Średnia Ocena:
Finisz. Grzechy krwi
Kiedy koniec nagle okazuje się początkiem… Wracamy do opowieści w chwili, w której zakończyła się w poprzednim tomie. Choćby nie wiadomo jak się starać, ciężko sobie wyobrazić bardziej napiętą sytuację… Jesper właśnie poznał nazwisko ojca dzidziusia Filomeny. Sprawa nie wygląda dobrze. Kiedy zadzierasz z potężną mafijną rodziną, musisz liczyć się z konsekwencjami. Śmierć jest najbardziej oczywistą z nich, lecz może cię spotkać coś znacznie bardziej zaskakującego. Na przykład to, że przestaniesz być sobą i staniesz się kimś zupełnie innym… Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Finisz. Grzechy krwi |
Autor: | Winnicka Magdalena |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Akurat |
Rok wydania: | 2023 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Finisz. Grzechy krwi PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Mam dzisiaj dla Was przedpremierową recenzję książki "Finisz"❤️🔥🖤 Magdalena Winnicka co to była za historia....Co to były za emocje które mną targały podczas czytania😍🔥💔😭❤️🤯 Wiesz już od dawna, że książki, które wychodzą spod twojego piora uwielbiam🥰 To co tworzysz na ich kartach to poprostu mistrzostwo. Pamiętam kiedy w moje ręce wpadł "Konstandin" wówczas zawładnełas mną i wiedziałam że nigdy już nie przejdę obojetnie obok żadnej z twoich powieści. Cała seria Grzechy mafii była genialna. Po niej przyszedł czas na serie Grzechy krwi, a ja przekonałam się że twoja fantazja nie ma granic. Potrafisz serwować emocje tak silne i rożnorodne że moje biedne serce wystawione zostało na wielka próbę. Kiedy jakiś czas temu zobaczylam zapowiedź Finiszu byłam zachwycona i zaintrygowana😍 A kiedy po paru kolejnych dniach książka ebook wpadła w moje ręce wiedziałam, że czeka mnie prawdziwy roller-coaster emocji. Nie spodziewałam się jednak, że po przeczytaniu prologu zostane rozwalona emocjonalnie💔😭 Gula w gardle i łzy spływające po policzkach mnie przeraziły. Prawdopodobnie po raz pierwszy tak bardzo bałam się dalej czytać. Z jednej strony pragnełam poznać dalsze dzieje bohaterów, a z drugiej bardzo się tego bałam. I Ty wiesz dlaczego @winnickamagdalena Zaserwowałaś mi bowiem następny raz tak silne emocje jak ból, strach, rozpacz, że momentami bałam się, że nie dam porady dalej przucać kolejne strony. Kto jak kto lecz Ty potrafisz przejechać czytelnika emocjonalnym walcem i oczekiwać, że to udźwidnie. A ja naprawde momentami z trudem łapałam oddech dławiąc się szlochem - szczególnie pod koniec. Tam to już pojechałaś po całości. Emocjonalna bomba jaką na mnie spuściłaś niemal wyrwała mi serce. Byłam najbliższa zawału, a strach i ból były nie do zniesienia. Nie gasła jednak we mnie nadzieja, którą tak nieźle podsycałaś. Jesteś mistrzynia w wywoływaniu w czytelniku skrajnych emocji i odczuć w tak krótkim czasie. Ta książka ebook jest doskonała ponieważ jest przepełniona emocjami, humorem, tajemnicami, bólem, cierpieniam, miłością, nadzieją. Trzyma w napieciu i wciąż zaskakuje powidując szok i niedowierzenia malujące się na twarzy. Z każdą stroną byłam coraz bardziej zaintrygowana i pochłonięta. Do tego mądrze poprowadzone dialogi miedzy bohaterami przy których zarówno nieźle sie bawiłam jak i walczyłam z napływajacymi do oczu łzami. Ponieważ na kartach Finiszu śmiech i radość przeplatały sie ze łzami, bólem i cierpieniem. Uwielbiam Cię za to co stworzyłaś w tych dwóch seriach. Za wyrazistych bohaterów, których pokochałam i za którymi będę tesknić. Stworzenie postaci Filomenty i postawionie jej u boku Jaspera to było najlepsze co zrobiłaś. Oni