Recenzje

• Bernardeta Łagodzic-Mielnik

  2018-03-22

  Mając więcej niż naście lat chętnie sięgam po młodzieżówki. Wcale się przy nich nie nudzę. Chętnie wracam do świata który już za mną. Ponieważ on ma w sobie jakąś magię, jakiś niepowtarzalny piękno i czar. Jest taki inny, niezbrukany przez życie, niewinny, niezepsuty złem. Czytając takie lektury można znów znowu przeżyć pierwszą miłość, która jest inna niż te po niej. A powieści o wykluwającym się uczuciu, które jest takie nieskalane są całkiem przyjemną odskocznią od codziennego, czytaj nieidealnego lecz prawdziwego życia.Z powyższych powodów sięgnęłam po książkę Robin Benway, która ma prześliczną okładkę i dość ciekawą treść. Nie jest idealna, ma własne minusy, lecz miło się ją czyta. Miło i lekko.Główni bohaterowie to dwójka nastolatków, którzy mają ze sobą dużo wspólnego. Po pierwsze urodzili się tego samego dnia, miesiąca i roku. Mieszkali w najbliższym sąsiedztwie pierwsze siedem lat życia. Chodzili do jednej klasy i szkoły. Aż pewnego dnia dramatyczne wydarzenie zmieniło wszystko. Olivier został uprowadzony, porwany przez swojego ojca. Znaleziono go po 10 latach i jako nastolatek wrócił do domu własnej matki, która założyła drugą rodzinę. Jak ułożą się relacje chłopca z nową rodziną, starymi sąsiadami i kolegami z dzieciństwa? Czy Emma odnajdzie z Olivierem łączącą ich kiedyś nić przyjaźni? A może teraz, gdy zbliżają się ku dorosłości połączy ich coś więcej?Książka jest dość specyficzna. Od razu dodam, że ma mały minus w postaci zbyt wolno toczącej się akcji. Gdyby ona nieco przyśpieszyła podobałaby mi się bardziej. Nie jest to lektura zła. Jest lekka w odbiorze, dialogi i nieskomplikowany mowa są jej atutami. Narratorką całej powieści jest Emma, a współczesną akcję przerywają elementy z dzieciństwa bohaterów. I dodam, że wcale nie są one nudne, a wręcz wydaje mi się, że jest ich zbyt mało. Emma to kobieta rezolutna, choć nie bardzo grzeczna córeczka rodziców. Ma własne sekrety i grzeszki. Tłumaczy ją zbytnia opiekuńczość matki, która prawdopodobnie zbyt mocno boi się o los córki. Olivier czuje się w nowej rzeczywistości zagubiony i wcale nie należy mu się dziwić Ojciec wmówił mu, że to matka ich opuściła. Chłopczyk na nowo musi wrócić do świata dzieciństwa, a to wcale nie jest łatwe. Ponieważ dużo się zmieniło, ponieważ już nie jest dzieckiem i inaczej spogląda na świat."Emma i Olivver" to książka ebook o miłości i przyjaźni. Jest skierowana do pokolenia nastolatek, lecz mogą po nią również sięgnąć osoby bardziej dorosłe. Choćby po to, by znów poczuć się młodziej i przypomnieć sobie jak to było kiedyś, jakie kłopoty i rozterki wydawały się najistotniejsze na świcie. Jak ciężko było ogarnąć burzę hormonów i porywy serca, a samo uczucie i jego moc chwilami nawet przerażało.Bohaterowie są zwyczajni a zarazem sympatyczni i mogą przypaść do gustu. Nie są ideałami, mają własne kompleksy, wady, słabości. Przechodzą ze świata dzieci ku dorosłości, błądzą, uczą się na swoich błędach i potknięciach. Prosto z nimi się utożsamić, bez trudu można odnaleźć w nich odrobinę siebie. Książka ebook jest sympatyczną i ciepłą opowieścią o rodzącej się miłości. Zalecam ją u progu wiosny, kiedy rodzi się przecież najwięcej gorących uczuć!