Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wszystko zaczęło się od wykładu, na którym piątka uniwersyteckich studentów poznaje doktora Lorenzo Marcusa vel Lorena Srebrny Płaszcz, czarodzieja, człowieka, który nieodwracalnie zmieni bieg ich życia i przeniesie ich z Ziemi, jaką znają do serca najstarszego ze wszystkich światów – do Fionavaru. W tej wyjątkowej magicznej krainie, zamieszkałej przez ludzi, krasnoludy, przedziwne mitologiczne stworzenia, czarodziejów i bogów, Kimberly, Dave, Jennifer, Kevin i Paul będą musieli zmierzyć się z z uosobieniem zła w postaci Rakotha Maugrima Spruwacza, zwanego również Sathainem Zakapturzonym, którego obawiają się sami bogowie i którego niezmierzone pokłady zawiści są w stanie rozedrzeć spajający cały Fionavar mistyczny Gobelin i rzucić własny złowrogi cień na wszystek czas, jaki nadejdzie…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Fionavarski Gobelin |
Autor: | Kay Guy Gavriel |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Obdarowany fanatyk ebooków fantastycznych jest zadowolony z prezentu
Każdy o tym wie, że klasyczne fantasy musi być trylogią i już. Przykłady można mnożyć, a jednym z nich jest Fionavarski Gobelin G. G. Kay'a. Trylogia ta została wydana kilka lat temu w postaci omnibusa, liczącego nad 1300 stron w twardej oprawie i jedną z najdłuższych ebooków na mojej półce. Opowieść rozpoczyna się od wykładu, na którym piątka studentów poznaje doktora Lorenzo Marcusa, zwanego również Lorenem Srebrnym Płaszczem, który zmieni bieg ich życia i przeniesie do Fionavaru - najstarszego ze światów. Jest to magiczna kraina, zamieszkała przez ludzi, krasnoludy, czarodziejów, bogów i inne niesamowite istoty. To, co miało być krótką wyprawą przeradza się w przygodę życia. Kimberly, Dave, Jennifer, Kevin i Paul będą musieli zmierzyć z Rakothem Maugrimem, którego obawiają się nawet bogowie... Potyczka sił Światłości i Ciemności zbliża się nieuchronnie. Mam pewien kłopot z jednoznacznym ocenieniem tej powieści. Nie da się ukryć, że wykorzystuje ona schematy i motywy słynne z innych ebooków fantasy. A jednocześnie podczas czytania odniosłem wrażenie, że twórca był tego najzupełniej świadomy, celowo nie silił się na innowacyjność w pewnych kwestiach, ale zainspirował się słynnymi ebookami fantasy, by stworzyć swoją wersję opowieści o potyczce niezła ze złem. Oczywiście, można to różnie odbierać, mnie chwilami irytowało, ale z czasem zauważyłem coraz więcej wyłaniających się interesujących pomysłów i idei autora, który nie chciał opowiedzieć wtórnej historii, ale coś nowego i własnego. Ten zamiar zdecydowanie się powiódł. Jak przystało na pisarza typowego fantasy, Kay stworzył olbrzymi i niesamowity świat, pełen niezapomnianych miejsc i krain, zamieszkały przez liczne rasy i stworzenia. Mapka załączona na końcu pozwala lepiej go sobie zwizualizować i zorientować się, gdzie rozgrywają się poszczególne wydarzenia. Jednakże każdy twórca fantasy tworzy własne swoje światy. Co zatem Fionavarski Gobelin ma jeszcze do zaoferowania? Przede wszystkim szereg bohaterów, których dzieje będziemy śledzić, o których jeszcze za chwilę, lecz też dużo interesujących tematów i rozważań. Do mnie osobiście bardzo przemówił motyw Gobelinu i tkania losów na Krośnie - temat ten przewija się przez całą książkę, nie tylko na początku, ale przez cały czas towarzyszy bohaterom. W ten sposób twórca dotyka tematów związanych z nieuchronnością przeznaczenia, zapisaną we włóknach Krosna. Historia została zapisana i nie ma od niej ucieczki, ale czy żeby na pewno? Może jednak jest jakiś wybór? Jakby tego było mało, bogowie nie są jedynie pustymi nazwami, ale do pewnego stopnia ingerują w całą historię, nie zawsze respektując prawo o nie wtrącaniu się w historię ludzi. To i dużo innych powoduje, że książka ebook nie wydaje się być już tak schematyczna i bazująca na słynnych motywach. Wspomniałem o bohaterach, to warto napisać o nich coś więcej. Będziemy mieć okazję poznać całą piątkę głównych