Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra okładka

Średnia Ocena:


Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra

Szczera, zabawna, sentymentalna, zakulisowa… Patriotyczne przemowy motywacyjne Bogdana Wenty, Michał Jurecki naśladujący klakiera, Mariusz Jurasik, który zaginął w Pałacu Prezydenckim, kucharz Sławek Szmal i wielka impreza z siatkarzami po odpadnięciu z turnieju olimpijskiego. Kto mógł pokazać reprezentację piłkarzy ręcznych od kuchni lepiej niż jej kapitan? Grzegorz Tkaczyk opowiada o rewolucji, jaką przeszedł szczypiorniak w Polsce, zdradza kulisy zdobycia wicemistrzostwa świata i szuka przyczyn olimpijskiej porażki w Pekinie. Lecz nie tylko. W własnej opowieści prowadzi nas przez groźny warszawski Targówek lat 80., najlepszą ligę świata a także duże mecze reprezentacji i Vive aż do najbardziej dramatycznego finału Ligi Mistrzów w historii. Przez całą karierę „Młody” zawsze mówił to, co myślał. Tak samo jest w tej książce. Tkaczyk nie omija najtrudniejszych dla siebie tematów, po raz pierwszy opowiadając o rodzinnym dramacie, który sprawił, że mimo zakończenia kariery jego gra toczy się dalej. Przez lata jako reprezentacja Polski rozegraliśmy dużo kluczowych meczów nie tylko na boisku, lecz również w związkowych korytarzach. Zanim osiągnęliśmy sukces, przebyliśmy długą drogę pełną awantur, absurdów i upokorzeń. Cieszę się, że ktoś wreszcie odsłonił kulisy potyczki złotego pokolenia polskiej kadry szczypiornistów o normalność. Bogdan Wenta Pierwszy raz spotkaliśmy się na wakacjach w Grecji i od razu zostaliśmy kumplami. Mimo obowiązków utrzymujemy regularny kontakt. Grzesiek był idealnym zawodnikiem, przede wszystkim jest zaś fantastycznym człowiekiem. Robert Lewandowski W reprezentacji szczypiornistów urzekło mnie to, że gdy Grzesiek jako kapitan mówił: „Wstajemy i idziemy do hotelu”, nie było ani chwili zawahania, wszyscy wstawali i szli gęsiego. Tam naprawdę działało hasło „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Krzysztof Ignaczak Grzegorz Tkaczyk – polski piłkarz ręczny, kapitan reprezentacji prowadzonej przez Bogdana Wentę. Wielokrotny reprezentant Polski i jeden z najlepszych strzelców w historii. Srebrny medalista mistrzostw świata 2007 r., olimpijczyk z Pekinu. Występował w Warszawiance, a także w niemieckich klubach SC Magdeburg i Rhein-Neckar Löwen. Z Gladiatorami sięgnął po Puchar EHF. W 2011 r. wrócił do Polski i związał się z zespołem Vive Targi Kielce. Od tego czasu pięciokrotnie zdobywał tytuł mistrza państwie a także Puchar Polski, a zwieńczeniem był triumf w Lidze Mistrzów. Karierę zakończył w 2016 r. Prywatnie mąż Kingi i ojciec trojga dzieci: Mateusza, Mai i Tristana. Dariusz Faron – reporter redakcji sportowej Onetu, laureat Nagrody Reporterów Małopolski 2016 w kategorii „Sport”, dwukrotnie wyróżniany za własne reportaże przez Stowarzyszenie Reporterów Polskich (2015, 2016). Korespondent z wielu sportowych imprez, m.in. finału Ligi Mistrzów, mistrzostw świata siatkarzy i piłkarzy ręcznych. Wojciech Demusiak – reporter sportowy Onetu, pasjonat piłki ręcznej. Korespondent z największych imprez sportowych świata. Z najbliższa oglądał poczynania reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, a także podczas wielu turniejów mistrzostw świata i Europy. Nie zabrakło go w Katarze, skąd nasza kadra przywiozła ostatni jak do tej pory medal.

