Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowieść graficzna LGBTQ+ o życiu, miłości i wszystkim, co losy się między – gratka dla wielbicieli filmu Twój Simon i ebooków Holly Bourne. Charlie i Nick poznają się w szkole. Charlie był tam prześladowany, lecz wreszcie może otwarcie mówić o własnej orientacji. Nick gra w szkolnej drużynie rugby i słyszał trochę o Charliem – chłopaku, który został wyoutowany rok wcześniej – choć nigdy nie miał okazji z nim porozmawiać. Nick i Charlie trafiają na wspólne zajęcia i siadają w jednej ławce. Dynamicznie stają się przyjaciółmi i wkrótce Charlie zakochuje się w Nicku, choć wydaje mu się, że nie ma najmniejszych szans. Obaj mają wspólne pasje, odwiedzają się w domach. Przyjaciele Charliego nie rozumieją: co on widzi w tym potężnym chłopaku z ekipy sportowej? Sam Nick nie do końca rozumie, co się z nim dzieje, lecz czuje, że to przy Charliem może być nareszcie sobą. Wreszcie, podczas urodzinowej imprezy kolegi Nicka, dochodzi do przełomu w ich relacji. Charlie zostaje z pytaniem: co się właściwie wydarzyło i czy Nick odwzajemnia jego uczucie? Ośmioodcinkowy serial Netflixa na podstawie pierwszego tomu Heartstoppera w przygotowaniu! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Heartstopper. Tom 1 |
Autor: | Oseman Alice |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Rok wydania: | 2021 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
piękna
„Heartstopper” to pełna ciepła i przeurocza historia Nicka a także Charliego – dwójki licealistów, którzy poznają się w szkole i stopniowo zaczyna rodzić się pomiędzy nimi silniejsze uczucie. Jest to łatwa opowiadanie o życiu, przyjaźni, miłości i dorastaniu – o poznawaniu siebie. Już na samym wstępie muszę pochwalić całą oprawę graficzną tego komiksu, którą jestem zauroczona! Wszystkie malunki są tak cudowne i słodkie, że nie mogę przestać spoglądać na okładkę i przewracać kartek powieści. No po prostu cudo w czystej postaci! Czytając historię Nicka i Charliego, czułam jak łapie mnie ona za serce i nie chce puścić. Jest to doskonała pozycja na jeden wieczór z kocykiem i kubkiem ciepłego kakao pod ręką. Choć nie wiem czy nakrycie i gorący napój są tu potrzebne, bo mogę wam zagwarantować, że ta opowieść graficzna sama was ogrzeje. Mimo własnej prostej formy, „Heartstopper” skradło moje serce i nie mogłam oderwać się od lektury. A gdy powoli zagłębiałam się w historię chłopaków, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Nie znajdziecie tutaj niespodziewanych zwrotów akcji, czy zapierających dech w piersiach momentów, bo jest to raczej wolna i spokojna historia, jednak ma ona w sobie coś, co nie pozwala się od niej oderwać. Kolejnym plusem powieści jest to, jak dynamicznie się ją czyta. Nim się obejrzycie, skończycie pierwszy tom i będziecie czuli wewnętrzną potrzebę sięgnięcia po następny. Alice Oseman przedstawiła śliczną i przyjemną relację miłosną pomiędzy dwoma chłopakami, tym samym wplatając w opowieść trochę cięższe i poważne tematy. Zdecydowanie jest to pozycja lekka a także umilająca chwile, lecz jednocześnie wartościowa, niosąca za sobą przesłanie.
