Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Policja w Los Angeles odkrywa na stopniach kościoła ociekające krwią pozbawione głowy ciało księdza. Sprawca starannie je ułożył: nogi duchownego leżą wyprostowane, ramiona złożone na piersi jak do modlitwy, a w miejscu, gdzie powinna być głowa, spoczywa łeb psa… Na klatce piersiowej widnieje napisana krwią cyfra 3.Detektyw Robert Hunter myśli początkowo, że to zabójstwo rytualne, jednak gdy okrutnie okaleczonych ciał przybywa, ze zgrozą odkrywa, że wszystkie ofiary umarły w sposób, który je najbardziej przerażał. Tylko skąd zabójca mógł znać ich najgorsze koszmary?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Egzekutor |
Autor: | Carter Chris |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Sonia Draga |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"To ironia losu, że jedyną pewną rzeczą w życiu jest śmierć, prawda?" Czego najbardziej się boisz? Przywołaj własne największe lęki. A teraz pomyśl, że jest ktoś, kto je zna i nie cofnie się przed niczym, żeby wcielić je w Twoje życie. Nawet nie będziesz się spodziewać kiedy Cię dopadnie. Lecz wiedz, że jeśli to zrobi, będzie się delektował Twoim cierpieniem... Brzmi intrygująco? Jak dla mnie owszem! "Egzekutor" to drugi tom kryminalnych zmagań detektywa Huntera i jego partnera Garcii. Tak jak w przypadku "Krucyfiksu", tak i tutaj mamy do czynienia z bezlitosnym mordercą. Zna on największe lęki własnych ofiar i realizuje je w najbrutalniejszy sposób, jaki się da. Pytanie, skąd o nich wie? W dochodzeniu, naszemu duetowi, pomaga zagadkowa dziewczyna, która wie zdecydowanie za wiele odnośnie zbrodni. Tym bardziej, że media nie podawały żadnych szczegółów, gdyż wszystko jest olbrzymią tajemnicą. Skąd więc kobieta wie tyle o makabrycznych zdarzeniach? W dodatku nawet tych które jeszcze nie miały miejsca. Czy jest w to zamieszana? Jaki motyw kieruje oprawcą? I kto będzie następny? Czego szukam w kryminałach? Przede wszystkim interesujących zbrodni, ciekawych bohaterów a także akcji, która ani na moment nie zwalnia. Ponadto nieprzewidywalności, a także wielu emocji w trakcie lektury. I z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że Carter proponuje właśnie to wszystko. Dlatego jego powieści się nie czyta, je się dosłownie pochłania! Krótkie epizody sprzyjają szybkiemu czytaniu gdyż stwierdzenie "jeszcze jeden rozdział" przeciąga się do "o, to już koniec książki". Fani brutalnych morderstw, na pewno polubią się z twórczością tego autora. Carter nie bawi się w delikatność. Dlatego Ci o słabszych nerwach, zastanówcie się dwa razy zanim sięgniecie po jego książki. Opisy są mocne i drastyczne, że w trakcie czytania aż wszystko boli. Wiem, że nie każdy za tym przepada, dlatego trochę chcę Was ostrzec. Jeśli jednak się zdecydujecie, to nie czytajcie tego przed snem, serio. Ja osobiście, właśnie za takie opisy zakochałam się w powieściach Cartera, lecz nie tylko dlatego. Drugim powodem jest przybliżanie przez autora, profili psychologicznych morderców, zwłaszcza tych seryjnych. Nie wiem jak Was, lecz mnie to strasznie interesuje. Olbrzymim plusem jest to, że Carter zanim zaczął pisać, był profilerem i spotkał się z niejednym seryjnym mordercą twarzą w twarz. Przez co mamy pewność, że to co omawia jest w większości prawdziwe. Co za tym idzie, zyskujemy nie tylko przyjemność z czytania, lecz i wiedzę, gdyż możemy się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy. Jaki z tego wniosek? Łączymy przyjemne z pożytecznym. Carter nie tylko bawi, lecz i uczy. Już po "Krucyfiksie" zaczęłam zachwycać się autorem, a "Egzekutor" utwierdził mnie w tym, że słusznie. Jeśli lubicie krwawe i brutalne książki, nieprzewidywalność, a także poznawać sylwetki bandytów z psychologicznej strony, to seria z Robertem Hunterem jest właśnie dla Was. Książki Cartera naprawdę jest trudno odłożyć, więc zarezerwujcie sobie dużo wolnego czasu na czytanie.
