Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Głębia powraca! Wieści o zakazanym ładunku "Wstążki" docierają do najwyższych władz Zjednoczenia. Machina Triumwiratu idzie w ruch. Skokowiec kapitana Myrtona Grunwalda staje się najbardziej poszukiwaną jednostką we Wszechświecie. Lecz jego załoga ma znacznie poważniejsze kłopoty niż ścigająca ją Flota Kooperacyjna. Nadchodzi bowiem coś, co raz na zawsze odmieni Wypaloną Galaktykę… i to na dobre. Bohaterowie Podlewskiego powracają w drugiej odsłonie wyśmienitej space opery, odzwierciedlającej z niezwykłą dbałością kształt i sektory Drogi Mlecznej, zniszczonej przez serię potwornych wojen z Obcymi i Maszynami. Powróć na pokład "Wstążki" wplątanej w międzygwiezdną aferę. Powróć na "Krzywą Czekoladkę" Tartusa Fima i "Ciemny Kryształ" Kirke Bloom. Powróć do fantastycznych planet i wypalonych, gwiezdnych sektorów... Powróć do Głębi.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Głębia. Tom 2. Powrót |
Autor: | Podlewski Marcin |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna sci-fi - następna polska "produkcja", którą było mi dane przeczytać. Znakomita, mogę śmiało polecić wszelkim wielbicielom space-opery.
Godna kontynuacja "jedynki". Zalecam i chcę więcej!
Wraz z Myrtonem Grunwaldem, kapitanem niesławnej „Wstążki”, jego załogą a także pewnym szczególnym ładunkiem (na przejęcie którego, jak się okazuje, chętnych nie brakuje) kontynuować będziemy wyprawę ku odmętom wszechświata, wytaczając nowe ścieżki i przekraczając kolejne granice – choć szczegółów, oczywiście, nie zdradzę. Nadal, i ta wersja jest tego potwierdzeniem, niezmiennie urzeka mnie wielopłaszczyznowa i pełna swoistego (charakterystycznego dla gatunku) barwnego kolorytu, kreacja świata przedstawionego, która mino znacznej ilości rozmaitych informacji, które musi przyswoić sobie czytelnik, jest naprawdę gruntownie przemyślana, spójna i idealnie współgra ze wszystkimi fragmentami powieści. Przekłada się w sposób naturalny na dzieje a także umiejscowienie naszych bohaterów (z których, niemal, każdy toczy tu własną swoją grę i posiada swoje tajemnice) a także bardzo konkretny odbiór toczących się w powieści wydarzeń. Szczególnie jeśli chodzi o liczne opisy supernowoczesnych wytworów inżynieryjnej i naukowej myśli technicznej, dalekiej przyszłości (wraz z właściwą im terminologią i nazewnictwem), które wzbogacają treść, ale nie są elementem, który w sposób jakiś wyraźny przytłacza czy przesłania całości fabuły i toczącej się akcji, za co autorowi chwała… Ciekawa, wieloosobową (pozwalająca nam na znacznie szersze spojrzenie) narracja, wsparta jest tu znacznie liczniejszymi niż poprzednio retrospekcjami w których oba światy (teraźniejszy i przeszły) przenikają się nawzajem i oddziałują na siebie, pozwalając nam poznać niektóre tajemnice postaci a także burzliwą historię samej galaktyki. Trochę łatwiej będzie nam, dzięki temu, zrozumieć przyczynowo-skutkowy ciąg zdarzeń, który doprowadził do sytuacji w której poszczególni bohaterowie znajdują się obecnie
"Głębia. Powrót" to następny tom autorstwa Marcina Podlewskiego, który wciąga do ostatniej strony. Jest to idealna space opera, która powinna zadowolić nawet najbardziej wybrednego fana gatunku. Powróćmy do zdewastowanej Drogi Mlecznej, która poprzez liczne wojny z Obcymi i Maszynami jest niemalże doszczętnie zniszczona. Znajdziemy się po raz następny na pokładzie Wstążki i przeżyjemy kolejne zapierające dech w piersi przygody. Powróćmy do przepastnego i mrocznego świata Głębi.Wypalona galaktyka zmienia się nieuchronnie, nadchodzi burzliwa zmiana, która może odmienić raz na zawsze dzieje wielu istot. Wstążka po dotarciu do najwyższych władz Zjednoczenia z zakazanym i zagadkowym ładunkiem musi się mieć na baczności. Zwracając na siebie uwagę wielu