Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Sarah D’Villez jako nastolatka została uprowadzona, ale udało się jej uciec od porywacza, który więził ją przez jedenaście dni. Wokół zdarzenia zrobiło się głośno, twarz Sarah pojawiała się w telewizji i na pierwszych stronach gazet. Dziś, po siedemnastu latach, nadchodzi wiadomość o zwolnieniu z więzienia sprawcy porwania. W obawie, by znów nie znaleźć się w centrum zainteresowania mediów, Sarah, nie informując o tym nikogo, postanawia wyjechać z Londynu i zaszyć się w małej wiosce w odległym zakątku Walii, zmieniając nazwisko i wygląd. Stara się odzyskać poczucie bezpieczeństwa w własnej idyllicznej kryjówce, nawiązując znajomości z sympatycznymi Walijczykami, wkrótce jednak zdaje sobie sprawę, że ktoś ją obserwuje, ktoś, kto najwyraźniej wie o niej bardzo dużo.Ponownie przykłada lornetkę do oczu, kieruje ją w stronę spacerującej po wzgórzu kobiety i czuje, jak czerwone znamię na policzku pali go z podniecenia. Przeszywa go dreszcz zachwytu. W własnej kryjówce jest na tyle bezpieczny, że może bez pośpiechu chłonąć jej widok… I zastanawia się, nie po raz pierwszy od paru dni, co może zrobić, aby się do niej zbliżyć.Fragment książkiZnakomicie kreśli obraz tajemniczego cudowna wsi i grozy, która czai się za żywopłotami… Zgrabnie napisana, klimatyczna, pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść, której atmosfera paranoicznego lęku przywodzi na myśl prozę Daphne du Maurier i nadaje świeży wymiar gatunkowi domestic noir. „Daily Mail”Mrożący krew w żyłach thriller… i idealnie napisana książka. „Sun”Przepyszna, nastrojowa opowiadanie kryminalna osadzona w wiejskiej scenerii, ze smakowitą woltą na koniec. Były chwile, które przyprawiały mnie o dreszcze. Alex MarwoodWywołuje ciarki na plecach.„Heat”Trzymający w napięciu thriller, który odsłania podskórną, mroczną stronę wsi; ukazuje sekrety, kłamstwa i zimne okrucieństwo, kryjące się pod maską idyllicznego życia małej wiejskiej społeczności. Przenikliwa charakterystyka postaci, idealnie skonstruowana intryga i sugestywna proza każą przypuszczać, że Rebecca Griffiths to przyszła gwiazda gatunku domestic noir.Eva Dolan, autorka serii „Zigic i Ferreira”Rebecca Griffiths wychowała się w środkowej Walii, studiowała literaturę angielską. Po udanej karierze w biznesie w Londynie, Dublinie i Szkocji wróciła na walijską wieś, gdzie mieszka z mężem, psem i dwoma owcami.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Granice zła |
Autor: | Griffiths Rebecca |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Na pierwszej stronie poznajemy czternastoletnią Beth Tudor, której historia wyciska łzy z oczu. Autorka postawiła na mocny wstęp, który się jej udał, aż musiałam odłożyć, przerażona i niepewna czy dam radę czytać ją przed snem. Gdy wróciłam na kolejny dzień, akcja się uspokoiła i mogłam odetchnąć. Choć podczas czytania kryminału pragniemy czuć dreszczyk emocji, tutaj ten dreszczy został zamieniony na lawinę. Dla klasycznych wielbicieli kryminałów doskonała powieść, a przynajmniej jej początek. Przez kolejne trzydzieści stron poznajemy mnóstwo osób, pośród których idzie się pogubić, jednak autorka każdemu przypisała mniejszą albo większą rolę, dzięki czemu płynnie pochłaniałam stronę za stroną. W pierwszym rozdziale poznajemy trzydziestosześcio letnią Sarah Villez z blizną na nadgarstku, z mroczną przeszłością, kobietę zagadkę, która usiłuje żyć jak kiedyś. Przeszłość