Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Eliza ma 18 lat i jest prawdziwą ekscentryczką i nerdem, a do tego boryka się z chorobliwą nieśmiałością a także brakiem jakichkolwiek znajomych. Drwiny, wyzwiska, przemykanie pod ścianami i nieustanne okupowanie własnego pokoju - tak wygląda jej życie w realu. W internecie za to jest LadyKonstelacją, ekstremalnie popularną na całym świecie autorką komiksu Morze potworne. Ma tam również własną niewielką, lecz wierną grupę wsparcia. Działa więc właściwie tylko w sieci, rzeczywistości poświęcając tak mało uwagi, jak tylko się da. I wówczas do jej szkoły trafia Wallace, były futbolista, a obecnie wielbiciel Morza potwornego i autor fanfików na jego temat, który sprawia, że Eliza zaczyna dopuszczać do siebie myśl o życiu poza siecią. Hm, może związki międzyludzkie mają jakiś sens? Ona i Wallace stają się sobie coraz bliżsi, kobieta nie chce jednak ujawnić mu własnej tajemnicy. Kłopot w tym, że z tajemnic nigdy nie wynika nic dobrego i przez nie cały kruchy świat Elizy może runąć z hukiem… I jak wówczas stawić czoła swoim lękom? Jak pokonać swoje potwory? Czy da się być blisko z kimś w realu? Nowa książka ebook autorki "Wymyśliłam cię". „Eliza i jej stwory to miłosny hołd złożony fandomowi, przyjaźni i opowieściom, które nas kształtują. Absolutnie magiczna książka.” (Marieke Nijkamp, autorka bestselleru New York Timesa Chłopak, który nie chciał być sam)
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Eliza i jej potwory |
Autor: | Zappia Francesca |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Feeria Young |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Morze Potworne" to internetowy komiks, który podbił serca wielu fanów. Dokładnie co tydzień pojawiają się nowe plansze, ukazujące dalszy ciąg tej wyjątkowej historii. Wielbiciele zakładają koszuli z cytatami z komisu "Odnalazłeś mnie w konstelacji" czy robią sobie tatuaże z hasłem serii "W tym morzu są potwory". Wszyscy zastanawiają się tylko, kim jest zagadkowa Lady Konstelacja - autorka opowieści, która tak wyjątkowo chroni własną prywatność. W tym samym okresie przed tabletem graficznym w swoim pokoju przesiaduje Eliza Mirk - osiemnastoletnia dziewczyna, mająca bardzo sprecyzowane plany na przyszłość. Teraz jedyne, co musi zrobić, to przetrwać ostatnie miesiące w liceum. Szkoła średnia to miejsce, w którym postrzegana jest jako odludek. Jedyni przyjaciele istnieją w jej życiu jedynie online, co bardzo niepokoi rodziców bohaterki. Jednak dziewczynę nie za bardzo to wszystko obchodzi - dzięki komiksowi zarobiła już tyle żeby nie musieć martwić się niczym więcej... aż do chwili w której pojawia się chłopak imieniem Wallace. Eliza ma go tylko oprowadzić po nowej dla niego szkole, ale odkrywa, że to jeden z wielbicieli "Morza Potwornego" - komiksu, który sama tworzy. Jaka jest cenna utraty prywatności? Czy miłość będzie wystarczającym powodem żeby zdradzić tak długo skrywany sekret? Francesca Zappia rozpoczyna w własnej książce pdf opowiadanie o dziewczynie, której udaje się stworzyć kultowy komiks. Im większa jego popularność, tym większa cena sekretu, kto jest jego autorem. Prywatnie Eliza nie jest jednak zadowolona ze własnego dotychczasowego życia i dlaczego nie chce żeby wielbiciele dowiedzieli się, kto stoi za stworzeniem "Morza Potwornego". Bohaterka nie chce porównania jej osoby z swóim dziełem - stanowi to jej największy koszmar. Przed oczami ma stale przykład powieści "Dzieci Hypnosa" - jej ulubionej książkowej serii, która nie została dokończona, kiedy jej autorka załamała się psychicznie. Czy Eliza podzieli jej los, gdy wszyscy poznają prawdę? "Eliza i jej potwory" to powieść, która ukazuje jak wygląda rzeczywistość osoby żyjącej w fandomie danej serii. Jak to się nierzadko zdarza, o dużo bardziej ciekawi czytelnika rozwój zdarzeń w komiksie niż faktyczne dzieje bohaterów - tutaj Elizy i jej przyjaciół. Wstawki w książce pdf to grafika z plansz "Morza Potwornego" plus transkrypcja komiksu na prozę. Choć historię poznajemy wycinkami, to i tak angażuje ona o dużo mocniej niż dzieje jej autorki. Myślę, że chętnie przeczytałabym "The Children of