Gdy tu dotrzesz okładka

Średnia Ocena:


Gdy tu dotrzesz

Fantastyczna układanka emocji i tajemnicy, cudowna i niesamowicie inteligentna.   Życie Mirandy trochę się skomplikowało. Jej najlepszy przyjaciel Sal bez powodu obrywa od nieznajomego chłopaka na ulicy i zupełnie się od niej odsuwa. Zapasowy klucz do mieszkania, który jej mama chowa na wszelki wypadek, zostaje skradziony. A później Miranda zaczyna otrzymywać dziwne liściki i nie wie, co robić. Łatwo byłoby zignorować pokręcone wiadomości, gdyby nie to, że ich twórca wie rzeczy, o których nikt nie powinien wiedzieć, i z niesamowitą dokładnością przewiduje przyszłość. Jeśli tak, to Miranda ma jeszcze większy problem, bo listy mówią, że ktoś ma umrzeć. Kiedy dostaje ostatni z nich, wydaje się już być za późno…

Szczegóły
Tytuł Gdy tu dotrzesz
Autor: Stead Rebecca
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Gdy tu dotrzesz w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Gdy tu dotrzesz PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • kastepien

    Sięgając po Gdy tu dotrzesz, myślałam, że to opowieść na wskroś realistyczna. Dynamicznie okazało się jednak, że nie do końca. Miranda, której Stead oddała narrację, zaczyna snuć swą opowiadanie w tajemniczy sposób. Nawiązuje do listu, który otrzymała i historii, którą obiecała opowiedzieć. Wkrótce dość normalne wydarzenia przeplatają się z takimi, których nie sposób logicznie wyjaśnić. Usprawiedliwianie ich wybujałą wyobraźnią dwunastolatków z każdą stroną traci rację bytu. O co chodzi? Nie będę psuć Wam przyjemności ze składania elementów stworzonej przez autorkę układanki, będziecie musieli przekonać się sami ;) Gdy tu dotrzesz to dość krótka, lecz nie pozbawiona przekazu powieść. Na 200 stronach Rebecca Stead wykreowała pełnowymiarowych bohaterów, których zachowania są w pełni zrozumiałe. Nie ma tu niepotrzebnych dram, przesadzonych dialogów czy przerysowania zdarzeń z życia nastolatków. Kreując historię Mirandy i jej znajomych, autorka idealnie oddaje rzeczywisty obraz nastoletnich lat – pełnych potrzeby posiadania kogoś, z kim można spędzać przerwy między lekcjami i postrzegania świata w nieco inny sposób niż dorośli. Porównanie autorki do Johna Greena nie jest bezzasadne (choć i tak Green jest dla mnie mistrzem nie do pobicia). Podobnie jak on, Stead porusza dużo kłopotów dotykających nastolatków i przedstawia je w oryginalny sposób. Nie powiela schematów pojawiających się na kartach wielu innych powieści Young Adult, lecz wprowadza coś nowego. Lekkim mową pokazuje wciągającą historię nie tylko dla młodszych, lecz i starszych czytelników. Już dawno zakończenie młodzieżówki nie zaskoczyło mnie aż tak bardzo.

  • Miasto Książek

    Miranda nie ma łatwego życia. Nie należy do bogatej rodziny, mama ciągle szykuje się na teleturniej, a jej przyjaciel z dnia na dzień przestaje z nią rozmawiać. Później losy się coś jeszcze bardziej dziwnego. Kobieta zaczyna dostawać zagadkowe wiadomości. Do czego to doprowadzi? Kto podrzuca jej listy? Czy da się przemienić przyszłość? Mam duży kłopot z napisaniem cokolwiek o tej książce, bo średnio mi się podobała. Postaram się wytłumaczyć dlaczego, lecz nie spodziewajmy się długiego postu. Dla mnie ta książka ebook nie miała większego sensu. Była to opowiadanie o dziewczynce, która utraciła przyjaciela, mieszkała w nie najbezpieczniejszej dzielnicy i stara się zrozumieć ludzi. Jednak bardzo denerwował mnie styl pisania autorki. Nie potrafiłam się przez to wciągnąć w historię i jej nie rozumiałam. Miranda (kto ogólnie daje takie imię bohaterce, jak napój?) była jedyną znośną postacią w tej książce. Była inteligentna jak na własny wiek i nie irytowała. Reszta postaci była dla mnie płytka, choć może wyjątek jeszcze stanowił Marcus. Po prostu trudno było w tej powieści znaleźć osobę, z którą można by było się utożsamić i jakoś bardziej polubić. Nie powiem, motyw listów był ciekawy, lecz prosty do przewidzenia. Nie rozumiem po co był tu dodawany wątek fantastyczny. No i nie skreśliłam tej powieści do końca, ponieważ był motyw ebooków i podróży w czasie. To mi się bardzo podobało i uratowało wszystko. Tak jak mówiłam, nie będzie to długa recenzja. Książka ebook dla mnie to duży średniak. Nie ma w niej nic szczególnego. To już druga opowieść tej autorki, z którą się zapoznałam i raczej po kolejne nie będę sięgać. Utwierdziłam się, że styl autorki, mimo że czyta się dość szybko, a epizody są krótkie, to jednak sam pomysł i poprowadzenie fabuły, nie wychodzi jej najlepiej, przynajmniej według mnie. Cóż nie mogę tego polecić, ani również jakoś szczególnie odradzić, ponieważ komuś może się ta książka ebook spodobać. Dlatego sami zadecydujcie czy chcecie po nią sięgnąć :)

  • zaczytanamarzycielka8

    „Gdy tu dotrzesz „to najwieższa książka ebook Rebeki Stead, ja poznałam autorkę z dwóch poprzednich jej książek, które naprawdę mi się podobały. Autorka naprawdę zasłynęła w Polsce ze własnymi książkami. Na co naprawdę sobie zasłużyła, gdyż jej książki są naprawdę interesujące. Miranda do nastoletnia dziewczyna, która prowadzi normalne życie. Ma rodzinę, chodzi do szkoły, spotyka się ze swoim najlepszym przyjacielem. Jednak pewnego dnia coś się złego dzieje. Zostają skradzione klucze do domu Mirandy, Sal jej przyjaciel odsuwa się od kobiety coraz bardziej. A nastolatka dostaje zagadkowe listy, które sugerują, że ktoś umrze. Co takiego stanie się w rodzinie tej kobiety ? „Gdy tu dotrzesz „to naprawdę niezła książka ebook dla młodzieży. Historia książki nie jest skomplikowana, wszystko rozwiązuje się łatwo i swoim torem. Nie jest to zła książka ebook i po okresie mogę stwierdzić, że naprawdę mi się podobała. Jest to książka, którą poleciłabym młodzieży w wieku 12 -13 lat, ponieważ myślę, że będzie to opowieść doskonała dla nich.

