Elektryczna mrówka okładka

Średnia Ocena:


Elektryczna mrówka

Piąty, ostatni tom Opowiadań zebranych zawiera dwadzieścia pięć utworów napisanych w latach 1963-1981, czasie szczytowej formy Philipa K. Dicka. Jak w poprzednich zbiorach, nie zabraknie tu typowego dickowskiego dowcipu, pomysłowych wątków i zaskakujących puent. Opowieść Wpamiętamy to panu hurtowo doczekało się aż dwóch adaptacji filmowych (Pamięć absolutna). W Przedosobach czytelnik znajdzie przejmujący, prowokacyjny komentarz do stale aktualnego sporu o aborcję. "Elektryczna mrówka" porusza typową u Dicka kwestię ulotnej natury rzeczywistości. O męskim postrzeganiu złożoności kobiecej istoty w zabawny, ale i dramatyczny sposób traktuje "Cadbury – bóbr", któremu brakowało. Każde z tych opowiadań to głęboko osobista, niepowtarzalna wizja, jakich nikt inny nie stworzyłby z takim mistrzostwem.

Szczegóły
Tytuł Elektryczna mrówka
Autor: Dick Philip K.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Elektryczna mrówka w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Elektryczna mrówka PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Magdalena Senderowicz

    Bardzo rzadko sięgam po jakiekolwiek opowiadania, bo nie przepadam za krótkimi historiami, z którymi nie mam czasu się zżyć. Biorąc pod uwagę moje szybkie tempo czytania, jak tylko zacznę czytać taką krótką historię, to ani się obejrzę, a już jestem przy końcu. Niestety, w moim odczuciu opowiadania nie są zbyt dobrą formą ku temu, żeby przeżyć coś niesamowitego – mogą być dobrym zaczątkiem czegoś większego, lecz same w sobie nie są w stanie mnie porwać. No, prawdopodobnie że mówimy o opowiadaniach mojego ukochanego Philipa K. Dicka. To jest autor, którego uwielbiam, a co ciekawe, jego twórczość w pewnym stopniu towarzyszyła mi od 6 roku życia. Nie, nie przeczytałam w tym wieku żadnej jego książki, zrobiłam to dopiero wtedy, kiedy miałam jakieś 18 lat. Zatem skąd ta znajomość? Od dzieciaka grywałam w gry komputerowe, a jedną z nich była gra Blade Runner, która powstała w oparciu o książkę Philipa. I to był prawdopodobnie taki pierwszy moment, w którym coś zaskoczyło. Jakiś czas potem obejrzałam również ekranizację tej powieści, a później poszło z górki. A oglądając Pamięć absolutną, która częściowo również wiąże się z twórczością Dicka, wiedziałam, że po jego opowiadania też sięgnę. I nastał właśnie taki moment, w którym zatęskniłam za jego psychozą. Dlatego właśnie dorwałam Elektryczną mrówkę. „Z prozą Dicka jest jak z delektowaniem się szlachetniejszymi odmianami whisky: początkujący amator tego trunku będzie grymasił i wybrzydzał, narzekał na ostrość, posmak, bukiet, a już w ogóle nie zrozumie, dlaczego nie można do szklanki dolać coli (…). Twórczość Dicka często stanowi wyzwanie, lecz cierpliwość zdecydowanie się opłaca.” – tymi słowami Tymoteusz Wronka trafił w samo sedno. Prawdopodobnie sama bym tego lepiej nie ujęła, ponieważ i brakuje mi chwilami słów, żeby omówić to, co robią ze mną książki Dicka. Elektryczna mrówka to już 5 tom opowiadań, które całkowicie odrywają czytelnika od rzeczywistości. Fakt, jak to opowiadania, zaczynają się niespodziewanie i tak samo niespodziewanie się kończą, lecz to jest Philip K. Dick! Ten człowiek nawet w czymś tak krótkim potrafi omamić własnych fanów. Nie będę się skupiać na każdym z opowiadań z osobna, ponieważ byłoby to całkowicie pozbawione sensu. W tym przypadku nawet trudno jest jednoznacznie ustalić, które są gorsze, a które lepsze, ponieważ choć teoretycznie każde z nich to czyste sci-fi, spisane w klasycznym dla tego autora stylu i klimacie, to nie idzie tutaj wybrać alfy i omegi. Philip Dick to twórca jedyny w swoim rodzaju i gwarantuję Wam, że nigdy nie było i już nigdy nie będzie drugiego takiego jak on. Byłoby to rzeczą niemożliwą, żeby ktoś tak mądrze kreował własne wizje, omawiał je w tak niesamowity sposób, który sprawia, że zaczynają one krążyć w naszych żyłach, omamiają umysł i ciało. Wierzcie mi, za każdym razem, gdy mam do czynienia z jego twórczością, mój mózg zaczyna zupełnie inaczej pracować, a moje ciało unosi się w eterze. Nie sądzę, aby nadszedł taki dzień, w którym napiszę Wam, że dana książka ebook Dicka mi się nie spodobała, była zła, głupia i denna. To nigdy nie nastąpi. Każde jego dzieło jest czymś niepowtarzalnym, czym należy się delektować i dać się porwać temu stanowi, który zaczyna nas ogarniać w trakcie lektury. W czym tkwi tajemnica jego twórczości? Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, lecz z pewnością jest to mistrz gatunku, którego doceniam na każdym kroku. Olbrzymi żal ogarnia moje serce, gdy sobie pomyślę, że nigdy nie będzie mi dane się z nim spotkać, porozmawiać, uścisnąć rękę chociażby, a co dopiero zdobyć autograf… Interesujące czy podpisałby mi wszystkie książki? Kto wie! Jedno jest pewne – jeżeli jeszcze nie znacie jego twórczości to koniecznie musicie to zmienić. Będę to powtarzać na każdym kroku, jako zagorzała fanka, wierna czytelniczka, całkowicie zakochana w Philipie Dicku i jego wizjach. www.bookeaterreality.blogspot.com