Niezła ta książka ebook mnie pochłonęła. Ona dosłownie zaczęła płynąc w moich żyłach. Taka lekka, przyjemna, a zarazem dzielna i życiowa. Ja bawiłam się świetnie. Uwielbiam!! Mam wrażenie, że większość społeczności czytelników czytało tą książkę w oryginale. Niepisana popularność sagi krąży po instagramie od wielu miesięcy. W końcu przeczytałam i ja. Generalnie bardzo nie lubię książkę gdzie mamy na siłę napchane uczuciowości. Są one dla mnie płytkie i w pewnych momentach już bezwartościowe. Obawiałam się, że spotka mnie taki zawód w „Heartstopper”. Absolutnie dostałam coś co uwielbiam w tego typu książkach. Opowieść okazała się taka niewinna, pełna wdzięku i miłości autorki, kiedy ją kształtowała. Pierwsze co zrobiłam po skończeniu to sprawdzenie ceny kolejnego tomu po angielsku, lecz trochę się boje, że nie podołam językowi. Historia Nicka i Charliego w pewnych momentach wzruszająca i przepiękna. Łapie za serce własną prostotą i lekkim językiem. Naprawdę uśmiechałam się dużo razy poczytać czytania i szczęście powiedziawszy to książka ebook na 30- minutowy relaks, lecz poprawiła mi wieczór. Nie wiem, kiedy ostatni raz dałam taką ocenę lecz teraz nie może być inaczej. 10⭐️
Ten komiks jest jednym z lepszych, jakie LGBTQ+ młodzież może przeczytać. Jest to opowiadanie trochę cliché, zwłaszcza na początku, jednak z czasem będą wprowadzane motywy bardziej poważniejsze kluczowe dla nastolatków i społeczeństwa queer. Nie jest to wyidealizowana, fetyszyzowana opowieść, wyprodukowana od cishet dla cishet, tylko wykreowana z miłością przez LGBTQ+ dla LGBTQ+. Ten komiks zawsze przynosi mi ukojenie i nadzieję, że jeszcze wszystko będzie dobrze. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy , gdzie akcja się rozkręca, w międzyczasie zalecam przeczytać resztę w Internecie, ponieważ warto <3
troche gejowe lubie takie 5/5
Klasyczna opowiadanie z wattpada nic interesującego
Odkąd pojawiła się informacja, że w Polsce zostanie wydana opowieść graficzna Alice Oseman, cały internet oszalał. No cóż, wcale się nie dziwię. Miałam okazję kilka lat temu przeczytać ową opowieść na aplikacji do tego przystosowanej (oczywiście nie pamiętam już nazwy). Kiedy więc w zapowiedziach wydawnictwa Jaguar pojawił się ten tytuł - i ja dałam porwać się temu szaleństwu. Mój egzemplarz w końcu do mnie dotarł, a ja już następnego dnia zabrałam się za lekturę. Czy historia Nicka i Charliego stale mnie rozczula? O tym poniżej. Nick i Charlie uczą się w tej samej szkole. Poznają się jednak dopiero przy okazji wspólnych zajęć. Charlie po czasie znęcania się ponad nim w końcu może otwarcie mówić, że jest gejem, a Nick gra w szkolnej drużynie rugby i wcześniej słyszał już o świeżym i dość otwartym koledze. Los lubi płatać figle, więc stawia chłopaków na własnej drodze. Zaczynają się kumplować i spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Nikt jednak nie rozumie: dlaczego? No cóż, Nick czuje się przy Charliem swobodnie i w końcu może być sobą. Co, jeśli ich relacja zostanie wystawiona na próbę? Co z uczuciami, których nie da się powstrzymać? No cóż, za drugim razem Heartstopper rozkochał mnie w sobie po raz kolejny. Nie będę ukrywać, że lektura tej książki sprawiła mi olbrzymią przyjemność, choć trochę szkoda, iż skończyła się tak szybko. Dwie godziny wystarczyły mi, bym pochłonęła tę pozycję w całości i jeszcze poczuła smutek na myśl, że nie wiadomo kiedy pojawi się kontynuacja. Główni bohaterowie tej historii wzbudzają sympatię już od pierwszej strony. Nick wydaje się wyjątkowo charakterny i rozrywkowy, a fakt, iż gra w szkolnej drużynie sportowej potęguje to wrażenie. Kiedy jednak zagłębi się w tę opowieść widać, iż to tylko przykrywka. Nick ma wrażliwą duszę, której raczej nikomu nie chce pokazywać. Charlie z kolei ujął mnie własną otwartością a także pewnością siebie - choć bywały momenty, gdy mu zaczynało jej brakować. Jest on równie ślicznym bohaterem i bardzo się z nim zżyłam. Alice Oseman wykonała świetną robotę. Aby tak nieźle wykreować bohaterów w powieści graficznej, gdzie nie ma za wiele miejsca do dokładnego opisania własnych postaci - to trzeba mieć talent. Autorka ma nie tylko talent do tworzenia bohaterów z krwi i kości, lecz i lekki język. To właśnie on sprawia, że czytane dialogi są tak dobre i tak angażujące czytelników. W momencie, gdy zaczęłam wciągać się w tę historię, poczułam, że zaczyna ona żyć po prostu swóim życiem. Uwielbiam to w ebookach i uwielbiam to w tej powieści. Momentami było słodko, dla niektórych może być nawet tego zdecydowanie za dużo. Jednak pod tą delikatną i cukierkową powłoką kryje się coś, co może złamać serce bardziej zaangażowanym odbiorcom. Tak więc myślę, iż do tego tytułu należy podejść dość ostrożnie. Jeśli jednak lubicie lekkie romanse a także powieści młodzieżowe, to z pewnością i ten tytuł przypadnie Wam do gustu.