  • Świat w kolorze blond

    ” Gdy tu dotrzesz ” to następna oferta dla nieco najmłodszych czytelników, fanów literatury fantastycznej. Książka ebook jest bardzo wciągająca i zmusza do refleksji. Bohaterowie zostali interesująco wykreowani. Epizody są krótkie, a całość spójna i nieźle przemyślana. Pisarka posługuje się lekkim stylem, dzięki czemu książka ebook powinna być nieźle odebrana przez nastoletnią młodzież. Myślę, że przypadnie do gustu też nieco starszym odbiorcom, którzy mają ochotę przenieść się do czasów, kiedy sami byli nastolatkami. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, dlatego zalecam na długie, zimowe wieczory.

  • Anonim

    Miranda ma 12 lat, mamę prawie-prawniczkę marzącą o wygranej w telewizyjnym teleturnieju, szczerze kochającego mamę Richarda, kolegę Sala i kilkoro szkolnych znajomych. Pewnego dnia na jej ulicy pojawia się dziwny Człowiek Który Się Śmieję, ktoś niespodziewanie podrzuca jej zagadkowe wiadomości, a Sal niespodziewanie przestaje się odzywać... „Gdy tu dotrzesz” to następny tytuł w dorobku Rebekki Stead, nowej gwiazdy literatury „young adult”. Podobnie jak dwie poprzednie książki, które miałam przyjemność czytać („Całkiem obcy człowiek” i „Kłamca i szpieg”) też i jej akcja toczy się w środowisku amerykańskich nastolatków, choć tym razem nie współcześnie ale w 1978 roku. Niestety, „Gdy tu dotrzesz” jest najsłabszą spośród powieści autorstwa pani Stead. Choć, podobnie jak i w jej poprzednich książkach, i tu jest tajemnica, wystawiana na dużo prób przyjaźń i ponadczasowe wartości, to akcja jakaś taka mało ciekawa. Praktycznie niewiele się tu losy – Miranda chce odnaleźć tajemniczego człowieka, który dostarcza jej dziwne wiadomości, przygotować własną mamę do zwycięstwa w teleturnieju i odzyskać przyjaźń Sala – mimo wszystko odniosłam wrażenie, że nie losy się nic. Mimo to książka ebook potrafi jednak wyzwalać emocje – nie raz wzruszyłam się podczas jej czytania, a już pod sam koniec łzy leciały mi ciurkiem. W powieści został poruszony też wątek podróży w okresie – zjawiska zdawałoby się fantastycznego, które jednak w tej książce pdf ma racjonalne wytłumaczenie, a także prowokuje do refleksji ponad tym, jakie to uczucie, gdy już wiemy co wydarzy się w przyszłości. Rebecca Stead wchodzi więc w tym momencie – choć bardzo nieśmiało – w obręb fantastyki i jestem ciekawa, czy dalsza jej twórczość podąży dalej w tym kierunku. Akcja nie wciągnęła mnie, lecz cała opowiadanie przypomniała mi lata mojej szkoły podstawowe – czas, kiedy to ja miałam 12 lat. I doszłam do wniosku, że najmłodsze nastolatki czy to w latach 70-tych czy 90-tych niewiele się od siebie różnią. Dziewczęce zagrywki, ploteczki, intrygi... W „Gdy tu dotrzesz” dało mi się wyczytać z nich jeden kluczowy morał – nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak dużo łączy nas z naszymi największymi wrogami, i jak mało brakuje do tego, by stali się oni naszymi najlepszymi przyjaciółmi. 12 lat to także okres w którym dzidziuś powoli staje się nastolatkiem. Miranda ma już za sobą pierwsze pocałunki a nawet drobne potyczki o chłopaka. Powoli zmieniają się również jej relacje z matką – zaczyna dostrzegać, że jej rodzicielka jest o dużo mniej zamożna niż rodzice jej koleżanek, a do tego z niewyjaśnionych powodów nie chce przyjąć oświadczyn zakochanego w niej na zabój Richarda, który z pewnością bardzo pomógł by im finansowo. Też inne zachowania matki budzą bunt Mirandy, przez co kobieta coraz bardziej się od niej oddala, choć w głębi serca pragnie znowu się do niej przytulić i być ponownie jej ukochaną małą córeczką. Czytając „Gdy tu dotrzesz” zdziwiło mnie za to całkowite pominięcie postaci ojca Mirandy – co prawda wspomina ona, że nigdy za nim nie tęskniła ponieważ go po prostu nie znała, lecz zazwyczaj pisarze wałkują temat braku któregoś z rodziców aż do znudzenia, obarczając ten fakt winą za wszystkie niepowodzenia życiowe bohatera. W powieści Rebekki Stead jest inaczej i myślę że lepiej, gdyż nie wszystkich ludzi da się określić jedną pseudopsychologiczną miarą. Mam 30 lat i być może jestem już trochę za stara na takie książki jak „Gdy tu dotrzesz”, gdyż kłopoty jej bohaterów nie zawsze do mnie trafiają – lub mam je już przerobione, lub wydają mi się zbyt błahe by pisać o nich książki. Niemniej sądzę, że najwieższa opowieść Rebekki Stead może się spodobać nie tylko jej wiernym fanom, lecz również wszystkim najmłodszym nastolatkom wchodzącym w świat powieści młodzieżowych. Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/

