Recenzje

• opalka

  2018-03-22

  Książka ebook „Freak City” z pewnością przemówi do młodzieży, lecz nie jest pozbawiona wad. Jej pozytywny oddźwięk związany jest z oswajaniem świata osób niesłyszących. Na tej płaszczyźnie możemy uświadomić sobie, jak niełatwa dla człowieka głuchoniemego jest relacja z osobami słyszącymi i jak wielkiego zaangażowania obydwu stron wymaga próba pogodzenia ze sobą różnorakich światów – świata ciszy a także świata dźwięku. Dzięki powieści poznajemy codzienność osób, które nigdy nie słyszały i możemy przewartościować swoją rzeczywistość. Lecz jest również druga strona medalu – spojrzenie na seksualność nastolatków. W książce pdf jest język o piętnastolatkach (nie wszystkich oczywiście), którzy własną cielesność traktują przedmiotowo, posługując się nią jako środkiem do osiągnięcia celu, a seks jest dla nich np. jednym ze sposobów na wypełnienie czasu wolnego, czy również na zaspokajanie ciekawości. Są również mało zawoalowane odniesienia do akceptacji związków homoseksualnych czy również ich postrzegania jako jednej z alternatyw na „próbę” dla osób heteroseksualnych. Autorka przedstawiła kontakty cielesne w oderwaniu od odpowiedzialności, sfery moralnej czy zwykłej przyzwoitości. Daje to bardzo smutny pogląd na skutki, jakie w niedalekiej przyszłości mogą przynieść forsowane dzisiaj ideologie...

• Kamila Idziaszek

  2018-03-22

  Czasami mamy ochotę przeczytać coś lekkiego co skutecznie podniesie nas na duchu. Kiedy tracimy już wiarę w ludzi i dochodzimy do wniosku, że świat naprawdę jest okrutny warto sięgnąć po książkę o miłości, która pokaże nam, że nigdy nie wolno tracić nadziei. Jedną z takich pozycji jest właśnie Freak City, dlatego postanowiłam przekonać się czy rzeczywiście autorka własną twórczością zdoła poprawić mój humor. Jeśli jesteście ciekawi jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura tej książki, zachęcam do przeczytania dalszej części recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.Piętnastoletni Mika jest normalnym nastolatkiem, który pragnie akceptacji, miłości a także przyjaźni. Kiedy z jego dotychczasową kobietą - Sandrą - nie układa mu się najlepiej chłopak jest naprawdę załamany i usiłuje zrobić wszystko, żeby naprawić relację ze własną ukochaną. Zwykły zbieg okoliczności sprawia, że Mika poznaje Leę. Jak się potem okazuje kobieta jest głucha, lecz pomimo wielkich trudności główny bohater z powodzeniem nawiązuje z nią kontakt. Co wyniknie z tej nowej znajomości? Czy Lea sprawi, że Mika zapomni o Sandrze?Fabuła nie jest zbyt oryginalna i dosyć prosto możemy zorientować się jaki koniec autorka przygotowała dla głównego bohatera, jednak pomimo tego z chęcią śledzimy jego losy. Freak City to opowieść przede wszystkim skierowana do młodzieży i myślę, że to głównie oni docenią prostotę tej lektury i będą zachwyceni twórczością Kathrin Schrocke. Dla mnie niestety tej opowieści czegoś zabrakło, lecz pewnie gdybym była troszkę młodsza inaczej spojrzałabym na historię Miki a także Lei.Bohaterowie są bardzo prawidłowo wykreowani jednak nie wzbudzają w nas większych emocji. Zarówno Mika jak i Lea - jak na nastolatków przystało - popełniają własne błędy, które potem starają się ze wszystkich sił naprawić. Niekiedy ich zachowanie jest odrobinę irytujące, lecz myślę, że w pewnym wieku po prostu ma się własne prawa. Dzięki twórczości Kathrin Schrocke mogłam idealnie przypomnieć sobie czasy, w których byłam ich rówieśniczką i muszę przyznać, że była to bardzo miła podróż do przeszłości. Zalecam każdemu czasami zatrzymać się choć na chwilę i pomyśleć jak dużo zmieniło się w naszym życiu. Być może uda nam się wyciągnąć nawet jakieś wnioski z naszych młodzieńczych lat.Dzięki Freak City udało mi się lepiej zrozumieć osoby, które kompletnie nic nie słyszą i myślę, że od tej chwili będę je zupełnie inaczej postrzegać. Osobiście nie potrafię sobie wyobrazić jak niełatwa musi być codzienność takiego człowieka i podziwiam każdego z nich za wytrwałość w dążeniu do swoich celów. Lea okazała się wyjątkowo sympatyczną postacią i to właśnie ona jest największym plusem tej książki.Język jakim posługuje się autorka jest oczywiście bardzo łatwy i idealnie zrozumiały. Dzięki temu Freak City czyta się naprawdę dynamicznie i nawet nie wiadomo kiedy początek powieści zmienia się w jego koniec. Opowieść Kathrin Schrocke okazała się dla mnie świetną odskocznią od codzienności i problemów, dzięki której zapomniałam o tym co mnie otacza.

• Tori

  2018-03-22

  Bardzo niezła książka ebook dla nastolatków. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że mam ją przy sobie. Autorka poruszyła dużo interesujących kwestii. Kłopoty nastolatków, miłość, akceptacja. Jednak najistotniejsze jest to, co mamy w sercu i czym się kierujemy w życiu. Nie zapomnę tej lektury i zalecam ją każdemu, szczególnie młodym osobom. Warto :)

• markietanka

  2018-03-22

  Opowieść mocno mnie poruszyła. Odłożyłam ją, lecz w głowie pozostało mi tysiące kłębiących się myśli i pytań. Jak ja zachowałabym się mając głuche dziecko? Czy byłabym kwoką, nadopiekuńczą, czy również wymuszałabym na dzidziusiowi dostosowanie się do świata słyszących? A może pozostawiłabym mu wybór? Nie wiem…. Na pewno chciałabym nieźle – tylko czy „dobrze” dla mnie znaczyłoby to samo, co dla osoby niesłyszącej? „Freak City” prezentuje nam kilka obliczy ludzi – zdeterminowaną Leę, bardzo otwartego Mikę, zapatrzoną w siebie Sandrę czy nierozumiejących decyzji Miki, kolegów. Do tego dochodzi wyjątkowa Biene czy Tommek, otwarci na inność, na głuchotę czy ślepotę. Jeśli się kogoś miłuje i akceptuje – nie kluczowe jest, czy on widzi, słyszy, czy ma wszystkie kończyny – ważne, co ma w sercu….

• kam9815

  2018-03-22

  Jeżeli szukacie ciekawej, młodzieżowej i szczerej książki to jestem pewna, że się Wam spodoba. Ta opowieść kompletnie mnie zauroczyła, jest w niej poruszany temat dojrzewania, kłopoty nastolatków. Autorka prezentuje nam tez świat głuchych osób, tego jak sobie rądza z zwyczajnym funkcjonowaniem i kontaktami z rowieśnikami. Wzruszyła mnie determinacja bohatera, to ze wszedł w świat głuchej kobiety i tyle zrobił żeby sie zblizyć do niej, poznać ja. Naprawde dech zapiera. ;-)