Interesująca rzecz z tym LGBT, bo środowiska prawicowe i kościelne grzmią jakie to demoralizujące zło, natomiast każda książka ebook poruszająca tą tematykę, którą czytam jest cudowna, ciepła i podbija moje serce od pierwszych stron. Najpierw spodobało mi się "Pod Tęczą", potem przeczytałam "Felixa", który mnie zachwycił i opowiadałam wszem i wobec, że to najlepsza książka ebook jaką przeczytałam w 2021 r., i już nic lepszego nie może się trafić. A tutaj jak grom z jasnego nieba spadł w moje ręce komiks "Heartstopper" w którym zakochałam się od pierwszego obrazka. Charlie i Nick są nastolatkami i uczą się w tej samej szkole, lecz poznają się dopiero gdy po świeżym roku zaczynają dzielić ławkę. Chłopaków zaczyna łączyć przyjaźń, która stopniowo zaczyna przeradzać się w nieśmiałe uczucie. Jednak oboje czują obawy - Charlie boi się, że Nick jest heterykiem i nie odwzajemnia jego uczuć, natomiast Nick zaczyna uświadamiać sobie, że jest gejem, ponieważ prawdopodobnie zakochał się w Charlie'm. Historia wydawałoby się banalna, jednak w tej banalności tkwi jej fenomen. Typowy przykład szkolnej miłości nastolatków został tym razem wykorzystany żeby pokazać w sposób zupełnie naturalny, że miłość osób tej samej płci jest czymś zwyczajnym i niczym się nie różni od miłości dziewczyny i mężczyzny. Sądzę, że właśnie takich pozycji potrzeba na rynku - tym bardziej, że nie jest to moim zdaniem pozycja przeznaczona wyłącznie dla starszego czytelnika. Gdybym miała dzidziuś to nie zawahałabym się ani chwili żeby dać mu "Heartstopper" do przeczytania. Moim zdaniem również uroku dodaje historii to, że została przedstawiona w formie komiksu. Nie jestem znawczynią komiksów, ponieważ poza Kaczorem Donaldem w dzieciństwie nie miałam żadnego w ręce, jednak ten bardzo mi się spodobał! Rysunkowe postacie zostały fajnie wykreowane, a sceny nierzadko są zabawne. Mądra jest jak dla mnie mimika twarzy postaci, szczególnie rozbrajała mnie zakłopotana mina Charliego. Bez cienia wątpliwości zalecam ten komiks wszystkim - zarówno starszym jak i najmłodszym czytelnikom. Zachęcam także rodziców żeby odważyli się pokazać go własnych dzieciakom :) Zapragnęłam przeczytać "Heartstopper", gdy zobaczyłam jego zapowiedz na portalu lubimyczytac.pl zatem serdecznie dziękuje Wydawnictwu Jaguar za obdarzenie mnie zaufaniem i przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Czujecie to ciepło? Tą miękkość, komfort, chęć przytulania? Nie, to nie jest fotel. To przepiękna i przeurocza opowieść graficzna autorstwa Alice Oseman, czyli “Heartstopper”! I dzięki uprzejmości Wydawnictwa Jaguar mogę go dzisiaj dla Was zrecenzować🥰💚 O czym opowiada Tom 1? Mamy tu historię dwóch chłopaków - Charliego i Nicka. Oboje chodzą do liceum i w pewnych okolicznościach się zaprzyjaźniają. Na przestrzeni paru miesięcy poznajemy ich losy: pierwsze rozmowy, pasje a nawet wspólne spędzanie czasu po szkole. Niestety nie zawsze jest tak kolorowo. Są tutaj pewne sprawy, które nie dają o sobie zapomnieć. Są osoby, przez które nasi bohaterowie nie raz staną w niełatwej sytuacji. 