Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Franco Genovese jest perkusistą w światowej sławy amerykańskim zespole Rook. Chłopak ma wszystko. Morderczy uśmiech, tatuaże, talent, ostry dowcip. A przy tym wszystkim serce ze złota. Wiedzie dobre, stabilne, nieskomplikowane życie. Jednak wieczór spędzony w niepozornym barze w Los Angeles wszystko to zmienia. Do jego świata wkracza Gemma Hendricks. Pochodząca z północnej Anglii, odnosząca sukcesy młoda pani architekt. Właścicielka uroczego uśmiechu, ciętego języka i ponad wyraz ufnego serca. Natychmiast coś ich do siebie przyciąga. Gemma i Franco z miejsca się zaprzyjaźniają. Ich znajomość nie potrwa długo, bo kiedy za kilka dni wrócą do domów, rozdzielą ich tysiące kilometrów. A może coś się zmieni? Gemma ma pewne bliskie sercu marzenie. Gdy Franco postanowi pomóc kobiecie w spełnieniu go, wszystko może wywrócić się do góry nogami. Czy ich przyjaźń będzie miała szansę przerodzić się w miłość? A może wszystko pójdzie w zapomnienie?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Franco |
Autor: | Holden Kim |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Po rewelacyjnym, choć łamiącym serce „Promyczku” a także niemal tak samo dobrym „Gusie”nadszedł czas na trzecią odsłonę historii od Kim Holden, w której możemy spotkać słynnych już nam bohaterów i śledzić ich losy. Tym razem autorka przedstawia nam urywek z życia Franco – perkusisty z zespołu a także przyjaciela Gusa. Czy tym razem Holden też złapała mnie za serce tą historią? Akcja książki ma miejsce rok po końcowych zdarzeniach z „Promyczka”. Franco wraz z zespołem są w Los Angeles gdzie nagrywają płytę. Pewnego dnia, podczas wieczornego wypadu do baru, chłopak poznaje Gemmę – dziewczynę, która też tymczasowo przebywa w tym mieście. Od razu oboje się sobie spodobali i rodzi się pomiędzy nimi chemia. Spędzają w swoim towarzystwie kilka dni po czym każde z nich musi wrócić do domu, do własnych spraw. Jednak Franco pragnie pomóc Gemmie jeszcze w jednej ważnej życiowej decyzji. Czy ich przyjaźń przetrwa taką odległość? Czy dobre chęci Franco i jego pomoc będą miały szczęśliwe zakończenie? Jakie sekrety skrywa ta dwójka? Odpowiadając na zapytanie zadane na samym początku: „Niestety nie”. Autorka tym razem nie zdołała tą historią złapać mnie za serce i z przykrością stwierdzam, że długo nie zagości ona w mej pamięci. Według mnie fabuła tym razem jest mocno naciągana, mało autentyczna, wręcz miałam wrażenie, że została napisana na siłę –bez przekonania i pasji, które było czuć w dwóch poprzednich częściach. Historia nie była rozbudowana, przez co wydawała się płytka i nie pozwoliła czytającemu na odczuwanie czegoś głębszego podczas lektury – zabrakło mi w niej emocji. Nie lubię jak książki opowiadają o miłości aż po grób po pięciu pierwszych minutach rozmowy bohaterów. W dodatku, mimo że z dużym sentymentem i przyjemnością wraca się do postaci poznanych w poprzednich ebookach autorki to tutaj też zabrakło mi jakiejś nici sympatii pomiędzy mną – czytelnikiem, a bohaterami (Gemmą zwłaszcza). Kolejnym minusem, który nie każdemu musi przeszkadzać, były liczne sceny seksu. Było ich naprawdę zbyt dużo jak na tak krótką książkę, chociaż nie uważam, aby były one niesmaczne czy również złe. Prócz tego fabuła była dość przewidywalna, nie ciężko domyślić się jakie będzie zakończenie i jak potoczą się dzieje Franco i Gemmy. Zabrakło mi tu fragmentów zaskoczenia. Otrzymaliśmy za to więcej humoru i żartów, mniej dramatu i smutku, co sprawiło, że nie są nam potrzebne chusteczki podczas czytania, a wręcz na naszych buziach gości od czasu do czasu uśmiech. Owszem autorka porusza tu też jeden z delikatnych tematów, ale nie jest on tak spektakularny i rozbudowany, autorka nie poświęca mu nazbyt czasu i uwagi, mimo że to własnie wokół niego stworzona jest historia. Z olbrzymią przykrością stwierdzam, że w moim odczuciu „Franco” jak do tej pory jest najsłabszą książką Kim Holden, chociaż nie zmienia to faktu, że czytało się ją z przyjemnością a także bardzo szybko. Jeśli jesteście wielbicielami twórczości tej pisarki, jeśli poprzednie jej książki przypadły Wam do gustu to mimo wszystko uważam, że z tą książką też spędzicie przyjemnie czas, lecz fajerwerków nie oczekujcie.