stowrzyli bowiem team godny zastąpić Koste i Alicję by zadbać o interesy rodziny Tirona i stać na straży jej bezpieczeństwa. Ta seria jest niesamowita również z innego powodu. Pokazujesz historiami które stworzyłaś potęge i siłe rodziny i przyjaźni. Tego jak kluczowe jest wzajemne zaufanie i miłość a także ja nieźle mieć u własnego boku ludzi na których zawsze można liczyć❤️ Co jeszcze mogę dodać🤔 Może tylko to, że to wyjątkowe szczęście iż książki pozostają nieśmiertelne, ponieważ zawsze kiedy tego zapragnę wejdę w świat rodziny Tirona by raz jeszcze powrócić do tych emocji, ktore dziejami bohaterów mi zaserwowałaś. I z przyjemnością zrobie to nie jeden raz. Wam kochani gorąco zalecam Finisz jak I obie serie o rodzinie Tirona❤️🔥 Magdalena Winnicka wiesz już od dawna jesteś w mojej topce ulubionych autorek, których książki zawsze biorę w ciemno a to dlatego, że tworzysz historie przepełnione emocjami i fundujesz mi przeżycia tak silne ze czuję się częścia wykrowanego przez ciebie świata bohaterów. Zrób coś dla mnie poprostu pisz - jesteś do tego stworzona. Aha no i mam nadzieje, że pokusisz się o historie Leili ponieważ aż się o to prosi😉 I myślę że twoje wierne czytelniczki się ze mną zgodzą, że bardzo czekamy na kolejną genialną serie spod twojego pióra 😍 Za współpracę i zaufanie dziękuję @grzeszneksiazki @wydawnictwomuza ❤️💙💜💛🧡💚 #recenzjaprzedpremierowa #recenzja #finisz #grzechykrwi #magdalenawinnicka #grzeszneksiazki #wydawnictwoakurat #wydawnictwomuza #czytamirecenzuje #czytamlegalnie #czytambolubie #czytampolskichautorow #czytamwszedzie #czytamjakszlona #polecamksiazke #ksiazkarapoleca #bookstagram #przeczytaj #ksiazkapelnaemocji #romansmafiny
Lubicie zakończenia serii?😊 U mnie to zawsze słodko-gorzkie doznania, ponieważ z jednej strony chcę, żeby bohaterowie znaleźli własny happy end, a z drugiej - nie mam ochoty się z nimi rozstawać. 🥹 Tak było i tym razem, a chociaż "Finisz" bardzo ładnie "pospinał" całą historię, chciałabym coś jeszcze o Tironach przeczytać. 😉 Uwaga❗️Jeśli nie znacie serii, ta recenzja będzie dla Was chyba wielkim spojlerem! "Va banque" zostawił nas na niezłym rozdrożu i właśnie na nim znajdziemy się na początku ostatniego tomu. Jesper dowiedział się, kim jest ojciec dzidziusia Filomeny i nie jest to niezła wiadomość. 😏 Jak dziewczyna zareaguje na historię z nim związaną? Czy ich nowy związek przetrwa taką bombę? Muszę przyznać, że obawiałam się w tym momencie wielkiej dramy, rozstania, płaczu, czy jakiegoś rzucania nożami, lecz autorka mnie bardzo pozytywnie [po raz kolejny] zaskoczyła. Oczywiście, że było intensywnie, lecz w takim pozytywnym znaczeniu, wszystko z sensem i logiką. Aby natomiast zbyt dużo nie zdradzać, przejdźmy dalej. 😉 Na tapecie będzie tu kilka kluczowych wątków, zarówno tych związanych z mafią, jak i rodziną. Te drugie zdecydowanie tu przeważą i to następna rzecz, jaka przypadła mi do gustu. Choroba Kosty czy relacje Filomeny z synem będą nie tyle tłem, co centrum akcji, a prócz tego stale na tapecie będą związki Jespera z Filomeną i Olafa z Amiyą. No właśnie, myślałam, że w tym temacie wszystko już zostało powiedziane, a okazuje się, że nie do końca. 😉 Właściwie to chwilami Olaf mnie naprawdę wkurzał! Miałam ochotę wejść do tej książki i nim potrząsnąć, chociaż zapewne nic by to nie dało. Z jednej strony nie dziwię się jego rozterkom- na pewno trudno było mu uwierzyć, że Jesper jest szczęśliwy z kimś innym, lecz mimo to funkcjonował mi na nerwy. 