Lęk paraliżuje nas od środka. Jest pewnego rodzaju środkiem na uśpienie naszej czujności i postrzegania rzeczywistości. Co się jednak stanie gdy ktoś pozna nasze najgorsze koszmary i postanowi je wykorzystać? Spróbuj wyobrazić sobie własny najgorszy lęk. Jakiś bliżej nieokreślony punkt musiał być zapalnikiem wywołującym pożar w naszej osobowości – musiał być powodem, od którego wszystko się zaczęło. „Niezależnie od tego, jak człowiek jest silny duchem, wytrzymuje tylko tyle i ani odrobiny więcej. Psychika ludzka może znieść pewna ilość cierpienia, później człowiek zamyka się w sobie.” Główny bohater Robert Hunter, komisarz wydziału zabójstw policji w Los Angeles, stara się rozwiązać zagadkę tajemniczego morderstwa. Otóż w jednym z kościołów zostaje znalezione ciało księdza. Wszystko wskazuje na to, iż był to mord rytualny, lecz czy na pewno? Sprawca ułożył ciało wyprostowane z rękami spoczywającymi na piersi, ułożonymi jak do modlitwy. Głowa księdza zastąpiona została głową psa, a na klatce piersiowej widnieje napisana krwią cyfra 3. Niedługo później ciał ofiar przybywa, a Robert odkrywa, iż każde z nich umarło w sposób, który ich najbardziej przerażał. „Miejsca zbrodni, jeżeli wie się, jak je czytać, są niczym świadkowie ujawniający tajemnice ofiary a także sprawcy, a także szczegóły tego, co się stało.” Twórca w tej książce pdf odrobinę namieszał mi w głowie. Z jednej strony mamy naprawdę nieźle wykreowanych bohaterów, którzy nie zlewają się w całość, a każdy z nich pokazuje sobą zupełnie inny wzorzec zachowań. Z drugiej strony mamy mocną powieść, niezwykle brutalną, ale odrobinę przerysowaną, a zwracam też uwagę na to, iż jest to jedynie fikcja literacka i twórca ma prawo napisać cokolwiek mu się zamarzy. „Seryjni mordercy rzadko zmieniają modus operandi. A jeżeli tak się dzieje, jest to tylko niewielkie odchylenie, zazwyczaj progresja w kierunku czegoś bardziej okrutnego.” Fabuła opowieści jest bardzo interesująca i rozbudowana. Myślę jednak, że twórca trochę za bardzo zaufał własnej fantazji i przekombinował. Akty morderstw są szeroko ujęte w powieści głównie ze względu na napędzający całą operację umysł zabójcy, ale też ze względu na wyjątkową brutalność opisanych czynności i wyglądu zwłok. Całość utworu na pewno zachwyci niejednego czytelnika, ale jednocześnie nie zalecam tej książki osobom o słabych nerwach albo bardzo wrażliwych na rozpacz innych. „W twarzy człowieka możesz przemienić wszystko, lecz oczy pozostają niezmienione.” Cieszę się, że epizody w książce pdf są krótkie, co sprawiło, że miło czytało mi się tą opowieść. Reasumując, pomimo tego, iż opowieść jest nieco przekombinowana, twórca wstrzelił się w moje gusta czytelnicze i na pewno zostanie ze mną na dłużej. Warto czasem przeczytać coś co zawiera więcej niż byśmy chcieli, nawet jeśli spowoduje, że zaczniesz się bardziej zastanawiać ponad własnymi najgorszymi lękami.