Książka ebook bawi, lecz i wzrusza. Uśmiałam się przy niektórych scenach z Franco i z Gusem. Świetni przyjaciele, którzy mogą na siebie zawsze liczyć. Mogą się sobie zwierzyć, jak i z siebie kpić. Spodobał mi się wątek z malowaniem mieszkania. Niebywale się przy tym uśmiałam. Jeśli czytaliście, pewnie pamiętacie. Spodobał mi się także główny wątek książki. Zastanawiałam się co autorka tym razem wymyśli i bardzo mnie zaskoczyła. Może pojawiał się on w innych książkach, lecz ja jednak spotkałam się z tym tutaj po raz pierwszy. Decyzja Franco zrobiła na mnie wrażenie. Widać było jak bardzo zależy mu na Gemmie, że usiłuje pomóc spełnić jej marzenie. Może jakoś specjalnie się nie wzruszyłam podczas tej historii, lecz naprawdę spodobał mi się pomysł.
„Mawiają, że dom jest tam gdzie serce, własne zostawiam z Tobą.” Najsłabsza z dotychczas przeczytanych przeze mnie ebooków Holden. Po lekturze „Promyczka” a także „Gusa” oczekiwałam czegoś lepszego. Na pewno bardziej poruszającego. Tymczasem otrzymałam lekką i przyjemną lekturę na jeden wieczór. Wydarzenia tu rozgrywające skupiają się przede wszystkim na jednym wątku przez co przebieg akcji jest odrobinę przewidywalny. Zabrakło mi tutaj muzyki, która towarzyszyła wszystkim bohaterom od samego początku, a także wartkiej akcji, pasji i namiętności, cechującej pierwsze dwa tomy. Samego Franco polubiłam już od czasów „Promyczka”, jednak tutaj wydał mi się zbyt idealny. Miły, przyjacielski, nieziemsko seksowny a także całkowicie pozbawiony egoizmu, a przy tym jednocześnie zupełnie nierealny. Prawdopodobnie nie tak wyobrażałam sobie zadziornego perkusistę zespołu The Rook, więc trochę się rozczarowałam. W ogólnym rozrachunku wydaje mi się, że „Franco” nie jest złą książką i warto po nią sięgnąć, chociażby po to żeby przekonać się jak potoczyły się dzieje tytułowego bohatera. Nie zalecam jednak robić sobie zbyt dużych oczekiwań, bo dotkliwie można się rozczarować. Aleksandra Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Franco” autorstwa Kim Holden. Poszukaj mnie na: http://tygrysica.tumblr.com/ https://www.instagram.com/tygrysicaa/
Fajna do szybkiego przeczyania lecz sądzę że nie najlepszą tej autorki .Jakby spisane na dynamicznie pod publiczność .
zalecam ksiazka swietna pasuje do poprzednich dwóch czesci
[...]"Franco" to uroczy, ciepły i naprawdę gorący romans z wątkiem etycznym w tle, przyprawiony dylematami, ubarwiony niezwykłą przyjaźnią i naszpikowany namiętnością, której na drodze staną nietypowe przeszkody. Klasyczne love story, w którym bohaterowie z miejsca się z sobie zakochują, lecz również genialna opowiadanie o tym, że to nie czas jest wyznacznikiem ludzkich relacji, a szczęście spotyka nas, gdy najmniej się go spodziewamy.[...] Cała recenzja na blogu - zapraszam :) http://www.smooky.pl/2017/06/59-franco-kim-holden.html
Zapewne kojarzycie świetną autorkę, jaką jest Kim Holden. Piszę ona takie bestsellery jak Promyczek czy Gus, a widoczny na zdjęciu Franco jest trzecią częścią tego cyklu. Tytułowy Franco tworzy wraz z przyjaciółmi zespół Rook, gra na perkusji a ich kariera przybiera coraz szybszego tempa. Własną osobowością uwiódł mnie od pierwszych stron. Mimo że jego wygląd wskazuję na coś zupełnie innego jego serce jest przepełnione dobrocią, a jakby tego było mało posiada świetne poczucie humoru. Gemma zaś jest architektem. Zwyczajnie dzieli ich mnóstwo kilometrów, gdyż dziewczyna jest z Wielkiej Brytanii, a w Los Angeles jest z powodu pracy. Przyjaźń dynamicznie nabiera niesamowitego tempa i przeradza się w cudowny romans. Do tego dziewczyna skrywa duże marzenie i wyjawia je przystojnemu perkusiście. Co mogę powiedzieć o obojgu? Że ich uwielbiam! Te wszystkie słodkie docinki, wspólnie spędzone chwilę sprawiają, że bohaterów nie da się nie pokochać. Bardzo żałowałam, że tak dynamicznie się skończyła i miałam ochotę krzyczeć, że chcę jeszcze więcej. Gdybym tylko miała czas to zaczęłabym ją od początku i tak w kółko. Cała historia jest ogromnie motywująca, ciepła. Sprawia, że człowiekowi ciągle jej mało. To jedna z tych niewielu ebooków gdzie nie mam do czego się przyczepić. I niech tak pozostanie.