ma wpływ na jej życie w takim stopniu, że nie potrafi odnaleźć się już w normalności. Czy można się jej dziwić? Po takich przeżyciach, jakie miały miejsce, gdy miała dziewiętnaście lat wie, że już nigdy nie będzie normalnie. Opuszcza Londyn i zaszywa się w odległej od miasta i ludzi walijskiej posiadłości. Ma zamiar od świeża uporządkować własne życie, zmienia wygląd i nazwisko, odtąd Sarah staje się Rachel Wright, dziewczyną samotną i nieufną, skrytą jednak ciekawą innych. Czy ma jednak powody do niepokoju? Otóż w najbliższym czasie, po siedemnastu latach, na wolność wychodzi sprawca jej tajemnicy. Droga ku przyszłości, tam gdzie nikt jej nie zna stoi otworem, jak się Rachel potem przekonuje, warto było czekać na rzeczy, które w odległym zakątku ziemi zaczynają się jej przytrafiać. Autorka pisze z paru perspektyw, w ten sposób dokładniej poznajemy m.in. Daia, sąsiada Rachel a także Idrisa, sprawcę zbrodni niewinnej Beth. Przez kolejne strony czytamy opowieści i wspomnienia, które w jakimś stopniu związane są z Rachel. Nie losy się nic zaskakującego, póki w miasteczku obok miejsca zamieszkania bohaterki dochodzi do serii zabójstw na tle seksualnym. Czy to ma związek z przeszłością Rachel? Czy sprawca przyszedł dokończyć to, co zaczął siedemnaście lat temu? Akcja coraz bardziej się rozwija, budząc niepokój czytelnika, ale autorka przewidziała też miejsce na odrobiną żartu, gdzie strona 238 zupełnie mnie rozbawiła. Autorka książki pisze lekką ręką dobierając słowa, jakby były one najdroższym diamentem na ziemi. Traktuje swą twórczość wyjątkowo. Wnikliwe i przemyślane porównania przepływają pomiędzy wersami jak aksamit, doskonale równoważąc się z mrocznym klimatem powieści. Postanowiłam przytoczyć kilka zwrotów z losowo wybranej strony: "rozstrzepane serce", "esencję wiosny", "kanie baraszkujące wysoko", "majestatyczne drapieżniki", "ujarzmiać splątanych włosów" (strona 266). Uznałabym, że to bardzo udana powieść, gdyby łudząco nie przypominała mi Obsesji Nory Roberts, gdzie tak jak tutaj bohaterka ucieka przed traumą z przeszłości, kupuje dom na odludziu, poznaje pomocną koleżankę, spotyka miłość, czuje się zagrożona gdyż w okolicy zaczynają się serie zabójstw na blondynkach. Jak dla mnie zbyt wiele podobieństw, szczegółów, które przypominają mi, że gdzieś już to czytałam. Wiece na: http://iczerwoneszpilki.blogspot.com/search?q=granice+z%C5%82a
Rachel -gdy miała jeszcze na imię Sarah- lata temu została porwana i przetrzymywana przez jedenaście dni, by po tym okresie zostać uwolnioną. Dobroć serca porywacza? Nić porozumienia? Ucieczka...? Dziewczyna nigdy nie zapomni jednak obrazów, które wyryły się w jej pamięci. Choć minęły lata, bohaterka nigdzie nie czuje się bezpiecznie; ze strachem czeka, aż jej oprawca zostanie wypuszczony z więzienia i wie, że znowu znajdzie się na jego celowniku. Postanawia przenieść się do Walii, gdzie kupuje starą stodołę należącą do rodziny Tudorów, obecnie przerobioną na budynek mieszkalny. Tam ma nadzieję na chwilę wytchnienia. Niestety... zło czai się wszędzie. W każdym, nawet najbardziej oddalonym zakątku ziemi. Co tu wiele mówić- do lektury skusił mnie opis, jak i mroczna okładka. Co prawda nie spodziewałam się fajerwerków podczas czytania, lecz muszę przyznać, że autorka szczerze mnie zaskoczyła. I na wspomnienie tej pozycji w mojej głowie pojawia się jedno pytanie: Dlaczego ludzie ze strachu robią rzeczy, które niszczą życie innym? Czytając