🤭 Zostawiawiam jednak te wszystkie rodzinne zawirowania do Waszej indywidualnej analizy, ponieważ nie chcę odebrać Wam radości z czytania. A ta seria przynosi naprawdę wiele radości! Tak, ja wiem, że to mafia, że niebezpieczeństwa, że wiele smutku i bólu. Lecz autorka umie pomiędzy to wpleść naprawdę wyborny humor, świetne, wyraziste postacie, a nawet dość dużą dozę romantyzmu! Takiego wyjątkowego romantyzmu, lecz jednak romantyzmu. 😁 "- W zasadzie, skoro jestem pod twoim pantoflem, to może ty powinnaś oświadczyć się mnie? Rozbawił mnie. -Tirona - rzuciłam ostrzegawczym tonem, w którym kryła się radość. - Na kolana i dawaj pierścionek. Ty mówisz własną kwestię, ja własną i spadamy stąd. - Jesteś szalenie romantyczna. - Ugryzł płatek mojego ucha i już schodził niżej. - Dbam o równowagę w naszym związku... - Urwałam z jękiem. - Ponieważ inaczej różowe jednorożce by nas zjadły - dokończyłam, mamrocząc." Uwielbiam oba cykle o Tironach i uważam, że są jednymi z najbardziej niedocenianych mafijnych serii na polskim rynku. Powinno być o nich wiele głośniej! Jeśli lubicie chaos, mieszankę wybuchową charakterów, wątków i emocji, szalone plot twisty, niestandardowe relacje i bohaterów, którzy zabijają na zabój i kochają na zabój, książki Magdaleny Winnickiej na pewno skradną Wasze serca!🥰 Ja już tęsknię za tymi polsko-albańskimi szaleńcami i wyczekuję kolejnych powieści autorki, ponieważ nie tylko mafia jej nieźle wychodzi! 😊 8/10❤️
Lubicie zakończenia serii? U mnie to zawsze słodko-gorzkie doznania, ponieważ z jednej strony chcę, żeby bohaterowie znaleźli własny happy end, a z drugiej - nie mam ochoty się z nimi rozstawać. Tak było i tym razem, a chociaż "Finisz" bardzo ładnie "pospinał" całą historię, chciałabym coś jeszcze o Tironach przeczytać. Uwaga! Jeśli nie znacie serii, ta recenzja będzie dla Was chyba wielkim spojlerem! "Va banque" zostawił nas na niezłym rozdrożu i właśnie na nim znajdziemy się na początku ostatniego tomu. Jesper dowiedział się, kim jest ojciec dzidziusia Filomeny i nie jest to niezła wiadomość. Jak dziewczyna zareaguje na historię z nim związaną? Czy ich nowy związek przetrwa taką bombę? Muszę przyznać, że obawiałam się w tym momencie wielkiej dramy, rozstania, płaczu, czy jakiegoś rzucania nożami, lecz autorka mnie bardzo pozytywnie [po raz kolejny] zaskoczyła. Oczywiście, że było intensywnie, lecz w takim pozytywnym znaczeniu, wszystko z sensem i logiką. Aby natomiast zbyt dużo nie zdradzać, przejdźmy dalej. Na tapecie będzie tu kilka kluczowych wątków, zarówno tych związanych z mafią, jak i rodziną. Te drugie zdecydowanie tu przeważą i to następna rzecz, jaka przypadła mi do gustu. Choroba Kosty czy relacje Filomeny z synem będą nie tyle tłem, co centrum akcji, a prócz tego stale na tapecie będą związki Jespera z Filomeną i Olafa z Amiyą. No właśnie, myślałam, że w tym temacie wszystko już zostało powiedziane, a okazuje się, że nie do końca. Właściwie to chwilami Olaf mnie naprawdę wkurzał! Miałam ochotę wejść do tej książki i nim potrząsnąć, chociaż zapewne nic by to nie dało. Z jednej strony nie dziwię się jego rozterkom- na pewno trudno było mu uwierzyć, że Jesper jest szczęśliwy z kimś innym, lecz mimo to funkcjonował mi na nerwy. Zostawiawiam jednak te wszystkie rodzinne zawirowania do Waszej indywidualnej analizy, ponieważ nie chcę odebrać Wam radości z czytania. A ta seria przynosi naprawdę wiele radości! Tak, ja wiem, że to mafia, że niebezpieczeństwa, że wiele smutku i bólu. Lecz autorka umie pomiędzy to wpleść naprawdę wyborny humor, świetne, wyraziste postacie, a nawet dość dużą dozę romantyzmu! Takiego wyjątkowego romantyzmu, lecz jednak romantyzmu. "- W zasadzie, skoro jestem