Kim jest Franco Genovese prawdopodobnie nie muszę nikomu mówić, ponieważ każdy kto czytał "Promyczka" i "Gus'a" już nieźle zna tego pana :) Perkusista zespołu Rook i najlepszy przyjaciel Gus'a z pozoru wydaje się być zbuntowanym twardzielem. Jest postawny, wysoki, ma mnóstwo tatuaży i ogoloną głowę. Jednak w rzeczywistości to prawdopodobnie najbardziej uroczy, czuły i opiekuńczy przystojny bohater z jakim się ostatnio spotkałam. Każda dziewczyna marzy, o tak męskim, a zarazem potulnym mężczyźnie, w tym także i ja! :) Wcale nie zdziwił mnie fakt, że i Gemma Hendricks utraciła dla niego głowę. Młoda, odnosząca sukcesy pani architekt spotyka Franco pewnego razu klubie i ostatnie dni jej pobytu w Ameryce spędza w jego towarzystwie. Po powrocie Gemmy do Anglii, Franco stara się stale utrzymywać kontakt z dziewczyną, lecz w jego głowie rodzi się też pomysł, żeby pomóc jej spełnić największe życiowe marzenie. O czym marzy Gemma i czy Franco będzie w stanie dać jej to czego tak bardzo pragnie? Czy pomimo mieszkania na różnorakich kontynentach ich przyjaźń przetrwa? Kim Holden przyzwyczaiła nas do pisania obszernych i bardzo poruszających historii. Jednak w przypadku "Franco" zaskoczyła nas czymś nowym. Nie dość, że książka ebook objętościowo jest zaledwie połową "Promyczka", to tym razem obyło się bez łez! Oczywiście było kilka wzruszających momentów, lecz w porównaniu z poprzednimi częściami, zdecydowanie częściej się uśmiechałam niż wzruszałam! Fabuła książki z pozoru może wydawać się infantylna, lecz marzenie Gemmy wcale takie nie jest. Mimo, że historia jest podana w lekkim i idealnie wyważonym klimacie to porusza kluczowe życiowe kwestie. Kreacje bohaterów, jak zawsze w przypadku Kim Holden są zaskakujące i wykreowane w sposób, że pragniemy otaczać się takimi ludźmi w rzeczywistości. Nie zabrakło mi tutaj humoru, sarkazmów, idealnej przyjaźni i miłości. W tak krótkiej historii znalazło się wszystko co powinno. "Franco" okazał się być swoistą wisienką na torcie! Cieszę się, że dostał własną swoją historię :) Zaręczam, że wielbiciele Kim Holden z pewnością będą zachwyceni! :)
Jeżeli czytaliście już książki Kim Holden, to zapewne wiecie jaki ma styl pisania, i że jej książki na ogół są bardzo poruszające i smutne. Tutaj autorka totalnie mnie zaskoczyła! Mówię Wam, tego się nie spodziewałam. Franco to zupełnie inna książka ebook niż Promyczek, Gus czy O dużo więcej. Franco jest to trzeci tom ze świata Promyczka. Stale jestem pod wrażeniem jak autorce udało się stworzyć trzy historie w tym samym świecie z tymi samymi bohaterami, którzy są cudowni i ich się po prostu uwielbia. Zadziwiający jest tylko fakt, że w porównaniu z innymi ebookami Holden, ta jest bardzo cieniutka, lecz absolutnie nie zmniejsza to wartości historii. Narzekałam, że Promyczek mógłby być trochę krótszy, ponieważ książka ebook niepotrzebnie się dłużyła, a tutaj mamy doskonały początek i koniec, bez zbędnych wątków. Musicie się też przygotować na to, że ledwo ją zaczniecie, a już skończycie. Ja ją przeczytałam w jeden dzień. A później miałam lekkiego kaca i pustkę po niej. Zdecydowanie za dynamicznie się ją czyta. Chociaż z drugiej strony bardzo fajnie jest przeczytać taką krótką historię na raz. Franco nie jest już tak poruszający jak poprzednie tomy, wręcz przeciwnie, czym najbardziej autorka mnie zaskoczyła, jest bardzo zabawny i entuzjastyczny. Powiedziałabym, że daje nawet kopa i chęci do życia. Jest to powieść, która jest prawdopodobnie nawet lepsza niż Promyczek czy Gus. Zdecydowanie zalecam Wam po nią sięgnąć. Zakochałam się w tej historii.
