Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Pierwszy śnieg" to następny mocny i błyskotliwy thriller Jo Nesbo z komisarzem Harrym Hole w roli głównej, potwierdzający wyjątkowe umiejętności pisarskie tego autora współczesnych kryminałów.Jest dopiero listopad, a w Oslo spadł już pierwszy śnieg. Brite Becker po powrocie do domu chwali męża i syna za ulepienie bałwana w ogrodzie. Okazuje się jednak, że nie jest on ich dziełem. Bałwan stoi skierowany w stronę domu i spogląda wprost na jego mieszkańców.W tym samym okresie komisarz Harry Hole otrzymuje anonimowy list od niejakiego Bałwana. Zaczyna dostrzegać wspólne cechy starych, niewyjaśnionych spraw. Wraz z pierwszymi oznakami zimy do czasopism trafia informacja o kolejnym morderstwie. Tym razem ofiarą jest zamężna kobieta. W pobliżu miejsca zbrodni pojawia się... bałwan. Wszystko wskazuje na to, że w Oslo znów krąży seryjny morderca.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Harry Hole. Tom 7. Pierwszy śnieg |
Autor: | Nesbo Jo |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Dolnośląskie |
Rok wydania: | 2010 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Bardzo nieźle napisana. W moim odczuciu pierwsza tak „mocna”.
interesująca zamówiłam kolejne czesci
trzyma w napięciu aż chce się czytać kolejne strony...niekonwencjonalne opisy ;-)
No coż... Ekranizacja wg mnie lepsza niż książka...
Wciągająca od pierwszej strony.
Doskonała, trzymająca w napięciu opowieść znakomitego norweskiego autora. Niezawodny Harry Hole i realistyczny świat przedstawiony sprawia, że czytelnik czuje się częścią tej idealnej opowieści!
Moja pierwsza książka ebook z tej serii i jest swietna.
Warto przeczytać, idealna książka! .............:)
Książka ebook jest bardzo interesująca , lepsza niż film i kompletnie się różni od filmu :)
"Pierwszy śnieg" jest 7 częścią opowiadań o Harym Hole'u - niepokornym detektywie z Norwegii ścigającym seryjnych zabójców po całym świecie. Pozycję kupiłam ze względu pojawiającą się w kinach ekranizację - mam zasadę, że najpierw książka ebook później film. Nie rozczarowałam się: książka ebook mocna, mroczna, trzyma w napięciu do końca, pełna zaskakujących zwrotów akcji. Nie przeszkadza to, że wskakujemy praktycznie w środek opowieści o samym Hole'u - każda element ma osobną fabułę. Polecam, tylko nie wieczorami - po jednym z epizodów miałam koszmary.
Książka ebook kupiona z ciekawości motywowanej wchodzącym właśnie do kin filmem. Nie należę do zagorzałych wielbicieli powieści kryminalnej lecz czytam czasami i ten gatunek literacki. To daje możliwość porównania jakości proponowanej czytelnikowi treści. Konkluzją paru wieczorów spędzonych ponad tym tomem jest niestety rozczarowanie bynajmniej nie pomysłem na temat przewodni, który mimo wszystko jeszcze się broni. Największym kłopotem jest tłumaczenie, w ogólnej ocenie po prostu słabe. Nasuwa się skojarzenie z szybkim przekładem na potrzeby szybkiej sprzedaży pod aktualnie rozpoznawalną markę/nazwisko autora. W takiej formule tłumaczenia tytuł nie daje frajdy obcowania z zaproponowaną w macierzystym języku autora przygodą. Niestety, przeciętne :(
„Pierwszy śnieg” Jo Nesbø to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Wcześniej buszując po bibliotekach czy księgarniach brałam jego książki do ręki i miałam iście szekspirowskie dylematy „wziąć czy nie wziąć – oto jest pytanie?”