Fantomas. Zakochany książę okładka

Średnia Ocena:


Fantomas. Zakochany książę

Nieuchwytny Fantomas jest Mistrzem Grozy, Katem, Geniuszem Zła. Popełnia największe zbrodnie: w eleganckim sklepie pojawiają się flakony wypełnione zamiast perfumami kwasem siarkowym, na wycieczkowcu zaczynają grasować zarażone dżumą szczury, jedną ze własnych ofiar przymusza do popełnienia samobójstwa za pomocą gilotyny, następcę tronu pewnego państewka więzi w podziemiach Paryża, nielojalny wspólnik ginie roztrzaskany o ściany ogromnego dzwonu, sam zbrodniarz ginie w katastrofie „Titanica”, po czym … zmartwychwstaje, żeby w dalszym ciągu siać terror nie tylko we Francji, także w Ameryce czy południowej Afryce, a nawet w… kosmosie! Jest bezwzględny, nie zna litości, obce mu są wszystkie niemalże ludzkie uczucia. Jest mistrzem przebrania, wie wszystko, jest wszędzie – w swym przestępczym rzemiośle nie ma sobie równych, jest absolutnie doskonały.

Szczegóły
Tytuł Fantomas. Zakochany książę
Autor: Souvestre Pierre, Allain Marcel
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Studio EMKA
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Fantomas. Zakochany książę w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Fantomas. Zakochany książę PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Wkp

    Każdy rodzaj sztuki, a już literatura i film w szczególności, to swoisty wehikuł czasu zabierający odbiorcę do epok dawno minionych, prezentujący miejsca, których już nie ma i ludzką mentalność przeszłych lat. Nieważny jest gatunek ni zamierzenia autora – rzeczy te wynikają same z siebie. Dla mnie takim osobistym wehikułem czasu są najczęściej legendarne filmu pokroju „Samych swoich” czy komedii z Luisem De Funèsem. Tego ostatniego wspominam nie przypadkiem, bowiem prawdopodobnie każdy kojarzy filmowego „Fantomasa” z tym niezapomnianym aktorem. „Fantomasa” opartego właśnie na liczących już nad sto lat powieściach duetu Allain/Souvestre. Chcecie przenieść się w okresie do okresu Belle Epoquei poznać przestępcę doskonałego? A więc zapraszam.Fantomas to Mądrala Zła, bandyta idealny, nie do złapania. Przechytrzy każdego, nikt nie może się z nim równać. Lecz jak każdy antagonista, posiada również własnych protagonistów w postaci komisarza Juve’a i dziennikarza Faandora. Tych zaś czytelnik poznaje w samym środku śledztwa, kiedy to za sprawą Fantomasa pociąg, który to wjechał do tunelu, zniknął nie mając gdzie wyjechać! Sprawa pociągu, jakże niebywała, dla Fandora stanowi jedynie tło, bowiem ważniejsze jest Hélène, „córka” przestępcy, a zarazem obiekt uczuć dziennikarza.Tymczasem to nie jedyna historia miłosna, jaka rozgrywa się na kartach powieści. Młoda szwaczka Firmaine rozdarta jest między mężczyznę, którego kocha, a bogatego kochanka, który choć ma żonę, gotów jest łożyć na jej właśnie zachcianki, choć przy tym żony zostawić nie zamierza. Jaką rolę odegra to dziewczę dla całej historii? I czy także Fantomasa dosięgnie strzała Amora?To już musicie przeczytać sami – a zaręczam, warto! Opowieść bowiem, pomimo upływu wieku nie utraciła nic ze własnej rozrywkowej wartości. Czasem uroczono naiwna, zawsze bogata stylistycznie, zabiera czytelnika w sentymentalną podróż do czasów, kiedy aeroplany budziły duże poruszenie, a narodzenie miało ogromne znaczenie w miłości. „Fantomas” przypomina połącznie przygód Sherlocka Holmesa z awanturniczą nutą i elegancją Arsèna Lupena, odrobiną humoru i niezapomnianym klimatem. Myliłby się ten, kto oczekiwałby tego samego, co proponował film z Luisem, nie mniej nie stanowi to w żadnym stopniu rozczarowania.I cóż więcej mogę tu dodać? Prawdopodobnie tylko polecić pozycję Waszej uwadze, ponieważ w końcu na naszym rynku pojawił się ten niezapominany bohater, a wydawnictwu Studio Emka podziękować za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.