  • Mechaniczna Kulturacja

    Kontynuujemy własną przygodę z opowiadaniami Philipa K. Dicka, pochodzącymi z początkowego okresu jego twórczości. Nakładem Wydawnictwa Rebis regularnie ukazują się kolejne tomy wprowadzające czytelników w następne etapy twórczości autora Ubika. W przeciwieństwie jednak do poprzednich zbiorów, w ostatnim tomie mamy możliwość zapoznać się z tekstami pochodzącymi z okresu 1963-1981, czyli momentu dojrzałej już twórczości Dicka, kiedy zdążył wydać już własne najsłynniejsze powieści. Standardowo tytuł całego zbioru odnosi się do jednego z ważnych opowiadań. Elektryczna mrówka to historia Garsona Poola, który w wyniku wypadku dowiaduje się, że w istocie nie jest człowiekiem, ale tytułowym robotem, w dodatku nie autonomicznym ale należącym do kogoś innego. Mężczyzna, straciwszy oparcie w rzeczywistości, usiłuje odkryć prawdę o sobie i swojej tożsamości. To jedna z najlepszych historii w ostatnim tomie opowiadań zebranych Dicka. Ten dojrzały i angażujący tekst, korzysta z warstwy fantastycznej jako pretekstu, do poszukiwania odpowiedzi na ważne dla cyberpunku pytanie, o istotę człowieczeństwa. Nie brak tu jednak innych wzorowych opowiadań, które tak przed laty, jak i dzisiaj rozbudzą wyobraźnię czytelników. Fabułę Wypamiętamy to panu hurtowo fani kina na pewno skojarzą z kontrowersyjnym filmem Paula Verhoevena Pamięć absolutna. Marzący o wyprawie na Marsa bohater postanawia wgrać sobie sztucznie wspomnienia z wyprawy pochodzące od obcej osoby. Gdy jednak ma poddać się zabiegowi, okazuje się, że w rzeczywistości był on już kiedyś na Marsie, ale z jakiegoś powodu ktoś wymazał mu to wspomnienie z pamięci. To rewelacyjny, trzymający w napięciu utwór, który idealnie korzysta z najpopularniejszych dla autora motywów, szczególnie z poczucia zagubienia w rzeczywistości a także niepewności co do jej wiarygodności. Dick zresztą wciąż zaburza poznanie świata przedstawionego sprawiając, że jego bohaterowie tracą orientację wobec tego co prawdziwe, a tego co fikcyjne. Wprowadza posępną, przygnębiającą atmosferę i idealnie przy tym operuje słowem, dla kontrastu korzystając nierzadko z fragmentów humorystycznych. Płynnie przechodzi od ironii i żartu do wręcz apokaliptycznych wizji. Osobiście sądzę też, że jednym z najistotniejszym tekstów w zbiorze jest opowieść Przedosoby, choć tekst dzisiaj może zabrzmieć kontrowersyjnie, a niektórym z pewnością się nie spodoba. Dick bowiem zestawia w nim aborcję z dzieciobójstwem. Jeszcze po publikacji twórca doczekał się gróźb za to opowiadanie. Bezbłędnie jednak i bez obwijania w bawełnę twórca Łowcy androidów kreśli antyaborcyjny manifest. Bez wątpienia ostatni tom Opowiadań zebranych Dicka jest jednocześnie najlepszym. O ile bowiem poprzednie wersji były znakomite, jeżeli język o "wprowadzeniu" do twórczości autora, o tyle Elektryczna mrówka stanowi jej świetne podsumowanie i domknięcie. Poszczególne opowiadania wyróżniają się już dojrzałością, kapitalnym panowaniem ponad słowem i wzorowym ubieraniem kłopotów ówczesnego lecz i jak najbardziej dzisiejszego świata w fantastyczną otoczę. Dużo z tych tekstów pozostaje aktualnych do dziś, szczególnie Przedosoby. Ten zestaw z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim fanom Dicka. To 25 brawurowych opowiadań, od których nie sposób się oderwać. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/04/philip-k-dick-elektryczna-mrowka.html