Bardzo lubię lekkość z jaką pisze Kim Holden. Franco - pozycja godna polecenia, choć nienajlepsza.
Czy miłość może przetrwać, mimo dzielących kilometrów? Jestem olbrzymią wielbicielką "Promyczka" i oczywiście należę do rodzony Kate. Z niecierpliwością czekałam na premierę książki "Franco" a także na kontynuację losów przyjaciół Promyczka. Głównym bohaterem jest tytułowy Franco - perkusista zespołu Rook. Pewnego wieczoru poznaje w klubie dziewczynę, która wybrała się na randkę w ciemno. Franco zauważa, że rozmowa Nieznajomej i jej towarzysza nie zmierza w dobrym kierunku, więc postanawia zagadać kobietę. Gemma - ponieważ tak właśnie nazywa się Nieznajoma - pochodzi z Wielkiej Brytanii, lecz aktualnie przebywa w Los Angeles. Z zawodu jest architektem. W własnej pracy dużo osiągnęła, lecz stale nie odnalazła Tego Jedynego. Wspólne rozmowy pomiędzy Franco a Gemmą zbliżają ich do siebie i rodzi się pomiędzy nimi przyjaźń. Franco okazuje się być facetem idealnym. Wie jak dbać o kobietę, ma nienaganne maniery i jest idealnym słuchaczem. Gemma obdarza go dużym zaufaniem i postanawia wyjawić mu pewien sekret. Z czasem pomiędzy tym dwojgiem rodzi się uczucie, lecz niestety na przeszkodzie do szczęścia stoją dzielące ich kilometry i ocean. Najwieższa opowieść Kim Holden porusza temat miłości od pierwszego wejrzenia raz kilometrów, które dzielą kochanków. Autorka łączy ze sobą dwa różnorakie światy. Jeden należy do szalonego perkusisty z amerykańskiego zespołu, a drugi do poukładanej Pani Architekt. Mimo przeciwności wydawałoby się, że ta dwójka jest dla siebie stworzona. Jednak los wymyślił dla nich inny scenariusz i bohaterowie nie mogą być razem. Ich przyjaźń też zostaje wystawiona na próbę. Gemma zakochała się we Franco ze wzajemnością, jednak nie wyobrażają sobie wspólnego życia, ze względu na dzielące ich kilometry. Nierzadko zdarza się, że dwoje ludzi nie może być ze sobą, bo uważają, że miłość na odległość nie jest dla nich. Inni natomiast podejmują ryzyko i utrzymują kontakt mimo wielu kilometrów. Spotkanie świeżych ludzi, którzy chcą być razem, wiąże się też z tym, że spotykają się dwa charaktery. Nierzadko musimy przemienić własne nawyki a także zaakceptować wady drugiej połówki. Książka ebook została napisana przyjemnym językiem. Czytelnik, który pragnie zapoznać się z dziejami przyjaciół Kate, nie zauważa, a już kończy lekturę. Autorka ma idealny styl pisania, a w Jej ebookach ukryta jest magia. Kim Holden zapewnia chwile wzruszenia, lecz wywołuje też uśmiech. W własnej powieści przedstawia śmieszne sytuacje, a między nimi porusza kluczowe tematy. Czytając "Franco" zapragnęłam znowu sięgnąć po "Promyczka". Jeszcze raz zapoznać się z cudowną postacią Kate a także dostrzec to, jaki miała idealny charakter. Osobiście uważam, że osoba, która chciałaby przeczytać trzecią element z serii "Promyczek", nie musi znać poprzednich części. Nawiązania do "Promyczka" czy "Gus'a" są wyjaśnione w najwieższej opowieści. Jeżeli jesteście ciekawi jak bohaterowie poradzą sobie z trudną sytuacją a także czy kilometry uniemożliwią im kontakt, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Znajdziecie w niej dużo cennych rad, zauważycie urok miłości a także to, jak kluczowe decyzje wpływają na nasze życie. Czasami pościg za jednym celem, może nieść uboczne skutki w kontaktach z najbliższymi. Całym serduszkiem zalecam lekturę "Franco". zaczytana-aniaa.blogspot.com