Dziki łabędź i inne baśnie okładka

Średnia Ocena:


Dziki łabędź i inne baśnie

Dlaczego Cudowna poprosiła ojca tylko o białą różę? W jaki sposób zostaje się czarownicą? Co się losy z  królewiczem skazanym na życie z łabędzim skrzydłem zamiast ramienia? Kim są współczesny mężny ołowiany żołnierzyk i baletnica? Co się stało z obciętymi włosami Roszpunki? Jaki los czeka bohaterów baśni, gdy wybrzmi „I żyli długo i szczęśliwie”? I czy my sami, znając czarodziejskie formułki, nie mielibyśmy ochoty trochę… napsocić? Odpowiedzi na te i dużo innych pytań znajdują się w niniejszym zbiorze „baśni dla dorosłych”, które udowadniają  uniwersalność i ponadczasowość starych historii, lecz pokazują też, co zmyślne, dowcipne i utalentowane pióro może wyczarować z od dawna osłuchanych, słynnych wszystkim bajek.

Szczegóły
Tytuł Dziki łabędź i inne baśnie
Autor: Cunningham Michael
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dziki łabędź i inne baśnie w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dziki łabędź i inne baśnie PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • basiek_1985

    Powiedzmy szczerze - to nie jest książka ebook dla dzieci. Twórca bawi się konwencjami ze słynnych baśni i wyczarowuje z nich coś innego, gorzko-słodkiego. Najbardziej podobał mi się "Ołowiany, dzielny", choć inne baśnie również są ciekawie przedstawione.

  • saskia

    Gdzieś za górami, jakimiś morzami a także dolinami pewna księżniczka lub książę znaleźli się w tarapatach i liczą na pomoc, ta pewnie się pojawi wcześniej albo później, oczywiście będzie miała własną cenę. Może również i magia da o sobie znać, chociaż z nią trzeba bardzo uważać, ale o tym przekona się niejedna z baśniowych postaci w swoim czasie. Kiedy już zło zostanie ukarane, a dobro odbierze zasłużoną nagrodę, nastąpi finał z osławionym " i żyli długo i szczęśliwie". Hollywoodzko-disneyowski świat bajek ma się dobrze, czarno-biały podział w jaskrawych kolorach też nie daje się przeoczyć, wydawałoby się, że nic nas już nie może zaskoczyć w ciągle powtarzającym się schemacie baśniowych opowieści. Jeżeli myślicie, iż wszystko już zostało powiedziane albo raczej spisane to jesteście w błędzie. Gdzieś za górami, jakimiś morzami a także dolinami życie toczy się dalej po finałowym "i żyli długi i szczęśliwie", tak w ogóle to dopiero po tym napisie zaczyna się najciekawsza element bajki.Kto nie zna baśni o braciach zamienionych w łabędzie i ich dzielnej siostrze? Pan Andersen cudownie ją opisał, lecz czy oddał w niej prawdę? Być może pewne niuanse zostały pominięte, no i co było później? Jak potoczyły się dalej dzieje odmienionych braci, w szczególności tego, który miał pecha? Jego rodzeństwo mogło zapomnieć o tym co było złego w przeszłości, ale on stale musiał żyć z pamiątką po niej. Czyżby happy end miał pewne braki? Znacie historię o ołowianym żołnierzyku i baletnicy? Wiemy jak się zakończyła, no a gdyby tak przełożyć ją na współczesne nam realia? Kim byłby on, jaka byłaby ona, co mogłoby ich połączyć? Pozostaje również kwestia honoru, poświęcenia się dla najbliższych i dostrzegania w drugiej osobie czegoś więcej niż tylko jego powierzchowności? Kogo mam na myśli? Znacie niejaką Piękną i pewną Bestię? Oczywiście, że tak, jak nie z papierowej to z filmowej bądź animowanej wersji, są przecież ikonami popkultury. Prawdziwi celebryci, by nie powiedzieć gwiazdy, cóż więc w ich przypadku da się odkryć? Co nieco lub nawet i więcej, czy nikogo nie zdziwiło dlaczego Cudowna chciała tylko białą różę i co kryło się za motywami Bestii? Na tym jeszcze nie koniec, gdyż jeszcze kilka baśni czeka na fotografia zaklęcia nadmiernego sentymentalizmu i odkrycie intrygującej strony, do tej pory zasłanianej przez poprawność bajkowej polityki.Może i za siedmioma morzami, górami a także dolinami istnieje baśniowa kraina, lecz blisko nas także taka jest tylko bardziej życiowa. Baba Jaga, Roszpunka, Jaś od fasoli wcale nie są tak daleko jak nam się wydaje. Spójrzmy jeszcze raz na słynnych z dzieciństwa bohaterów, czy nie przypominają kogoś z naszego otoczenia? Czyżby żyliśmy w innym świecie niż nam się to tej pory wydawało?Bajki i baśnie są dobre dla dzieci, dorośli nie znajdą w nich nic ciekawego, niektórzy może poczują sentyment do zamierzchłych lektur. Czasem jednak zdarzają się wyjątki, które z całkiem nowej perspektywy pokazują idealnie słynne wątki, a motywy działania nabierają zupełnie innego charakteru. "Dziki łabędź i inne baśnie" to alternatywne spojrzenie na baśniowy świat i jego bohaterów. Archetypiczne postacie w oczach Michaela Cunninghama nabierają świeżych cech, można by powiedzieć, że to oczywiste, ale w tym przypadku kryje się o dużo więcej niż tylko odbrązowienie symboli, to idący o dużo dalej proces. Baśnie w rewolucyjnej odsłonie? Nie, raczej w odsłony odmitologizowanej, urealnione, idące z opowieścią dalej niż do "a później żyli długo i szczęśliwie". "Dziki łabędź i inne baśnie" są zestawem historii w jakim czasem do głosu dochodzi zwykłą codzienność, a czasem cięty humor autora, gdzie ciąg dalszy będzie olbrzymią niespodzianką. Michael Cunningham, w zamian za odarcie czytelników ze złudzeń, daje im intrygującą podróż po opowieściach w jakich bajkowa konwencja musi być rozszerzona by pokazać w pełni bohaterów, emocje nimi rządzące a także do czego są zdolni by zdobyć to czego pragną.