🍂"Chciałem z tym skończyć, lecz on stale nie daje mi spokoju. Myślałem, że spotykamy się ostatni raz i się odczepi, ale... no widzisz. Prawdopodobnie nie poszło najlepiej ha ha"🍂 Jest to słodko-gorzka opowieść, która zagości w waszych sercach na długo. Otuli jak najcieplejszy kocyk i odpowie na pytania, które prawdopodobnie każdy nastolatek kiedyś stawiał. Choć to dopiero pierwszy tom i nie możemy poznać wszystkich szczegółów z życia Nicka i Charliego, to autorka w tych trzystu stronach zawarła naprawdę wiele. Jest to świetne wprowadzenie! Główni, jak i poboczni bohaterowie zostali idealnie wykreowani. Mają tą iskrę, której wielu postaciom brakuje. Do tego sama historia brzmi tak realnie! Nic nie jest robione na siłę ani przerysowane😉 Każda scena, jak i dialogi są nieźle przemyślane - czasem dosłownie wyjęte z życia. Co do samych chłopaków to… JA NIE MAM PYTAŃ. To są tak wspaniali, wartościowi i śliczny ludzie. Czasem czują się źle, są zagubieni, lecz czy tak nie jest w życiu? Jest tutaj mnóstwo scen/dialogów, które w naturalny i łatwy sposób otwierają nam oczy na pewne sprawy. Tom pierwszy kończy się w WYCZEKIWANYM i PIĘKNYM momencie, na którego kontynuację czekam bardzo!💚 Mam nadzieję, że zachęciłam was do sięgnięcia po komiks “Heartstopper”. Lektura na raz, doskonała na wieczór a nawet i dziś! Zalecam wam z całego serca💚
Charlie utknął w szarości świata, a później pojawił się Nick i dodał jego życiu kolorów. Wniósł własny uśmiech, wieczny optymizm, niezdarność gestów i najsłodszą psinę — Nellie. Ich przyjaźń nieustanna się początkiem czegoś kluczowego i czegoś pięknego, a moje serce zostało rozpuszczone. Wraz z kolejnymi stronami ogarniało mnie coraz większe ciepło, aż moje ciało stało się pięknie lekkie, a całe wnętrze skręcało się od słodyczy! Życie wydało się piękniejsze, kłopoty mniej ważne, przeszkody możliwe do pokonania, a ludzie znacznie przyjaźniejsi. Alice Oseman wprowadziła mnie w tak piękny stan, że miałam ochotę cichutko piszczeć w poduszkę, a obserwowałam jedynie początki relacji dwóch chłopców. Początki, które nie były wyłącznie usłane różami, a jednak... Tyle było w tym pozytywnych emocji, które zostały na mnie przelane! Jestem pod olbrzymim wrażeniem tego, co zrobił ze mną tak niepozorny komiks. Słyszałam już dużo zachwytów, lecz nareszcie w pełni zrozumiałam, dlaczego pracę tę TRZEBA KOCHAĆ. Lecz dobrze. Nie mogę poprzestać na opisie tego, co wyprawia moje serce! Należy wspomnieć też o konkretach. Dużo tutaj słów pokoju „zajarany" czy „totalnie", czyli młodzieżowego slangu, którego czytać nie umiem w polskiej wersji, lecz który zawsze nadaje tego rodzaju historiom autentyczności. Dzięki niemu nastolatkowie są nastolatkami, czyli tak jak być powinno. Jeśli natomiast chodzi o kreskę, to jest niedbała, lecz nieźle radzi sobie z oddaniem emocji bohaterów. Od razu wiadomo, co krąży im po głowie. A niedbalstwo to nie jest brakiem staranności autorki, a charakterystycznym stylem dla jej ilustracji. Całość pokazuje się super! A treścią łapie za serce! Tom pierwszy kończy się jednak tak, że mam ochotę wysłać płaczliwy list do wydawnictwa Jaguar, by jak najszybciej oddali w nasze ręce kolejne części, lecz z szacunku do tłumaczki — Natalii Mętrak-Rudej — nie wolno mi zrobić nic poza podziękowaniem za ich pracę. Będę wypatrywać kolejnych zapowiedzi!!!
