Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Gdy w stolicy Niemiec trwają obchody Ekumenicznych Dni Kościoła, policja otrzymuje anonimowy telefon i filmik, na którym ktoś ukrzyżowuje mężczyznę. Funkcjonariusze mają czterdzieści godzin na odnalezienie ofiary. Jeśli nie zdążą, nie tylko facet zginie, lecz cały Berlin stanie w ogniu. Rozpoczyna się wyścig z czasem i pościg za zamachowcem. Emocjonujący thriller, w którym godziny zamieniają się w sekundy, a realizm omówionych wydarzeń wywołuje ciarki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Faris Iskander. Tom 1. 40 godzin |
Autor: | Lange Kathrin |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czy czterdzieści godzin to wystarczająca ilość czasu na uratowanie ludzkiego istnienia? Właśnie taka myśl kołatała się w głowie Farisa Iskandera tuż po otrzymaniu anonimowego telefonu. I niby nie było by w tym nic tak bardzo poważnego, gdyby nie to, że osoba dzwoniąca wysłała policjantowi filmik, na którym przedstawiono ukrzyżowanie mężczyzny. Podpięty jest on pod monitoring serca. Sprawca wie co robi. Każdy jego ruch jest dopracowany. A czemu akurat czterdzieści godzin? Tyle czasu dostaje Iskander na ocalenie życia nie tylko osoby ukrzyżowanej, lecz także wielu innych, bowiem telefonujący postawił mu ultimatum. Jeśli policja nie odnajdzie ofiary, poza nią zginą niewinni ludzie. Dojdzie do zamachu na olbrzymią skalę. A nadarza się ku temu niezła okazja. W Berlinie trwają obecnie obchody Ekumenicznych Dni Kościoła. Faris rozpoczyna walkę z czasem, a także ze spotykającymi go nieprzyjemnościami. Bowiem jeden mały szczegół wyróżnia wyróżnia go spośród jego kumpli z pracy. Facet jest muzułmaninem, a jednej z jego zwierzchniczek ewidentnie ten fakt się nie podoba. A czas biegnie nieubłaganie... Akcja książki trzyma w napięciu do końca. Rozgrywa się ona tak naprawdę na dwóch płaszczyznach i pokusiłabym się o stwierdzenie, że ma dwóch ważnych bohaterów. Z jednej strony Faris Iskander. Policjant, po przejściach, który po mimo upływu lat, nie może pogodzić się z rozstaniem z ukochaną. Pracuje w berlińskiej policji, w wydziale do spraw zajmujących się przestępstwami na tle religijnym. Można śmiało powiedzieć, że jest właściwą osobą, na właściwym miejscu. Drugą ważną postacią jest Alexander. Osoba, odpowiedzialna za ukrzyżowanie własnej ofiary. Fanatycznie oddana własnej wierze... Czytałam różne, skrajne opinie o "40 godzinach". Bardzo się cieszę, że nie dałam się im zwieść i postanowiłam wyrobić własne swoje zdanie. Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Już od pierwszych storn, autorka postanowiła mocno wciągnąć mnie w wymyśloną przez siebie historię. Do końca nie byłam pewna kto, albo co kierowało Aleksandrem i jego poczynaniami. Odwaliła kawał dobrej roboty i jedno jest pewne. W przyszłości z chęcią sięgnę po kolejne dzieje Iskandera. A takowe ponoć powstają. Recenzja z bloga: http://kasiaiksiazki.blogspot.de/2017/12/40-godzin-kathrin-lange.html
Dwie perspektywy, dwaj główni bohaterowie – jedna sprawa. Sięgając po książkę czytelnik mierzy się z historią policjanta muzułmanina, któremu jednak daleko do religijnego fanatyzmu. Stając w epicentrum zagrożenia musi zmagać się nie tylko z szaleństwem sprawcy, lecz także bolesnymi wspomnieniami i nieprzychylnością ze strony niektórych obywateli Niemiec. A wszystko przez pochodzenie, które nie powinno być wyznacznikiem wartości człowieka. Zabawiła się tematem autorka, oj zabawiła. Ponieważ przecież Faris sztampowo idealnie nadawałby się na terrorystę, no nie? Poprzeplatana przerywnikami akcja zabiera czytelnika także w świat niejakiego Alexandra, człowieka niepełnego rozumu, chorego psychicznie, podejmującego się działań, od których włos jeży się na głowie. Mamy okazję przejrzeć się dodatkowo jego wspomnieniom z czasów dzieciństwa, poniekąd równie patologicznego jak teraźniejszość. Tak rodzi się obłęd, aż chciałoby się powiedzieć. Wyrysowała Kathrin Lange akcję własnej nowej książki nie tylko na tle Berlina, lecz także na tle trwających w stolicy obchodów Ekumenicznych Dni Kościoła, które dla przebiegu historii niemałe mają znaczenie. Są cytaty z Biblii, pomocna pastorka Ira i jest sztuka, z której sprawca zdaje się czerpać natchnienie. Pośród zagadek, zazdrości, korupcji i spisków czai się morderca. Kto nim jest i czy ktoś będzie musiał zginąć, zanim uda się go zdemaskować? Spotkałam się z opiniami zarzucającymi książce pdf nudę. Tak, pojawiły się fragmenty, które kazały mi od tej powieści na moment odpocząć. Nie mogę powiedzieć, że akcja w stu procentach mnie porwała, lecz dla równowagi pojawiły się strony, które przewracałam z zapartym tchem. Autorce udało się mnie zaskoczyć, udało zaimponować. Są wiarygodne opisy i jest napięcie, które owszem – od czasu do czasu zdaje się przysypiać. To nie jest najlepsza opowieść wydana pod logiem Gorzkiej Czekolady, lecz niezła na tyle, bym sięgnęła po kolejne części przygód Farisa Iskandera. Pamiętacie „Serce ze szkła” tej autorki? Teraz macie okazję przyjrzeć się jej twórczości w dojrzalszej i mroczniejszej odsłonie. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2017/11/40-godzin-kathrin-lange-autorka.html#more