Hypnos", występującą w powieści ulubioną serię Elizy, gdyż Francesca Zappia pokusiła się już o spisanie tamtej historii dziewczyny, którą próbują zamordować jej swoje koszmary. Cieszę się, że poznałam w pierwszej kolejności dzieje Elizy, choć opowieść ta z całą pewnością nie trafi do grona moich ulubionych, do których to wraca się wielokrotnie. Pozostaje to jednak stale nieźle napisana opowieść dla młodzieży, która doskonale prezentuje jak cienka bywa granica naszego zdrowia psychicznego i jak prosto naruszyć kruchą równowagę naszego życia. Źródło: http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/2017/12/eliza-i-jej-potwory.html
Eliza ma własny świat. Niestety głównie wirtualny. To tam realizuje pasje i oddaje się marzeniom. Tymczasem pewnego dnia dopada ją rzeczywistość, a wszystkie znaki wskazują, że pora zejść na ziemię. Po „Elizę…” sięgnęłam wiedziona ciekawością, pamiętając, jak pozytywne uczucia wywołała we mnie poprzednia książka ebook autorki. Bardzo lubię młodzieżówki, zawsze jednak próbuję doszukać się w nich czegoś więcej niż miłostek łączących głównych bohaterów. Tym razem zwróciłam uwagę przede wszystkim na sylwetkę głównej bohaterki, która wydała mi się intrygująca i niebanalna. Eliza jest wycofana i niepewna siebie, a przynajmniej taka wydaje się w prawdziwym świecie. Trzyma się na dystans, nie ma prawdziwych przyjaciół, nierzadko pada obiektem drwin i zaczepek. Nie lubi szkoły, nie czuję się doceniana w domu. Za to w Internecie jest królową. Tworzy słynny komiks, posiada wiernych fanów. To miejsce pozwala jej uciec, tam się spełnia. Bardzo podoba mi się, w jaki sposób autorka wykreowała swą postać. Kobieta wydaje się dokładnie wpisywać w realia dzisiejszych czasów. Towarzyszące jej odczucia budzą w czytelniku emocje, odwołują się do naszych doświadczeń, bazują na wspomnieniach. Prosto się z nią utożsamić. „Prawda to najgorszy z potworów, ponieważ nigdy na dobre nie znika”. Mogłoby się wydawać, że w świecie rzeczywistym odnajduje się coraz mniej ludzi, a Internet całkowicie zawładnął naszym umysłem, duszą, marzeniami. Nie potrzebujemy czuć bliskości, a obecność innych dla wielu z nas też staje się zbędna. Cieszę się, że autorka zwróciła w swej powieści uwagę na ten problem. Ponieważ nie można się oszukiwać- ten kłopot naprawdę istnieje. Lubię tematy ważne, dające do myślenia, skłaniające do refleksji i ukazujące pewne rzeczy w innym świetle. Tutaj pod pozorem prostej opowieści dla młodzieży autorce udało się przemycić dużo ważnych treści. Wallace pojawiający się u boku Elizy też zdobył moją sympatię. I od razu mam ochotę podkreślić, że to nie jest następna historia o nastoletniej miłości. Choć watek ten oczywiście pojawić się musi, to nie odczułam jednak, by autorka koniecznie chciała umieścić go na pierwszym planie. Między bohaterami poczułam raczej sojusz, wspólne pasje, podobne problemy. I towarzyszące im obojgu demony. Zappia bardzo postarała się, by powieściowe postacie nie pozostawiły czytelnika obojętnym. Nawet, gdy ich kłopoty brzmią dla nas obco, to jednak potrafimy choć po części je zrozumieć, wyobrazić sobie, na czym polegają i co do nich prowadzi. „Ale ja nie chcę kumplować się z ludźmi, którzy z góry decydują, że nie zasługuję na życie, ponieważ jestem zbyt cudaczna”. To, co podoba mi się najbardziej, to sposób, w jaki autorka połączyła rozrywkę z morałem. Jej opowiadanie jest lekka, płynie szybko, pozwala oderwać się od codzienności, lecz prócz typowo rozrywkowego charakteru niesie ze sobą też przesłanie. Zwraca uwagę na rzeczy kluczowe i ważniejsze, uczy. Zwraca się w stronę słynnych tematów, lecz w jej wykonaniu nie są one tak ograne i banalne, jak to nierzadko bywa. Mnie takie wydanie się podoba. Jak można było się spodziewać, opowieść napisano bardzo lekko. Styl autorki jest swobodny, nie wymaga przesadnego myślenia, a słownictwo nie jest wyszukane. Zostajemy zaproszeni do świata nastolatki i ten świat zostaje utrwalony na powieściowych stronach. Nic dodać, nic ująć. „Eliza i jej potwory” to powieść, która podobała mi się bardziej od jej poprzedniczki. Mocniej uderzył we mnie główny temat, a i bohaterzy wydali mi się ciekawsi.