  • erka

    Przez niemalże trzy lata Wydawnictwo Rebis wydało pięć tomów opowiadań pisarza, którego określa się mianem wizjonera. Na jago tekstach wychowują się kolejne pokolenia czytelników, zadziwiając ich własną aktualnością tematów. Aktualnością-tak, mimo, że większość tekstów tego autora to fantastyka. Autor ten, to oczywiście Philip K. Dick. "Elektryczna mrówka", ponieważ taki tytuł nosi ostatni tom, właściwie przekazuje te same wartości co pozostałe części, lecz czyni to w idealnym stylu. Tytułowe opowiadanie, to np opowiadanie o pewnym człowieku, który po wypadku trafia do szpitala. Tam dowiaduje się, że nie jest bynajmniej człowiekiem, lecz organiczną maszyną do kogoś należąca. Nie wiedząc nic o własnej przeszłości stara się jakoś przetrawić te rewelacje na własny temat, a zapewne nie będzie to łatwe. Zazwyczaj sceną jego opowiadań jest jakaś nic nie znacząca mieścina, która niespodziewanie zostaje postawiona przed jakimiś wyjątkowymi wydarzeniami. Obojętnie, czy są to środki halucynogenne kontrolujące wszystkich, czy inwazja niewielkich rozmiarów kosmitów, którzy przybywają pod postacią agentów handlu nieruchomościami. Szczególną cechą jego wszystkich dzieł, nie tylko opowiadań, jest to, że mimo tego, że większość losy się w odległej, bądź bliższej przyszłości, żadną miara nie jest to jakaś przeszkoda. To nie jest"zdarzy się za sto lat", to jest relacja jakby naocznego świadka i to jest genialne przedstawienie tych wizji. Pisarz skupia się przede wszystkim na ukazaniu nam różnorakich odpowiedzi na podstawowe pytanie"Co określa nas jako człowieka". Przedstawia też próbę ostrzeżenia kolejnych pokoleń przed nadmierną eksploatacją dóbr, a także skupia się naturze wszechrzeczy i naszym postrzeganiu rzeczywistości. Usiłuje nas nawet przekonać, że wszystko co nas otacza, to być może złudzenie. Nie pozostaje mi nic innego, tylko gorąco polecić, nie tylko opowiadania tego pisarza.

