Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Oto opowieść, która zaczyna się i kończy na dachu najwyższego hotelu w stolicy. Historia Michała Tkaczyka – reprezentanta Polski i najlepszego piłkarza Syreny Warszawa. Piłka nożna jest tylko tłem, Warszawa – cichym świadkiem zdarzeń. Deszczowy sierpień dla jednych będzie wskrzeszeniem, innym przyniesie łzy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Gracz |
Autor: | Rudzki Przemysław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Buchmann |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
,,Gracz"... wciąga. Mimo, że to futbol-fiction, znawcy polskiej piłki całkiem słusznie odnajdą odniesienia do rzeczywistości. Zalecam szczególnie tym czytelnikom, którzy mają za sobą książki Krzysztofa Stanowskiego "Kowal" i "Szamo". Gracz jednak różni się mową i fabułą, która na początku wydaje się pocięta, pomieszana i skomplikowana, lecz wraz z kolejnymi epizodami staje się klarowna. Choć końcówka może zaskoczyć... jak w dobrym kryminale. Książka ebook z pewnością może być również do tego gatunku zaliczona.
Nie za nierzadko czytam książki, a ta wciągnęła mnie strasznie i bardzo dynamicznie ją przeczytałem ! Zdecydowanie wszystkim zalecam ! :)
Kupiłam, przeczytałam i dobrze, bowiem treść książki jest zaskakująco dobra. Już po paru pierwszych stronach, bardzo prosto można przenieść się w świat akcji i na sobie odczuć klimat historii „brudnego świata futbolu”. Książka ebook przez jakiś czas była dla mnie grą skojarzeń. W paru przypadkach, raczej nie ma wątpliwości na jakich prawdziwych osobach twórca wzorował się, tworząc własne postacie fikcyjne. Jednak, w rezultacie, wychodzi to całkiem ciekawie i idealnie pomaga wczuć się w fabułę przez pobudzenie wyobraźni. "Gracz" trzyma w napięciu i bez trudu można odnieść wrażenie, że pełni się rolę dziennikarza śledczego razem z Konradem Werkiem. Zakończenie mnie zaskoczyło. W zasadzie, jakby nieźle przekalkulować, jest najprostsze z możliwych, jednak właśnie w tej prostocie leżał pewien fragment zadziwienia. Jedno można napisać na pewno. Nie jest to wesoła opowiastka o życiu szczęśliwego i bogatego piłkarza...
Spoglądając na okładkę spodziewałam się opowieści o gwieździe piłki nożnej której nie do końca w życiu wyszło. To miała być historia Michała Tkaczyka, a okazała się historią w której główne role odgrywają hazard, dziwki i mafia. Piłka nożna jest postacią drugoplanową. „Gracz” jest fikcyjną powieścią, choć nietrudno znaleźć nawiązania do piłkarskiej rzeczywistości w naszym kraju. Rudzki prezentuje nam brudny świat futbolu, zepsuty do szpiku kości- nierzadko przerysowany- lecz dzięki temu łatwiej możemy zrozumieć mechanizmy nim rządzące. Błyskotliwe komentarze autora nadają książce pdf charakteru. Czytając „Gracza” widzimy świat oczami właścicieli klubów piłkarskich, trenerów, zawodników a także poznajemy specyfikę pracy dziennikarzy. Gdybym miała omówić książkę jednym zdaniem -„Gracz” przemienił futbolowy świat w futbolowe piekło.
Chwytając w dłoń debiutancką opowieść Przemka Rudzkiego wiedziałem, że nie jest to następna z ebooków zawierających fragmenty świata futbolu, bitych z jednej sztancy. Nie spodziewałem się jednak, że opis, który otrzymam będzie aż tak brudny, zepsuty a zarazem ociekający prawdą. Gracz, jest działką narkotyku zawartą w wersach, który epizod po rozdziale wciągniesz, poczujesz niesmak i wzburzenie, po czym sięgasz po kolejną dawkę. Rudzki przedstawia świat w ostrych barwach, tworząc obraz, którego realizm pozwala niemalże namacalnie poczuć lepkość krwi. Jeśli żyjesz w mydlanej bańce przesłodzonych serialowych obrazów, ta książka ebook ewidentnie jest dla Ciebie. Przetrzyj oczy i poznaj rynsztokowe pokłosie sukcesu, niemalże żywcem wycięte z filmów Smarzowskiego. "Gracz" to fikcja literacka, jednak z pewnością nie jest to fikcyjna pochodna sławy, jaka rozgrywa się w kuluarach. Masz wątpliwości? Merson, Gascoigne, Tony Adams czy choćby Andrzej Iwan, każdy z nich mógłby być nazwany Michałem Tkaczykiem.
