Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dorośli ciągle czegoś dzieciakom zabraniają, zwracają uwagę i każą się słuchać. A sami przecież mogą robić wszystko, na co mają ochotę! Bycie dorosłym jest wspaniałe.Gdybym był dorosły, w gościach zawsze bym machał nogami pod stołem i pociągał nosem, zamiast go wydmuchiwać, nigdy nie wycierałbym nóg, trzymałbym w domu prawdziwą żyrafę, która spałaby obok mojego łóżka…Przezabawna i genialna książka, która w przewrotny sposób tłumaczy, czego pragną dzieci i dlaczego dorośli są tacy dziwni.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Gdybym był dorosły |
Autor: | Janikovszky Eva |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Nasza Księgarnia |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
POLECAM
idealna pozycja, cudownie zilustrowana, można czytać wspólnie, gdyż humor dla dzieci jak i dorosłych
Książka, która w niekonwencjonalny sposób ukazuje różnice między myśleniem dzieci i ich rodziców. Zapewne każdy marzył w dzieciństwie żeby jak najszybciej urosnąć i stać się dorosłym. Z biegiem czasu, kiedy już jesteśmy dorośli, niejedno z nas chciałoby być znów dzieckiem. Życie bywa przewrotne, nieprawdaż?Podobnie jest również w książce pdf Gdybym był dorosły. Ukazuje ona świat oczami dziecka, pełen nakazów, zakazów i ograniczeń. Owszem jest to dość mocno przerysowane i przejaskrawione, jednak dzieci lubią kontrasty i skrajności. Dorośli raczej powinni traktować ją z przymrużeniem oka i nabrać dystansu do kwestii w niej poruszanych.Całą recenzję przeczytasz na www.kiedymamaniespi.blogspot.com
Jasne, to jest fajna pozycja dla przedszkolaków. Na pewno im się spodoba. Lecz ja widzę w książce pdf Janikovszky głęboki przekaz do dorosłych. Cenny i wartościowy! Gdzie nam się zgubiło nasze wewnętrzne dziecko? I dlaczego nie moglibyśmy się z nim trochę pobawić? Możemy na tym tylko zyskać.
Eva Janikovszky to znana węgierska autorka ebooków dla dzieci i dorosłych, reporterka a także autorka scenariuszy. Za swą twórczość otrzymała liczne nagrody i wyróżnienia. Została uhonorowana też Orderem Uśmiechu w 1988 roku. Studiowała w Budapeszcie psychologię i filozofię. Pracowała w ministerstwie, wydawnictwie (kariera od korektorki do redaktorki naczelnej), funkcjonowała w organizacjach propagujących czytelnictwo i dobrą literaturę dla dzieci. Zadebiutowała w 1957 roku opowiadaniem fantastycznym "Csip-csup" (Czip-czup). Napisała nad trzydzieści książek, dużo z nich zostało przetłumaczonych na języki obce. Charakterystyczne cechy jej twórczości to humor, ironia, idealna znajomość psychiki i kłopotów życia dzieci.Książeczka "Gdybym był dorosły" skusiła mnie swoim tytułem, bo moja czterolatka nierzadko powtarza (w odpowiednich dla siebie sytuacjach), że jest dorosła. Chciałam poznać wizję bycia dorosłym przez bohatera książki. Uznałam również, że mojemu dzidziusiowi lektura może się spodobać. Może rzadziej będą się zdarzały sytuacje, że będzie chciała być dorosła, kiedy zrozumie, że to wcale nie jest łatwe? Czy tak było?Bohaterem książeczki jest mały chłopiec, który z całą dziecięcą mocą stwierdza, że o dużo przyjemniej i zabawniej jest być niegrzecznym niż grzecznym, ponieważ bycie grzecznym jest przecież takie nuuuudne..... Spotykając się z kilkulatkami, nie jest to zbyt trudne do zaobserwowania :) Chłopczyk podaje przykłady, jakie zachowania mimo, że z pozoru pozytywne i wymagane od dziecka, tak naprawdę wcale takie nie są. Bohater wymienia również wyrażenia, które dorośli uwielbiają powtarzać do dzieci: "Uspokój się", "Słuchaj starszych" czy "Bądź grzeczny". A już zupełnie dzidziuś nie rozumie, dlaczego stale powtarzamy, aby cieszyło się "byciem dzieckiem"! Przecież już młodsze dzieci wiedzą, że lepiej jest być dorosłym.W tym miejscu autorka zaprasza nas na cały szereg przykładów - idealnie zilustrowanych - co może robić dorosły a czego nie wolno dziecku. Wiecie? Dorośli mogą sami wybrać sobie ubrania, wychylać się przez okno, pić wodę gdy są spoceni czy nie kłaść się spać, kiedy w telewizji są najciekawsze programy. Dorośli stale tylko dzidziuś napominają, zwracają uwagę, stale czegoś chcą. Co jest zresztą całkowicie odmienne od zdania i wizji dziecka. A co słyszy dziecko, gdy nie słucha? Zdań rozpoczynających się od "Ile razy mam powtarzać...?", które dorośli potrafią powtarzać wielokrotnie i w rezultacie dzidziuś wykona prośbę czy polecenie. Tylko nie rozumie, dlaczego przyjemność nam sprawia