  • alicjasz

    "Większość z nas może się czuć bezpieczna. Jeśli nie jesteś delirycznym snem wyśnionym przez bogów, jeśli twoja uroda nie drażni gwiezdnych konstelacji, nikt nie rzuci na ciebie zaklęcia. Nikomu nie będzie się chciało zamieniać cię w bestię ani usypiać na sto lat."Michael Cunnigham, "Dziki łabędź i inne baśnie"Autor bestsellerowych "Godzin", zekranizowanych w roli głównej z Meryl Streep (która za rolę Virginii Woolf w tej ekranizacji otrzymała Oscara i Złote Globy) powraca ze zestawem baśni dla dorosłych, swego rodzaju wariacją na temat baśni, które są słynne prawdopodobnie wszystkim... "Dziki łabędź i inne baśnie" to inteligentny i błyskotliwy zestaw pokazujący uniwersalność starych historii, ponadczasowość dawno opowiedzianych baśni. Niełatwy do opowiedzenia bez spoilerowania... Jednak jest naprawdę niezwykły i nietuzinkowy.Baśnie o Pięknej, która prosi ojca jedynie o białą różę, królewiczu, który jako jedyny ze własnych licznych braci zostaje skazany na życiu z łabędzim skrzydłem zamiast ramienia, Roszpunce i jej obciętych włosach, Babie Jadze i jej domku ze słodyczy... Michael Cunningham jednak co najistotniejsze zadaje czytelnikowi pytanie, czy gdyby ten miał czarodziejską moc sam nie chciałby trochę pomieszać w życiu tych pięknych, idealnych, okraszonych jedynie dobrobytem, dobrą sławą, szczęściem i samym powodzeniem? Czy nie chciałby troszkę utrzeć im nosa... żeby raz, choć raz coś nie poszło po ich myśli. Michael Cunnigham słynne baśnie takie jak baśń o Babie Jadze, Jasiu Fasoli (w sumie w zbiorze znajduje się 11 baśni) przerobił na ich współczesne wersje. Wersje w której bohaterom nie są obce komórki, czirliderki czy komputery, a bohaterowie spotykają się w barze, przy drinku. Jednak to odsłona uwspółcześniona nie tylko przez atrybuty, które posiadają bohaterowie i ich otoczenie, lecz przede wszystkim przez kłopoty społeczne na których uwaga w baśniach Cunninghama zostaje zwrócona. I nawet nie tyle na kłopoty społeczne co ludzkie przywary, które w tym baśniach zostają napiętnowane. Zła wiedźma nie jest po prostu złą wiedźmą, a cudowny królewicz jedynie pięknym królewiczem. Postacie w tych krótkich utworach Cunninghama są wielowymiarowe, a twórca odchodzi i odcina się od czarno - białych scenariuszy... Czy istnieje coś takiego jak po prostu szczęśliwe zakończenie? Świat jest szary, a zło nie bierze się znikąd... "Dziki łabędź i inne baśnie" to ujmujący zestaw baśni dla dorosłych, w których nie brak humoru, lecz także złośliwości i bardzo trafnych spostrzeżeń dotyczących ludzkiej natury. Michael Cunningham przeobraził w sposób błyskotliwy stare baśnie tworząc z nich utwory niekiedy bardzo odważne, chwilami sprośne, a chwilami wywołujące w sercu czytelnika wzruszenie..., ponieważ są prawdziwe i wyjątkowe. Mimo, że twórca wszystko uwspółcześnia... udaje mu się zachować baśniowy klimat. Całości dopełniają ilustracje, które dodatkowo przenoszą czytelnika w świat opowiedzianych historii, które nie tracą nic ze własnego pierwotnego uroku, a jedynie zyskują jeszcze większą głębię... oddźwięk nie zawsze pozytywny. Baśnie Cunninghama to inspirująca, cudowna i błyskotliwa lektura na kilka godzin... Do zastanowienia i do przemyślenia.