  • Sophie Salvatore

    Rebecca Stead już niemal na stałe zagościła na moim blogu i na moich półkach. "Gdy tu dotrzesz" to trzecia przeczytana przeze mnie i zrecenzowana opowieść tej autorki. Poprzednie dwie to był : Kłamca i Szpieg a także Całkiem Obcy Człowiek - wszystkie wydane przez Wydawnictwo IUVI. Rebecca Stead pisze książki o młodzieży i dla młodzieży, a więc wszystkie te historie zahaczają o literaturę młodzieżową, lecz do każdej z nich dodaje również szczyptę jakiegoś innego gatunku. W przypadku "Gdy tu dotrzesz" można zauważyć nawiązania do fantastyki, lecz takiej bardzo lekkiej fantastyki, którą można prosto ogarnąć. Jestem pewna, że książka ebook ta na pewno Was nie przygniecie własną objętością ( hehe liczba strona to 210 także ..) ani jakąś ponad wyraz skompilowaną fabułą. Jest więc to bardzo fajna pozycja dla najmłodszej młodzieży i staram się to podkreślić, bo nieco starsi czytelnicy będą nudzi się przy czytaniu. Odniosłam wrażenie, że ja też jestem troszeczkę za znaczna na tego typu historie, bo ciągle coś mi nie gra, coś nie pasuje i momentami po prostu zaczynam się czepiać. A chodzi o to, że jest to książka ebook dla młodzieży, a więc nie musi być ona arcydziełem pod wobec stylistycznym i słowotwórczym, bo mijała by się ze swoim gatunkiem. I chcę abyście o tym pamiętali czytając tą książkę i oceniając ją. "Gdy tu dotrzesz" to opowiadanie o wielu sprawach i rzeczach mniej albo bardziej ważnych. Przede wszystkim o przyjaźni i o tym ile ta cała przyjaźń znaczy a także jak dynamicznie można o niej zapomnieć. Co takiego zdarzyło się, że przyjaciel Mirandy przestał się do niej odzywać? I jaki związek z tym będą miały zagadkowe i momentami złowieszcze liściki, które kobieta od pewnego czasu znajduje wokół siebie? Oczywiście na te zapytania odpowiedzi znajdują się w książce pdf "Gdy tu dotrzesz". "Gdy tu dotrzesz" to następna fajna i interesująca książka ebook od Rebecci Stead, którą Wam gorąco polecam. Jeśli szukacie prezentu dla kogoś młodszego to zdecydowanie każda opowieść tej autorki idealnie się nada. A jeśli sami chcecie posmakować czegoś odprężającego, miłego i przyjemnego w czytaniu to również jak najbardziej polecam.

  • Anonim

    To już trzecia książka ebook tej autorki, którą miałam okazję recenzować. Po tylu przeczytanych stronach wiem jedno - Rebecca Stead potrafi w tak niepozornych, niedużych ebookach zmieścić całą wspaniałą opowieść. Choć mają one niewiele stron to historie, które opowiadają są naprawdę warte uwagi i zapamiętania. "Mama mówi, że wszyscy mamy na oczach zasłonę, która odgradza nas od świata, trochę jak welon panny młodej, tyle, że nasza zasłona jest niewidoczna. Chodzimy po świecie szczęśliwi w tych własnych niewidocznych welonach. Świat widziany zza zasłony jest zamazany i to nam odpowiada." Jest rok 1978-79. Miranda ma 12 lat, najlepszego przyjaciela Sama i kochającą, zapracowaną matkę, która, choć nie jest doskonała - bardzo ją kocha. Ojciec? Miranda nigdy nie miała taty i wcale go nie chce. Idealnie radzi sobie bez niego. Do czasu, kiedy Sam bez powodu urywa kontakt i kobieta musi radzić sobie sama. "Nie można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało." Życie naszej bohaterki jest raczej proste. Zmuszona jest znaleźć sobie innych znajomych, znajduje również "pracę dorywczą" i ogólnie radzi sobie nieźle. Kłopotem stają się jednak zagadkowe liściki, które od czasu do czasu znajduje. Ich twórca nieźle wie, co się wydarzy, lecz Miranda nie ma pojęcia kto może ją śledzić. Dziewczynka wiele czasu spędza również ponad czytaniem własnej ulubionej książki i rozmyślaniem, czy podróże w okresie są w ogóle możliwe... Oczywiście zastanawia się też, kim jest zagadkowy twórca listów i dlaczego Sam zaczął jej unikać. Autorka stworzyła dużo interesujących postaci. Nie tylko Miranda jest ważna, każda postać odgrywa własną rolę. Bardzo podobał mi się "człowiek, który się śmieje" - mimo tego, że był dziwakiem, wydawał się sympatyczny, a rozmowa Mirandy z nim tylko mnie w tym utwierdziła. Z każdą książką jest coraz ciekawiej! Aż boję się myśleć, czym jeszcze autorka może nas zaskoczyć. Niby to tylko Young Adults, lecz czyta się wyjątkowo przyjemnie. Charakterystyczne dla twórczości tej autorki są również krótkie rozdziały, które tylko napędzają akcję i pozwalają dynamicznie się odnaleźć. Uwielbiam to. Recenzja powstała dzięki współpracy z wydawnictwem IUVI. Pełna recenzja dostępna na: http://domena-ksiazka.blogspot.com/2017/11/gdy-tu-dotrzesz-rebecca-stead.html