"Heartstopper" Alice Oseman Charlie Spring wcale nie miał prosto po swoim zeszłorocznym coming-outcie. Chłopak był dręczony przez kumpli ze szkoły, jednak teraz, gdy sensacja jego "wyjścia z szafy" już ucichła, Charlie zyskał grono wiernych przyjaciół. Dzięki nowej formacji uczniowskiej w szkole, Charlie zostaje przydzielony do grupy wraz z Nickiem Nelsonem, popularnym szkolnym rugbystą. Chłopcy dynamicznie odnajdują wspólny mowa i zaczynają spędzać wspólnie czas pozaszkolny. Czy to możliwe, że Nick czuje do Charliego coś więcej niż tylko koleżeńską sympatię? O tym przekonajcie się już sami! "Heartstopper" to pierwsza element cyklu powieści graficznych autorstwa Alice Oseman, opowiadających o dojrzewaniu a także rodzącym się uczuciu między dwójką nastoletnich chłopaków. Pełne uroku ilustracje sprawią, że wraz z bohaterami będziemy mieli okazję odkryć zmagania rozumu z sercem. Po raz pierwszy po serię "Heartstopper" sięgnęłam kilka miesięcy temu w oryginale i całkowicie przepadłam w historii Nicka i Charliego. Gdy dowiedziałam się, że seria ma zostać wydana w Polsce i więcej czytelników będzie miało okazję ją poznać, byłam zachwycona tą informacją! Z olbrzymią przyjemnością zabrałam się za ponowną lekturę "Heartstoppera", tym razem już w języku ojczystym i pokochałam ją jeszcze bardziej, niż za pierwszym razem. (Choć myślałam, że to niemożliwe, a jednak stało się, przepadłam ponownie!) Wielokrotnie śmiałam się, zachwycałam i wzruszyłam śliczną niezdarnością bohaterów, a przy zakończeniu znowu uroniłam kilka łez. "Heartstopper" autorstwa Alice Oseman to historia, która rozgrzeje Wasze serca lepiej niż gorąca herbata w jesienny wieczór i otuli Was niczym gruby kocyk. To powieść, po którą po prostu musicie sięgnąć! Obiecuję, że tego nie pożałujecie! "Heartstopper" będzie idealną lekturą dla wielbicieli Netflixowego hitu, serialu Young royals! Gorąco zalecam i zachęcam do lektury. Ocena 10/10
To była miłość od pierwszego wejrzenia! Historia Charliego i Nicka już od samego początku sprawiła, że przepadłam bez reszty, każdą kolejną stronę przewracałam z coraz większym zauroczeniem i nawet przez moment nie mogłam przestać zachwycać się tym, jak bardzo ten komiks jest przeuroczy! A pokochać można w nim naprawdę wszystko - od ujmującej historii i rozczulających bohaterów, przez przyjemny humor, po każde najdrobniejsze dźwiękonaśladowcze słówko typu czochr (od czochranka) lub turl (od turlanka). Nie dajcie się zmylić tym, że na pierwszy rzut oka książeczka wygląda raczej niepozornie - czarno-białe, łatwe ilustracje i kreska, która momentami wydaje się wręcz niechlujna. Nie dość, że nie odbiera jej to ani trochę uroku, to autorce udało się w ten sposób zaprezentować piękną i całkiem złożoną opowiadanie o przyjaźni, miłości, dorastaniu i odnajdywaniu samego siebie! Alice Oseman ma wyjątkowy talent do wiernego oddawania wszystkich emocji, jakie odczuwają jej bohaterowie - widać je w każdym zmarszczeniu brwi, ułożeniu ramion i najdrobniejszych gestach. Autorka idealnie potrafi zaznaczać również najmniejsze, a jednak wyjątkowo ważne szczegóły, na które trzeba zwrócić uwagę. A do własnych ilustracji dodaje mnóstwo ślicznych fragmentów - wybuchające zewsząd kwiaty, unoszące się wokół postaci liście lub krople wody skapujące z dłoni - które sprawiają, że można poczuć w nich szczyptę magii. "Heartstopper" w bardzo przystępny sposób przedstawia proces poznawania samego siebie, związane z tym rozterki, dobre i złe momenty a także próby samoakceptacji. Sama historia jest raczej łatwa i niezaskakująca, lecz nie spodziewałam się po niej niczego innego i uważam, że idealnie spełnia własne zadanie. A ciepło i uczucia, które wylewają się ze stron tej książki, są jak mocny przytulasek od Alice dla wszystkich, którzy szukają siebie.
