Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Najbardziej wyniszczająca epidemia wszech czasów. Zwłoki wrzucone do zbiorowych mogił, wozy zbieraczy trupów przemierzające ulice, mężowie porzucający umierające małżonki i rodzice opuszczający konające dzieci w obawie przed zarażeniem. Chmury pyłu unoszące się ponad drogami pełnymi zatrwożonych uciekinierów, statki widma z trupami zamiast załogi i zdziczałe dzieci błąkające się po opustoszałych górskich wioskach. John Kelly omawia atmosferę, panującą wśród mieszkańców Sieny czy Awinionu, kiedy dowiadywali się, że w sąsiednich miastach każdego dnia umierają tysiące. Jak to jest wybierać pomiędzy swóim życiem a obowiązkiem względem śmiertelnie chorego dziecka? Jak żyć w społeczeństwie, w którym więzy krwi, uczucia i prawa straciły wszelkie znaczenie? Czarna śmierć to jedno z najbardziej niewyobrażalnych zdarzeń w historii ludzkości – warte przypomnienia zwłaszcza teraz, gdy kłopot epidemii jest znów tak aktualny.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dżuma. Czarna śmierć |
Autor: | Kelly John |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2022 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Listy, kroniki, wspomnienia ówczesnych ludzi o dużym pomorze - epidemii wywracającej świat do góry nogami nieustanny się podstawą wiedzy o czarnej śmierci. „Dżuma” to nie tylko temat zarazy, to bardzo szeroki kontekst historyczny, obraz epoki, rys zdarzeń poprzedzających wybuch czarnej śmierci – wojen, przeludnienia, braku higieny, głodu. Kiepskie warunki ekonomiczne i społeczne, niestabilne środowisko były wstępem do średniowiecznego dramatu. Dodajmy do tego zwiększoną mobilność ludności, rozkwit handlu i widzimy, że dżuma była nie do zatrzymania. Miała trzy postaci, różniące się objawami i śmiertelnością a także drogami zakażenia. Nie brak kontrowersji wokół tej śmiertelnej choroby, lecz fakty są faktami – 75 mln ludzi, jedna trzecia ówczesnej populacji, utraciła przez nią życie. „Dżuma” to przede wszystkim reportaż historyczny – fakty, daty, wydarzenia stoją na pierwszym miejscu. I czytałam z wielkim zainteresowaniem, jednak zabrakło mi „ludzkiego”, emocjonalnego spojrzenia, co sugerował opis. Bardziej nastawiłam się na przeżywanie, niż chłodne informacje, a w przypadku tej książki to był błąd. Mój błąd. Spektakularna katastrofa o niewyobrażalnej skali została tu skrupulatnie opisana. Kto ma ochotę zanurzyć się w historię, może śmiało sięgać.