Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pierwsza element 5-tomowego cyklu "Gademec" "Detection endes case", zwykł był mawiać Sam Hawthorne, jeden z najwybitniejszych detektywów działających w wirtualiach w połowie lat osiemdziesiątych XXII wieku. Gdy zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, jego przyjaciele umieścili na holograficznym nagrobku napis: "Sam «DEC» Hawthorne. Nigdy nie zapomnimy". Od tej pory solverzy, czyli detektywi sprawny w grach, zaczęli siebie nazywać gameDECami. Oto historia jednego z nich. Koniec XXII wieku. Ludzie żyją w miastach-klatkach oddzielonych od agresywnego ekosystemu barierami ABB. Światem rządzą korporacje, choć zwykły obywatel tego nie zauważa. Wielu spędza czas w światach sensorycznych – grach dających wrażenie pełnego uczestnictwa. Gdzie przebywają ludzie, pojawiają się kłopoty. A gdy problemy dotyczą sieci, niezbędny jest nie policjant, lecz gamedec – detektyw od gier. Taki jak Torkil Aymore z Warsaw City.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Gamedec. Tom 1. Granica rzeczywistości |
Autor: | Przybyłek Marcin Sergiusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Bardzo dynamiczna i sprawna dostawa, brak kłopotu przy odbiorze. Dziękuje :)
Witaj w grze Gamedec, która jest pełna niespodzianek, zagadek i niebezpieczeństw czyhających na graczy. Każdy uczestnik musi mieć przy sobie w rzeczywistości specjalne urządzenie, które przeniesie go do gry. Pierwsze wrażenie: trochę jak Avatar, lub Giganci. Główny bohater występujący w książce pdf jest kimś na kształt dzisiejszych detektywów, rozwiązuje zagadki, ratuje i odszukuje zaginionych graczy. Oczywiście nie robi tego za darmo. Pewnego razu zgłasza się do niego uczestniczka, która informuje go o zaginięciu jej narzeczonego. Wśród społeczności graczy istnieją pewne hierarchie. Są zwykli gracze, lub bogaci. Za pewną opłatą główny bohater, który jest już w średnim wieku, postanawia rozwiązać ta sprawę. Okazuje się, że zaginiony facet utknął w niecodziennej świątyni, która nie jest wymysłem twórców. A to, czy może wyjść, zależy tylko od jednej osoby i jej nastroju. Oczywiście detektyw dynamicznie rozwiązuje sprawę i wyraźnie stwierdza, że jest to niestety atak hakerów. Nierzadko się włamują, naruszają zasady i pozostawiają po sobie pewnego rodzaju pułapki. Jednak najdziwniejsze jest to, że coraz więcej graczy wchodzi do takich budynków i nie wychodzi z nich. Detektyw postanawia rozwiązać tą sprawę. Książka ebook wydaje się jakby była napisana na podstawie gry. Rzadko czytam takie książki i szczerze, to do tej pory mało wiedziałam o takiej tematyce. Nie mówię, że książka ebook jest zła, przeciwnie podobała mi się, lecz na pewno trzeba się do niej przyzwyczaić. Warto wspomnieć również, że jest to dopiero pierwszy tom nieźle zapowiadającej się serii. Fabuła odpowiednia dla wielbicieli różnorakich gier, lecz i poszukiwaczy przygód. Okładka natomiast pozwala czytelnikowi na puszczenie wodzy wyobraźni i jeszcze przed przeczytaniem na snucie domysłów co również będzie się działo. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
To naprawdę żenujące, kiedy twórca przymila się, skamle i żebrze, aby wielbiciele zawyżali mu oceny różnorakich portalach. Rzecz jasna prócz tych, które sam sobie wystawia. Książka ebook jest przeciętna, solidne czytadło do pociągu w stylu przeczytać i zapomnieć (oceniam ją na 2 gwiazdki) a lecz za takie postępowanie, mogące wprowadzić potencjalnych czytelników w błąd co do jej wartości, odejmuję jedną. Bandy psychofanów i kolegów z FB i tak nie przeważę, lecz przynajmniej zbliżę się do rzeczywistej wartości. (zresztą nie oszukujmy się, pewnie zaraz polecą same piąteczki:)