Po powieści graficzne, czy również komiksy sięgam raczej rzadko, lecz za to z olbrzymią chęcią. Są dla mnie małą odskocznią od klasycznych powieści, które czytam na co dzień. HEARTSTOPPER, autorstwa Alice Oseman to historia dwóch chłopców, z których jeden już zrobił coming out, zaś drugi dopiero odkrywa własną tożsamość. I gdybym miała omówić tę historię jednym słowem, byłoby to PRZEUROCZA. Cudowna kreska i rysunki, lekko i łatwo opowiedziane dzieje dwójki chłopaków, którzy ze kolegów stają się przyjaciółmi, a później także kimś więcej. A wszystko w takiej oprawie, że wręcz ocieka słodyczą. I może taka już jest formuła komiksów, że nie są one jakoś szczególnie rozbudowane, a postacie nie mają głębokich przemyśleń, ponieważ forma rysunkowa je nieco ogranicza, jednak ja czuję niedosyt. Temat miał potencjał na wgryzienie się w niego z większą szczegółowością, a tu wyszło prawdopodobnie trochę zbyt prosto, takie pójście na łatwiznę. Komiks wydaje się spory objętościowo, a jednak losy się tam mało konkretów, tak jakby na dynamicznie przeskakiwano od wydarzenia do wydarzenia, aby jakoś mniej więcej nakreślić sytuację. Bardziej pasowałoby to jako uzupełnienie istniejącej odsłony książkowej losów Nicka i Charliego. Wiem, że w pewnym sensie tak jest, lecz w Solitaire chłopcy są bohaterami pobocznymi, a nie głównymi postaciami. Ostatecznie nie przekreślam tej historii, ponieważ lubię eksperymenty z formą i treścią, lecz raczej traktuję Heartstopper jako miłą ciekawostkę, po którą sięgnęłam w wolnej chwili, niż coś, o czym będę jeszcze rozmyślała godzinami po skończeniu lektury. A Wy? Sięgniecie po tę serię komiksów? A może już jesteście po lekturze?
Macie wolne pół godziny? Jeśli tak to wykorzystajcie je na przeczytanie powieści graficznej "Heartstopper". Tyle czasu starczy i gwarantuję, że nie będzie on stracony, ponieważ ten komiks to kawał dobrej roboty. W dzieciństwie nierzadko sięgałam po historyjki obrazkowe i bardzo je lubiłam. Cieszę się, że po kilkudziesięciu latach mogłam sobie przypomnieć tę formę literacką. Niestety o fabule nie mogę napisać zbyt dużo, ponieważ opowiadanie jest bardzo krótka. Głównymi bohaterami są nastoletni chłopcy z tej samej szkoły. Jeden z nich jest gejem i niedawno wszyscy się o tym dowiedzieli. Drugi chłopak sam jeszcze nie wie jak jest jego orientacja. Pewnego dnia poznają się i z czasem ta znajomość przeradza się w przyjaźń. A jak wiadomo, od przyjaźni do miłości jest tylko jeden krok. Alice Oseman stworzyła coś wyjątkowego. Prosta, lecz jakże przyciągająca wzrok kreska sprawia, że ilustracje doskonale odzwierciedlają opisywane sytuacje i emocje postaci. Autorka porusza kluczowy temat homofobii i lęku młodych ludzi przed ujawnieniem własnej orientacji seksualnej. Pokazuje, że miłość dwóch chłopaków to niestety stale bardzo niełatwy temat i muszą się oni liczyć z obelgami, wyśmiewaniem i wytykaniem palcami. Może kiedyś (ja pewnie już tego nie doczekam) ludzie zrozumieją, że homoseksualizm to nie choroba. Miłość to miłość! Płeć nie ma tu żadnego znaczenia. Z niecierpliwością czekam na drugi tom, a Wam zalecam pierwszy. Na pewno się nie zawiedziecie.