pod twoim pantoflem, to może ty powinnaś oświadczyć się mnie? Rozbawił mnie. -Tirona - rzuciłam ostrzegawczym tonem, w którym kryła się radość. - Na kolana i dawaj pierścionek. Ty mówisz własną kwestię, ja własną i spadamy stąd. - Jesteś szalenie romantyczna. - Ugryzł płatek mojego ucha i już schodził niżej. - Dbam o równowagę w naszym związku... - Urwałam z jękiem. - Ponieważ inaczej różowe jednorożce by nas zjadły - dokończyłam, mamrocząc." Uwielbiam oba cykle o Tironach i uważam, że są jednymi z najbardziej niedocenianych mafijnych serii na polskim rynku. Powinno być o nich wiele głośniej! Jeśli lubicie chaos, mieszankę wybuchową charakterów, wątków i emocji, szalone plot twisty, niestandardowe relacje i bohaterów, którzy zabijają na zabój i kochają na zabój, książki Magdaleny Winnickiej na pewno skradną Wasze serca! Ja już tęsknię za tymi polsko-albańskimi szaleńcami i wyczekuję kolejnych powieści autorki, ponieważ nie tylko mafia jej nieźle wychodzi! 8/10
„Kiedy koniec nagle okazuje się początkiem…” „Finisz” autorstwa Magdaleny Winnickiej to czwarty serii Grzechy krwi. Jest to też historia, na której zapowiedź (z jednej strony) czekałam z olbrzymią niecierpliwością, a z drugiej niestety nie. Czemu? Bo to już ostatni tom tego cyklu, który pokochałam już od pierwszego tomu. Czy Wy też czujecie smutek w trakcie lektury ostatniej części danej serii, a po jej skończeniu czujecie pewną pustkę, bo to już koniec przygody z Waszymi ulubionymi bohaterami? Wracamy do opowieści w chwili, w której zakończyła się w poprzednim tomie („Va banque”, który zalecam Wam z całego serducha). Choćby nie wiadomo jak się starać, ciężko sobie wyobrazić bardziej napiętą sytuację… Jesper właśnie poznał nazwisko ojca dzidziusia Filomeny. Sprawa nie wygląda dobrze. Kiedy zadzierasz z potężną mafijną rodziną, musisz liczyć się z konsekwencjami. Śmierć jest najbardziej oczywistą z nich, lecz może cię spotkać coś znacznie bardziej zaskakującego. Na przykład to, że przestaniesz być sobą i staniesz się kimś zupełnie innym… Pewnie już Wam o tym mówiłam, lecz Winnicka po raz następny udowodniła mi, że jest mistrzynią w tworzeniu dynamicznych, pełnych niebezpieczeństw, czy emocji romansów, obok których nie można przejść obojętnie. Zaczynając czytać ten tom, nie byłam przygotowana na to, co zaserwowała mi autorka - „Finisz” zapewnił mi więcej emocji niż trzy poprzednie tomy razem wzięte! Po raz następny Magdalena Winnicka bardzo nieźle przedstawiała nam świat mafii. Nie wiem, czy wiecie, lecz jest to jedna z tych autorek, która postanowiła wyjść przed szereg i nie powielać wielu schematów. Zamiast tego serwuje nam świat, w którym panuje dużo niebezpieczeństw, które tylko czekają na biednych bohaterów... Jeśli chodzi o tempo czytania, (to jak zawsze zresztą) nie ma na co narzekać. Nie wiem, jak ta dziewczyna to robi, lecz jej książki dosłownie czytają się same. Słowo, „Finisz” było kolejną lekturą, którą przeczytałam za jednym zamachem. Przeczuwam, że przyczyną tego zjawiska jest fakt, że w powieściach Winnickiej nie ma czasu na nudę. Owszem, były czasami fragmenty, w których akcja na chwilę zwalniała, jednak potem - góra trzy strony dalej, autorka uderzała ze zdwojoną siłą. I tradycyjnie kilka słów o zakończeniu. Finał tej serii to istna perełka - takie zakończenia mogę czytać codziennie. Po przeczytaniu ostatniej strony byłam w pełni usatysfakcjonowana - nie czułam ani niedosytu, czy zniesmaczenia. Dla takich ebooków warto się rozpuścić. Czy książkę polecam? Wielbiciele mafijnych porachunków - ta seria jest doskonała dla Was! Grzechy krwi to istny rollercoaster emocji - w okresie czytania czułam radość, smutek, strach a także pożądanie. Jeśli stale nie znasz twórczości tej autorki, to radzę Ci jak najszybciej ją nadrobić... fabuły jej ebooków są jak samochody wyścigowe - zaczynasz czytać i nim się spostrzeż, kończysz ostatnią stronę. IG: @zaczytana_archiwistka
