Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W dalekiej przyszłości możliwe stało się utrzymywanie przy życiu mózgu człowieka pozbawionego reszty ciała, a eksploracją odległych rejonów kosmosu zajmują się cyborgi sterowane ludzkimi umysłami, zdolne do funkcjonowania tam, gdzie nie przeżyłaby żadna biologiczna istota. Szansę życia po śmierci otrzymuje tytułowy Edgar, któremu szkielet i sowite wynagrodzenie funduje jedna z korporacji zajmujących się badaniem przestrzeni kosmicznej. Niestety, czas Edgara jest ograniczony. Użyty w konstrukcji cyborga syntetyczny płyn mózgowo-rdzeniowy powoli niszczy tkankę nerwową. W sztucznym ciele mózg nie przeżywa dłużej niż dziesięć lat... W futurystycznej scenerii bohater stawia czoła samotności, strachowi przed śmiercią, tęsknocie za domem i utracie poczucia normalności. Będzie musiał też odpowiedzieć sobie na pytanie: „Kim jestem i co jeszcze ze mnie zostało?”.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Edgar |
Autor: | Bełda Adam |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Tytułowego Edgara poznajemy w momencie gdy jako cyborg pracuje na zagubionej gdzieś w kosmosie planecie.Jego wcześniejsze życie jako człowieka dobiegło końca, a raczej zostało brutalnie przerwane przez wypadek, jeden nieostrożny ruch kogoś stojącego obok i to co wydawało się dane na zawsze zostaje utracone. Jednak dostaje szansę by dalej istnieć, w nieco innej formie, w określonym okresie i za odpowiednim wynagrodzeniem. Jeżeli alternatywą jest śmierć co byście wybrali? Zapytanie retoryczne, ponieważ bohater podjął decyzję. Jest sobą i jednocześnie kimś, a raczej czymś - narzędziem, ma do wykonania pracę, która jeżeli go nie zabije zapewni mu kilka lat spokojnej egzystencji nim dopełni się wyrok przeznaczenia, tym razem ostateczny ... Bohater jest realistą, wie co go czeka w przyszłości, wydaje się być pogodzony ze własną nową egzystencją, jednak gdzieś między wierszami nasuwa się zapytanie - co nim kierowało gdy zgadzał się na zaproponowane mu wyjście?