Szczegóły
Tytuł Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra
Autor: Tkaczyk Grzegorz, Faron Dariusz, Demusiak Wojciech
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • rafajlo5

    Dla pokolenia osób narodzonych w okolicach początku nowego tysiąclecia srebrny medal Biało-Czerwonych na Mistrzostwach Świata w Niemczech był pierwszym kontaktem z piłką ręczną. Wtedy, w obliczu sukcesu, trudno było uświadomić sobie w jakim stanie był polski handball jeszcze kilka lat wcześniej. I jak kadra trenera Wenty musiała walczyć o normalność, czyli godziwe warunki treningów czy równe stroje. To oblicze polskiego szczypiorniaka na przełomie wieków prezentuje w własnej autobiografii Grzegorz Tkaczyk. Kapitan kadry zabiera nas nie tylko do radosnej szatni w Kolonii, ale także do Alicante, gdzie kadra przegrała awans na IO 2012. Bez skrupułów omawia własną karierę, scysje zarówno z rywalami, jak i przedstawicielami związku, którzy nierzadko nie pomagali zawodnikom w pełnym wykorzystaniu potencjału. Opowiada również o tym, co myśleli zawodnicy Vive Kielce w okresie finału Ligi Mistrzów, gdy przegrywali dziewięcioma bramkami. Tkaczyk nie ucieka również od opisu wydarzeń, które towarzyszyły zgrupowaniom kadry szczypiornistów i prezentuje kibicowi, dlaczego ta ekipa była tak zgrana i potrafiła na boisku w pełni realizować zasadę "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". W książce pdf nie brakuje również osobistych zwierzeń autora, które pokazują jaką drogę on przeszedł - od kochającego solarium młodego zawodnika, po dojrzałego mężczyznę, męża i ojca. Publikacja autorstwa tria Tkaczyk/Faron/Demusiak została uznana Najlepszą Biografią 2017 w plebiscycie Sportowa Książka ebook Roku i po lekturze trzeba przyznać, że jest to wybór sprawiedliwy. Mało jest ebooków sportowców, którzy decydują się tak szczerze opowiedzieć o własnej karierze i życiu. Tkaczyk ma też ten handicap, że jako pierwszy ze złotego pokolenia polskich piłkarzy ręcznych zdecydował się opowiedzieć o historii tej drużyny. A tych opowieści wszyscy kibice szczypiorniaka byli bardzo spragnieni. Pozycja warta tego, by poświęcić na jej przeczytanie czas!

  • Anonim

    Interesująca książka, pełna humoru i ciekawostek o piłce ręcznej. Warto ją przeczytać i mieć ją w własnej bibliotece.

  • Krystian Błażejewski

    Pierwsze skojarzenie z piłką ręczną? Reprezentacja, Bogdan Wenta, srebrny medal mistrzostw świata. Tego medalu na pewno nie byłoby bez udziału rozgrywającego w charakterystycznej opasce na własnych włosach. Wówczas właśnie powstał boom na piłkę ręczną i mimo, że w ostatnim okresie nieco ucichł każdy potrafi wymienić co najmniej pięć nazwisk z tamtego składu. Na pewno jednym z najczęściej wymienianych jest właśnie Grzegorz Tkaczyk, kapitan naszej srebrnej reprezentacji. Wyjątkowo charakterny, waleczny, zdobywający niesamowite bramki po wybiciu się z dwóch nóg. W własnej biografii nie unika niełatwych tematów, szczególnie kłopotów organizacyjnych polskiej reprezentacji z czasów przed srebrnym mundialem. Idealna lektura, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala nierzadko się od siebie oderwać. Kulisy życia reprezentacyjnego, najlepsza liga świata od kuchni, droga do zwycięstwa w lidze mistrzów a także ciężkie chwile gdy piłka ręczna schodzi na drugi plan. Szczera autobiografia, świetnego człowieka i zawodnika.

