Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Napisany w 1958 roku "Eden" otwiera epokę dojrzałej twórczości science fiction Lema. Co zatem sprawia, że opowieść stale czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem? Z pewnością wyjątkowa fantazja autora, który tworzy zmysłowe, bogate wizje planetarnej natury i kultury, a zarazem umiejętnie dozuje napięcie, pozwalając sekretom Edenu odsłaniać się stopniowo, z tragicznym napięciem. Polityczne porządki na planecie przypominają czytelnikom wizje Orwella, lecz ważniejszy jest tam sceptycyzm co do szans wzajemnego poznania: już sama odmienność stosowanych technologii sprawia, że przybysze i miejscowi do końca nie potrafią się porozumieć.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Eden |
Autor: | Lem Stanisław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Już na początku zdawałem sobie sprawę, że styl Stanisława Lema nie jest najprostszy i trzeba się do niego przyzwyczaić, lecz po pewnym okresie mocno wciąga. Przede wszsytkim wielkim plusem jest idealnie budowane napięcie i rozwój akcji. Ta pozycja to opis wyprawy naukowej z Ziemii na nieznaną planetę Eden, która ma zostać zbadana. Jak to zwykle bywa, nic nie jest takie łatwe jak się wydaje. Pojawia się kłopot ze statkiem - ulega on zniszczeniu. Podczas prób naprawy maszyny bohaterowie udają się wgłąb nieznanej planety, poznając ją. Jest to pozycja zachwycająca, jestem pod dużym wrażeniem. Serdecznie zalecam
Kupiona w prezencie, wujek zachwycony!
Stanisław Lem – polski filozof, pisarz, futurolog, eseista i satyryk. Jest najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem, a w pewnym czasie był najbardziej poczytnym nieanglojęzycznym pisarzem SF. Jego książki zostały przetłumaczone na 41 języków i osiągnęły łączny nakład nad 30 mln egzemplarzy.*Sześciu astronautów ląduje awaryjnie na planecie Eden. Próbują nawiązać kontakt z jej mieszkańcami. Ich próby spełzły na niczym, zdali sobie sprawę, że zawarcie kontaktu z obcą cywilizacją może być trudne, wręcz niemożliwe. Element z nich naprawia statek, pozostali próbują porozumieć się z tymi mieszkańcami. Co wydarzy się dalej?Moje pierwsze spotkanie z twórczością Stanisława Lema sądzę za bardzo udane. Wahałem się trochę, czy przeczytać ten utwór, gdyż nie ukrywam, że nie należę do dużych wielbicieli SF. Ostatecznie sięgnąłem po tę książkę, bo twórca uważany jest za mistrza tegoż gatunku. Eden czytało mi się nieźle dlatego, że został on napisany lekkim mową i ciekawym stylem, dzięki któremu bardzo dynamicznie pochłania się to dzieło. Spodobały mi się opisy, gdyż są one dokładne i ułatwiają czytelnikowi wyobrażenie sobie tego, czego w naszym współczesnym świecie nie ma.To nie jest zwykła książka, niewymagająca myślenia podczas czytania, która ma pokazać nam tylko nową planetę, ich ludzi i zwyczaje. Według mnie opowieść ta mówi nam, iż nie możemy oceniać wszystkich ludzi jedną miarą, że każdego najpierw trzeba poznać, żeby móc cokolwiek o nim powiedzieć.Nie będę wam za bardzo omawiał planety, tego, co się na niej losy i tłumaczył, dlaczego w ogóle ma ona taką nazwę, gdyż podczas czytania bardzo interesujące jest to, że czytelnik musi sam wyłapać okruchy informacji, które dostarczają nam bohaterzy (i to nie wprost). Jedno jest pewne: po przeczytaniu ostatniego zdania wszystko zrozumiecie.Dużym plusem utworu jest to, że akcja płynie powoli, swoim tempem, tylko czasem znacznie przyspiesza i trzyma w napięciu. Krok po kroku poznajemy to, co widzą astronauci.Bardzo zdziwiło mnie to, że główne postacie tej książki nie mają normalnych, klasycznych imion, ponieważ ich nazwy pochodzą od funkcji, które pełnią na statku – Koordynator, Inżynier, Cybernetyk, Doktor, Fizyk a także Chemik. Stanowią oni zgraną drużynę.„Eden” to tak naprawdę gotowy materiał na film, więc bardzo dziwi mnie to, że nie został on jeszcze sfilmowany (chyba że został, a ja po prostu nie znalazłem takiej informacji).Spodobała mi się ta gra tytułem. Słowo Eden powinno kojarzyć się nam z rajem, lecz to, co losy się na stworzonej przez pana Lema planecie, jest o dużo gorsze od tego, co jest u nas. Odniosłem wrażenie, że twórca umyślnie wprowadził tam totalitaryzm, żeby pokazać nam, jakie może on mieć skutki, choć my z II wojny światowej nieźle o tym wiemy.Możecie się zastanawiać, dlaczego Stanisław Lem uważany jest za mistrza science-fiction. Potwierdza to fakt, że ta książka, która została napisana pięćdziesiąt osiem lat temu, stale zachwyca ludzi.Podsumowując: dzieło to zalecam fanom SF jak i osobom, które bardzo rzadko sięgają po ten utwór. Gwarantuję wam, że się nie zawiedziecie.Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.Tytuł: „Eden”Autor: Stanisław LemWydawnictwo: LiterackieProjekt okładki: Przemek DębowskiOpieka redakcyjna: Krystyna ZaleskaWydanie: IIOprawa: miękka (ze skrzydełkami)Liczba stron: 414Data wydania: 23.06.2016ISBN: 978-83-08-06174-9* Źródło – Lubimy Czytać