historię Rachel czytelnik z każdą kolejną stroną odczuwa jej strach, aż ostatecznie sam zaczyna obawiać się nieznanego; w międzyczasie pani Griffiths serwuje nam opowiadanie o zaginionej przed laty Beth, dawnej właścicielce stodoły Rachel. Do tego dochodzi kilka epizodów z perspektywy osoby, która poluje na młode dziewczyny, po czym je zabija. Nasza fantazja szaleje i choć wydaje nam się, że mamy tropy podstawione pod sam nos, prawda okazuje się zupełnie inna. Autorka to mistrzyni mylnych wniosków. Ot co. Przez te czterysta stron pani Griffiths utwierdzała mnie w przekonaniu, że to Rachel jest ofiarą. Biedna, drobna Rachel, która przeżyła koszmar z oprawcą. Jedyny świadek, jak podstępny kowal morduje własną żonę, która nieoczekiwanie pojawiła się na progu jego letniskowego domku. Biedna Rachel! Wielokrotny gwałt, tortury i widmo śmierci- nie życzymy tego nikomu, prawda? A jeśli... a jeśli teraz napisałabym Wam, iż Rachel to wyrachowana, podstępna kobieta? Uwierzylibyście? Ponieważ gdyby ktoś w ogóle podsunąłby mi takową myśl w trakcie czytania, to chyba bym go wyśmiała. Już po zakończeniu mojej przygody z Granicami zła, kiedy prawda ujawniła się w całej okazałości, zastanawiałam się, co chciała osiągnąć autorka poprzez epizody dotyczące tajemniczego zabójcy młodych kobiet. Teraz wiem -i może delikatnie zaspoileruję- iż to chyba miało służyć zwykłej zmyłce. Zakończenie tej historii to jedno duże zaskoczenie. I człowiek zaczyna myśleć, że nic nie jest takie, jak mogłoby się wydawać. Ponieważ każdy z nas ma drugą, mroczniejszą stronę, której nie chce ujawniać...
Sarah została porwana jako nastolatka i brutalnie wykorzystywana. Udało jej się uciec po tygodniu, jednak trauma, którą wówczas przeżyła mocno odbiła się na jej dalszym życiu. Teraz, po siedemnastu latach po tamtym zdarzeniu, jej oprawca wychodzi z więzienia. Sarah bojąc się o własną przyszłość postanawia znaleźć dla siebie idealną kryjówkę. Nikomu nie mówiąc słowa wyjeżdża do Walii. To miejsce kojarzy jej się z ojcem, tym, jak spędzali własny czas przed jego chorobą, potem śmiercią. Zmienia wygląd, tożsamość, wymyśla dla siebie nową historię – usiłuje zacząć od nowa, jednocześnie pamiętając o tym, żeby nie dać się znaleźć przez tych, którzy mogę pragnąć jej powrotu bądź zemsty. W międzyczasie zaprzyjaźnia się w ludźmi z miasteczka. Odkrywa zapomniane historie, uczy się na nowo spokojnego życia z dala od szumu miasta, pośpiechu. Jednak w pewnym momencie czuje, że jest obserwowana. Ludzie zaczynają sie interesować co ją sprowadziło na takie odludzie, dlaczego się izoluje – jest również ktoś, kto wie o niej wiele więcej niż chciałaby przyznać. I zdaje sobie sprawę z tego, że jest sama… To intrygująca opowieść. W trakcie czytania okazuje się, że nikt nie jest tym, za kogo początkowo uznajemy. To nie tyle thriller, gdzie rozwiązujemy mroczne tajemnice, czytamy o bestialskich mordach z mrożącymi krew w żyłach szczegółami – to raczej psychologiczne rozważania do czego zdolny jest człowiek, gdy znajduje odpowiednią motywację. Tytuł jest tutaj jak najbardziej trafiony. “Granice zła” to książka, którą analizuje się i dopiero na ostatnich stronach znajduje się rozwiązanie. Nic nie jest tak oczywiste. Akcja rozwija się stopniowo, więc fani mocnych wrażeń już od pierwszych stron, lojalnie ostrzegam, lecz jednocześnie buduje napięcie, że z każdą kolejnym epizodem zachodziłam w głowę, co będzie dalej i jak to się potoczy.