  • Królewskie Recenzje

    W życiu dwunastoletniej Mirandy panuje chaos. Mama nie ma dla niej czasu, ponieważ przygotowuje się do teleturnieju, a dotychczasowy przyjaciel, Sal, z dnia na dzień zerwał z nią kontakt. Na dodatek dziewczynka dostaje dziwne wiadomości, giną klucze... Wraz z mamą ma świadomość, że losy się coś niedobrego. Wszystko wskazuje na to, że osoba, która pisze do Mirandy wiadomości, wie wiele na temat jej przyszłości... Kiedy Miranda dostaje dziwne liściki, ma ochotę je zignorować. Jednak nie potrafi. Twórca zna dużo informacji, o których nie powinien wiedzieć. Wiadomości brzmią bardzo groźnie, ponieważ wynika z nich, że ktoś ma umrzeć, a tylko Miranda może wszystko uratować. Kiedy dostaje ostatni z nich, wydaje się być za późno... Główna bohaterka, Miranda, jest dwunastolenią dziewczynką. Jeśli chodzi o mój gust, to trochę za młoda. Przyzwyczaiłam się do bohaterek nieco starszych. Lecz nie jest to jakiś duży problem. Bardziej szkoda, że Miranda jest tak mało wyróżniająca się, brakuj jej charyzmy i "tego czegoś" co sprawia, że bohater tak bardzo zapada w pamięci. Z drugiej strony sprawia to, że bohaterka jest bardzo uniwersalna i jej młody wiek wcale nie jest tak zauważalny. Książka ebook bardzo miła i przyjemna. Prezentuje sens życia w bardzo łatwy i lekki sposób. Na podstawie spotkanych przez Mirandę ludzi poszukujących celu i sensu własnej egzystencji pokazała prawdziwość życia i różnorakie jego aspekty, a także sens życia. Ponadto historia okazała się bardzo wciągająca i przyjemna w odbiorze

  • dobrerecenzje.pl

    Czasami mamy silną potrzebę chronienia najbliższej nam osoby za wszelką cenę. W większości przypadkach powinność ta występuje między rodzicami, a dzieckiem. Co jeżeli jest inaczej? Życie Mirandy było, jak sielanka, lecz do czasu. Zwykłe codzienne czynności, chodzenie do szkoły i powrót do domu, gdzie z obiadem czeka mama, która jest najlepsza na świcie. Pomimo tak młodego wieku, kobieta jest ponad wyraz dojrzała i rozumie rzeczy, które czasami są dla dorosłego ciężkie do rozpatrzenia. Szczęście uśmiecha się do matki córki, kiedy w końcu przychodzi odpowiedz z telewizji. Lata wysyłania zgłoszeń do programu, gdzie można zwyciężyć wiele pieniędzy w końcu się opłaciły. Jednak tutaj właśnie wszystko powoli zaczyna się komplikować. Pewnego razu Miranda w swoim pokoju znajduje zagadkowy liścik, w którym nadawca pisze o przyszłości i co ma się w niej zdarzyć. Na początku trudno jest uwierzyć i kobieta myśląc, że to żart po prostu go ignoruje. Tygodnie lecą dalej, od czasu pierwszej kartki minęło parę tygodni, kiedy Miranda znów znajduje liścik z anonimowym adresatem. Tym razem zagadkowy jegomość prosi o szybką reakcję na jego list i szybką odpowiedź. Niestety nawet to znowu nie przekonuje dziewczyny, ale kiedy w trzeciej wiadomości anonim pisze o niebezpieczeństwie śmierci najbliższej jej osoby strach o tą osobę powoduje jakąś reakcję u Mirandy. Tak w powolnym tempie zaczyna się akcja ratownicza osoby, której podobno grozi coś strasznego. Książka ebook napisana bardzo przystępnym językiem, który nieważne czy czyta dziecko, czy raczej ktoś starszy jest prosty w odbiorze i zrozumiały. Czytając poczułam respekt do autorki, pomimo pisania niby o tak banalnych rzeczach, wątek potrafił skupiać się na ukrytych aspektach w życiu każdego człowieczka. Ostatnio zauważyłam, że najczęściej ta autorka pisze o życiu i problemach nastolatków, dlaczego? Myślę, że świat, w którym żyje dzidziuś jest ciekawy, nieodkryty i niespustoszony przez dorosłego, dlatego najlepiej jest interpretować zachowanie i myśli naszych najmłodszych rówieśników, którzy niekiedy przypominają nas samych w przeszłości. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • SzkolnyKlubRecenzent

    Rebecca Stead to wschodząca gwiazda literatury young adults. Ma na swoim koncie powieści takie jak „Całkiem obcy człowiek”, „Kłamca i szpieg”.„Gdy tu dotrzesz” to książka ebook przeznaczona dla młodzieży. Miranda to nastolatka, która mieszka z mamą. Od dzieciństwa przyjaźni się z Salem, który mieszka piętro niżej. Jednakże pewnego dnia jej przyjaciel obrywa od nieznajomego chłopaka na ulicy. Od tego czasu Sal unika Mirandy… Kobieta nie ma pojęcia, co ma o tym wszystkim myśleć. Miranda znajduje świeżych kolegów i podejmuje dorywczą pracę w barze ze „śmieciowym” jedzeniem. Przez przypadek poznaje chłopaka, który uderzył Sala - Markusa. Najdziwniejsze jest to, że wydaje się całkiem w porządku… W międzyczasie Miranda dostaje dziwne listy. Dochodzi do tego, że zagadkowy nadawca wkrada się do jej domu i kradnie buta przyjaciela jej mamy. Kiedy kobieta dostaje ostatni list, jest przerażona. Jakiś czas potem Sal przez przypadek spotyka się z Markusem. Wystaszony Sal zaczyna uciekać i wpada pod samochód. Ratuje go bezdomny człowiek – nierzadko spotykany przez Mirandę i Sala w drodze do szkoły. Czy nadawca zagadkowych wiadomości przewidział wypadek Sala? Kim jest ten bezdomny człowiek? Czy podróże w okresie są możliwe? Dlaczego Markus uderzył Sala? Dlaczego Sal odsunął od siebie Mirandę? Czy po wypadku Miranda i Sal zaczną ze sobą zwyczajnie rozmawiać? Kim tak naprawdę jest Markus? Tego dowiecie się czytając książkę „Gdy tu dotrzesz”. Książkę czyta się bardzo szybko. Jest to lektura dosłownie na jeden wieczór. Opowieść porusza tematy takie jak przyjaźń, miłość, zaufanie. Pokazuje, że zawsze warto rozwiązywać sprawy do końca. Momentami gubiłam się w tej powieści, nie rozumiałam, kto jest kim. Potrzebowałam również trochę czasu, by przemyśleć sobie zakończenie. Książka ebook podobała mi się, jednak nie jest to lektura, do której będę wracać. Weronika, 18 lat źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl

  • Zaczytana bez pamięci

    Życie Mirandy trochę się skomplikowało. Jej najlepszy przyjaciel Sal bez powodu obrywa od nieznajomego chłopaka na ulicy i zrywa z nią kontakt. Mało tego, ginie zapasowy klucz do mieszkania, który jej mama na wszelki wypadek chowała. Na dodatek Miranda zaczyna otrzymywać dziwne liściki. Ich nadawca wie o niej rzeczy, o których nie powinien mieć pojęcia. Kim jest nadawca? Czy Mirandzie i Salowi uda się dojść do porozumienia? To moje kolejne spotkanie literackie z tą autorką. Kolejne nieźle spędzone popołudnie. Dzięki Rebece Stead ponownie pokochałam powieści młodzieżowe. Autorka ma bardzo lekkie pióro i dzięki temu przez jej książki przemyka się błyskawicznie. Fabuła może nie jest jakoś specjalnie odkrywcza. Poznajemy nastolatkę, która zmaga się z pewnymi przeciwnościami losu. Przyjaciel niespodziewanie przestaje się do niej odzywać, a mama ma dla niej coraz mniej czasu. Takie rzeczy można znaleźć w wielu powieściach. Podobnie rzecz ma się z podrzucaniem listów, lecz tu jest to dość ciekawie zagrane. Co prawda mam już własne lata, lecz książka ebook przypadła mi do gustu. Podejrzewam, że gdybym miała naście lat, pokochałabym Mirandę jeszcze bardziej. Myślę, że ci czytelnicy, którzy znają autorkę, nie powinni być rozczarowani. Rebecca Stead znów pokazała klasę i pokazała, że bazując na nieco utartych schematach, można stworzyć ciekawą historię. Na uwagę zasługują relacje pomiędzy bohaterami. Kupuje się ich z całym dobrem inwentarza. Polubiłam Mirandę i intrygowały mnie listy, które otrzymywała. Chciałam również dowiedzieć się, co właściwie stało się z Salem. Próbowałam zrozumieć, dlaczego chłopak odwrócił się od własnej przyjaciółki. Jeśli macie nastoletnią siostrę czy córkę, myślę, że możecie spokojnie polecić jej tę książkę, chociaż starsi czytelnicy także znajdą tutaj coś dla siebie. Ja w każdym razie nieźle się bawiłam i zaskoczyło mnie to, że pojawił się tutaj wątek fantastyczny. Jestem ciekawa, co autorka pokaże mi następnym razem.

  • Angelika

    Książki pani Stead są mi słynne doskonale. Jej Kłamca i szpieg a także Całkiem obcy człowiek, goszczą w mojej biblioteczce, a nawet zajmują wysoką lokatę w osobistym top. Autorka nie przestaje mnie zaskakiwać. Oczywiście pozytywnie, ponieważ jakżeby inaczej. Mam to szczęście, że trafiam ostatnio na świetne dzieła dla młodzieży. Gdy tu dotrzesz wbija się w moje gusta. Liczyłam na lekką, niezobowiązującą książeczkę. Naturalnie opowieść czytało się bardzo dobrze, lecz Rebecca Stead uniknęła banalnego podejścia do pewnych spraw. Nie dość, że potrafi zaciekawić młodego czytelnika, to jednocześnie chce mu coś zaprezentować. Uczy, wychowuje? Może tak, ale w bardzo przystępny i nienachalny sposób. https://czytambolubieo.blogspot.com/2017/11/gdy-tu-dotrzesz-rebecca-stead.html

  • Czasem tak jest...

    Wydawnictwo IUVI następny raz obdarowało mnie powieścią autorki, którą bardzo sobie cenię. Zazwyczaj spod jej pióra wydostają się książki młodzieżowe, więc i tym razem jest podobnie. "Gdy tu dotrzesz" to jednak powieść, która dotrze do serca też dorosłych czytelników. Fantastyczna układanka emocji i tajemnicy, cudowna i niesamowicie inteligentna. Życie Mirandy trochę się skomplikowało. Jej najlepszy przyjaciel Sal bez powodu obrywa od nieznajomego chłopaka na ulicy i zupełnie się od niej odsuwa. Zapasowy klucz do mieszkania, który jej mama chowa na wszelki wypadek, zostaje skradziony. A później Miranda zaczyna otrzymywać dziwne liściki i nie wie, co robić. Prosto byłoby zignorować pokręcone wiadomości, gdyby nie to, że ich twórca wie rzeczy, o których nikt nie powinien wiedzieć, i z niesamowitą dokładnością przewiduje przyszłość. Jeśli tak, to Miranda ma jeszcze większy problem, bo listy mówią, że ktoś ma umrzeć. Kiedy dostaje ostatni z nich, wydaje się już być za późno… Miranda to główna bohaterka powieści, a zarazem narratorka. Kobieta ma "naście" lat i jak to bywa w przypadku nastolatek mnóstwo problemów, czasem bardzo uzasadnionych. Pierwszym problemem staje się fakt, że jej długoletni przyjaciel Sal niespodziewanie zaczyna jej unikać. Drugim jest fakt, że jej mama ma wziąć udział w teleturnieju, gdzie do wygrania jest znaczna suma gotówki, a trzecim kłopotem stają się dziwne listy, które kobieta otrzymuje od tajemniczego człowieka twierdzącego, że zna przyszłość. Taki zbieg dziwacznych zdarzeń potrafi dobrze namącić w głowie młodej osoby. Czy poradzi sobie z taka sytuacją i wybierze mądrze? Rebecca Stead to amerykańska autorka, a recenzji jej powieści możecie na moim blogu znaleźć kilka. Kocham jej twórczość i w jej przypadku uważam, że nagrody jakimi obsypano ją za swe powieści są w pełni zasłużone. Tym razem też autorka napisała opowieść zapierającą dech w piersiach. Wartka akcja, bohaterowie, którzy mają mocno wykreowane charaktery, emocje powodujące, że nerwowo stukamy pacem w blat stołu, lekkie pióro i idealnie zrównoważone opisy z dialogami, a do tego pomysł na historię, bardzo zagadkową historię... jestem pod wrażeniem. Niewielka ilość stron pozwala na pochłonięcie "Gdy tu dotrzesz" w zaledwie dwie godziny, a i palce wreszcie mogą odpocząć od ciężaru opasłych ksiąg. Byłabym zapomniała - Rebecca Stead słynna jest też z tego, że w własnych ebookach młodzieżowych dorzuca nierzadko jeszcze dodatkowy wątek, a to sensacyjny, innym razem fantastyczny itp. co powoduje, że jej powieści zawsze są oryginalne i zaskakujące. "Gdy tu dotrzesz" zalecam czytelnikom lubiącym dreszczyk emocji i pasjonującą treść i wierzcie mi, nie tylko młodzież będzie zachwycona lekturą.