  • joankabm

    Zaskakująca, za gardło czasem chwytająca. Gorzko-słona, cyniczno-liryczna. Inna taka...Polecam bardzo!!!

  • pabottyro

    Muszę wam powiedzieć, że nie wiedziałam jak zabrać się do pisania tej recenzji. Dlaczego? Cóż, "Dziki łabędź i inne baśnie" pozostawiła we mnie dużo sprzecznych, walczących ze sobą uczuć. Z jednej strony pokochałam Michaela Cunninghama, z drugiej jednak miałam ochotę go zabić.Nie będę Wam opowiadać o każdej z nich oddzielnie, nie miałoby to sensu. Powiem, że każda jest mądra w niezwykły sposób. Michael Cunningham (swoją drogą pierwszy raz miałam kontakt z jego twórczością) w zabawny, sarkastyczny albo ironiczny sposób uwidacznia ludzkie wady. Uwielbiam jego styl. Jest lekki i wyjątkowo „prawdziwy”. Śmiałam się czytając jego opowieści, lecz zdarzało mi się też pochlipać sobie cichutko. Jako dzidziuś uwielbiałam bajkowe opowiadania. Ten magiczny świat pochłaniał mnie w całości. Kiedy tylko zobaczyłam opis tej książki, wiedziałam, że muszę ją mieć. Ta wersja, choć inna, urzekła mnie własną wnikliwością i przenikliwością ludzkiej natury. Liczne metafory ubarwiały świat stworzony przez Michaela Cunninghama. Twórca przemienił baśnie dla dzieci, w utwory przeznaczone dla dorosłych, zachowując jednocześnie główne motywy przejawiające się w oryginałach – nie tworzył ich na nowo jak np. Sarah J. Maas w "Dworze cierni i róż", tylko rozbudowywał wersję słynnych i lubianych historii. Pokazał próżność, zazdrość, odmienność, dobroć, znane przymykanie oczu, ponieważ tak nam wygodniej. Uwidocznił dużo kłopotów społecznych. Chociaż baśniom Cunninghama daleko do klasycznego motywu „żyli długo i szczęśliwie”, czyta się je bardzo miło (mam wrażenie, że dzięki temu nieustanny się zdecydowanie bardziej realne). Mimo, że przez moment runęła moja wizja "Pięknej i Bestii" (właśnie tutaj miałam mordercze odruchy wobec autora; musiałam obejrzeć bajkę, by przywrócić sobie dawną wiarę), to Michael Cunningham porwał mnie do własnego świata i nie wypuścił. Teraz nie o treści, a o zewnętrznym "obrazku". Książka ebook jest cudownie wydana. Mimo że dość malutka, ponieważ ma niecałe 160 stron, jest szyta! Czarna, twarda okładka w białym obwolucie dodatkowo przykuwa wzrok, a od obrazków, które zdobią każdą historię nie można wręcz go oderwać. Cudo!Jestem pod dużym urokiem tej małej książeczki. Czyta się ją bardzo szybko. Powiedziałabym, że zbyt szybko. Każdy zna powiedzenie „jeszcze tylko jeden rozdział”, prawda? Szkoda, że jest ich tak niewiele, z drugiej jednak strony każda baśń jest wyjątkowo sugestywna. Moimi ulubionymi są prawdopodobnie "Jej włosy" o Roszpunce i "Długo / szczęśliwie". Na pewno że jeszcze nie raz powrócę to tych opowieści, ponieważ naprawdę warto poświęcić im własny czas. Książka ebook bawi i wzrusza a także można powiedzieć, że niesie ze sobą przesłanie. Żyj z dnia na dzień ciesząc się chwilą i doceniaj wszystkie choćby najmniejsze rzeczy. Znajdź własne "długo i szczęśliwie".