potężnych i wpływowych osób znów ściąga na siebie ogromne niebezpieczeństwo. Gdy maszyneria Triumwiratu rozpędza się coraz bardziej Skokowiec kapitana Myrtona Grunwalda zmuszony jest się ukrywać. Stając się jednostką najbardziej poszukiwaną w całym Wszechświecie. Flota Kooperacyjna stara się dopaść załogę Skokowca, która i tak ma nie lada kłopoty na karku. Złowrogie zmiany zbliżają się nieuchronnie...Powieść wciąga od pierwszej do ostatniej strony, za sprawą szybkiej akcji i zaskakujących zwrotów fabularnych. Twórca pisze barwnym i bogatym językiem, czym dodatkowo przyciąga do czytania. Przepastny świat Kosmosu wypełniony został licznymi wojnami, obcymi rasami i inteligentnymi maszynami, które niosą ogromne niebezpieczeństwo dla ludzkości. Bohaterowie z krwi i kości potrafią przyciągnąć uwagę i zachęcają do pochłaniania kolejnych stron powieści. Myrton Grunwald zaciekawił mnie własnymi losami, które śledziłem z dużą ciekawością. Wartka akcja i barwni bohaterowie to zasadnicze zalety tej pozycji. Z pewnością sięgnę po kolejne książki z pod pióra tego autora, gdyż stwierdzam, że na prawdę warto."Głębia. Powrót" to kontynuacja warta poznania i przeczytania. Historia została ciekawie nakreślona i przemyślana, spójny świat zaciekawił mnie i zostawił jeszcze dużo pytań domagających się odpowiedzi. Barwne opisy planet, różnorodne rasy zostały przedstawione prawdziwie i realistycznie, zaciekawiając, każdego fana science fiction. Liczna fachowa terminologia z początku sprawia kłopoty w odbiorze lektury, ale z czasem czytelnik zaczyna się do niej przyzwyczaić. Pozycja wręcz obowiązkowa dla fanów gatunku. Serdecznie polecam.
Po pierwszej części chciałem więcej. Dostałem 2 razy.
Drugi tom opowieści o zdarzeniach rozgrywających się w Wypalonej Galaktyce, czyli Drodze Mlecznej zniszczonej przez wojny. Akcja rozpoczyna się dość niemrawo, wątki powoli schodzą się gdzieś daleko, lecz całość jest logiczna i prosta do poskładania w wyobraźni. Powraca motyw mrożącej krew Głębi, którą pokonuje się balansując na granicy śmierci. Jest kultowa, słynna z części pierwszej Wstążka, oryginalna Krzywa Czekoladka, pojawia się zjednoczenie trzech frakcji, Elohim, Stripsowie i Zbiór. Do końca istotną rolę odgrywają Grunwald i Erin, którzy - jak większość - są postaciami wyrazistymi, każdy bohater posiada swój charakter albo fragmenty swego istnienia. Mimo że jest ich ogromna ilość, uczestnicy wydarzeń tworzą określoną społeczność, a psychologiczne motywacje wydają się wiarygodne. Zaletą książki jest znaczna ilość informacji o detalach ukazywanego świata, szczegóły techniczne, oryginalne nazewnictwo związane ze światem przyszłości. Buduje to bogaty, spójny obraz omawianej przestrzeni i wypełniających ją elementów. Powstaje ciekawa opowieść z ciągle słynnego gatunku space opera."Głębia. Powrót" przypomina niektóre powieści Stanisława Lema (jeden z bohaterów nosi nawet jego nazwisko), trochę Star Treka czy Odyseję Kosmiczną 2001 i parę innych kultowych dzieł, nawet jeśli twórca ucieka od tych skojarzeń, czemu zresztą ciężko się dziwić, temat nie jest nowy, a oryginalność można osiągnąć wchodząc w inne aspekty, np. w sferę psychiki czy tworząc ciekawą intrygę ze splotami zdarzeń.ZJźródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Marcina Podlewskiego znam przede wszystkim z opowiadań, które były zamieszczane na łamach gazety „Nowa fantastyka”. Już wówczas jego styl pisania przypadł mi do gustu, lecz nie podejrzewałam, że napisze takie cacuszko jak postapokaliptyczna kosmiczna Głębia tak szybko. Jestem bardzo zadowolona z tego, że się myliłam. Poproszę o więcej takiej space opery, najlepiej w ilościach hurtowych. Cytatów nie przytaczam. Byłoby tego po prostu za dużo. To, samo w sobie jest już olbrzymią rekomendacją. Więcej na zukoteka.blox.pl