"Finisz" jest czwartym i, jak wskazuje tytuł ostatnim tomem serii Grzechy krwi, czyli kontynuacją losów Jespera Tirony. W książce pdf znajdziemy mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, emocje kipią z każdej strony, a czytelnik dynamicznie przepada w tej historii. Nie ma tu mowy o powielaniu schematów, wszystko jest spójne. 🔥 Bardzo zżyłam się z bohaterami tej serii i strasznie trudno jest mi się z nimi rozstawać. Wszyscy razem i każdy z osobna potrafili mnie czymś zaskoczyć. Mężczyźni są silni, a dziewczyny im w tym nie ustępują. Bardzo mi się to podobało. Tym razem Magdalena Winnicka uwikła własnych bohaterów w konflikt interesów, postawi w sytuacjach bez wyjścia, a co za tym idzie przed ciężkimi wyborami. Towarzyszyć im będzie niebezpieczeństwo, strach, ból, cierpienie, niepewność. Lecz pojawi się również nadzieja. 🔥 W poprzedniej części moją szczególną uwagę zwrócił wątek zdrowotny głowy rodziny Tirona. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka poprowadzi jego postać. W mafijnym świecie zwykle nie ma miejsca na ciepłe uczucia. Jednak tu następny raz przekonujemy się, że może być inaczej. Że można zbudować zwyczajne stosunki rodzinne, oparte na wzajemnej trosce i miłości. 🔥 Uwielbiam tę serię za błyskotliwe riposty, grę słów, wzruszenie, humor, a przede wszystkim za to, że autorka ani przez chwilę nie pozwoliła mi oderwać myśli od tej historii. Działo się naprawdę dużo, sekrety podbijały efekt, a ja chciałam stale więcej i więcej. Oczywiście znalazło się też miejsce na gorące sceny. Wyraźnie czujemy uczucia pomiędzy bohaterami. Nie ma tu miejsca na sztuczność czy wulgarność. 🔥 "Finisz" to pełen skrajnych emocji romans mafijny, który podaruje Wam dobrą zabawę a także rodzinkę, z którą nie będziecie chcieli się rozstawać. Lecz to także kluczowe przesłanie, że najistotniejsza jest miłość, przyjaźń i ludzie, którym możemy zaufać i na których zawsze możemy liczyć. Polecam!
Wowww…🤩😍 Zastanawiałam się od czego zacząć,gdyż autorka funduje nam wielokrotnie zatrzymania serca podczas czytania Finiszu…Choć na pierwszy plan wysuwa się postać Jasper’a i Filomeny to obok nich jest Amiya z Olafem,Alicja z Kostą i Laili,która odnalazła się w ciekawej sytuacji.Dzięki połączeniu historii z wszystkimi bohaterami fabuła jest spójna i uzależniająca.Napięcie między Jasperem a Olafem jest ogromne,a między nimi jest Amiya i Filomena,która musi poznać zasady panujące w rodzinie Tironów. Niesamowicie bawiłam się podczas czytania książki.Ryzyko zdrady,zaufania i szaleństwa niektórych sytuacji powodują,że trzeba mieć stalowe nerwy w tej rodzince!Nie brakuje kłopotów w „biznesie” a także potyczki o miłość.A między tym wszystkim jest strach o życie… Nie spodziewajcie się przewidywalnej fabuły!Wręcz jest odwrotnie!Momenty,ktore tworzy autorka sprawiają,że chce się wiecej Tironów-ich oddania,kłopotów,miłości bez granic i mocnych charakterów z nutą dowcipu.Razem z nimi przeżyjecie niesamowite chwile.Ja się śmiałam,byłam zaskoczona,poruszona a za moment obawiałam się o ich przeżycie!!! Autorko-chce więcej i więcej.Tej rodzinki nigdy za wiele.Może nadszedł czas Lailii,która chciałaby znaleźć wreszcie prawdziwa miłość♥️ Tą książkę musicie przeczytać,ponieważ jest rewelacyjną zakończeniem serii a zarazem początkiem czegoś nowego…🤔(mam nadzieję😉) Z całego serca zalecam ta książkę jak i całą serię.Bedziecie zachwyceni-gwarantuje! Dla mnie 10/10❤️🔥