„Granice zła” to książka, która bazuje w znacznej mierze na pozorach i stereotypach – jednakże nie współgra z nimi, lecz całkowicie je obala. Jest to naprawdę idealnie napisany thriller z kryminalną zagadką w tle, wywołujący w Czytelniku dużo różnorakich emocji… Sarah D’Villez w młodości przeżyła piekło. Jako nastolatka została porwana przez nieznajomego mężczyznę, który więził i krzywdził ją na dużo sposobów przez kilkanaście dni. Na szczęście po pewnym okresie puścił ją wolno… Będąc dorosłą kobietą, pragnącą jedynie zapomnieć o koszmarze z przeszłości, usiłuje założyć rodzinę, jednak jej związek dynamicznie kończy się rozwodem, na dodatek ukochany tata z którym miała bliskie kontakty umiera, a potwór, który wyrządził jej krzywdę w przeszłości wychodzi na wolność. Niedługo myśląc Sarah postanawia opuścić Londyn i wyjechać do Walii, by na nowo rozpocząć własne życie. Farbuje blond włosy na brąz i zmienia nazwisko na Rachel Wright. Niestety i tam wcale nie będzie bezpieczna czując, że wciąż ktoś ją obserwuje. A co gorsza w sąsiednim mieście ktoś morduje młode kobiety, które wychodząc wieczorem na miasto i pijąc alkohol stają się łatwym łupem… Czy te sprawy są ze sobą związane?
17 lat temu porywacz więził ją przez 11 dni. Ten czas przemienił jej życie na zawsze. Dzisiaj dowiaduje się, że on wychodzi an wolność. Czy ma powody do obaw? A może to on powinien się bać? Spodziewałam się mocnego thrillera, z fragmentami kryminału. Powieści, która przez cały czas będzie trzymała mnie w napięciu, a w międzyczasie zaskakiwała zwrotami akcji i decyzjami podejmowanymi przez bohaterów. Zamiast tego otrzymałam złożoną opowieść psychologiczną, równie mocno oddziałującą na wyobraźnię, a przy okazji skłaniającą do refleksji i zajęcia określonego stanowiska względem powieściowych bohaterów. Myślę, że to uczciwa zamiana. Griffiths bardzo wdzięcznie łączy przeszłość z teraźniejszością, na kolejnych kartkach piętrząc nasze domysły i mnożąc zagadki. Jej opowiadanie czyta się szybko, czując atmosferę otaczającej wydarzenia tajemniczości i próbując na swoją rękę zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi. Ponieważ przez długi czas można by odnieść wrażenie, że wszystko jest w porządku, choć chwiejnie to jednak na miejscu. Zastanawia nas, dlaczego echa przeszłości powracają, wielotorowa płaszczyzna zdarzeń też daje do myślenia, a jednak nie potrafimy doszukać się problemu. Autorka stopniuje napięcie, pozwala zapoznać się z bohaterami, zgłębić fragmenty tej historii i z olbrzymią przyjemnością zaskakuje, atakując nas zmienną perspektywą i całkowitym odwróceniem akcji. Griffiths zaprasza nas do świata, w którym nic nie jest oczywiste, a bohaterowie diametralnie odbiegają od naszych wyobrażeń. Przez długi czas wydawało mi się, że wiem, czego mogę spodziewać się po książkowych postaciach, a ich miejsce w tej historii jest mi nieźle znane. Tym czasem druga element powieści sprawiła, że zupełnie straciłam fason, nie mogąc uwierzyć, że tak prosto dałam się podejść. Autorka bardzo zręcznie wodzi nas za noc, czekając z wyjaśnieniem wszystkich szczegółów do samego końca i sprawnie manewrując słowami ofiara i sprawca. Kto tak naprawdę ucierpiał w tej opowieści? Kto zawinił? A przede wszystkim z jakiego powodu? Te powody są w powieści wyjątkowo istotne, jednak zanim je poznamy, autorka pozwala nam lepiej poznać bohaterów, ich tajemnice, wady charakteru, motywy. Mocno zwraca się w stronę psychologii próbując zwrócić naszą uwagę na elementy, które sprawiły, że jej bohaterowie są właśnie takimi ludźmi. W tej książce pdf nic nie jest białe ani czarne, a bohaterów nie można jednoznacznie określić jako niezłych i złych. O każdego z nich upomina się przeszłość, daje o sobie znać wychowanie, podejście rodziców, traktowanie przez rówieśników, wpływ otoczenia. „Granice zła” to studium osobowości człowieka, próba odpowiedzi na pytanie, jakie czynniki determinują nasz charakter i wpływają na podejmowane przez nas decyzje. Czyta się lekko i szybko, niezauważalnie przewijając kolejne strony. Duszna i gęsta atmosfera małej wsi, w której wszyscy się znają, mroczne tajemnice z przeszłości, powracające do bohaterów dramaty z dzieciństwa, a przede wszystkim idealnie wykreowane postacie sprawiają, że prosto się w tej powieści zatracić. I nieważne jest w tym miejscu, czy określimy ją thrillerem, czy powieścią psychologiczną, spotkanie z nią na pewno okaże się udane.
