Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu okładka

Średnia Ocena:


Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu

Gotowe na wszystko to książka ebook przedstawiająca wyjątkowe historie dwudziestu dwóch kobiet, bohaterek kart Nowego Testamentu, z nieco innej perspektywy. Nie zostały wybrane ze względu na to, że są ideałami. Wręcz przeciwnie. Ich historie przypominają dzieje wielu współczesnych kobiet. Życie naprawdę może przemienić się na lepsze.

Szczegóły
Tytuł Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu
Autor: Strand Robert J.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Oficyna wydawnicza Vocatio
Rok wydania: 2011
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Magdalena Urbańska

    Pomyślcie tylko – cztery tysiące trzysta osiemdziesiąt dni stałego krwawienia. Zanim się to zaczęło, byłam piękną, młodą kobietą. Prawdę mówiąc, byłam atrakcyjną, radosną, zwyczajną dziewczyną, o której względy zabiegało wielu mężczyzn. W moim domu gościło wielu kawalerów. Później wszystko się zmieniło, a moim życiem zawładnęły smutek, ciemność, samotność, wstręt do samej siebie i brak nadziei. W skali jeden do dziesięciu oceniałam poziom mojej egzystencji na minus jeden. Moje poczucie sięgało dna. Nierzadko myślałam, że śmierć byłaby dla mnie najlepszym rozwiązaniem. To element opowieści Kobiety, która z wiarą dotknęła Jezusa (str.114). Tej, która tak jak ja, żyła mając własne bolączki, marzenia, która Go spotkała. „Gotowe na wszystko. Dziewczyny Nowego Testamentu” to historie dwudziestu dwóch kobiet, które spotkać można na kartach Ewangelii. Choć w Piśmie Świętym jest nierzadko tylko jedno, dwa zdania – twórca stwarza z tego historię konkretnego człowieka. Pisze w pierwszej osobie, opowiadając o uczuciach, relacjach, problemach. Każda bohaterka wprowadza w własny świat bardzo prostym i współczesnym językiem. Bez wątpienia można zobaczyć tutaj rzeczy, ponad którymi zwykle się nie zastanawiamy i w tych opowieściach odnaleźć kawałek siebie. Bohaterki zadają sobie pytania, które i dzisiaj dotyczą wielu z nas – jak odnaleźć Boga, jak nieźle żyć czy jak zdobyć i utrzymać władzę, bądź – jak uzyskać uzdrowienie? Lektura dostarcza możliwości odpowiedzi np. na to dlaczego dziewczyna u studni miała tylu mężów, dlaczego cudzołożnica zdradzała męża, czy z jakiego powodu Herodiada tak bardzo obawiała się Jana Chrzciciela, że dążyła do jego śmierci za wszelką cenę? Twórca zastosował metodę midraszu (midrasz to metoda interpretacji w judaizmie – komentowanie tekstu biblijnego za pomocą objaśnień, sentencji i przypowieści) – nie opierał się wyłącznie na Biblii. Może więc zaskoczyć czytelnika to, że Maryja (Matka Jezusa) opowiada o własnych pozostałych dzieciach, których np. w nauczaniu Kościoła Katolickiego nie ma. Mnie osobiście to nie przeszkadzało – skupiłam się na wartości dodanej tej lektury, a wciągnęła mnie tak, że ciężko było się od niej oderwać. Wprowadziła mnie w świat do tej pory niedotykalny – zobaczyłam własne dylematy, dostrzegłam dziewczyny z ich bólem i niespełnieniem – trochę jakbym czytała opowiadanie zagubionej znajomej szukającej własnej drogi. Zalecam tę książkę, choć polecam pewien dystans dla wszystkich, którzy nie dopuszczają w takich lekturach twórczości autora czy fikcji literackiej, bądź opierania się na wspomnianych już midraszach. Dała mi wiedzę o realiach życia dziewczyn u początku chrześcijaństwa. Coś, co niby wiedziałam, choć odkrywanie tego z barwą uczuć kobiecych i ich dylematów daje mi zupełnie nowe spojrzenie. Pobudziła mnie też do bycia Jego uczennicą w jeszcze lepszej odsłonie, szukając Jego, a nie darów, które może mi ofiarować. Życzę tego każdemu czytelnikowi tej lektury! https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/