. Jednak jakoś do tej pory nie mogłam się zdecydować. Przyznam się bez bicia, że po „Pierwszy śnieg” zdecydowałam się po tym jak zupełnie przypadkowo natrafiłam w Internecie na zwiastun filmu, ekranizacji akurat tego tomu i powiedziałam sobie, że książkę trzeba przeczytać przed filmem! Trailer zainteresował mnie na tyle, że po prostu musiałam ją przeczytać. Opowieść Jo Nesbø „Pierwszy śnieg” nie rozczarowała mnie. Przeczytałam ją z wypiekami na twarzy i bijącym sercem aż do ostatniej strony. Fabuła trzyma w napięciu cały czas. Jak to przy kryminałach bywa – ja uparcie próbuję sama zgadnąć kto jest sprawcą i jakie miał motywy. Miałam paru podejrzanych, lecz koniec końców okazało się, że żaden z nich nie jest tym właściwym. A najbardziej zaskakujące było zakończenie...zrozumiałam, ze prawda nie zawsze jest oczywista. Twórca w sposób wyjątkowy buduje całą historię, gmatwa, miesza i idealnie intryguje każdym nowym, drastycznym faktem, to wszystko jego pióro wprawnie tonuje wplecionymi w fabułę, zwykłymi opisami codzienności komisarza Harrego Hole a także jego problemami. „Pierwszy śnieg” dostarczył mi nie lada emocji...znacie to uczucie, kiedy czytacie nieźle skrojoną opowieść i czujecie drżenie swoich rąk, serce wali jak młotem a na karku czujecie powiew mrożącego krew w żyłach zimna, nie wiadomo skąd? Kiedy cisza podczas czytania zaczyna być za głośna? A każdy szmer za oknem doprowadza Was do stanu przedzawałowego? W takim razie to i jeszcze więcej "Pierwszy śnieg" zapewni Wam w st procentach. Twórca opanował do perfekcji sztukę wodzenia czytelnika za nos i wyprowadzania go w pole. Tyle faktów, jeden przemawiający za drugim, dynamiczna akcja, tonowana od czasu do czasu (podejrzewam, że gdyby nie to, to serce mogłoby momentami zwariować). Z pewnością sięgnę po jego twórczość jeszcze nie raz i dwa. Czas nadrobić zaległości i od czasu do czasu sprawić, że krew szybciej zakrąży w żyłach. Twórca z niebywałą i godną podziwu celnością łączy wątki, przemyca detale, pozornie nieważne a jednak...na końcu wszystko łączy się w spójną całość, która na długo pozostaje w głowie. Jeśli do tej pory nie mieliście styczności z twórczością Nesbø to warto sięgnąć, zwłaszcza zalecam „Pierwszy śnieg”. Ps. Już nigdy nie spojrzę na ulepionego ze śniegu bałwana tak, jak do tej pory. Serce bezwarunkowo zabije szybciej. Recenzja na: http://przeczytajka.blogspot.com/2017/09/pierwszy-snieg-jo-nesb.html
Warto przeczytać. Szczególnie przed pójściem do kina... Super jak zwykle u Jo Nesbo... Jedyne co to około sto stron przed końcem książki zabójca był już rozpoznany... ten prawdziwy...
To pierwsza książka ebook Jo Nesbo którą przeczytałam. Naprawdę wciągająca, trzyma w napięciu do ostatniej kartki. Napewno sięgnę po inne pozycje tego autora.
To prawdopodobnie moja ulubiona czesc. Uwielbiam psychopatow. A ta czesc omawia bardzo interesująca postac.
Zalecam daną książkę. Jest doskonała na deszczowe i mroźne dni ( w szczególności gdy mamy styczność z taką wiosną...)
Idealna książka! Mimo, że to 7. tom, dla mnie był pierwszym i wcale nie odczułam tego, że nie czytałam poprzednich.
Jo Nesbo stał się moim ulubionym autorem kryminałów, pochłonęłam całą kolekcję z Harrym Hole, idealnie napisany, trzymający w napięciu kryminał. Zalecam !
Z Jo Nesbo spotkałam się stosunkowo późno i - jak wcześniej moi znajomi, którzy się z nim zetknęli - dostałam bzika. Mogę sobie wreszcie na to pozwolić jako "stypendystka" ZUS-u..To 7.jego opowieść przeze mnie przeczytana i... naprawdę robi wrażenie nie mniejsze niż "Wybawiciel", ponieważ - w moim przypadku - to od tego tytułu zaczął mnie porywać za uszy. Wcześniejsze są bardzo dobre, lecz ta i następne rewelacyjne. U Nesbo jest tak, że sprawcy można się wprawdzie domyślić, lecz motyw w pełni ujawniają się na końcu. Dla mnie bomba!!! ehn