  • Heather

    Polubiłam twórczość autorki już przy pierwszej książki i moja sympatia trwa do teraz. Lubię, gdy ktoś łatwo i delikatnie podsuwa mi zapytania na które muszę sama odnaleźć odpowiedzi. Wraz z Mirandą rzuciłam się w wir krótkiej, lecz bardzo emocjonującej przygody w której zaczęłam waz z nią rozwiązywać problemy. Historia zaskakuje i intryguje, bohaterowie ciekawą a styl aż sam się prosi o kontynuowanie lektury. To niezła powieść, doskonała na jesienny wieczór.

  • Anonim

    Świeża książka, której twórczynią jest Rebecca Stead, była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Wychodzi na to, że autorka postanowiła poszerzyć docelową grupę Czytelników o… fanów fantasy! Czy ten eksperyment się powiódł? Już spieszę z subiektywną opinią. Tradycyjnie już bohaterami utworów autorki jest młodzież. Miranda jest normalną nastolatką wychowywaną jedynie przez mamę. Na pozór nie mówi o swoim ojcu, jednak uważny Czytelnik zauważy pewne znamiona tęsknoty – kobieta stale nosi przy sobie ulubioną książkę, a jak wiadomo, książki nierzadko przynoszą ukojenie, nie bez powodu wybieramy akurat te, a nie inne spośród wielu. Pewnego dnia nastolatka zaczyna otrzymywać dziwne listy, z których wynika, że… ktoś przybędzie z przyszłości, żeby ocalić życie jej przyjaciela i tylko ona może tej zagadkowej osobie pomóc. Wystarczy, że napisze list, co nie byłoby dużym problemem, gdyby nie chodziło o list o rzeczach, które jeszcze się nie wydarzyły. Głupi żart? Być może, lecz co w sytuacji, gdy naprawdę chodzi o ludzkie życie? Autorka w ciekawą dla ludzi młodych fabułę umiejętnie wplotła wątki bliskie grupie wiekowej, dla której przeznaczona jest książka, tj. young adults. Nasi bohaterzy przeżywają emocje, z którymi czasem ciężko sobie poradzić – na przykład, co czuje osoba, której najlepszy przyjaciel niespodziewanie zaczyna jej unikać i zaczyna zadawać się z innymi? Stead pokazuje, że zawsze istnieją dwie perspektywy – osoby odrzuconej, lecz także tej, która czuła się w relacji tłamszona, nie chciała znajomości na wyłączność i potrzebowała towarzystwa także innych rówieśników. Tak więc opowiedziana historia niesie za sobą sporą dawkę mądrze przemyconego, nienachalnego dydaktyzmu. Nieźle napisana, oryginalna. Sądzę, że przypadnie do gustu grupie docelowej, a może nawet starszym Czytelnikom. Ulubione cytaty: „Niesamowite, czego to człowiek nie udaje, że nie widzi” „Cóż, może i prosto jest kogoś kochać, lecz czasem ciężko się zorientować, kiedy trzeba o tym na głos powiedzieć”. zaczytana.com.pl

  • Anonim

    Dotychczasowe życie dwunastoletniej Mirandy, było spokojne i zwyczaje. Jednak wszystko się zmienia, gdy jej najlepszy przyjaciel Sal zostaje napadnięty i zupełnie bez powodu obrywa od tajemniczego chłopaka. Od tego momentu chłopczyk dziwnie się zachowuje i przestaje rozmawiać ze własną przyjaciółką. Na domiar złego ginie zapasowy klucz od mieszkania Mirandy i jej matki, a ona sama zostaje adresatką zagadkowych liścików. Nieznany nadawca w własnych wiadomościach udowadnia, że potrafi przewidzieć przyszłość i wie rzeczy, o których nikt nie powinien wiedzieć.. Wkrótce zdezorientowana nastolatka dostaje list, który informuje ją o zbliżającym się widmie śmierci Rebecca Stead stworzyła niebanalną historię, mimo że odczuwało się lekką schematyczność. W książce pdf naprawdę wiele się dzieje, fabuła zapewnia dużo znaków pytania i intrygujących niewiadomych. Opisy były krótkie i treściwe, w żadnym stopniu się nie ciągnęły i nie zanudzały czytelnika. Autorka z celnością dbała o najdrobniejszy szczegół, całość jest spójna i dopracowana. Nieźle wykreowane postacie z miejsca wzbudzały sympatię, były intensywnie autentyczne i niebywale dojrzałe. Relacje pomiędzy nimi, były bardzo nieźle wyrysowane i namacalne. Byłam totalnie zaabsorbowana i podekscytowana zagadkowym nadawcą, zupełnie nie potrafiłam się domyślić kto nim jest. Książka ebook dostarcza wielu emocji, dużo było momentów wzruszenia. Czyta się ją lekko i przyjemnie, dzięki łatwemu w odbierze stylowi autorki.