  • Anonim

    Aż chciałoby się krzyknąć: Kielce rządzą! Pochodzę z tamtych rejonów i choć los skierował moje kroki ku stadionowi przy ulicy Ściegiennego, to jak prawdopodobnie większość ludzi ze świętokrzyskiego jestem dumna z hegemonii Vive w lidze i ich sukcesów na arenie międzynarodowej. Zresztą, dumę z faktu, że polski klub wygrał w Lidze Mistrzów, odczuwa prawdopodobnie każdy z nas. Nieistotne nawet, czy ktoś interesuje się piłką ręczną, czy również nie. Biografia Grzegorza Tkaczyka to takie must have każdego kibica, bez względu na to czy kibicuje Vive, czy komuś innemu. Ba, nawet mieszkańcy Płocka z przyjemnością zaczytają się w tej publikacji. Dlaczego? Ponieważ przecież Tkaczyk to nie tylko Vive, to także reprezentacja i mnóstwo o niej historii, które pewnie nigdy miały nie ujrzeć światła dziennego. Na szczęście polscy szczypiorniści z trenerem Wentą na czele potrafili zawalczyć o swoje, czyli o normalność w świecie piłki ręcznej. Selekcjoner zatrudniony na umowę zlecenie? Łóżka o metr za krótkie podczas zgrupowań? Tak, to wszystko działo się w XXI wieku! Teraz ciężko sobie wyobrazić, że srebrni (2007) i brązowi (2015) medaliści mistrzostw świata jeszcze kilka lat temu musieli walczyć o działające prysznice czy porządny sprzęt. O przekazaniu koszulek kibicom czy bliskim nie było nawet mowy. Straszne? To tylko preludium, wierzchołek góry lodowej, o której pisze Grzegorz Tkaczyk. Własną drogą – naprawdę sympatyczny, zwyczajny gość, który własne w życiu przeszedł, nie tylko na parkiecie, także na płaszczyźnie prywatnej. Nie każdy miałby odwagę na taką szczerość. Ta książka ebook to swego rodzaju katharsis i dzięki temu z każdej linijki przebija autentyczność. Nie każdy miałby odwagę pisać o sprawach, jakie wyjawia Tkaczyk i… nie każdy przyznałby się do uzależnienia od solarium w młodzieńczym wieku :) Ciekawa, momentami (wieloma) zaskakująca, z narracją, którą nieźle się czyta. Książka ebook „Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra” to idealna sprawa dla fanów ebooków sportowych. Mój egzemplarz pójdzie teraz dalej w kielecki świat. Najpierw do taty, a potem kto wie? zaczytana.com.pl