Śnieg niejednokrotnie kojarzy się z długotrwałymi zabawami na powietrzu i mozolnym lepieniem bałwana. Trzy ogromne kule udekorowane marchewką, węglem i gałązką potrafią dumnie pokazywać ogród, lecz Jo Nesbø w kontynuacji cyklu z Harrym Hole widzi w śnieżnej postaci zgoła inne znaczenie. „Pierwszy śnieg” od początku odbiega od utartych szlaków kryminału i bezwiednie zmienia się w mrożący krew w żyłach thriller, w którym ulepiony bałwan jest przepowiednią najgorszych wydarzeń. Pierwszy listopadowy śnieg przykrywa ulice norweskiego Oslo, wdziera się dynamicznie do miejskich ogródków i tworzy doskonały materiał do śnieżnych konstrukcji. Świeżo ulepiony bałwan gości także w ogrodzie Birte Becker, która po wejściu do domu chwali syna za dzieło wykonane ze śniegu. Chłopczyk nie jest jednak autorem śnieżnej postaci, a przeszywający wzrok ulepionej postaci skierowany jest przewrotnie w stronę domu. Bałwan zdaje się zaglądać łatwo w okna, czym wzbudza lęk małego chłopca i staje się niechybną zapowiedzią drastycznych wydarzeń. Zwiastunem nadchodzącej tragedii jest także zagadkowy list, jaki otrzymuje komisarz Harry Hole. Nadawca podpisany jako „Bałwan” dynamicznie daje o sobie znak. W Oslo wraz z pierwszym śnieg zaczynają ginąć zamężne kobiety, a jedynym śladem sprawcy jest właśnie stojący w pobliżu bałwan. Harry dynamicznie wiąże obecne morderstwa z zdarzeniami sprzed lat i rozpoczyna zapętloną batalię z seryjnym mordercą.Jo Nesbø zauważalnie podkręca poziom napięcia i kieruje czytelnika w sam środek mało subtelnych mordów. Mroczna atmosfera i seryjność morderczych działań sprawiają, że czytelnik odbiega myślami od standardów kryminalnej intrygi i podświadomie czuje, że opowieść własną konstrukcją bardziej przypomina rasowy dreszczowiec. Detalicznie potraktowane sceny przenikają skrywaną głęboko wrażliwość i kreują długotrwały obraz bestialstwa. Sekrety sprzed lat zdają się być nieodłącznym fragmentem śledztwa, wzbudzając w odbiorcy szereg wątpliwości, a żwawe tempo każe dynamicznie pochłaniać zaskakujące sceny. Doszlifowana do granic możliwości fabuła sklejona jest drobnym słownictwem medycznym, nie brakuje również ciekawostek o mentalności norweskiej, a to zwiększa merytoryczną wartość lektury. Atutem jest również precyzyjnie omówiony klimat skandynawski, który podkreśla gorzki charakter powieści i rozpyla dodatkową mgłę ponad ciężkim śledztwem. Zaproponowana intryga poprowadzona jest z dużą starannością i długo utrzymuje poziom zagadkowości dla rządnego odpowiedzi czytelnika. Celowe wpuszczanie w maliny sprawia, że odbiorca często doszukuje się winy dosłownie w każdym, nawet najbardziej porządnym bohaterze. Odpowiednia spostrzegawczość pozwala dynamicznie rozszyfrować najważniejszą z zagadek, lecz czytelnik zamiast rozczarowania odczuwa błogą satysfakcję z swojej analizy. Oferta Norwega jest bowiem na tyle zapętlona, że odbiorca z wypiekami czeka na przypieczętowanie wniosków swojej intuicji. Odpowiednio dobrana liczba bohaterów sprawdza się w swej roli znakomicie. Harry zauważalnie dojrzewa, jest bardziej konkretny, stanowczy i piekielnie inteligentny. Norweski policjant nieświadomie ucieka od wcześniejszej posępności, wciąż walczy również z demonami przeszłości i chociaż niektóre walki kończą się porażką, to finalnie wyczuwa się postęp w kreacji jego wizerunku. Niemałe zaskoczenie przynoszą natomiast sceny erotyczne z udziałem głównego bohatera, które utrwalają nowy, niesamowicie przystojny portret Harrego Hole. Wachlarz bohaterów uzupełnia również świeża policjantka o imieniu Katerine, której zaangażowanie i pracowitość zasługują na pochwałę, lecz wokół tej postaci wciąż roztacza się aura pewnego niedopowiedzenia. Miłym akcentem w obsadzie jest natomiast Beate, której umiejętności obserwacyjne stanowią olbrzymi potencjał dla norweskiego pisarza. Nie ma wątpliwości, że Nesbø precyzyjnie buduje postaci i chociaż każdej daje pewną swobodę, to czytelnik bez najmniejszych kłopotów odczytuje ogólną wizję autora. Drobne zastrzeżenia można mieć do finalnych scen, które wielce odbiegają od rzeczywistości i stawiają głównego bohatera na równi z superbohaterami amerykańskich filmów sensacyjnych. Takie podejście odejmuje autentyczności, lecz nie wpływa diametralnie na odbiór całej powieści. Cała recenzja na stronie: http://www.mozaikaliteracka.pl/2016/10/pierwszy-snieg-jo-nesb-moze-ulepimy.html