Kiedy koniec nagle okazuje się początkiem… ,,Najgorszy rodzaj samotności to ten, kiedy otaczają cię kochający ludzie, lecz nie mogą cię wesprzeć, ponieważ normalnie o niczym nie wiedzą". ,,Finisz" to bezpośrednia kontynuacja ,,Va banque" autorka wrzuca nas w ten sam moment na którym zostawiła czytelników z rozdziawioną buzią w poprzedniej części. Jasper poznaje nazwisko ojca dzidziusia Filomeny, okazuje się że jest gorzej niż przypuszczał. Ponieważ Kiedy zadzierasz z potężną mafijna rodzina, musisz liczyć się z konsekwencjami… Jak sama nazwa wskazuje ,,Finisz" to ostatnia element cyklu Grzechy Krwi. Trochę żałuję ponieważ bardzo polubiłam rodzinkę Tirona. Uwielbiam ten dreszczyk adrenaliny i zaskakujące zwroty akcji które zafundowała nam autorka. Tu Nie ma czasu na nudę, wszystko opisywane jest tak że każdą książkę pochłania się w mig. Emocje na najwyższym poziomie, nie brakuje tu humoru, wzruszenia czy nawet wylanych łez. Bohaterowie pięknie wykreowani nie sposób ich nie pokochać. Sekrety i zagrożenie tylko podkreślają całość. Uwielbiam tę niepewność z każdą przekręcana strona co ta Pani Magda jeszcze nam tu zafunduje🙈 Jest to zaskakujący finał który pozostawia niedosyt i chce się więcej 🤭 Po książki autorki będę sięgała zawsze w ciemno ponieważ wiem że to jest to co lubię, adrenalina, strach , niepewność i duże zaskoczenie. Zalecam każdemu kto wielbi Mafię❣️
"Finisz" to ostatni tom serii Grzechy krwi. Jesper Tirona właśnie dowiedział się, kto jest prawdziwym ojcem dzidziusia Filomeny. Dziewczyna wkracza w brutalny świat mafijny i musi liczyć się z konsekwencjami. Czy Filomena poradzi sobie? Uwielbiam tę serię. Autorka następny raz sprawiła, że nie mogłam oderwać się od książki. Niesamowita fabuła. Nieoczekiwane i zaskakujące zwroty akcji. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Mnóstwo emocji a także wrażeń. Tajemnice, niebezpieczeństwo, adrenalina, więzi rodzinne, miłość, namiętne sceny, zazdrość, niepewność. Nie będziecie nudzić się ani przez chwilę. Czytając czułam emocje towarzyszące bohaterom i nieźle bawiłam się. Autorka ma lekki styl i przyjemny język. Uwielbiam jej poczucie humoru i znakomite dialogi. Bardzo podobała mi się ta seria i będę do niej wracała. Jeśli jesteście wielbicielami klimatów mafijnych to koniecznie zaopatrzcie się w całą serię, ponieważ warto ją mieć na własnej półeczce. Rewelacja! Czekam na kolejne książki autorki. Polecam! BRUNETTE BOOKS
Już sam tytuł książki wskazuje na to , że jest to ostatnia element serii "Grzechy Krwi" , a szkoda ponieważ rodzinka Triona umiała dużo namieszać. Tą element skupia się na Jesperze , który pokomplikował życie kilku osobą w poprzednich częściach. Gdy dowiaduje się kto jest ojcem dzidziusia Filomeny , wszystko wywraca się do góry nogami. Gdy zaczęłam czytać ta element nie mogłam się od niej oderwać, tak mnie pochłonęła że zanim się zorientowałam książka ebook była już skończona. Książka ebook dostarcza ogrom emocji tych pozytywnych jak i negatywnych , zawiera w sobie przemoc , akty seksualne. Z pewnością książka ebook powinna trafić do odbiorców 18+. Jeśli jesteście wielbicielami ebooków z tematyką mafijną to właśnie seria Grzechy Krwii jest dla was . A ja zachęcam was do ich przeczytania i zapoznania się z tą pełna sekretów rodziną jeśli jeszcze tego nie zrobiliście. A teraz czekam czym autorka zaskoczy nas następnym razem i już wiem że na pewno się nie zawiodę! 🔥