Średnia Ocena:
Fundusz
Rdzeń książki został oparty o sprawę Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.Na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych dochodzi do niespotykanych do tej pory spadków, które doprowadziły do ruiny inwestorów, przedsiębiorców i gospodarkę. Piotr Mylczek, młody pracownik Ministerstwa Finansów zostaje zaangażowany do specjalnego zespołu, który ma wyjaśnić przyczyny zamieszania. Podczas pracy odkrywa, że doszło do wielkich manipulacji, w które mogą być zamieszane spółki notowane na GPW. Odsunięty od sprawy, postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się, kto stoi za spadkami na GPW, manipulacjami szefa KNF i tajemnicą FOZZ. Nie wie, że równolegle rozgrywa się inna bitwa, która może doprowadzić do rozpadu Unii Europejskiej i wojny w Europie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Fundusz |
Autor: | Petlińska M. M. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Buchmann |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Fundusz PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Interesująca i wciągająca. Książkę czyta się bardzo dobrze, choć chwilami tempo akcji mogłoby być zdecydowanie szybsze. Oczywiście nie da się tej książki porównać do mojego autora Johna Grishama, lecz całkiem dobra pozycja. Można ją polecić osobą które interesują się taką tematyką.
Jak rzadko spotyka się książki o takiej tematyce! Z olbrzymią chęcią sięgnąłem po tę opowieść i z dużym żalem ją odłożyłem. Bardzo realistyczne opisy, idealnie skonstruowane charaktery. "Fundusz" to trudna książka ebook - szczególnie zalecam ją fanom powieści tego typu. Jak dla mnie - bardzo dobra.
Opowieść kupiłam jako lekturę na wakacje i przyznam, że wybór był niezły ponieważ książkę czytało się z autentyczną przyjemnością. Autorka porusza w powieści najróżniejsze wątki - finansowe, polityczne aż po gospodarkę globalną. Mimo "obciążenia" jej tego typu tematami całość wyszła lekko i naturalnie, a intryga obmyślona naprawdę pomysłowo.
Fundusz, to niezła (nie wybitna, lecz właśnie dobra) opowieść w stylu Toma Clancy'ego. Trzon książki bazuje na zdarzeniach prawdziwych, i to czyni całość fascynującą lekturą. Doskonałe oddanie realiów świata finansów i dużych afer, to bez wątpienia plus tej opowieści. Nic dziwnego, że Petlińska tak wiernie odmalowała światek finansjery i Giełdy Papierów Wartościowych. Sama przez kilka lat pracowała m.in. w biurze maklerskim, zajmowała się relacjami inwestorskimi. Fundusz czyta się dobrze, jednak książka ebook ma jeden minus. Osobiście wyciąłbym ok. 1/5 treści. Mimo sprawnego pióra autorki, doskonałego oddania realiów i wyrazistych bohaterów, są w książce pdf momenty odrobinę zbyt długie, takie, których akcję można by przyspieszyć, a dialogi skrócić. Jednak, jeżeli na ten drobiazg przymkniemy oko, całość będzie się czytało wyśmienicie. Lektura Funduszu może być niezłą rozrywką, przy której dodatkowo trzeba się skupić i odrobinę pomyśleć. Jest to książka ebook inteligentna i tak realna, że strach się bać.
Specjalnie nie mam nic do zarzucenia tej powieści. Uważam, że jeśli ktoś się na nią zdecyduję a lubi ten rodzaj prozy to nie powinien czuć, że zmarnował kasę. Owszem niektóre rzeczy w tej powieści mogłyby być trochę zmienione lub skrócone, lecz w ogólnym rozrachunku myślę, że opowieść zasługuję na 4-/5. Pozdrawiam.
Fabularnie dużo jej nie mogę zarzucić - wciąga. Nie możemy jej traktować jako powieści opartej na faktach; to klasyczna political fiction, gdzieś tam luźno oparta na prawdziwych wydarzeniach. Jak każda niezła political fiction musi się odwoływać do faktów, prawdziwych historii i tego, co znamy na co dzień. I tak jest. Nie wyciągałbym z tego jednak wniosku, że teraz więcej wiemy na temat na przykład afery FOZZ. Nie wiemy, to jest opowieść i tego nie należy zapominać. A jednak z czystym sumieniem nie mogę jej polecić.książka jest po prostu przegadana, po prostu jest nadmuchana. Moglibyśmy ją odchudzić dwu-, jak nie trzykrotnie - i to bez straty dla fabuły. Za to z przyjemnością dla czytelnika. Nadmuchane akapity są standardem. Zamysł był taki, by akapit kończył się mocnym, sarkastycznym komentarzem. I kończy. Dążąc do wyczerpania tematu nie możemy sobie pozwolić, by to temat wyczerpał nas. Obawiam się, że Petlińską to właśnie spotkało. Męczy, niestety...Ogólnie: 3/6. Naciągane 3.