Wydawnictwo Prószyński i S-ka następny raz stawia na nieznanych w Polsce autorów. Ostatnio wielbiciele kryminałów mogli zapoznać się z świeżym cyklem nie wydawanej do tej pory w Polsce Elisabeth Herrmann. Wioska Morderców i Śnieżny Wędrowiec, okazały się mocnymi i zaskakującymi thrillerami. W oczekiwaniu na tom trzeci możemy się zapoznać z powieścią Rebecci Griffiths - Granice Zła. Jest to historia Sarah, która w dzieciństwie została uprowadzona i więziona przez kilkanaście dni. Akcja powieści zaczyna się kilkanaście lat po tym traumatycznym wydarzeniu. Bohaterka nie może o tym zapomnieć, szczególnie, że sprawa została bardzo mocno nagłośniona i przez długi czas nie schodziła z pierwszych stron gazet. Gdy Sarah zaczyna sobie jakoś układać życie, dostaje informację, że sprawca w najbliższym okresie wyjdzie z więzienia. W obawie, żeby nie znaleźć się znowu w centrum zainteresowania mediów, postanawia zaszyć się w cichym zakątku Walii i przeczekać ten niełatwy czas. Niestety z czasem okazuje się, że nie była to najlepsza decyzja. Z jednej strony można powiedzieć, że jest to kryminał jakich dużo w dzisiejszych czasach. Co rusz powtarzające się wątki, ograne schematy i przewidywalne rozwiązania. Być może coś w tym jest i opowieść Griffiths nie jest w tej kwestii żadną nowością. Co jednak ją wyróżnia na tle innych tego typu książek? Przede wszystkim można poczuć idealny klimat, który pozwoli czytelnikowi wczuć się w tę historię. Autorka idealnie buduje nastrój wszechobecnego niepokój. Bardzo prosto również identyfikować się z ciekawie nakreśloną postacią głównej bohaterki. Poza tym wyraźnie podkreślona jest w książce pdf szybka akcja, z wieloma wątkami, które się wzajemnie uzupełniają i przenikają. Tu każdy fragment ma znaczenie. Mnóstwo tajemnic, tajemnic i niedopowiedzeń. Podobać się również może przeskakiwanie w rozdziałach między miejscami akcji, lecz także bohaterami. Dzięki temu czytelnik poznaje punkty widzenia różnorakich osób. Wisienką na torcie jest zaskakujący, nieprzewidywalny finał. Granice Zła to rasowy thriller z wartką akcją i nietuzinkową intrygą. Idealny styl autorki pozwala emocjonować się każdą stroną. Nie jest to opowieść ambitna, lecz również nie należy do tych, o których dynamicznie po przeczytaniu się zapomina. Polecam. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/02/granice-za-rebecca-griffiths.html
Sarah D'Villez zaczyna nowe życie, z dala od rodziny i zamierzchłych wspomnień. Kupuje starą chatkę, remontuje ją, zmienia tożsamość, farbuje włosy, poznaje sąsiadów, nikomu nie przyznaje się do własnej przeszłości - chce zamknąć ten rozdział. Dzięki nowej znajomości staje się coraz szczęśliwsza i pewniejsza siebie, lecz jak się okazuje, nie tylko ona ma ciężką przeszłość i tajemnice, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. Wioska staje się coraz bardziej niebezpieczna, zagadkowe zniknięcia, podejrzani sąsiedzi, morderstwa i ucieczki. Czy Sarah może gdziekolwiek czuć się dobrze? Kim tak naprawdę jest, skoro skrywa w sobie tajemnica zmieniający wszystko? Opowieść "Granice zła" od razu zainteresowała mnie swoim opisem z okładki i jak się potem okazało, całkiem słusznie. Jest to książka, która początkowo wydaje się oczywista - ciężka