„Eliza i jej potwory”, to jedna z najciekawszych i najbardziej oryginalnych młodzieżowych opowieści jakie ostatnio czytałam. Jest niezwykła bo ukazuje kłopoty nastolatków w niesamowicie nowoczesny sposób, z olbrzymią dozą świeżości. Opowiada o pasji, której nierzadko inni nie rozumieją, o wyobcowaniu, które skłania do poszukiwań swojego miejsca na ziemi, czasem niekoniecznie w realnym świecie i przede wszystkim- o potworach, które mieszkają w naszym wnętrzu i sprawiają, że boimy się zrobić następny krok naprzód. To historia, która spodoba się głównie nastolatkom, lecz warto, by przeczytali ją też ich rodzice. Może wówczas nieco lepiej zrozumieją własne pociechy i to, co siedzi w ich głowach? CAŁA RECENZJA: http://beauty-little-moment.blogspot.com/2017/11/eliza-i-jej-potwory-fracesca-zappia.html
Cała książka ebook pisana jest w lekki i przyjemny sposób, dzięki czemu czyta się ją naprawdę dynamicznie i jednym tchem. Dodatkowo dzięki temu, że na jej stronach możemy oglądać elementy komiksu książka ebook dodatkowo zyskuje i sprawia, że fajniej się ją czyta. Dodatkowego uroku książce pdf dodają bohaterowie bardzo nieźle wykreowani. Podoba mi się to, że choć nieśmiali i skryci w sobie są bardzo inteligentni i zabawni. Osobiście bardzo ich polubiłam i z nieskrywaną przyjemnością odkrywałam ich na każdej kolejnej stronie książki. Podsumowując: „Elizę i jej potwory” z czystym sumieniem zalecam i obiecuję, że nie będziecie się przy niej nudzić. http://mojaosobistosc.blogspot.com/2017/11/eliza-i-jej-potwory-francesca-zappia.html
Francesca Zappia debiutowała tytułem "Wymyśliłam cię", opowiadającą historię kobiety ze schizofrenią. Tamta wyjątkowa historia przekonała mnie do autorki do tego stopnia, że nie wahałam się ani chwili, kiedy zobaczyłam jej kolejną opowieść "Eliza i jej potwory". W prologu poznajemy Elizę, główną bohaterką, która przedstawiając się z imienia i nazwiska, ma się za osobę niewartą uwagi. Chorobliwa nieśmiałość uniemożliwia jej zawarcie znajomości, przez co rówieśnicy sądzą ją za dziwaczkę. W internecie działa jako LadyKonstelacja, autorka słynnego webkomiksu "Morze Potworne", tam jest królową, której historię śledzą miliony czytelników. Zamknięta w sobie w rzeczywistości i dzielna w wirtualnym świecie Eliza musi przewartościować własne zasady, kiedy poznaje Wallace, realnego i prawdziwego fana jej twórczości. Pierwszoosobowa narracja pozwala dokładnie wczuć się w sytuację Elizy. Jako uczennica ostatniej klasy liceum stara się być niewidoczna, ubiera się i zachowuje tak, jakby miała wtopić się w tło. Uważa, że znajomości w szkole nie są jej potrzebne, ponieważ ma dwójkę wirtualnych przyjaciół, którzy znają ją od podszewki. Stroni od ludzi, wszelkich zajęć, byle tylko móc zająć się tym, co sprawia jej największą przyjemność: rysowaniem komiksu. Historia przekazywana w Morzu Potwornym jest jej prawdziwym dziełem, czymś, z czego czuje się dumna, a fakt, że tak dużo osób czeka na kolejne wersji komiksu tylko utwierdza ją w przekonaniu, że jest niezła w tym, co robi. Pojawienie się Wallace'a zmienia podejście Elizy do życia. Mniej w nim tego wirtualnego świata, a więcej realnego. Powoli znika gdzieś nerd, jakim do tej pory była, otwiera się na świat i ludzi. Jej zmiana budzi podziw, lecz jaką cenę przyjdzie zapłacić za skok na głęboką wodę? Autorka po raz następny porusza kluczowy problem. Nie jest to choroba, lecz życie "pomiędzy". Między dwoma, tak różnorakimi światami, wśród których porusza się niemalże każdy z nas. Jacy jesteśmy w rzeczywistości, co robimy, jak się zachowujemy i jak się to ma do naszej wirtualnej aktywności? Czy siadając przed ekranem komputera zmieniamy się, czy jesteśmy tacy sami? A może tam, gdzie nikt nie widzi nas twarzą w twarz, stajemy się odważniejsi, bardziej otwarci? Lub wręcz przeciwnie, pragniemy się ukryć, wyciszyć, złagodnieć? Kluczowe jest prawdopodobnie przy tym to, aby nie popaść w skrajność. Zdecydowanie zalecam zapoznać się z "Elizą i jej potworami", nawet jeśli nie jesteście olbrzymimi wielbicielami powieści young adult. Książka ebook pozwala spojrzeć na kłopot życia w dwóch płaszczyznach - wirtualnej i rzeczywistej - z całkiem innej perspektywy. Pokazuje, że tak naprawdę granica pomiędzy nimi jest bardzo cienka, a pokazywanie dwóch różnorakich osobowości wcale nie musi okazać się dobrym pomysłem.