  • Wkp

    ELEKTRYCZNY DICK W czerwcu roku 2014 Dom Wydawniczy Rebis rozpoczął publikację „Opowiadań zebranych” jednego z najistotniejszych pisarzy Science Fiction w historii, Philipa K. Dicka. Teraz, niemalże trzy lata potem na polskim rynku ukazuje się ich piąty i ostatni zarazem tom, zamykając jedną z najlepszych kolekcji prezentujących krótkie formy. „Elektryczna mrówka”, ponieważ taki nosi tytuł, proponuje 25 tekstów z lat 1963-1981, potrafiących zachwycić nie tylko fanów fantastyki. Bohaterem tytułowego opowiadania jest Garson Poole menedżer firmy Tri-Plan, który po wypadku własnego latającego samochodu budzi się w szpitalu. Przeżył zderzenie, jednak w jego wyniku utracił dłoń. Dynamicznie okazuje się, że to najmniejsze z jego zmartwienia, lekarz oznajmia mu bowiem, że nie jest człowiekiem tylko tzw. „elektryczną mrówką” – należącym do kogoś robotem organicznym. Odarty ze wszystkiego, co składało się na jego dotychczasowe „życie” stara się dowiedzieć wszystkiego o sobie, jednak tak jak dzięki odpowiedniemu zaprogramowaniu nie wiedział, że jest robotem, tak teraz z tej samej przyczyny nie będzie miał możliwości łatwego poznania odpowiedzi na zapytania do kogo należy i po co powstał… Philip K. Dick to jeden z nieśmiertelnych gigantów literatury Science Fiction i zarazem jeden z tych autorów, którzy wydobyli jej pełne możliwości i literacką głębię. Na tle innych pisarzy wyróżnia go jedna zasadnicza rzecz: przejmujący realizm wynikający z paranoi i wiary w dziejące się w jego życiu niezwykłości i tych fragmentów nie zabrakło także tym razem. Poza tym pisarz po raz następny eksploatuje idealnie kojarzące się z nim obszary tematyczne, w obydwu przypadkach jednak odnosi duży sukces. Jego bohaterowie nie mogą ufać własnej pamięci, amerykańskie miasteczko staje się areną inwazji istot, które przybrały formę malutkich pośredników nieruchomości, całe społeczeństwo kontrolowane jest za pomocą halucynogenów, ludzie podróżują w czasie, a wybudzony w wyniku błędu astronauta musi jakoś przetrwać podróż kosmiczną nie mogąc ani zasnąć, ani się ruszyć. O wszystkich tych sprawach Dick pisze absolutnie genialnie. Do tematu nie podchodzi z perspektywy „Co by było gdyby…”, przyszłość losy się tu i teraz, on jedynie ją relacjonuje, a jego wizje zachwycają, poruszają i przerażają, choć zarazem pobudzają intelektualnie. Ciężko byłoby wybrać najlepsze teksty z tego zbioru, każdy z nich to mała literacka perełka, która trafia do serca i umysłu. W „Elektrycznej mrówce” znalazły się jednak dwa opowiadania szczególnie do mnie przemawiające. Pierwszym z nich jest „Wypamiętamy to panu hurtowo”, historia, którą jako „Pamięć absolutną” w doskonały sposób przeniósł na taśmę filmową Paul Verhoeven. Jej bohaterem jest Doug Quaid, który marzy o wyjechaniu na Marsa. Bo nie jest w stanie tego zrobić, wybiera się do firmy mającej wszczepić mu wrażenia z takiej wyprawy, jednak okazuje się, że Doug był już na Czerwonej Planecie, tylko ktoś wymazał mu te wspomnienia… Do filmu mam duży sentyment, co raz zresztą odświeżam go sobie (o remake’u wole zapomnieć), jednak tekst Dicka robi co najmniej równie duże wrażenie. Idealny pomysł, idealnie poprowadzona akcja i tak samo idealny klimat składają się na opowieść godne polecenia każdemu. Przyćmiewa je jednak historia „Przedosoby”, porażający tekst antyaborcyjny, który jasno prezentuje prawdę, jakiej ludzie nie chcą widzieć – aborcja i dzieciobójstwo niczym się od siebie nie różnią. Tylko nazewnictwem i uregulowaniem prawnym. W „Przedosobach” przepisy pozwalają na dokonanie aborcji jeśli dzidziuś nie dostało jeszcze duszy – czyli nie skończyły dwunastego roku życia. Spoglądanie na przerażenie nastoletniego bohatera na widok mężczyzny z abortusa, oglądanie paniki i śledzenie gorączkowego toru myśli dosadnie prezentuje co ukrywa się pod eufemizmem „przerwanie ciąży”. Szkoda, że ludzie nie chcą tego widzieć, Dick zresztą po publikacji tekstu otrzymał dużo gorzkich listów, w tym grożących mu pobiciem – fakt ten mówi wszystko sam za siebie. Jednak nawet abstrahując od zaangażowania Dicka w kwestie społeczne i polityczne, teksty z „Elektrycznej mrówki” – jak wszystkie zresztą opowiadania autora – bronią się także, jako rozrywkowa fikcja. Jako plastyczny i wymowny popis bogatej fantazji pisarza. Po prostu coś wspaniałego, dlatego jeśli jeszcze nie znacie twórczości Dicka, jak najszybciej nadróbcie ten błąd. Niniejszy zestaw to idealna do tego okazja, dająca szansę poznania pełnego spektrum możliwości i zainteresowań autora, cudownie przy tym ilustrowana i wydana. Zalecam gorąco.