przeszłość, ucieczka z domu, nowe życie. Nic bardziej mylnego. Za zachowaniem bohaterki skrywają się wydarzenia, które na jaw wychodzą dopiero na samym końcu opowieści. Czytelnik przez 400 stron sądzi, że wie już wszystko, że rozwiązał największą zagadkę i nic go już nie zdziwi... Ostatnie strony zmieniają wszystko, a prawda wychodzi na jaw. To, co otrzymałam w końcowych rozdziałach było to mnie olbrzymim szokiem, bo cały mój rozpracowany plan na temat bohaterki runął. Autorka dokonała czegoś wspaniałego. W książce pdf znajdziemy wielu bohaterów, którzy mają własną rolę w całej historii. Początkowo są osobami jedynie w tle, jednak jak się później okazuje, wszelkie wydarzenia z przeszłości i z teraźniejszości łączą się a postacie drugoplanowe stają się niespodziewanie pierwszoplanowymi. W powieści przeszłość ściśle zazębia się z teraźniejszością, przez co całość nabiera wyjątkowo ciekawego klimatu i samodzielnie możemy rozwiązywać zagadki kryjące się na stronach. "Granice zła" to książka ebook pełna dokładnie zaplanowanych intryg, historii rodzinnych, ucieczek od przeszłości i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Ciekawym zabiegiem są przeplatane rozdziały, w których mamy okazję poznać myśli różnorakich bohaterów - w tym też przestępcy. Opowieść zaskakuje w najmniej oczekiwanych momentach, jest pełna zwrotów akcji a także tajemnic. Bohaterowie zmieniają się, ich oblicza nie są tak dobre, na jakie początkowo wyglądały. Nikomu nie można ufać, każdy ma tajemnice i może być zagrożeniem. W wiosce panuje zło, zabójca - jednak kto nim może być? Złoczyńca jest bliżej, niż myślisz... "Granice zła" to pełen emocji thriller, nieprzewidywalny aż do ostatnich stron. Wyjątkowo zaskakujący, o szokującym zakończeniu i akcji, która płata figle umysłowi czytelnika. Pełen sekretów i zagadek, które nie są oczywiste i przewidywalne. Naprawdę niezły thriller, serdecznie polecam!
"Niepewność swojego bezpieczeństwa znów dotyka jej serca zimną macką lęku..." Miałam bardzo dobre przeczucia, żeby sięgnąć po tę powieść. Mocno intrygująca i trzymająca w napięciu przygoda czytelnicza. Idealnie się w niej odnalazłam, intensywnie odczuwałam stworzony przez autorkę klimat niepokoju i niepewności. Z łatwością wciągnęłam się w scenariusz zdarzeń, narzuconą interpretację ujawnianych stopniowo faktów z życia głównej bohaterki, dramatycznych przejść, prowadzących wydawałoby się oczywistym tropem do odnalezienia prawdy o nękających ją groźbach. A jednak nagły obrót spraw całkowicie mnie zaskoczył, dostarczając fascynującej niespodzianki, wywołując zamieszanie w wykreowanej rzeczywistości i zdumienie, że tak gładko udało się autorce mnie podejść i zmylić. Książkę czyta się błyskawicznie, akcja nie jest zbyt dynamiczna, nie ma krwawych opisów zbrodni, to zajmująco poprowadzone wątki psychologiczne mocno pochłaniają naszą uwagę. Pisarka stworzyła znakomitą i wciągającą opowieść o toksycznych relacjach, bezwzględnych manipulacjach, brutalności zła, wyrachowanym okrucieństwie, poczuciu winy, bezsilności względem sadyzmu, ucieczce od kary. Wszystko skrywane za monumentalną fasadą krzywdy, i oczywiście, co charakterystyczne dla współczesnych czasów, znajdujące szeroki oddźwięk w środkach masowego