Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wyspa Man – niewielka kropka na mapie położona na wschód od Irlandii, kawałek lądu, który jak głosi legenda, powstał podczas potyczki olbrzymów. To ojczyzna sufrażystek, które jako pierwsze na świecie wywalczyły sobie prawo głosu w wyborach, to tu rozgrywa się akcja jednego z opowiadań Agathy Christie i tu znajduje się jedyne na świecie więzienie, w którym obowiązuje zakaz palenia. Raj dla turystów, a zarazem idealne miejsce internowania dla obywateli krajów, z którymi Londyn prowadził wojny. Dionisios Sturis pracował na wyspie przez kilka lat i stale na nią wraca. Przyciągają go aromat dojrzewających w słońcu jeżyn, sentyment do dni spędzonych w portowej małżowni, pocztówkowa zieleń łąk i spokój ludzi, dla których czas płynie innym rytmem. "Gdziekolwiek mnie rzucisz" to zestaw niespiesznych opowieści o Manxach i Polakach – i o ich splątanych losach. "Piszę książkę – o wyspie i o tutejszych Polakach, tych, którzy trafiali się dawniej i tych obecnych. Szukam połączeń pomiędzy Manxami a Polakami, wspólnego mianownika. Zbieram doświadczenia, przypadki, przemyślenia, opinie, wrażenia i wyobrażenia, głosy na tak i na nie, żale, złości i zaszłości, radości, wściekłości".Dionisios Sturis
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Gdziekolwiek mnie rzucisz. Wyspa Man i Polacy. Historia splątania |
Autor: | Sturis Dionisios |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Znakomita. Solidnie opracowany temat o którym faktycznie nic nie wiemy, mimo że z potomkami uchodźczych Greków mieszkamy na co dzień. Czyta się ją świetnie.
Idealny reportaż, a może nawet coś więcej niż tylko reportaż. Książka ebook Dionisiosa Sturisa jest momentami bardzo osobista i refleksyjna, dlatego wspominam ją szczególnie ciepło. Nie zdawałam sobie tak do końca sprawy że wyspa Man może być aż tak fascynująca, czasami pełna sprzeczności i dlatego tym bardziej warto poznać te opowieści. Historie które mają różnorakie odcienie, a jednak mają wspólną cechę: przyciągają uwagę. Sturis idealnie przedstawia tamtejszych mieszkańców, Polaków i nie tylko, którzy tworzą znamienny klimat społeczności tej wyspy. Opowieści o tym, jak dziwne i wyjątkowe mogą być ludzkie losy.
Od tek książki Dionisiosa zaczęłam i czytałam ją z zapartym tchem, szczególnie, że jest bardzo osobista. Dużo wakacji spędziłam w Wielkiej Brytanii i nierzadko tam wracałam, te wspomnienia i tą siłę, która mnie tam ciągnęła odnajduje właśnie w tej książce. Mentalność, zwyczaje wyspiarzy są mi tak samo bliskie. Piękna, genialna i bardzo interesująca książka.
Dionisios Sturis to idealny dziennikarz, jego reportaże docierają zawsze do sedna tematu. Tym razem Sturis oferuje czytelnikom podróż nie mniej interesującą. Pisze tak, że od razu jest w stanie zafascynować własną opowieścią, umie zaciekawić tym jak pisze o ludziach. Dzięki Sturisowi mogłam poznać miejsce wyjątkowe i mające swą silną indywidualność.
Reportaż Dionisosa Sturida to idealna literatura faktu. Twórca na wciśniętej gdzieś pomiedzy Irlandią a Brytanią wyspie Man spędził młodość. Po latach powraca na wyspę, żeby odnaleźć zamierzchłych przyjaciół i towarzyszy, lecz również zbadać, jak się ten kraj przemienił po dosłownym nalocie imigrantów z Polski. Czyta się szybko, pozostaje w głowie na długo.
Dionisios Sturis zachwycił mnie po raz następny idealnie napisanym reportażem. Tym razem opowieści traktują o niewielkiej wyspie (o której niektórzy pewnie nawet nie słyszeli) a także o jej mieszkańcach, którymi są też Polacy. Wnikliwie napisana książka, przeczytałem szybko, lecz i z dużym zainteresowaniem. Polecam.
Wyspa Man, miejsce stosunkowo mało znane, a przez to tym bardziej zagadkowe i intrygujące. Na wyspie tej nie brakuje także Polaków. Jak się tam odnajdują? Bardzo ciekawy, obrazowy dokument o społeczności wyspy Man, miejsca, które wydaje się być na skraju świata, a pojęcie czasu ma tam zupełnie inny wymiar.
Wyspa Man jest stosunkowo niewiele znana, ale jest wyjątkowo intrygująca. Tym bardziej opisana zręcznym piórem Dionisiosa Sturisa nabiera fascynujących barw i odcieni. Twórca odkrywa przed czytelnikiem interesujące oblicza tej wyspy. To zadziwiające, jak nierzadko dzieje Polaków wiążą się z tym miejscem. Warto przeczytać, zwłaszcza w czasach kiedy emigracja staje się coraz powszechniejsza.
Bardzo ciekawie wygląda zapowiedź najwieższej książki Dionisiosa Sturis. Jakiś czas temu czytałam jego reportaż dotyczący życia w Grecji i pamiętam, że książka ebook bardzo mi się podobała. Wyspę Man i Polacy zamówiłam z nadzieją na kawałek dobrej literatury.