bohaterów, lecz też całe mnóstwo postaci z Fionavaru. Na nad 1000 stron występuje ogromne bogactwo postaci, które zostały nieźle wykreowane, posiadają własne indywidualne cechy i cele w życiu. Będziemy wraz z nimi przeżywać niebezpieczne przygody i trudne chwile. Co ważne, nie mamy tutaj jednego, głównego bohatera. Bowiem każdy z tej piątki studentów ma własną misję do wykonania, utkaną na Krośnie Gobelinu. Nie są również jedną, nierozłączną drużyną, ale indywidualnymi postaciami, których dzieje co chwila się przecinają i oddalają od siebie. W ten sposób twórca uniknął typowego motywu drugi, w którym bohaterowie podróżują, zdobywają doświadczenie, umiejętności, by na końcu skonfrontować się ze Złem. Przyjemnie mnie to zaskoczyło, bo spodziewałem się, że twórca w ten sposób poprowadzi fabułę. Jednakże takie rozdzielenie losów całej piątki zdecydowanie rozbudowało całą książkę - wzbogaciło ją o nowe historie, nowe postacie i miejsca, lecz również ją znacznie wydłużyło. Co warto jeszcze dodać, to fakt iż, bohaterowie w tej książce pdf popełniają błędy, podejmują złe decyzje i muszę z nimi żyć. Nie mamy nieomylnych postaci, ani mędrców, którzy wszystko wiedzą. A jeśli tego wymaga fabuła, to niektóre postacie muszą niestety zginąć, czy tego chcemy, czy nie... Przez to niemal do samego końca jest dużo niewiadomych, dużo nierozwiązanych zagadek i dopiero ostatnie kilkadziesiąt stron przynosi upragnione odpowiedzi. Twórca trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Fionabarski Gobelin z pewnością zainteresuje czytelnika szukającego typowego fantasy, gdzie na końcu następuje wielka walka niezła ze złem i któremu nie straszne pojawiające się słynne motywy i schematy. Jest to bardzo długa, lecz ciekawa powieść, którą czytało mi się bardzo nieźle i z pewnością jeszcze kiedyś do niej powrócę. hrosskar.blogspot.com
"Fionavarski Gobelin" nie jest powieścią dla leniwego czytelnika. Misternie wykreowany świat, jednakże nieprzytłaczający szczegółami, odkrywa własne sekrety nie tylko przed czytelnikiem, lecz i przed głównymi bohaterami, którzy trafiają do pierwszego ze światów za pomocą magii Lorena Srebrnego Płaszcza. Mapa Fionavaru, okrojona morzami i mgłą historii, nie jest niezbędna do tego, co twórca chce nam pokazać w własnej opowieści - prowadzi nas przez psychikę bohaterów, motywuje składnie ich działania, nie rzuca ich tam, gdzie nie powinni się znaleźć. Chociaż ich dzieje splatają się ze sobą, każdy ma własną rolę do odegrania. Kay ma wymagający warsztat pisarski, lubi bawić się opisami, jego historia to czasem senna wizja, a innym razem brutalna rzeczywistość. Mamy walkę Niezła ze Złem, mamy liosów (elfy), mamy smoki i krasnoludy, mamy nawet kapłanki bogini i magów, lecz pomimo tego wszystkiego, co można uznać za "oklepane" w fantasy, Kay podaje nam baśniowość w tak ciekawy, subtelny sposób, że czytamy jego opowieść jednym tchem. Fantastycznie wykreował bohaterów, idealnie odnajduje ich zachowania w nowym, innym świecie. Wydanie bardzo solidne, wydawnictwo Zysk i S-ka naprawdę zrobiło kawał dobrej roboty. Cudowna okładka, wielkie litery, niezły jakościowo papier. Doskonały na upominek dla fana fantastyki lub kogoś, kto szuka czegoś nowego. Olbrzymi plus za to, że w kolejnych własnych powieściach, w których tworzy nowe światy, trzyma się tego, co sam wymyślił: Fionavar jest pierwszym ze światów, a w każdym kolejnym , stworzonym przez Tkacza, odnajdujemy jego echo... i uważny Czytelnik, podróżując przez światy Kaya, będzie się czasem uśmiechał do siebie, pamiętając o tym drobnym szczególe.
Pierwszą element "Gobelinu" przeczytałam przed laty i od tamtej pory co jakiś czas kuło mnie wspomnienie i niezaspokojona ciekawość: co było dalej? No i proszę - ciekawość zaspokojona, zdecydowanie nie żałuję zakupu. Ślicznie wygląda na półce, a ja już wiem, że co jakiś czas będę do tej książki wracać :)
Ładne solidne wydanie, trzy czesci trylogii w 1 tomie, niedlugo zabieram sie do czytania, 1308 stron wiec jest co czytać