Do zakochania starczy jedna chwila. Charlie poznaje Nicka w szkole. Ich znajomość rozpoczyna się dość niewinnie, a następnie przekształca się w przyjaźń i olbrzymią sympatię. Z czasem nadchodzi jednak chwila, gdy Charlie zaczyna darzyć Nicka czymś więcej niż normalną życzliwością. Nastolatkowie zbliżają się do siebie, ale muszą najpierw zrozumieć, kim tak naprawdę są. Czy obawy i uprzedzenia zniszczą kwitnące w ich sercach uczucie? Heartstopper to opowieść, którą pokochałam całym sercem - przez ostatnie miesiące z niecierpliwością czekałam na oryginalne wersje drugiego, trzeciego i czwartego tomu. Wyjątkowo ucieszyłam się, iż Wydawnictwo Jaguar postanowiło zaprezentować tę serię w Polsce. Historia Charliego i Nicka to słodko-gorzka opowiadanie o odkrywaniu swojej duszy, nawiązywaniu niezwykłych relacji, lecz także wychodzeniu naprzeciw kłopotom i wątpliwościom. Czy Alice Oseman zdołała mnie znowu oczarować? Heartstopper to opowieść graficzna, w której zakochacie się od pierwszej strony. To opowiadanie o nastolatkach poszukującej swojej drogi, wątpliwościach mieszkających w ich sercach, lecz także wyjątkowo ślicznym i kruchym uczuciu. Czytelnicy będą zauroczeni prostą i minimalistyczną oprawą, lecz także uroczym, typowo nastoletnim zachowaniem bohaterów. Charlie i Nick odkrywają, że świat wcale nie musi być czarno-biały. Istnieje tyle odcieni szarości, iż mogą go pokolorować na nowo - czy jednak znajdą odwagę, by to uczynić? Pełna recenzja na stronie: weronine-library.blogspot.com
Przez lata w ogóle nie sięgałam po komiksy. Dopiero niedawno się do nich przekonałam. Za mną jest już kilka komiksowych adaptacji słynnych klasyków wydanych w Polsce przez Wydawnictwo Jaguar. Ostatnio, podczas przeglądania zapowiedzi tego wydawnictwa trafiłam na komiks pod tytułem „Heartstopper”. Od razu pomyślałam, że muszę zapoznać się z tą historią. Komiks w nurcie LGBT+ to coś z czym do tej pory jeszcze się nie spotkałam. Byłam interesująca jak wyszedł. Do czytania komiksu „Heartstopper” podeszłam z podekscytowaniem. Bardzo chciałam poznać jego treść i w końcu mogłam to zrobić. Historia spodobała mi się od początku. Podczas czytania miałam wrażenie jakbym czytała o prawdziwych nastolatkach. Przypatrywałam się początkom nastoletniej przyjaźni a także ich różnorakim strapieniom. Bohaterowie zostali przestawieni w taki sposób, że nie dało się ich nie polubić. To wszystko sprawiło, że czytanie tego komiksu było samą przyjemnością i poczułam smutek, że się tak dynamicznie skończył. „Heartstopper” to historia początków przyjaźni dwóch nastolatków przedstawiona w formie komiksu. Obaj zmagają się z różnorakimi kłopotami i każdy z nich stara się jakoś z nimi poradzić. Mimo że opowieść graficzną bardzo dynamicznie się czyta, to zdążyłam polubić bohaterów i trzymałam kciuki za ich sukcesy. Szkoda mi było się rozstawać z Nickiem i Charliem. Mam nadzieję, że niedługo do nich wrócę.