  • Marta

    Rebecca Stead wykonała dobrą robotę. Pisząc tę książkę na pewno myślała o swoim odbiorcy, który już od początku jest określony jako dwunastolatek (jak główna bohaterka). Starsi również zrozumieją przekaz książki "Gdy tu dotrzesz", ale to najmłodsze grono będzie w pełni zadowolone z tej książki. Autorka zawarła kilka kluczowych z punktu widzenia dorosłego życia lekcji. A za co ja polubiłam tę książkę? Za prostotę. Najmłodsze pokolenie będzie odstraszone wielokrotnie złożonymi zdaniami, wypełnionymi interpretacją, analizą i przedstawieniem danej sytuacji. To nie jest dla nich! Prosto jest przekonać do czytania, gdy forma wypowiedzi spełnia wymagania i jest na poziomie nastolatków. "Gdy tu dotrzesz" przedstawia wydarzenia z życia codziennego Mirandy i jej przyjaciół. Szkoła, kawiarnia, rodzina. Zwyczajność, a wręcz przeciętność są zaletą tej książki. Poza tym w prostej formie można dynamicznie odnaleźć coś wzniosłego i niezwykłego. Takie myśli są najlepsze! Za miłość. Wielopostaciowe uczucie towarzyszy Mirandzie na kartach tej książki. Więzi rodzinne są widoczne w każdej napotkanej sytuacji. Jest to wyjątkowo ważne, ponieważ nie przejawiają się one w postaci słów, lecz czynów. Rozwijają się również pierwsze miłości, które jak dla mnie są bardzo śliczne i słodkie. Aż się ciśnie na usta: awww. Małe dzieci, świata nie znają, lecz to jest tak piękne! Za perspektywę i narrację. Narracja Mirandy była kolejną sprawą, którą pokochałam całym sercem. Jej życie stało się niespodziewanie interesujące za sprawą zagadkowych listów, lecz było to subtelnie wplecione w całość. Nie podporządkowała się nieznajomej osobie, co jest innym i świeżym rozwiązaniem spoglądając na resztę literatury tego typu. Teksty włożone w jej usta czasem rozbrajały a innym razem były wielce refleksyjne. Lubię to! Za podróże w czasie. Z tym, że istniało multum skrajnie rożnych bohaterów, łączą się podróże w czasoprzestrzenni. Dalej tego nie rozumiem, lecz czuję się trochę mądrzejsza. Mimo wszystko lubię ten motyw w książkach. Jest go coraz więcej, lecz dalej jest idealnie zadziwiający. Za tytuły epizodów i wydanie. Okładka sprawiła, że się zastanawiałam, o czym może być ta książka. Nie zapowiada schematyczności i również tego nie skrywa. Dodatkowo większość epizodów była zbudowana według instrukcji: RZECZY, KTÓRE.... Jak dla mnie, to niecodzienny sposób na początek i podsumowanie rozdziału. Jednak szukanie odniesień do tytułu wciąga jak nic innego.

  • zosia

    Książki młodzieżowe mnie przyciągają. Może chodzi o ich prostotę, ponadczasowe wartości wplecione w fabułę, a może po prostu o ich lekkość. Przyciągają mnie i tyle. Ostatnio skusiłam się na opowieść "Gdy tu dotrzesz", napisaną przez amerykańską autorkę. Rebecca Stead podobno uznawana jest za gwiazdę literatury young adults, dla mnie jednak była kimś zupełnie nowym. Postanowiłam zmierzyć się z jej twórczość, a "Gdy tu dotrzesz" wydała mi się idealną pozycją. Główna bohaterka, Miranda, jest typową dwunastolatką. Niestety w ostatnich dniach jej życie zaczęło się komplikować. Zastanawiacie się pewnie jak życie dwunastolatki może się skomplikować? Już Wam wszystko opowiadam! Pewnego dnia jej przyjaciel, Sal, obrywa na ulicy od nieznajomego chłopaka. Zapasowy klucz do mieszkania, który jej mama chowa na wszelki wypadek zostaje skradziony. A do tego wszystkiego Miranda zaczyna otrzymywać dziwne liściki: "Zjawię się, aby ocalić życie Twojemu przyjacielowi i sobie. Proszę Cię o dwie przysługi. Po pierwsze, musisz do mnie napisać list...". Kobieta czuje się zagubiona. Nie wie, co robić, czy powinna zaufać zagadkowemu autorowi listów... Na tym zakończę własną opowieść. Nie zdradzę Wam więcej szczegółów, a wierzcie mi, pozostało ich jeszcze wiele. Autorka zadbała, żeby w jej książce pdf nie zabrakło świeżych wątków, ani zwrotów akcji. Opowieść została skierowana do nastoletniego czytelnika. Miranda jest młodziutką nastolatką, a więc również jej sposób myślenia jest dość dziecinny, pozytywnie dziecinny. Jej kłopoty są nieskomplikowane, skupiają się przede wszystkim na przyjaźni, która nieustanna się najistotniejszym fragmentem całej powieści. Autorka skupiła się na tym aspekcie, podkreśliła wartość relacji międzyludzkich, a zrobiła to w tak subtelny i banalny sposób, że całkowicie mnie zauroczyła. Więzi, łączące poszczególnych bohaterów zostały idealnie zarysowane, a ich znaczenie w życiu dziewczynki idealnie wyeksponowane. Czułam, co autorka usiłowała przekazać czytelnikowi i w pełni się z tym zgadzam. Rebecca Stead urozmaiciła opowieść o wątek fantastyczny. Nie spodziewałam się go w powieści obyczajowej, lecz tu naprawdę pasował. Nie zdominował historii, nie przyćmił wartości, które autorka chciała podsunąć młodszemu czytelnikowi. Za to wzbogacił opowiadanie i troszkę napędził akcję. Ten fragment z pewnością przykuje uwagę nastolatków i zachęci ich do dalszej lektury. "Gdy tu dotrzesz" to idealnie napisana książka ebook dla nastolatków. Pozwoli im przyjemnie spędzić czas, nie zamęczy w żaden sposób, lecz również podprogowo przekaże kluczowe wartości. Fabuła wciągnie i nie zanudzi, a postać Mirandy dynamicznie zyska ich sympatię. Jeśli szukacie książki dla dwunasto-, trzynastolatka albo jesteście w podobnym wieku to serdecznie zachęcam do lektury.