www.ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com Osiemnastoletnia Eliza jest zamknięta w czterech ścianach. Ze swoim komputerem i tabletem graficznym. Nie myślcie jednak, że ktoś ją uwięził. Ona swoje życzenie zamyka się przed światem, jest ekscentryczką i nerdem. Na co dzień boryka się z niesamowitym stadium nieśmiałości - lecz tylko w życiu realnym. W internecie jest inną osobą - Lady Konstelacją, twórczynią zyskującego olbrzymią sława komiksu "Morze potworne". Posiada całą rzeszę wielbicieli i niedużą grupkę wsparcia. Wydawać mogłoby się, że żyje tylko i wyłącznie w sieci. To przecież tam jest w stanie dokonywać niemożliwego i otwierać się przed światem - lecz tylko i wyłącznie wykreowanym wizerunkiem. Do szkoły Eliza trafia były futbolista - Wallace. Jest dużym wielbicielem komiksu, który tworzy Eliza. Pojawienie się Wallace'a daje Elizie nadzieję na to, że prawdziwe życie również może być fantastyczne i pełne niespodzianek. Czy Wallace będzie najwspanialszą niespodzianką, która spotka Elizę? Czy zrodzi się pomiędzy nimi uczucie? Czy nastolatka będzie w stanie przezwyciężyć własną nieśmiałość i pozwoli swojemu własnemu ja wyjść poza sieć? "Eliza i jej potwory" to nowoczesna, idealna opowiadanie o wielkiej pasji, która łączy ludzi, o miłości, która przychodzi znienacka, i o tym, że warto wyjść naprzeciw dręczącym nas potworom. Doskonała dla nastolatków, lecz i tych, którzy wciąż dążą do wykreowania jak najlepszego wizerunku w internecie, zapominając przy tym o świecie rzeczywistym. To książka, która udowodni, że owszem, warto rozwijać się przy pomocy mediów, spełniać marzenia i dążyć do ulepszania się w własnych hobby, lecz nie wolno zapominać o tym, że poza internetem istnieje inny świat. Wiele lepszy, prawdziwy. "Eliza i jej potwory" to książka ebook warta przeczytania z paru powodów. Pierwszy - książka ebook jest napisana mową prostym i lekkim, czyli doskonałym dla tych, którzy nie lubią bogatych opisów i czegoś na zasadzie "dużo słów - mało treści". Drugi - dużo osób może utożsamiać się z główną bohaterką. W dzisiejszych czasach istnienie internetowego życia jest na porządku dziennym. Trzecie - książka ebook może być lekarstwem na nieśmiałość. Myślę, że po jej przeczytaniu dużo osób zastanowi się ponad tym, co jest dla nich kluczowe i ważniejsze. Czyli opowieść zmusza do refleksji - i dobrze, takich ebooków nam trzeba! Reasumując, choć "Eliza i jej potwory" nie jest książką nadzwyczajną i olbrzymim odkryciem to jest lekturą, którą niektórzy powinni przeczytać. Wspomniałam już, że to idealny środek na nieśmiałość, książka ebook skłaniająca do przemyśleń. Zalecam głównie młodzieży, a w szczególności młodym twórcom. Izabela Nestioruk
Podobno nie ocenia się książki po okładce, a po wydaniu? Ponieważ to wydanie kupiło mnie zanim przeczytałam chociażby jedną stronę! Książka ebook wypełniona jest po brzegi ilustracjami, elementami komiksów, dzięki czemu wkraczamy nie tylko w powieściową rzeczywistość, lecz również świat wykreowany przez główną bohaterkę. To olbrzymi atut! Nie mogłam się przestać tymi dodatkami zachwycać. Zacznijmy jednak od początku. Główną bohaterką książki jest osiemnastoletnia Eliza. Eliza jest typem samotnika - przez własną chorobliwą nieśmiałość nie ma prawdziwych przyjaciół. W szkole stara się wtopić w tło, nie wychylać, za to w domu zamienia się w LadyKonstelację, popularną autorkę komiksu Morze Potworne. W internetowym świecie ma przyjaciół i wielu, wielu czytelników. Pewnego dnia jeden z nich wkracza do jej "reala". Milczący Wallace przenosi się do szkoły Elizy. Nie tylko jest wielbicielem jej twórczości, lecz również autorem fanfików o Morzu Potwornym. Ciąg zdarzeń zbliża ich do siebie. Kobieta zaczyna dostrzegać sens relacji międzyludzkich, lecz czy można zbudować jakąkolwiek relację na tajemnicy? Czy Eliza jest gotowa powiedzieć światu prawdę i pokonać swoje lęki? To nie jest zwykła młodzieżówka. Może historia nie brzmi nadzwyczajnie, lecz kryje nadzwyczajne wartości. Eliza i Wallace zmagają się z swoimi potworami. Każdy z nas czegoś się boi, walczy z swoimi słabościami, próbuję pokonać samego siebie. Czasami ukrywamy się za szczelnym murem, pozwalamy żeby to strach rządził nami. Główni bohaterowie odnajdują w sobie odwagę, stawiają czoła swóim lękom. Jak im to wyszło - musicie przekonać się sami. Najbardziej zaskoczyło mnie to jak prosto było mi się utożsamić z główną bohaterką. Od pewnego czasu relacje międzyludzkie dla mnie też są wyzwaniem. Moja strefa komfortu ogranicza się do czterech ścian pokoju i stosu książek. Możliwość odrzucenia mnie przeraża dlatego wole nie ryzykować i ukryć się w cieniu. Tak dużo słów wypowiedzianych albo pojawiających się w myślach bohaterki oddawało moje uczucia - czasem miałam wrażenie, że czytam o sobie. Następny atutem powieści był styl autorki. Nie spodziewałam się, że tak dynamicznie mnie oczaruje. Zappia używa prostego języka, dzięki czemu z łatwością trafia do najmłodszych i starszych czytelników. Połączenie lekkiego stylu z nietuzinkową fabułą sprawiło, że książka ebook była przeurocza. Nie raz wywołała uśmiech na mojej twarzy a także łzy wzruszenia. "Eliza i jej potwory" to przeurocza historia o potyczce z samym sobą. Pokazuje, że nikt z nas nie jest idealny, każdy ma własne lęki, a tylko nie licznym udaje się z nimi zawalczyć. Relacje międzyludzkie nigdy nie są łatwe, a zamknięcie się w własnej strefie komfortu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Francesca Zappia poruszyła dużo kluczowych tematów, sprawiając, że z pozoru zwykła młodzieżówka nieustanna się pełnowartościową książką, a wątek z Morzem Potwornym dodał jej uroku. Zalecam Wam ją serdecznie!