Podsumowując całość. Książka ebook naprawdę super! Doskonała do tego by oderwać się choć na chwilę od pędu otaczającego na świata. Potrafi wciągnąć do tego stopnia, że czytelnik nie zastanawia się jak wyglądałby Tkaczyk, Werk czy Hanna, lecz też zastanawia się (może tutaj znów to ja jestem dziwny) jakie ta naprawdę barwy mają oba kluby. Syrena u mnie to klasyczny jasny brąz połączony z fragmentami żółci. Powiśle to już zupełnie zgoła inna koncepcja trawiastej zieleni połączonej z bielą na zasadzie pasów jak w strojach Stoke City F.C. Jeszcze raz zachęcam do kupna i przeczytania tej książki. Te 30 – 40 złotych to nie aż tak wiele w zamian za parę godzin przedniej zabawy połączonej z relaksem dla wyobraźni. Pozdrawiam!
Jest to według mnie mądry zabieg, gdyż np. ktoś taki jak ja nie zna atmosfery panującej w redakcji jakiejś gazety, a także co najistotniejsze nie znam realiów panujących w szatni pomimo, że w piłce siedzę od niemal 13 lat. Wynika to z tego, że nigdy przyszłości nie wiązałem z profesjonalnym futbolem, lecz w zasadzie grając na podwórku, kto tak naprawdę wie kim zostanie w przyszłości. Zakładało się koszulkę Realu z numerem 7 i napisem Raul i grało od świtu do nocy, aż Mama nie zabierze nas za ucho do domu, lub jakaś pokraka nie, jak to się mówiło u nas na blokach skosi cię tak, że strupy na kolanach będą uniemożliwiać bieg. Także wątki te idealnie komponują się z całości, a i można dostrzec kim jest twórca i czym się tak naprawdę pasjonuje – piłka nożna i dziennikarstwo.
Mówiąc szczerze ulubionym moim bohaterem jest Paprocki, lecz to może przez własny tragizm i katharsis, które przechodzi w trakcie trwania akcji. Też panna Bent jest ciekawą postacią, zupełnie niepozorną z początku, a rozwijającą się wraz z upływem stron. Jestem ciekaw, kto zagrałby jej kinową odtwórczynię, ponieważ prawdę mówiąc mam wielkie wymagania. Kupując książkę i przyznając się szczerze, nie przeczytałem wszystkich postów na facebooku i nie znałem elementów dzieła, więc do ostatniej chwili myślałem, że to hardcore’owsza i przełożona na polskie realia historia Munieza. Sam jednak zamysł, by przedstawić akcję w postaci śledztwa dziennikarskiego od samego początku wydał mi zupełnie inny i ciekawszy od wszystkiego tego co czytałem ostatnimi czasy. W zasadzie, co tu porównywać? Żeromszczyznę do XXI wiecznego, w 100% zrozumiałego dla mnie języka.
Pomyślałem: Ok. Niedziela, mam wolne, no to przeczytajmy. Okładkę, a raczej fotografia widziałem już wcześniej, jednak tutaj pojawia się prawdopodobnie największy mankament. Z czego? A właściwe z jakiego materiału została ona wykonana? Każdy odcisk palucha widać, a zetrzeć tego nie sposób. No ale, jak to mówią, człowieka nie osądza się po okładce, lecz po tym co w środku. Jeśli wydarzy się wam to co mi nie zniechęcajcie się. Warto! Książkę czyta nie czyta się szybko, to ona pożera czytelnika. Już po paru stronach ma się uczucie, że stoi się na ulicach Warszawy (co prawda jestem z Wielkopolski, lecz to nie kłopot wskoczyć w mapy google’a i zobaczyć o jakich ulicach mowa). Wraz z upływem stron przed oczyma stają coraz to nowi, różnobarwni bohaterowie, których imiona i nazwiska ciężko zapomnieć, choć są dość wymyślne . Może w gruncie rzeczy przesadzam, lecz cóż poradzę, że jestem klasycznym humanistą i najprawdopodobniej wyolbrzymiam każdą z postaci...
W tamtym okresie przyznam się szczerze w szkole nie było lekko, a nadmieniając, że jestem w klasie maturalnej to już w ogóle. Ostateczna decyzją, o zakupie i przeczytaniu książki zapadła, może się wydać to dziwne w pociągu do Auschwitz – Birkenau. Była to wycieczka szkolna, a ja nie miałem co robić, co czytać, wszyscy w około spali a ja wlepiając oczy w przestrzeń za oknem myślałem o wielu sprawach jak np. Kiedy Arsenal wreszcie się potknie (tak jestem wielbicielem the gunners) i czy wreszcie uda mi się zasnąć na tym śmiesznym pociągowym „siedzisku”. Wówczas to pomyślałem: Ty przecież Rudzki książkę wydał, lubię go więc czemu by nie przeczytać?!, no tak lecz przecież już usiłowałeś to wygrać, lecz zresztą masz trochę zaskórnika więc? No tak, lecz ja to kupię przecież tam gdzie jadę znajdę empik czy coś w tym stylu? Także już po powrocie, może tydzień potem książka ebook leżała na moim biurku i czekała na mój powrót z Drezna, z kolejnej wycieczki...