Ta chłopczykowi dotyczy poprzedniego wydania a to zostało jeszcze poprawione. Książka ebook prawdopodobnie wyszła koło 2004? Opinię wrzucam do empiku widząc te próby zmniejszania jej wartości. Czy książka ebook jest genialna? Nie, lecz jest warta oceny z LC. I na pewno warto ją przeczytać! "Każdy ma jakiś pogląd na wizerunek przyszłości. Nie jestem wyjątkiem. Zapytanie jak nierzadko te wizje pokrywają się nie tyle z rzeczywistością co z poglądami kogoś innego. W tym wypadku mam wrażenie że nie tylko wykreowany przez Marcina Sergiusza Przybyłeka świat jest realny lecz i chciałbym by był jak najszybciej możliwy ;). Nie będę streszczał przygód bohatera, skupiam się na odbiorze świata. Mimo życiowego realizmu(przemoc, przestępstwa, korporacje) daje możliwości o których marzą ludzie od wieków - inną formę trwania czy to nieśmiertelność? Osądźcie sami. "Co znaczy człowiek konkretnie? Dwóch ludzi postawionych przed tą samą rzeczą widzi co innego, ponieważ spoglądają przez pryzmat indywidualnych doświadczeń. Ich światy się różnią, choć tkwią w tej samej rzeczywistości. Zatem człowiek „konkretnie” to...” Palce stuknęły w klawisze: Ja"
Po prostu super, a jak ktoś mi powie że pisze na zamówienie to prawdopodobnie spadne z krzesła. Książki, cała seria godna polecenia. Jedne z lepszych polskich sci-fi. Sama element Gamedec Obrazki z Imperium do Zajdla sie nie nominowała, to może również na zamówienie? Kamil Tyszkiewicz Bielsko-Biała
No więc portal został zalany recenzjami (zauważcie, że pisanymi jednego dnia) przez wielbiciel klub Przybyłka. Wystarczyło, że ktoś spisał bolesną prawdę a twórca smutnie poskarżył się na facebooku. Naprawdę szkoda dalszego komentarza. https://postimg.org/image/vh900z455/
Jest takie chińskie przysłowie: „Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym odnalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.” Obrazuje ono doskonale moje odczucia po przeczytaniu Kiedy kilka lat temu sięgnęłam po tę serię byłam zachwycona – jej rozmachem i wyobraźnią autora. Ponieważ tak naprawdę Gamedec to coś więcej niż cykl powieści – to świat, który zadziwia i nie ma ograniczeń. Widać, że autor, miłuje tę historię i włożył w stworzenie jej dużo czasu i energii. Chcąc więcej trafia się na rewelacyjną grę planszową, specjalnie skomponowaną muzykę i przepiękne grafiki. Trzeba przyznać, że Marcin Przybyłek nie bawi się w pół środki i co najistotniejsze rozwija się. Jego najwieższe książki jak: CEO Slayer czy Orzeł Biały to lektury, przez które się płynie. Widać nie tylko lepszy warsztat autora, lecz i umiejętność zjednywania sobie czytelnika. Ci, który spotykają się z Gamedec. Granica Rzeczywistości pierwszy raz muszą wiedzieć, iż jest to wznowienie książki o tym samym tytule, lecz wzbogacone o dodatkowe opowieść Żołnierz. Granica Rzeczywistości to pierwsza element 5-tomowego cyklu Gamedec. To fantastyka, którą ciężko mi zdefiniować ze względu na dużo zagadnień i wątków, które porusza. Twórca nie boi się zadawać pytań o to gdzie zaczyna, a gdzie kończy się człowieczeństwo? Kim jesteśmy? Jak technologia na Nas wpływa i gdzie może Nas zaprowadzić postęp? Rozrywka w postaci gierczanych wątków, zawodu głównego bohatera i jego perypetii jest dla mnie tłem do głębszych rozważań. Moimi ulubionymi opowiadaniami jest Mrok, Finta, Ann czy Trzeci listopada, pewnie ze względu na klimat grozy, zagadkę i odwołania do ulubionych dzieł literackich w tym pierwszym a także wątki dotyczące m.in. transhumanizmu w pozostałych. Historia ta to także ukazanie pewnych mechanizmów popytu