Eliza Mirk ma osiemnaście lat, chodzi do ostatniej klasy liceum, które własną drogą chciałaby jak najszybciej skończyć, jest wyjątkowo ekscentryczna i chorobliwie nieśmiała. Kobieta ubiera się w za wielkie ubrania, stara się nie zwracać na siebie uwagi, w szkole jest wytykana i wyśmiewana, dlatego wolny czas spędza zazwyczaj w bezpiecznej przestrzeni własnego pokoju. Tak mniej więcej wygląda jej życie w realu. W internecie Eliza jest jednak LadyKonstelacją autorką wyjątkowo słynnego komiksu Morze potworne. Najchętniej nie robiłaby nic innego prócz rysowania, to jej pasja i życie, dlatego rzeczywistości poświęca tak mało uwagi, jak tylko może. Nieoczekiwanie w szkole pojawia się Wallace, który jest dużym wielbicielem Morza potwornego i twórcą fanfików na jego temat. Pomiędzy nimi nawiązuje się nić porozumienia a z czasem nawet i coś więcej. Eliza zaczyna myśleć, że życie poza siecią nie jest takie złe, jednak co się stanie kiedy jej sekret ujrzy światło dzienne. Książka ebook „Eliza i jej potwory” własną zagraniczną premierę miała zaledwie kilka miesięcy temu, lecz już zyskała sporą popularność, pojawiło się też dużo pochlebnych opinii na jej temat, dlatego bardzo się cieszę, że wydawnictwo nie kazało nam długo czekać na wydanie tej książki w Polsce. W kwietniu tego roku została u nas też wydana debiutancka opowieść tej autorki pod tytułem „Wymyśliłam Cię”, jednak nie miałam okazji jeszcze się z nią zapoznać, dlatego nie widziałam, czy Francesca Zappia będzie w stanie mnie zachwycić. Fabuła książki nie jest szczególnie zaskakująca. Tak naprawdę przez pierwszą element autorka zasypuje nas informacjami związanymi z rysowaniem komiksu i prowadzeniem fandomu. Ja byłam tym szczerze zainteresowana, bo sama interesują się grafiką komputerową, lecz zdaję sobie sprawę, że niektórym może się to wydawać nieciekawe. Dopiero mniej więcej w drugiej połowie wszystko zaczyna nabierać tępa, a sytuacja się komplikuje. Autorka mniej skupia się na procesie tworzenia komiksu, poświęca większą uwagę sytuacji rodzinnej a także poszukiwaniu zrozumienia ze strony bliskich a także otoczenia. Najbardziej w tej książce pdf spodobał mi się komiks rysowany przez Elizę, czyli Morze potworne, którego niektóre plansze mamy okazję zobaczyć na kartach książki. To historia science fiction z paroma fantastycznymi elementami. W powieści otrzymujemy na jej temat niewiele informacji, tylko te niezbędne i kilka bardziej interesujących, lecz jak można się domyślić to dopiero wierzchołek góry lodowej. Przed rozpoczęciem akcji Eliza rysowała własny komiks już od trzech lat, dlatego rozrósł się od do dość pokaźnych rozmiarów. Żałuję, że Morze potworne nie jest wydane w całości oddzielnie, bo bardzo chętnie bym się z nim zapoznała. „Eliza i jej potwory” to jedna z ciekawszych młodzieżówek, jaką miałam okazję czytać w ostatnim czasie. Nie spodziewałam się, że ta książka ebook przypadnie mi do gustu, szczególnie że niewiele się tu dzieje, a cała fabuła jest dość schematyczna. Silną stroną tej książki jest główna bohaterka i rysowana przez nią historia. Osoby, które interesują się komiksami, są związane z jakimś fandomem albo po prostu interesują się sztuką, czy tworzą swoje dzieła, bez problemu powinny odnaleźć się w tej historii. Jednak jeśli szukacie czegoś z wartką akcją czy oryginalną fabułą, to nie tędy droga. Warto wspomnieć, że na końcu książki znajdziemy odnośniki, które zaprowadzą nas do stron związanych z Morzem potwornym, a także serią książek, która na kartach „Elizy i jej potworów” odgrywa dość znaczącą rolę. http://someculturewithme.blogspot.com/2017/11/w-tym-morzu-sa-potwory.html
Główni bohaterowie książki są dziwni, nieśmiali, mają kłopoty z nawiązywaniem kontaktów z innych ludźmi, a więc uciekają w świat wirtualny. Klasycznym przykładem jest Eliza - nastolatka, pisząca w internecie pod pseudonimem LadyKonstelacja. Jej internetowy komiks "Morze potworów" cieszy się bardzo dużą popularnością, a ona sama w świecie realnym wręcz przeciwnie. Kiedy do szkoły trafia świeży uczeń - Wallace - wielbiciel "Morza Potworów" hmm cóż liczyłam na fajną relacje między tymi bohaterami. Niestety to jak autorka poprowadziła tę znajomość nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Samych bohaterów czyli Elizę i Wallace też jakoś specjalnie nie polubiłam. Oni byli dla mnie takimi papierowymi postaciami, które autorka stworzyła na potrzeby własnej książki i nic poza tym. Nie wydaje mi się, abym mogła zaprzyjaźnić się z którymś z nich. Być może sprawę przesądza tutaj różnica wieku między nami i różnice w odbiorze otaczającego świata. Rozumiem w pewnym stopniu postawę Elizy, która zamyka się na świat realny, który według niej jest zły i woli przenieść się do internetu gdzie jest słynna i ma własnych wielbicieli i przyjaciół. Jednym słowem - kobieta znalazła w internecie to czego brakowało jej w życiu szkolnym, towarzyskim i rodzinnym. I to jestem w stanie zrozumieć, lecz przez całą książkę nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Eliza po prostu nie chce rzeczywistego kontaktu z ludźmi. Wydaje mi się, że wystarcza jej internet i jest jej nieźle w tym punkcie, w którym jest. Też czasami przeszkadzały mi nieco dziecinne i mało dojrzałe postawy zarówno Elizy jak i Wallace. GW.