tylko dobre zachowanie malucha.I tutaj rozpoczyna się ta element książki, które i mojemu dzidziusiowi i mnie podobała się najbardziej. A mianowicie nasz mały bohater stwierdza, że byłby zupełnie innym dorosłym niż jesteśmy my. I cieszyłyby go zupełnie inne rzeczy: jedzenie tabliczki czekolady przed każdym obiadem, klęczenie na krześle, hodowanie palmy daktylowej w kubku do mycia zębów, głaskanie bezdomnych kotów czy chodzenie po ulicy tyłem. Prawda, Drodzy Dorośli, że to byłoby ciekawsze życie? Bohater podaje dużo ciekawych pomysłów, do których dołącza również jego małżonka i dzieci. A co takiego będzie się jeszcze działo w jego dorosłym życiu? Uwierzcie, dużo ekscytujących rzeczy. Łatwe malunki ilustratora, które wyglądają jakby rysowane ręką dzidziusia są wielkim plusem książeczki. Użyto jedynie najprostszych barw, bez zbędnego "paćkania", co mogłoby utrudnić kilkulatkom odbiór. Tekstów jest stosunkowo mało, są wydrukowane dużą czcionką, różnorakimi stylami a pustej, białej przestrzeni jest bardzo dużo. Dzięki temu dzidziuś lepiej się skupia na wrażeniach wizualnych i werbalnych, czyli czytaniu przez rodzica. Moja córa pytana czy książka ebook się jej spodobała, powiedziała że jest fajna. Po jej reakcjach wiem, że to naprawdę interesująca pozycja dla odbiorcy w wieku czterech lat, który jest w stanie zrozumieć teksty a nawet nieźle się przy tym bawić. Najlepszym tego przykładem jest również komentowanie czytanych przeze mnie słów i śmiech czy zdziwienie. Bardzo fajna pozycja na rynku wydawniczym, polecam.
Pamiętacie własne swoje dziecięce lata? Zapewne wielu z nas (jeśli nie wszyscy) wciąż tęskniło do tego, żeby wreszcie dorosnąć. Takie właśnie dążenia w własnej książce pdf przestawiła Eva Janikovszky, węgierska autorka ebooków dla najmłodszych. "Gdybym był dorosły" to w gruncie rzeczy króciutka opowiadanie o tym, czego tak naprawdę pragną dzieci i jak spoglądają na swoje życiowe perspektywy. Oczywiście z wielkim przymrużeniem oka.Tak naprawdę jest to zestaw spostrzeżeń na temat dzieciństwa i dorosłości – wytknięte zostają wszelkie „niedogodności” młodego wieku takie jak brak całkowitej swobody, konieczność mycia rąk przed posiłkiem czy wkładania swetra w chłodne dni. Dojrzałość z kolei jest tutaj czasem wielu niesamowitych możliwości. Dzidziuś w oczywisty sposób nie jest w stanie dostrzec wszelkich trudności związanych z bardziej zaawansowanym wiekiem, snuje więc plany na temat tego, co w przyszłości będzie robić – plany, warto dodać, pełne całkowitej beztroski. Cała opowiadanie snuta jest oczami chłopca – wypowiedź jest pierwszoosobowa, poza tym łatwa zarówno pod wobec języka, jak i treści. Fakt ów potęgują rysunki, które, choć mnie osobiście niezbyt się spodobały, bliskie są twórczości młodszych i z pewnością mogą pomóc w ich utożsamieniu się z tekstem.Na pewno jest to trafna charakterystyka zarówno dziecka, jak i dorosłego. Z jednej strony może to być okazja do rozmowy z dzieckiem o tym, jak widzi dorosłość, o jej wadach i zaletach, warto również jednak potraktować to jako pole do refleksji – czy nie brakuje nam nieco dziecięcej beztroski? Nie wszystkie pomysły nadają się oczywiście do realizacji (trudno byłoby cały rok chodzić ubranym jedynie w koszulkę z krótkim rękawem), jednak ja znalazłam co najmniej jeden, który skrzętnie wprowadzam w czyn - głaskanie każdego bezdomnego kota! :)
Jak byłam w przedszkolu, to chciałam iść do szkoły, jak byłam w szkole, to chciałam iść na studia, jak byłam na studiach to chciałam iść do pracy…. cholera, co mi w tym przedszkolu przeszkadzało? Tak można by rozpocząć prezentację nowej książki Wydawnictwa Nasza Księgarnia „Gdybym był dorosły” Evy Janiszkovszky.Ta zabawna książeczka ukazuje nam świat z perspektywy dziecka. Prezentuje dlaczego my dorośli nierzadko wydajemy się dzieciakom dziwni i dlaczego dzieci tak bardzo chciałyby być dorosłymi. Z tej książki mogą czerpać nie tylko dzieci, lecz także my, ich rodzice. Dzięki niej widzimy jak wiele spontaniczności uleciało z naszego życia i jak drobne sprawy potrafią cieszyć. Jak nieźle jest czasami wyjść i poskakać po kałużach, nie kluczowe ile ma się lat.Na początku nie byłam zachwycona tą książką, jednak po pewnym okresie zrozumiałam, jak bardzo jest ona prawdziwa. Jak bardzo dzieci pragną być dorosłymi i kierować swoim życiem po swojemu. Dlatego również jestem pewna, iż ta książka ebook stanie się ulubioną pozycją w biblioteczce waszego dziecka.