nie wiem czy to przypadłość jedynie polskiego wydania czy także odsłony oryginalnej. Nie zmienia to faktu, że to idealna i godna polecenia lektura dla wielbicieli jazzu ze szczególnym uwzględnieniem osób muzykujących.
Zgadzam się z tym, że książka ebook będzie ciekawą pozycją dla fana Herbiego Hancocka a także każdego miłośnika jazzu, niemniej jednak zalecam ją też tym, którzy lubią czytać biografie i autobiografie w ogóle. Wyjątkowo interesujące życie artysty stworzyło historię, którą przeczytałam z dużym zainteresowaniem.
Herbert Jeffrey „Herbie” Hancock (ur. 12 kwietnia 1940 w Chicago) − amerykański pianista, kompozytor, aranżer i bandlider jazzowy. Laureat NEA Jazz Masters Award 2004 dowiadujemy się z Wikipedii.Jeden z najwybitniejszych autorów trendu w muzyce, który ja określam jako swingujący jazz.Herbie Hancock najjaśniejsza gwiazda na firmamencie jazzowego nieba.Mam przed sobą książkę Herbie Hancock-Autobiografia Legendy Jazzu.Piękne wydanie w twardej okładce, zawierające prócz snującego opowieści Herbiego ciekawe fotografie z życia i z kariery jazzmana.Zresztą nazwanie Hancocka jazzmanem to w wielkim stopniu uproszczenie,bo Hancock to swoisty człowiek renesansu nie bojący się eksperymentować i funkcjonować w świeżych trendach muzycznych.Sporo miejsca poświęca w własnych wspomnieniach innej legendzie, jaką jest Miles Davis.Zresztą Hancock jako młody pianista zaczynał w zespole Davisa.Sporą element poświęca też swojemu niełatwemu życiu w ubogiej dzielnicy Chicago, jednak nie czyni z tego własnej drogi przez mękę, jest po prostu ukazanie faktów.Młody i ambitny muzyk nie zawsze miał łatwo, Zapewnienie sobie jakichś środków do życia nie zawsze wiązało się z muzyką.Pięcie się na sam szczyt jazzowego raju nie było usłane różami, lecz się udało.Mamy teraz tą przyjemność obcować ze idealnym muzykiem i elektryzującą osobowością.Książkę czyta się jednym tchem, chwilami żałowałem, że jest taka krótka.Jak najbardziej polecam, nie tylko wielbicielom jazzu, lecz i szeroko pojętej muzyki.Wydawnictwu SQN dziękuję za udostępnienie mi tej pozycji.