"Powinnam była z tego wyrosnąć. Powinnam pragnąć mieć jakieś towarzystwo. Powinnam chcieć przyjaciół, których będę mogła zobaczyć na swoje oczy i dotknąć swoimi rękami." Przyznam, że lektura jest inna niż myślałam. Czytałam poprzednią książkę tej autorki, dlatego chętnie zabrałam się i za tą lekturę. Jak dla mnie, opowieść okazała się naprawdę dobra. Oczywiście ma pewne niedociągnięcia, ale są one maskowane niezłymi rzeczami. Autorka stworzyła świetną lekturę o ponadczasowym brzmieniu, poruszyła świeżą tematykę z którą boryka się dzisiejsza młodzież. Autorka w własnej powieści skupiła się głównie wokół tematyki hikikomori. Niewiele osób o tym mówi, ale prosto jest zaobserwować dzisiejsze wycofanie nastolatków, którzy spędzają coraz więcej czasu w Internecie. Nasza bohaterka, Eliza ma właśnie zalążek tego problemu. Kobieta nie lubi własnej szkoły, realnego życia a także przede wszystkim ma dość własnej rodziny. Jej najlepsi przyjaciele żyją na odległość, w wirtualnym świecie. Kobieta stara się nie wychylać w życiu codziennym, za to w Internecie jest gwiazdą. Eliza tworzy pod pseudonimem LadyKonstelacji komiks, który własną sławą przykrył już nie jedno dzieło. To istny fenomen! Miliony czytelników czeka na nowe publikacje, a Eliza stara się za nic na świecie nie zawieść własnych fanów. Przy jej boku pojawia się Wallace, który ukrywa się w realnym świecie tak samo jak Eliza. Ta dwójka idealnie się rozumie, chociaż na początku ukrywają przed sobą prawdę o sobie. Wallace jest bardzo ciekawym bohaterem dla którego autorka przyszykowała swoją historię. "Lubię wmawiać sobie, że może pójdę - lubię wmawiać sobie, że zrobię mnóstwo różnorakich rzeczy - lecz i ja, i mój mózg, i wszyscy inni nieźle wiemy, że koniec końców stchórzę i zabarykaduję się w swoim pokoju z talerzem pizzaroladek i Netfixem." Mnie osobiście książka ebook bardzo zaciekawiła. Pochłonęłam ją raz, dwa! Pisarka stworzyła wspaniałych bohaterów dodając dla nich prowokującą fabułę. Ciekawiło mnie jak zakończy się ta historia i przyznam, że zakończenie jest równie dobre jak całość. Lekturę zalecam wszystkim, którzy lubią takie mądre opowieści. Jest to czytadło bardzo imponujące, o krótkich rozdziałach poświęconych zarówno Elizie jak i jej komiksowi. Mamy tutaj krótkie opisy pokazujące zarysowane strony komiksu, dające czytelnikowi jasny obraz historii, którą żyją wielbiciele Morza Potwornego. Bardzo interesujący pomysł do wykorzystania w powieści.
Eliza jest samotniczką. Lady Konstelacja jest najjaśniejszą gwiazdą. Nasza bohaterka to jedna z bardziej słynnych rysowniczek internetowych komiksów. Ma rzesze fanów, nawet w swojej szkole. Tysiące czytelników z niecierpliwością oczekują, aż Lady Konstelacja wrzuci do internetu kolejne plansze. Brzmi świetnie? Może i tak, lecz nasza bohaterka nie pokazała i wcale nie zamierza pokazać twarzy. Bycie anonimową daje jej poczucie bezpieczeństwa. Eliza nie ma przyjaciół, przynajmniej takich, których spotykałaby codziennie w szkole. Pozostaje jednak w nieustannych kontaktach z dwójką internetowych znajomych. To jedni z nielicznych, którzy znają jej prawdziwą tożsamość. Wśród rówieśników w szkole jest niezauważalna, nie przywiązuje wagi ani do własnego ubioru, ani tego, że nikt nie zwraca na nią uwagi. Aż do momentu gdy w klasie pojawia się świeży zaskakujący uczeń - mimo budowy futbolisty, Wallace nie zamierza być gwiazdą. Chłopak ma inne kłopoty - nie jest w stanie mówić, gdy otacza go zbyt dużo osób, choćby w szkole. Okazuje się jednak, że czasami nie trzeba wypowiadać żadnych słów, aby narodziło się uczucie. W tej książce pdf jest magia. Nie chodzi tu o nadprzyrodzone zjawiska, które pojawiają się w komiksach Elizy. Chodzi o naszych wyjątkowych bohaterów i relację pomiędzy nimi. Oboje są ujmujący, czarujący, a ich spotkania po prostu urocze. Autorce udało wydobyć się prawdopodobnie wszystko, co możliwe z relacji pomiędzy dwojgiem ludzi. Duży ukłon w jej stronę - tak nie dużo jest pięknych, lecz naprawdę realistycznych par w książkach. Uważam, że bardzo ciekawie wypadło też podwójne życie głównej bohaterki. Co prawda ostatnio coraz częściej trafiam na książki, gdzie główna bohaterka ma internetowe alter ego (choćby recenzowana niedawno #niewidzialna), lecz tutaj wysuwamy się na zupełnie inny level. Internetowy komiks, tak popularny, że nasza bohaterka może ufundować sobie dzięki niemu studia? Tego jeszcze nie było! Choć "Wymyśliłam Cię" wspominam bardzo miło, to "Eliza i jej potwory" jest książką bez wątpienia lepszą. Może to akurat odczucie subiektywne, być może element z Was się ze mną nie zgodzi, lecz to historia jest przecież tak urocza. Jest jednocześnie smutna i zabawna, lecz co najistotniejsze - wciąga jak jasna cholera. Polecam!