Choć to drugi tom to jednak moje trzecie spotkanie z twórczością Cartera i stworzonym przez niego detektywem. Chciała bym by ta przygoda trwała i trwała i trwała... Nie licząc jednego autora przy którym spędziłam specyficznie piękny czas to Chris jest drugim, którego nie odłożę do dopóki zechce pisać. A wierzę, że nie przestanie zbyt szybko... Detektyw Hunter niedawno zakończył sprawę seryjnego zabójcy o pseudonimie Krucyfiks. Zarówno w głowie i sercu Roberta jak i jego partnera Carlosa pozostała pewnego rodzaju skaza. Gdzieś w głębi liczą, że najgorsze mają za sobą i teraz choć stale pracują w wydziale zabójstw powinno być lżej i łatwiej. Jak się okazuje powiedzenie: nadzieja matką głupich jeszcze nigdy nie było tak prawdzie... "Hunter idealnie czytał miejsca zbrodni. Wyczuwał różnorakie rzeczy i rozszyfrowywał sygnały niedostępne dla innych detektywów. Te miejsca zbrodni jednak milczały, słychać było tylko jedno słowo, wrzeszczały je na całe gardło - strach." * Hunter i Garcia zostają wezwani do makabrycznego morderstwa. W kościele zostają znalezione zwłoki księdza i nie było by to zbyt drastyczne gdyby nie fakt, że ciało posiada... psią głowę, a ta należąca do ojca Fabiana znika. Kto i dlaczego zabija w ten sposób? Czy pierwsza myśl, że jest to zabójstwo rytualne jest dobra? I dlaczego ksiądz ma na klatce piersiowej napisaną krwią cyfrę "3" Niestety... Nie mija dużo czasu jak zostają znalezione kolejne zwłoki. Tym razem metoda jaką posłużył się morderca była całkiem inna. Skąd w ogóle pomysł by połączyć je w jedną sprawę? Skoro ofiarą była kobieta, a przyczyną śmierci usmażenie żywcem to gdzie tu podobieństwa? Cyfra... Tym razem napisana jest na plecach i jest to "4". Nie, to nie jest ostatnia ofiara. Będą jeszcze inne, a to ile ich będzie zależy od tego jak poprowadzą śledztwo Robert i Carlos. "Przywołaj własne najgłębsze lęki, a koszmar stanie się rzeczywistością..." ** Każdy z nas czegoś się boi. Jednych przerażają pająki, innych ogień, następnych woda. To czym posługuje się zabójca w książce pdf Cartera to odzwierciedlenie naszych koszmarów, lęków i fobii. Otwiera szczelnie zamknięte przez nas drzwi do tego co nas przeraża. Powoduje, że śmierć, która i tak jest dla nas czymś strasznym staje się czymś nie do opisania. " I niespodziewanie chciałem czegoś więcej niż tylko ich życia i ich lęku. Same tortury i pozbawienie ich życia nie wystarczały. Musiałem popróbować ich krwi i ciała. Tp mnie... odmieniło. Dawały mi siłę. Ty również powinieneś kiedyś spróbować. Człowiek jest na haju jak po niczym innym. Dosłownie pożerasz własnego wroga - to uzależnia." *** Byłam pewna, że Chris już w Krucyfiksie pokazał co potrafi i co może siedzieć człowiekowi w głowie. Lecz tak jak w książce pdf Hunter i Garcia liczyli na lżejsze sprawy i się przeliczyli tak ja przeliczyłam się z tym, że więcej makabry umieścić się nie stronach książki nie da. A jednak... Znowu chciała bym tę pozycję polecić każdemu i znowu zrobić tego nie mogę, ponieważ zbyt wiele osób nie będzie w stanie znieść tego co Carter ubiera w słowa. Powtórzę się, lecz i ta opowieść jest zbyt drastyczna, zbyt krwawa i zbyt przerażająca dla "normalnego" czytelnika. Jako dodatek napiszę, że osobiście będę się asekurować i nie zdradzę co mnie przeraża, ponieważ a nóż widelec jakiś psychopata to czyta i zechce wykorzystać przeciwko mnie ;) * -Cytat z "Egzekutor" Chris Carter, str. 237 ** - Cytat z "Egzekutor" Chris Carter, okładka *** - Cytat z "Egzekutor" Chris Carter, str. 398
Pomyśl o czymś, co wzbudza Twój największy strach. Jadowite pająki, znaczna wysokość, głęboka woda, a może rozprzestrzeniający się dynamicznie ogień? Ja tylko zgaduję, lecz zabójca zwany Egzekutorem nie musi. On idealnie wie, czego boi się jego przyszła ofiara i zrobi wszystko, żeby jej rozpacz i ból trwały jak najdłużej. Kto by pomyślał, że budzący niemałą zgrozę „Krucyfiks” okaże się jedynie namiastką tego, co szykował dla własnych czytelników Chris Carter. Debiut autora wstrząsnął mną niemalże doszczętnie, lecz to „Egzekutor” sprawił, że dreszcze trzymały się mojego ciała długo po tym, jak zakończyłam