Jesień nadeszła. Ponuro, deszczowo, zimno. Całe szczęście, że można poczuć ciepło w ebookach i komiksach. "Heartstopper" Alice Oseman Tym razem bez zagłębiania się w fabułę, gdyż jest ona tak prosta, że każde słowo będzie spojlerem. Dlatego skupię się na odczuciach. Nie jestem wielbicielem powieści młodzieżowych, a tym bardziej powieści młodzieżowych z głównym wątkiem lgbt. Lecz ten komiks to przełom. To historia pełna ciepła, przyjaźni, zakochania i miłości zamknięta w kwadraty komiksu. Czytając go zapomina się o trwającej jesieni. I chociaż akcja losy się zimą to ma się wrażenie trwającej wiosny. Główni bohaterowie są cudowni, aż pragnie się mieć takich przyjaciół. A dlaczego sądzę Heatstopper za przełom? A to dlatego, że na żadnej z kart komiksu nie ma uogólnień, uproszczeń i ataków w heteroseksualną i homoseksualną orientację. Po prostu skupiamy się na relacji dwóch bohaterów co jest piękne w swej prostocie. Muszę również wspomnieć o samej kresce. Jest tak niebywałe łatwa a jednocześnie klimatyczna. Strasznie przypomina mi styl komiksów Fistaszki. Niby nic odkrywczego a jednak ma w sobie to coś, co sprawia, że nie można oderwać oczu. Czy polecam? Tak, tak, tak. Ja już nie mogę się doczekać 2 tomu.
https://www.instagram.com/p/CT2dEzyL2B3/ "Heartstopper" wreszcie jest w Polsce! Powitajcie historię Nicka i Charliego autorstwa Alice Oseman. Chłopak spotyka chłopaka. Zaprzyjaźniają się. Zakochują się. Nie wrzuciłam pełnego opisu fabuły, ponieważ jak dla mnie zawiera za wiele spoilerów. Najlepiej czytać tę opowieść nie wiedząc dużo! Jest to jedna z najsłodszych książek, jakie miałam okazję czytać. Nie dość, że posiada piękny przekaz, to pokazuje, jak może wyglądać zdrowy, nieheteronormatywny związek. Bohaterowie są przeuroczy. Co prawda są dość młodzi, ponieważ w wieku 14-16 lat, lecz za to autorka w naturalny sposób ukazała okres wieku nastoletniego, a szczególnie tę niewinność i niepewność. Fabuła jest stosunkowo prosta, lecz nie umniejsza to lekturze, ponieważ porusza ona ciężkie tematy - przemoc w związku, znęcanie się ponad osobami homoseksualnymi a także poszukiwanie siebie i dążenia do szczęścia. Kreska jest oszczędna, lecz stale pozostaje urocza i dodaje książce pdf uroku.
Za każdym razem zakochuję się w tej powieści coraz bardziej! Historia nie jest całkowicie cukierkowa, jednak jest to najbardziej śliczny komiks na świecie. Autorka porusza kłopoty akceptacji, a nawet gnębienia ludzi o odmiennej orientacji. Ponadto ukazuje toksyczne relacje i wykorzystywanie. Ogromnie podoba mi się budowanie relacji pomiędzy nastolatkami. Uwielbiam zarówno ich spotkania, jak i wymianianie wiadomości. Do tego jestem zauroczona ich wzajemną troską. Charlie od początku dokładnie wie kim jest, jednak Nick z czasem odkrywa prawdziwego siebie, co stanowi następny interesujący element. Bardzo podoba mi się też wątek sportowy. Nick od dawna jest w drużynie sportowej, do której za namową dołącza też Charlie. Nicholas uczy nowego kolegę, co jest niesamowicie urocze. Poza wyjątkowo ciepłą treścią, kluczowe są też ilustracje, które według mnie sa naprawdę bardzo dobre i dodają historii jeszcze więcej uroku.
"Heartstopper" po raz pierwszy przeczytałam na początku tego roku. Wówczas jeszcze w oryginale i na stronie internetowej Alice Oseman. O tym, jak bardzo pokochałam tę historię, prawdopodobnie najlepiej świadczy fakt, że zaraz po przeczytaniu trzeciego tomu w odsłony online zamówiłam sobie wersję papierową wszystkich czterech części! Historia Nicka i Charliego jest naprawdę urocza. Niby nieskomplikowana, lecz łapie za serce i nie chce puścić. A kreska? Jest taka, jak cała ta opowieść. Prosta, lecz śliczna. Nie będę się powtarzać, ponieważ moja chłopczykowi nie przemieniła się za bardzo od stycznia. Pozwólcie, że skopiuję Wam element opisu spod styczniowego zdjęcia: "Jest to przeurocza historia o odkrywaniu swojej orientacji, o tolerancji (lub niestety jej braku), o przyjaźni i o kwitnącym pomiędzy bohaterami uczuciu. Kreska jest prosta, lecz bardzo mi się podoba. To jedna z tych historii, które po prostu chce się mieć na półce!".