Tak to już jest z tymi młodzieżówkami. Niektóre mają tak beznadziejną fabułę, że szkoda coś podobnego zalecać komukolwiek. Są jednak książki dla nastolatków, które nawet dorosły człowiek pochłania z dużym zaangażowaniem. I właśnie opowieść Eliza i jej stwory należy do tej drugiej grupy. Książkę przeczytałam z olbrzymią przyjemnością. W sumie nie ma tutaj niczego odkrywczego, lecz gdzieś drzemie ta dziwaczna magia... Świeżość od wydawnictwa Feeria Young nie czytałam, a dosłownie pożerałam. Nierzadko z szeroko otwartymi ze zdziwienia oczami. Jest tutaj wszystko, co powinna zawierać niezła młodzieżówka. Ma wyrazistych bohaterów, genialnie prowadzoną akcję i oczywiście mnóstwo emocji. http://czytambolubieo.blogspot.com/2017/10/eliza-i-jej-potwory-francesca-zappia.html
Eliza i jej potwory, to książka ebook doskonała dla nastoletniego czytelnika. Nie czytałam jeszcze takiej książki i bardzo się cieszę, że trafiło akurat na ten tytuł. Fajne wydanie, cudowne rysunki, interesująca treść i sympatyczna bohaterka. Coś jeszcze? Ano tak... Mój patronat! W obecnym świecie, w którym żyjemy, wszystko obraca się wokół Internetu. Bez niego ani rusz. Nierzadko nastolatkowie uciekają w świat wirtualny, tam czują się dobrze, nikt ich nie widzi... Pod osłoną anonimowości nie może ich skrzywdzić. To właśnie tam poszukują schronienia, akceptacji, przyjaciół. Tam tworzą własny świat i tym samym, oddalają się od realności. Oddalają się od tego, co powinno dawać im radość. Od prawdziwego życia, które pomimo, że daje nam mocnego i bolącego kopa, to jednak jest piękne. Trochę mnie to przeraża, że Internet często, dla niektórych jest lepszym życiem, aniżeli prawdziwy świat. Niemniej potrafię to zrozumieć i ogromnie podoba mi się to, jak Francesca Zappia przedstawiła nam historię własnej bohaterki. A Eliza, to naprawdę fajna dziewczyna. Lekka, przyjemna historia, którą bardzo dynamicznie się czyta i może to jest jej jedyna wada - za dynamicznie się kończy. Niemniej teraz, jestem bardzo interesująca poprzedniej książki autorki, która tak nieźle przyjęła się zarówno za granicą, jak i u nas. Myślę, że Eliza i jej stwory też nieźle się przyjmie. Pomimo lekkiego pióra, autorka porusza interesujący temat, tak zwany "na czasie". Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania własnych historii. A to, że w tej powieści ulokowała świetne malunki i przeplatała zwykłą treść, treścią pisaną przez własną bohaterkę, również jest fajnym urozmaiceniem. Zwłaszcza, że jest to interesujący komiks i w dodatku nawiązują do niego wspomniane rysunki. Zappia zaserwowała czytelnikom dopracowaną w najmniejszym szczególe książkę, która kierowana jest do młodzieży. Co prawda, ja młodzieżą wiekowo nie jestem, lecz duchem ciągle! Dlatego doskonale wpasowała się czas, w którym ją czytałam. Szukałam i potrzebowałam dokładnie czegoś takiego. Na pewno znajdą się tutaj wielbiciele komiksów, shipów czy innych rzeczy w takiej zajawce, myślę, że spodoba Wam się ta historia. Ba! Jestem o tym przekonana. Już niebawem będziecie mogli cieszyć się lekturą książki Eliza i jej potwory. Jestem interesująca Waszych opinii na temat tej powieści. Ja jestem zadowolona z lektury. Historia Elizy bardzo przypadła mi do gustu i mam nadzieję, że niejednej/niejednemu z Was też przypadnie. W dodatku wydanie tej książki jest takie ładne i idealnie dopracowane! Co bardzo mnie cieszy, w końcu to mój następny patronat! http://sol-shadowhunter.blogspot.com/
Przesiąkająca pierwsze strony monotonność czynności wykonywanych przez Elizę zdawała się pożerać niczym zachłanna bestia każdy pozytywny oddźwięk realnego życia, zostawiając jej jedynie resztki w postaci tych kaleczących samoocenę. Strasznie trudno robiło mi się na sercu, kiedy otoczenie w żaden sposób nie zamierzało akceptować pasji nastolatki, co pokazywało w dość okrutny sposób. Szyderstwa, wyzwiska, drwiące uśmieszki... ten drobny pakiet stanowił nieodłączną element egzystencji osiemnastolatki, przez co nawet się nie dziwiłam, że wolała poświęcać więcej czasu wyimaginowanemu przez siebie światu czy rozmowom z ludźmi, którzy – pomimo dzielącej ich odległości – całkowicie ją akceptowali i wspierali w najtrudniejszych momentach. Przełom następuje dopiero wtedy, gdy poznaje milczącego Wallace'a. Jego obecność spowodowała, że wszechobecna rutyna zaczęła ustępować miejsca drobnym szaleństwom, przełamywała