lekturę. Detektyw Robert Hunter zaprasza na kolejne brutalne śledztwo ze swoim udziałem. W niedużym kościele na przedmieściach dużego Los Angeles zostaje odnalezione ciało księdza, które sprawca oznaczył cyferką 3. Plamy krwi wokół ołtarza a także łeb psa usadowiony w miejscu głowy duchownego, nasuwają wstępne skojarzenia z morderstwem o charakterze rytualnym, lecz następna oznaczona cyferką 4 ofiara, nie pozostawia żadnych złudzeń. Są to niezaprzeczalnie dzieła jednego człowieka, a cyfry każą sądzić, że nie były to jego pierwsze ofiary. Ciarki na plecach ogarniają śledczych, gdy do ich świadomości dociera najgorsze. Sprawca zabija w sposób, który budzi największe lęki ofiar, a na jego celowniku nie stoją przypadkowe osoby. Co rządzi chorym umysłem psychopaty? Chris Carter bezapelacyjnie zaadaptował się w obranym przez siebie gatunku i czuje się w nim jak ryba w wodzie. Studia z zakresu psychologii kryminalnej i niemałe doświadczenie w pracy z prawdziwymi zbrodniarzami niezaprzeczalnie pomogły autorowi stworzyć thriller kompletny i niesamowicie realny. Czytelnik poddaje się szybkiemu nurtowi i żwawo płynie przez akcję, rozdzierając swoje emocje na strzępy. Krótkie epizody absorbują uwagę, a mowa autora, tak bezwzględnie plastyczny i nasycony ekspresją, uruchamia mechanizm czytelniczej fantazji i zmusza do oglądania ludzkiego cierpienia. Chris Carter zapewnia każdemu odbiorcy miejsce w pierwszym rzędzie najbardziej brutalnego i pozbawionego jakiejkolwiek litości przedstawienia, którego punktem kulminacyjnym jest zadanie bolesnej śmierci. Pozbawione ludzkiej wrażliwości zabójstwa są niewątpliwie dziełem psychopaty, lecz dla samego sprawcy jest to przede wszystkim obraz ukojenia i swojej satysfakcji. Nie kieruje nim bowiem zwykła nienawiść, a przesłanki nieludzkich zachowań leżą o dużo głębiej, niż wskazują na to początkowe podejrzenia. Twórca nie traktuje tej postaci po macoszemu i mądrymi zabiegami zachęca do poszukiwania meritum jej postępowania. Jednocześnie jednak nakłada na nią płachtę tajemniczości, która uniemożliwia właściwą interpretację. Nie ma wątpliwości, że portret psychologiczny zabójcy stworzony jest ponad wyraz rzetelnie i wbija się w pamięć na długo. Inteligencja i drobiazgowość sprawcy odbijają się echem nie tylko na śledczych, lecz w równym sercu chwytają za serce samego czytelnika. Kategorycznie należy oddać hołd skrupulatności, z jaką Chris Carter spisał „Egzekutora”, lecz jeszcze większa pochwała należy się jego umiejętności pozorowania gry i budowania labiryntu możliwych zakończeń. Częste zwroty akcji, zaskakująca postać drugiego seryjnego mordercy, a także przewijające się na łamach powieści medium, sprawiają, że czytelnik wpada w sieć świadomej i mądrej zagrywki, czym obniża poziom swojej czujności. Twórca manipuluje myślami każdego, kto dąży śladami detektywów i nie daje szans na satysfakcję z trafnej analizy. Po drodze można bowiem nadać łatkę Egzekutora dosłownie każdej postaci, a finał i tak utwierdzi czytelnika w jego wcześniejszym błędzie. Trzeba mieć pomysł i fach w głowie, żeby tak mądrze skonstruować całą intrygę. Kontynuacja śledztwa prowadzonego przez Roberta Huntera jedynie potwierdza precyzję, z jaką funkcjonuje główny bohater. Doświadczenie zawodowe, znajomość psychologii człowieka a także maksymalny poziom opanowania, świadczą o wysokiej jakości pracy detektywa, a jednocześnie tworzą jego porządny wizerunek w oczach odbiorcy. Sumienny stosunek do wykonywanych zadań potwierdza, że Hunter jest fachowcem, a szukanie seryjnych morderców to jego rzemiosło, ponad którym pracuje nieustannie. Młodszy partner, Garcia, też wykazuje się błyskotliwością, choć różnica w doświadczeniu obydwu panów jest wyraźnie zaznaczona przez autora. Konsekwencja w kreacji detektywów pozwala sprawnie obserwować ich wzajemne relacje, jak też nieźle szacować ich zawodowe możliwości. Dwójka głównych bohaterów dosłownie oddycha wykonywaną pracą, a czytelnik staje się ich wiernym kompanem i nieświadomym uczniem, który zachłannie pobiera nauki z zakresu psychologii kryminalnej. Cała recenzja na stronie: http://www.mozaikaliteracka.pl/