"Gracz" z pewnością należy do zbioru książek, które można (a czasem nawet trzeba) przeczytać za jednym podejściem. Niecodzienna metoda wprowadzania czytelnika w klimat za pomocą ścieżki dźwiękowej mogłaby być wprawdzie lepiej dopracowana, lecz poszczególne piosenki idealnie pasują do omówionych zdarzeń i bez wątpienia pozwalają lepiej "wejść" w fabułę. Konstrukcją książka ebook przypomina kryminały Camilli Läckberg, przy czym "Gracz" jest bardziej skondensowany. Najistotniejszą kwestią jest jednak sama treść, a ta pokazuje się niezwykle interesująco. Choć piłka nożna to sport skupiający miliony ludzi w całym kraju, tematyka piłki nożnej w beletrystyce nie jest zbyt popularna. Historia Michała Tkaczyka pochłania dużo postaci, a dla niektórych staje się nawet manią. Paradoksalnie, ten skok z dachu daje życie. Daje życie marzeniu Janka o karierze piłkarskiej, daje życie Konradowi na odwrócenie złej karty, a także siłę - Hani do uporania się z przeszłością. Esencja piłki nożnej bez piłki nożnej.
To, że piłka nożna oglądany na ekranie telewizora jest tylko ułamkiem projekcji i wierzchołkiem góry lodowej piłkarskiego świata, to rzecz oczywista. Blichtr, blask kamer i fleszy, szybkie samochody i cudowne kobiety- to tylko niektóre z elementów, które tworzą obraz tego sportu. Piłka nożna ma również inne oblicze, całkowicie przeciwstawne, nie tak przejaskrawione i nierzadko nierzeczywiste jak glamour rodem z Paryża czy Londynu, lecz również brudne, ociekające ludzkimi dramatami, bólem i smutkiem. Ten świat nie podaje pomocnej dłoni, jest brutalny i nie znosi porażki. Przetrwają tylko najlepsi, czyli najbardziej cwani, cyniczni, bez zasad. W „Graczu” historia Tkaczyka jest tylko odzwierciedleniem sytuacji społeczno-obyczajowej. Twórca celnie, choć momentami aż za bardzo, ujawnia wszelkie przywary towarzyszące ludziom: próżność, obłuda, przesadny hedonizm, podążanie za blaskiem i sławą-bez względu na konsekwencje i „ofiary”. Twórca za pomocą Michała Tkaczyka ukazuje świat takim, jakim jest naprawdę.
Piłkarski poker przy graczu to bułka z masłem. Książka ebook ukazuje piłkarski margines społeczny, który od dawna jest wizytówką Polskiej piłki. Nic dziwacznego ze *gwiazdki* polskiej piłki w wieku 20 leczą się z uzależnień....mając takie urodziwe piłkarskie życie. Gracz to kropla piłkarskiego bagna przelana na papier. Czytając książkę zastanawiałem się gdzie podziało się urok piłki? A prawdziwy piłka nożna czy jeszcze istnieje ? Czy to tylko dodatek do ustawianych zakładów, piłkarskich afer, cudownych pań na trybunach które zawitały ze szminkami na trybuny nie rozróżniając co to poprzeczka a co słupek.. Nie jedna piłkarska gwiazdka z jedną strzeloną bramką powinna uderzyć się w pierś po przeczytaniu tej książki ponieważ każdy kto dostrzega coś jeszcze w radości z piłki nożnej i strzelanych bramek zasługuje na coś więcej.
Lektura. Wybitna. Zdecydowanie. Zachwycająca. Idealnie wyjaśniająca. Objaśniająca i odkrywająca brudne sprawy. Dołujące fakty i historię braci. Trudną drogę, nie tylko piłkarską. Motywuje. Uczy. Wzrusza w odpowiednich chwilach. Jest znakomita. Znakomita. Jest taka, że czytelnik niezwiązany z futbolem nie odłoży jej po pierwszych stronach czy rozdziałach. Po kupieniu stawia się ją na normalną, obojętnie którą półkę. Za jeden albo kilka dni zaczynasz czytać. Po przeczytaniu stawiasz ją, odkładasz, na tę półkę wyżej. Najwyżej. Top. Autorowi nie tylko chce się gratulować. Chce się również podziękować. Polecam, jeśli ktoś nie spotkał się jeszcze z tą książką.