stworzone do tej pory bariery, pozwalając doświadczyć wielu niezapomnianych wrażeń. Eliza wręcz odżywała, a fabuła nabierała kolejnych barw, co powodowało, że coraz ciężej było mi się oderwać od książki. Te zmiany zaowocowały też w dozę poczucia humoru zręcznie wplatanego w fabułę, że z trudem powstrzymywałam uśmiech. Ba, nawet raz czy dwa zapewne (tradycyjnie, a jakże!) wystraszyłam sąsiadów własnymi niekontrolowanymi wybuchami śmiechu. Lecz wiadome jest, że przecież to, co cudowne i cieszące ludzkie oko, nie może trwać wiecznie. Wraz z pogłębiającą się zażyłością panny Mirk i Wallace'a, gdzie powolny rozkwit cieplejszych uczuć pobudzał do działania znane motylki w brzuchu, rozrastała się też sieć kłamstw, jakich dopuściła się nastolatka. Obserwowałam jej walkę samą ze sobą, kiedy usiłowała przestać oszukiwać własnego ukochanego i wyznać mu całą prawdę o sobie. Obawiała się, autentycznie bała się o własną anonimowość, którą do tej pory udało jej się utrzymać (aż dziw, że żaden hacker jak do tej pory nie poruszył nieba i ziemi, żeby poznać tożsamość coraz bardziej dokazującej w sieci znanej LadyKonstelacji). Popadała ze skrajności w skrajność, co zaowocowało wieloma przykrymi konsekwencjami, które z impetem ścięły ją z nóg, wyciskając z płuc całe powietrze. Zastanawiałam się, czy da sobie z nimi radę, skoro już wcześniej nie potrafiła sobie poradzić ze znacznie łagodniejszymi problemami. Czy podołała? Tego już wam nie zdradzę, lecz powiem tylko jedno – z tego powodu czeka was dużo niespodziewanych zwrotów akcji, że z powodu rosnącej z sekundy na sekundę ciekawości wyżłobicie koleiny w dywanach, ponieważ nie będziecie w stanie usiedzieć w miejscu! [...] > Dalszy ciąg recenzji znajduje się na blogu bluszczowe-recenzje.blogspot.com
W TYM MORZU SĄ POTWORY Eliza na co dzień jest po prostu Elizą, lecz gdy wraca do domu, przemienia się w LadyKonstelację – autorkę poczytnego komiksu. Jest introwertyczką i raczej stroni od ludzi, zwłaszcza że rówieśnicy się z niej naśmiewają. Całkowicie pogrąża się w świecie cyberprzestrzeni, gdzie ma własnych przyjaciół i fanów. Nikt jednak nie wie, że to ona jest twórczynią „Morza potwornego”. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się Wallace – fan jej webcomicu, co zrodzi się z tej przyjaźni? Czytaliście może „Fangirl”? Jeśli tak, to muszę Wam oświadczyć, że Rainbow Rowell ma konkurencję. Francesca Zappia umieściła w swej powieści podobną tematykę. Zauważyłam, że ostatnio w modzie jest „fanfiction”, „fanart”, „fanpage” i ogólnie wszystko, co jest „fan”. Kompletnie nie obchodzi mnie, że może nie jest, to żaden powiew świeżości, mnie książka ebook „Eliza i jej potwory” kupiła bez reszty. Uwielbiam głównych bohaterów, są śliczny w swej nieśmiałości, a przy tym są też inteligentni i zabawni. Charakterami są bardzo do siebie podobni, zarówno Eliza, jak i Wallace mają kłopot z nawiązywaniem kontaktów, lepiej czują się, rozmawiając przez Internet niż w świecie realnym. Może są mi dlatego tacy bliscy, bo w czasach nastoletnich byłam taka sama. Nie można zapomnieć też o postaciach drugoplanowych. Szczególnie do gustu przypadła mi matka a także ojciec Elizy, którzy próbują być kochanymi, wyrozumiałymi rodzicami, lecz zawsze wychodzi im to jakoś na opak. Lubię rozmarzyć się przy tego typu powieściach, te czasy młodości, pasje, pierwsze miłości, przyjaźnie, kłopoty nastolatków wciągają mnie do swego świata, kompletnie odrywając od rzeczywistości. Co z tego, że bliżej mi do „dzieści” niż do „dzieścia”, myślę, że, nawet gdy stuknie mi „dziesiąt”, to i tak będę je kochać. „Eliza i jej potwory”, to cudowna, lekka opowieść nie tylko dla nastolatków, momentami bawi, momentami wzrusza, a momentami daje po prostu do myślenia. Myślę, że spodoba się nie tylko wielbicielom literatury młodzieżowej, lecz też wszystkim geekom, nerdom i freakom. Ktoś, kto nie zna tych określeń, stanowczo musi się podszkolić, by dopasować się do obecnego świata :) Opowieść zawiera też malunki i zarysy fabuły komiksu tworzonego przez Elizę. Szkoda, że ta historia nie istnieje naprawdę, bo chętnie bym ją przeczytała i sprawdziła, na czym polega jej fenomen. Książka ebook raczej dla kobiet i kobiet, lecz nie dyskryminuję męskiej części czytelników, ostrzegam jednak, że znajduje się w niej delikatny romans, szkolne dzieje, śliczny bohaterowie a także znaczna dawka nastoletnich problemów.