  • Anonim

    Książka ebook wygląda na krótką - około 200 stron. Twarda miękka, śliska, gładka impregnowana, więc nie ma problemu z ewentualnymi uszkodzeniami. Cena, w stosunku do grubości książki myślę, że jest dobra. Bohaterką książki jest dwunastoletnia dziewczynka - Miranda. Jako główna postać według mnie jest trochę zbyt... ogólna. Nie ma cech szczególnych, specjalnie wyróżniających się zachowań czy zainteresowań. Jest taka... zwykła. Może to nie źle, lecz dla mnie w gąszczu wszystkich zdarzeń przez własną zwyczajność trochę ginie jej osoba. Już jej matka wydaje się bardziej barwną postacią. Akcja książki jest osadzona w 1978 roku w Świeżym Jorku i skupia się wokół szkolnego otoczenia głównej bohaterki. Tutaj również poczułem pewien niedosyt - zabrakło trochę opisów realiów tamtych czasów i miejsca. Co zaś się tyczy samej fabuły, muszę przyznać, że autorka wykonała dobrą robotę. Widać, że całość musiała być dokładnie przemyślana. Zagadkowe liściki od nieznajomej osoby stają się tematem przewodnim, wokół którego wszystko się kręci. To jest właściwie ten bodziec, który sprawia, że książki nie chce się odkładać, tylko czytać dalej i dalej, aż do samego końca. Samo zakończenie okazało się zupełnie nieprzewidziane z mojego punktu widzenia, błędnie zakładałem autora tych liścików, lecz to bardzo dobrze. Nieprzewidziane zakończenia są najlepsze :) W zasadzie powiedzmy, że przeciętność bohaterki i nie najlepsze nakreślenie świata był dla mnie akceptowalne, lecz zupełnie nie podeszła mi forma książki - jest podzielona na bardzo krótkie epizody (najdłuższe - kilkustronowe), których koncepcję rozumiem, lecz nie widzę konieczności klepania ich co stronę, bo po pewnym okresie już przestaje się zwracać na nie uwagę. Od strony wydawniczej - mało tekstu na stronę, jako książka ebook dla najmłodszych czytelników do dobre rozwiązanie. Znalazłem dwie literówki i w jednym miejscu miałem wrażenie złego tłumaczenia. W ramach podsumowania: + niezła książka ebook dla młodzieży jako alternatywa od telefonu / komputera + fabuła z nutką tajemniczości i nieprzewidzianym zakończeniem. + mało tekstu na stronę - literówki - podział na bardzo krótkie epizody - mało szczegółów odnośnie postaci i kreacji świata.

  • Beata

    Miranda jest dwunastoletnią dziewczyną, która mieszka sama ze własną matką. Prowadzi zwyczajne życie, jak każda nastolatka. Jednak od pewnego momentu, wszystko się zmienia. Najlepszy przyjaciel zostaje pobity, przez co potem przestaje z nią potem rozmawiać. Następnie giną klucze od mieszkania jak i buty partnera jej mamy. Lecz, najbardziej zadziwiające są anonimowe listy, które adresowane są dla Mirandy Myślę, że już kiedyś usłyszałam nazwisko tej autorki. Jednak nigdy nie zagłębiałam się w to, jakie powieści ma na koncie. Ale zmieniło się to gdy zauważyłam zapowiedź jej nowej powieści "Gdy tu dotrzesz". Stwierdziłam że to bardzo niezła okazja, do zapoznania się z jej twórczością. Szczególnie że dostałam wyjątkowe polecenia od dobrej znajomej. Dlatego również miałam trochę wymagania co do tej autorki. Tak naprawdę, nigdzie w żadnym opisie nie było uwzględnione, ile główna bohaterka ma lat. Dlatego wydaję mi się, że byłam bardziej przygotowana na opowieść typu young adult. Skutkiem tego jest to że mowa tej młodzieży jest bardziej "dziecinny". Trudno było się do tego przyzwyczaić, lecz z czasem naprawdę lepiej się czyta. Troszkę rozczarowałam się, ponieważ w sumie to również miałam nadzieję że troszkę będzie grubsza ta książka. Nie mogę to podkreślić jako wadę powieści, ponieważ jednak to byłby aż za głupi powód. Ale, ta książka ebook jest za cienka, ma dokładnie 210 stron. Z drugiej strony, to jednak pomagało w tym że bardzo dynamicznie się czytało. Wszystko działo się w ekspresowym tempie, a akcja nie była nudna czy nieciekawa. Pochłonęłam ją w kilka dni, lecz jestem pewna że gdybym miała o dużo więcej czasu, wystarczyłoby kilka godzin. Choć na początku tematyka listów wydawała mi się trochę już oklepana, to z czasem tak rozwinęła się ciekawie akcja, że od razu z większą przyjemnością czytałam tą powieść. Miała ten własny fragment tajemnicy, dlatego również dla mnie nie była zbytnio przewidywalna. Myślę, że książka ebook będzie niezła dla najmłodszych czytelników, lecz także dla tych starszych którzy mają ochotę na szybką, niezobowiązującą lekturę. exploringwithbooks.blogspot.com