  • RealAnia

    „Niedokończona gra” to, – co tu wiele mówić – fenomenalna książka. Szczera, zabawna, sentymentalna, autentyczna. Anegdoty i historie zza kulis są tutaj na porządku dziennym. Opowieści nie tylko z parkietu, lecz i wprost z szatni. Sport łączy się z życiem prywatnym, wszystko tworzy spójną całość. Tego zwykle oczekujemy od autobiografii. I to daje nam Grzegorz Tkaczyk. Książkę czyta się rewelacyjnie, wciąga niesamowicie. Nie ma ani chwili nudy, każda historia jest niezbędna i idealnie opowiedziana. Jakby tego było mało w lekturze znajduje się mnóstwo unikatowych zdjęć. Z tą pozycją jest jednak jeden mały problem. Z jednej strony człowiek nie może się oderwać, z drugiej nie chce by ta fascynująca książka ebook się skończyła. Jeśli takie dylematy nie są Wam straszne, to jest to lektura dla Was! ;) Sięgając po tę autobiografię dowiecie się, dzięki czemu Tkaczyk do perfekcji doprowadził rzut po wyskoku z dwóch nóg, co w głównej mierze tworzy atmosferę w szatni, czy też, w jakim celu kadrowicze zabierali na zgrupowania śrubokręty. Odkryjecie jak były kapitan naszej reprezentacji trafił do Magdeburga, co wyróżnia ten klub od innych niemieckich ekip a także jaka zasada panuje w Bundeslidze na temat porozumiewania się w szatni. Tkaczyk ujawnia jak kiedyś wyglądały realia piłki ręcznej w Polsce a także jaką drogę przeszedł rodzimy szczypiorniak by osiągnąć stan aktualny. Obnaża prawdę o działaczach polskiego związku, a także ukazuje absurdy, z którymi kadra nieraz się spotykała. Zdradza, kto był pomysłodawcą zatrudnienia Bogdana Wenty na stanowisko trenera reprezentacji, a także jak powstała pierwsza lista powołanych zawodników. Dowiecie się, jaką rewolucję przeszła kadra za sprawą Wenty, jak trener motywował własnych piłkarzy, czy też, co działo się w szatni Polaków po porażce w finale mistrzostw świata z Niemcami. Odkryjecie również, kto odmienił polską reprezentację w przerwie pamiętnego meczu ze Szwecją, kiedy nasza ekipa przegrywała aż 11 golami i nawet Bogdan Wenta okazał się względem tej sytuacji bezsilny. Grzegorz Tkaczyk grał z wieloma idealnymi szczypiornistami, zarówno w reprezentacji, jak i podczas kariery klubowej. W związku z powyższym w jego autobiografii nie mogło oczywiście zabraknąć wspomnień z nimi związanych. Dowiecie się, kto jest najgorszym piłkarzem nożnym wśród polskich szczypiornistów, z czego słynął Bartosz Jurecki, czy też, który zawodnik Vive miał ksywkę „Versace” z powodu własnego barwnego ubioru. Książka ebook jest pełna zabawnych historii i anegdot. Ciężko nie wybuchnąć śmiechem czytając o Sławomirze Szmalu zachwycającym się karpiem przygotowanym na wigilię przez Mariusza Jurasika, który okazał się być… leszczem!  Uruchamiając zaś własną wyobraźnię będziecie płakać ze śmiechu, kiedy Tkaczyk wspomina pójście na kolację w pożyczonych spodniach od Roberta Lewandowskiego, „nieco” na niego za małych. „Niedokończona gra” to oczywiście nie tylko śmiech, lecz także sprawy poważne i chwytające za serce. Ciężko pozostać obojętnym, kiedy Grzegorz Tkaczyk wspomina wstrząsającą kontuzję Karola Bieleckiego, czy również swoją walkę z bólem spowodowanym kontuzjowanym kolanem. Przegrana w Pekinie i zawiedzione marzenia. Rodzinny dramat, potyczka o życie dzieci i powoli umierająca w nim pasja do ukochanej dyscypliny. Trudne momenty nie omijały drogi życiowej Tkaczyka, więc znalazły własne miejsce w autobiografii szczypiornisty. Na parkiecie dawał z siebie zawsze sto procent i tak samo podszedł do tej książki. Wykazał się dużą odwagą, niczego nie przemilczał, choć tak byłoby z pewnością łatwiej. Poprzez bardzo osobiste wspomnienia stworzył autobiografię kompletną a także przypomniał wszystkim kibicom, co jest w życiu najważniejsze. Autobiografia Tkaczyka kończy się mocnym akcentem. Ostatnim meczem jego sportowej kariery, czyli finałem Ligi Mistrzów i triumfem Vive. Tkaczyk wspomina ten szalony mecz, ujawnia, co zawodnicy kieleckiej ekipy faktycznie „mieli w głowach”, kiedy Veszprém prowadziło już dziewięcioma bramkami. Zdradza także czy naprawdę wierzyli, że uda się dogonić rywala i sięgnąć po upragnione trofeum. Grzegorz Tkaczyk własną fantastyczną autobiografią przetarł szlaki. Mam nadzieję, że w jego ślady wkrótce pójdą inni niezapomniani polscy szczypiorniści. Zanim to jednak nastąpi sięgnijcie po wspomnienia naszego byłego kapitana. To idealna książka! Pozycja z kategorii must read! „Niedokończona gra” to bez wątpienia mocny kandydat do zgarnięcia tytułu Sportowej Książki Roku.

  • Anonim

    Interesująca. Zalecam bardzo. Bardzo nieźle się czyta

  • Anonim

    Doskonała książka, nie tylko dla fanów sportu. Czytasz i nie pragniesz przestać - to prawdopodobnie najlepsza recenzja.