  • Anna Drewniak

    Pamiętam, że jako mała dziewczynka uwielbiałam baśnie. Miałam własne kolorowe książki z ilustracjami cudownych księżniczek, dzielnych królewiczów, magicznych przedmiotów. Piękne opowieści, które mimo chwilowych trudności, zazwyczaj kończyły się "happy endem". Dlatego, będąc już "trochę" starsza, z zaciekawieniem sięgnęłam po zestaw baśni Michaela Cunninghama.Choć tytuł wskazywałby na powrót do czasów dzieciństwa, to treść prowadzi nas w zupełnie inne rejony. Michael Cunningham postanowił opowiedzieć nam słynne baśnie na nowo, lub wykorzystać motywy we współczesnych ich wersjach. Twórca wyszedł z założenia, że cieszy nas urok i szczęście innych ludzi, tudzież bohaterów książkowych. Jest to naturalne. Lecz równie naturalne jest to, że nie do końca w tę doskonałość wierzymy. I po trosze z nieufności, a po trosze z zazdrości, chcielibyśmy zobaczyć mniej tego idealizmu. Dlatego również Cunningham bohaterom tych historii, dodał ludzkie cechy. I tak okazuje się, że Cudowna udając się do zamku Bestii, nie funkcjonowała całkiem altruistycznie. Liczyła na lekkie poruszenie w jej życiu, na pojedynek ojca z Potworem. Dowiadujemy się dlaczego tak na prawdę Baba Jaga zamieszkała w chatce zrobionej ze słodyczy i co doprowadziło ją do tak samotnego trybu życia. Możemy ujrzeć jak wyglądał związek Królewny Śnieżki z królewiczem, już po romantycznym, ratującym życie pocałunku... A współczesną wersją związku ołowianego żółnierzyka i baletnicy widzimy trudną relację małżeńską, jej wzloty i upadki.Każda z opowieści bardzo mi się podobała, choć "Ołowiany, dzielny" skradł mi serce. Piękne ukazanie rzeczywistości, bez koloryzowania. Myślę, że braknie mi słów by oddać to, jak bardzo poruszyła mnie ta książką. Jest ona niewielka, każda historia ma po kilka, kilkanaście stron. Lecz ten mały rozmiar odpowiada wielkiej mądrości jaką ze sobą niesie. Baśń ze swej definicji ma zawierać pouczający przekaz. Myślę, że twórca chciał nam pokazać, że nasze życie trzeba po prostu przeżyć. Bohaterowie baśni, w krótkim momencie, przeżywają przepiękne chwile, tak jak normalni ludzie. Lecz później ich życie nie jest wolne od trosk, od pewnej monotonii, przemijania, od niezrozumienia czy błędów. Ludzie od zawsze rodzą się, dorastają, podejmują mnóstwo różnorakich decyzji, czasem niezłych czasem złych. I tak to się toczy. Nie powinniśmy narzekać, tylko przyjąć to co daje nam los, ponieważ to jest nasze "długo i szczęśliwie". Dodam jeszcze, że książka ebook jest cudownie wydana. Całość wzbogacają niesamowite ilustracje Yuko Shimizu. Idealnie dopełniają ten baśniowy obraz naszego życia.Bardzo zalecam lekturę tej pozycji. Jest to książka, do której z całą pewnością się wraca. Ja na pewno będę.Polecam !!Więcej recenzji na fifraku.blogspot.com Zapraszam !