i podaży, potyczki o klienta i nieczystych zagrywek, jakie stosują korporacje. Ogrom tego świata zaskakuje, a Marcin Przybyłek z każdym kolejnym opowiadaniem a także powieścią intryguje coraz bardziej. Całość treści wypada spójnie, konsekwentnie i logicznie.20161029_0035512-01 Postacie wpisują się doskonale w otoczenie. W większości są to postacie, które pragną coś ugrać albo coś ukryć. W wielu przypadkach liczy się przede wszystkim kasa. Torkil Aymore jest gierczanym detektywem, ma dużo gadżetów i zabawek, jednak mimo tych technologii kojarzy mi się bardzo z typem detektywa, którego pierwowzorem był Sam Spade, ze względu na zblazowanie, słabość do dziewczyn i jakiegoś rodzaju smutek, który w nim istnieje. Podsumowując Gamedec. Granica Rzeczywistości to początek doskonałej historii. Fantastyki na wysokim poziomie o tematyce, z którą nie miałam jeszcze do czynienia, jeśli chodzi o polską beletrystykę. Twórca stworzył świat z rozmachem. Widać, że miłuje tę opowiadanie i włożył w nią dużo energii i czasu. Dopracowana, ciekawa i spójna. Do tego idealna rozrywka. To dopiero pierwsza element cyklu, a każda następna przedstawia coraz wyższy poziom. Ten zestaw opowiadań naprawdę wciąga, skłania do przemyśleń i co najistotniejsze nie jest powieleniem słynnych historii. Zalecam gorąco! I mam nadzieję, że ktoś zauważy, jaki potencjał ma ten świat i stworzy na jego podstawie film albo grę na miarę wiedźmina. całość na okiemmk
Czytałem "Granicę" jeszcze w poprzednim wydaniu Super Novy i była to książka ebook zaprawdę zacna. Torkil jest jedną z moich ulubionych postaci SF a jego wzrost i rozwój poprzez kolejne tomy jest wręcz epicki. Seria jest napisana z przeogromnym rozmachem, a "Granica" jest doskonalym wstępem do Warsaw City a także uniwersum Gamedecka. Zalecam z czystym sumieniem :)
To, że na zamówienie autora jego wielbiciele zaczęli bombardować stronę pozytywnymi ocenami, nie znaczy, że jest to niezła książka. "Gamedec" jako opowieść jest wtórna, oparta o cudze pomysły i źle napisana. Wyraźnie odstaje od pokrewnych ebooków zarówno w warstwie językowej, fabularnej, jak i "wizjonerskiej". Tematy, które porusza autor, potraktowane są powierzchownie. Bohaterowie w znacznej mierze jednowymiarowi. Świat jak z wielu filmów i gier komputerowych. A gdyby ktoś nie wierzył, że inne recenzje były pisane na prośbę autora, może spojrzeć na daty ich napisania. To się nazywa uczciwość.
... w najlepszej formie w jednym z najpełniej dopieszczonych uniwersum, jakie przyszło nam ostatnio zobaczyć oczami fantazji i poznać dzięki wybitnej ręce tego literata. Niech nie zwiedzie Was gatunek - pełno tu pytań i odpowiedzi z wielu, innych niż technologia, dziedzin: socjologia, psychologia, teologia. W świecie Gamedeca odnajdą się nawet studenci szeroko pojętej sztuki. Pióro Marcina Sergiusza Przybyłka tworzy nie tylko misterne ornamenty przedstawionych w książce pdf przedmiotów, ono przede wszystkim tworzy nas - Czytelników - rekonfigurując nasze skostniałe archetypy, dostarczając świeżych bodźców i perspektyw.
Jakie to szczęście, że seria Przybyłka o Gemedecu została wydana już wcześniej. Jakie to szczęście, że e-booki dostępne są od ręki i można je zakupić w 5 minut.Gamedec Granica Rzeczywistości pochłonęłam, ponieważ o czytaniu nie może być mowy. Książka ebook moim zdaniem bardzo ciekawa, pełna nowatorskich pomysłów. Po niej przyszedł czas na wszystkie pozostałe części, które już dawno za mną. Jedyny niedosty to żal, że już wszystko przeczytałam.matken
Nie da się nie dać pięciu gwiazdek! Czyta się, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, jednym tchem. :)