przekazu. Bardzo podobało mi się sprytne zazębianie się fragmentów wielowarstwowej fabuły, żeby na sam koniec złożyć je w klarowną i przekonującą całość. Ciekawa i satysfakcjonująca oferta czytelnicza, ciężko się od niej oderwać. Trzydziestosześcioletnia Rachel Wright, nie może uporać się z dramatyczną przeszłością, nawiedzająca wciąż trwoga nie pozwala zwyczajnie funkcjonować, dręczący od wielu lat lęk wywołuje dużo zmian. Dziewczyna pod osłoną tajemnicy decyduje się całkowicie odciąć od dawnego życia, przeprowadza się na walijską wieś, żeby zacząć wszystko od nowa, uwolnić od demonów przeszłości i negatywnych emocji. Zmienia tożsamość, wygląd, przyzwyczajenia, licząc, że nikt nie skojarzy jej twarzy z zamieszczanymi w mediach fotografiami ofiary porwania i brutalnego poniżenia seksualnego. Sprawca przestępstwa wychodzi właśnie, po dziewiętnastu latach, z więzienia. A Rachel ma coraz silniejsze wrażenie, że ktoś ją obserwuje, pozostawiając mniej albo bardziej subtelne znaki obecności w jej życiu. Czy są one wytworem jej wyobraźni, a może faktycznie dziewczyna ma wszelkie podstawy, żeby nie czuć się bezpiecznie w świeżym otoczeniu? bookendorfina.pl
Zakończyłem kolejną książkę i tradycyjnie, można by rzec, postanowiłem się podzielić moja opinią o tej publikacji. Jak wszystkim wiadomo, a przynajmniej tym, którzy czytają moje wypociny, nie przepadam za literaturą, którą określa się mianem mroczny thriller. Jak sama nazwa wskazuje, książka ebook taka powinna mnie wcisnąć w fotel, odcisnąć własne piętno i co tam jeszcze robi taka literatura, tak. Wyjątki od reguły są nieźle widziane, więc także w tym typie literatury znajduję czasem coś co mi się spodoba. Może nie jest to arcydzieło, jak może wynikać z opisów, lecz jest to całkiem interesująca rzecz do zapoznania się. Zacznijmy może od początku. Książkę rozpoczyna pozornie nie związana z tematem retrospekcja, która wyjaśni nam parę spraw, lecz sza... Sarah, w wieku kilkunastu lat została porwana. Spędziła kilka tygodniu w kryjówce zwyrodnialca, zanim udało jej się uciec. Od tego czasu jej twarz widuje się praktycznie w każdej znaczącej gazecie, programy prześcigają się w propozycjach wywiadów, a prywatność, to coś o czym może zapomnieć. Siedemnaście lat później-dorosła już dziewczyna postanawia rzucić wszystko i wyjechać gdzieś daleko. Prawdę mówiąc, ta decyzja spowodowana została tym, że sprawca porwania, właśnie wyszedł na wolność, a kobieta, nie chce ponownie znaleźć się w centrum wydarzeń. Zmienia nazwisko i nie informując nikogo zaszywa się w pewnej idyllicznej wiosce gdzieś na krańcu Walii. I wszystko byłoby doskonale, kiedy kobieta odkrywa, że ktoś ją śledzi, a jakaś osoba zdaje się bardzo nieźle znać szczegóły z poprzedniego życia Sarah. Rozpoczyna się zabawa w podchody... Słowem podsumowania, należałoby wspomnieć, że opowieść tą przeczytałem, w zaledwie jeden wieczór. Być może akcja nie jest aż tak wartka, jakbym chciał, lecz czyta się wyjątkowo dynamicznie i można chwilami zapomnieć o bożym świecie. A sama intryga interesująca, lecz domyślałem się pewnych zwrotów akcji i nawet zgadłem, któż może śledzić naszą biedną dziewczynę. Polecam, zapraszam do lektury. Książka ebook powinna się spodobać nie tylko fanom thrillerów.