Średnia Ocena:
Dziewczyny ze Słowaka
Opowiadanie o przemilczanych bohaterkach Wszyscy znamy „Alka”, „Zośkę” i „Rudego” z Kamieni na szaniec. A kto pamięta o dziewczynach ze Słowaka? Drobna Natalia zostaje „królową kanałów”, Ewka, szybowniczka i spadochroniarka, ryzykuje życie w zasadzce na esesmana Alfreda Milkego. Halina podrzuca policjantom zakazane druki „N”, a Wandzia przeprowadza ewakuację Szpitala Ujazdowskiego. Harcerki z warszawskiego Liceum im. Słowackiego w innym świecie opalałyby się ponad Wisłą, ściągały na matematyce, tańczyły na dansingach na Bielanach, snuły marzenia o czekającej je dorosłości. Lecz żyją w złym miejscu i złym czasie. Zamiast na parkiecie spotykają się w kanałach, zamiast do szkoły jeżdżą na tajne komplety, a zamiast wzorów matematycznych na tablicy, rysują na murach stworzony przez jedną z nich znak Polski Walczącej. Za wszystko grozi im śmierć. Maria Paszyńska w pełnej emocji i napięcia powieści opowiada mniej znaną – kobiecą historię okupowanej Warszawy i Powstania Warszawskiego. Na podstawie starannie zgromadzonych materiałów historycznych omawia dzieje tych, których wkład w walkę o niepodległą Polskę stale pozostaje niedoceniony. "Polska jest narodem bohaterskich kobiet. Porywająca książka ebook Kobiety ze Słowaka potwierdza tę starą prawdę. To opowiadanie o zwykłym życiu w niezwykłych, dramatycznych czasach. Z jednej strony przyjaźnie i pierwsze miłości. Z drugiej — niezłomna potyczka z okupantem. Poruszająca historia o nauczycielkach i uczennicach liceum im. Juliusza Słowackiego rozgrywa się w scenerii starej Warszawy – miasta, które już nie istnieje. To opowieść, od której ciężko się oderwać." Anna Herbich, autorka Kobiet z Powstania "Celująco zdany egzamin pisarskiej dojrzałości. Cudowna i kluczowa książka." Maciej Siembieda Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dziewczyny ze Słowaka |
Autor: | Paszyńska Maria |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dziewczyny ze Słowaka PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Na autorkę tę trafiłam niechcący z Waszego polecenia. Jak zaczęłam czytać zachwyty ponad tą autorką, przeszła mnie myśl, że warto poznać jej pióro, ponieważ musi coś w nim być. Tym bardziej że uwielbiam książki o tematyce wojennej. Lubię czytać o naszych ojczystych bohaterach, tych słynnych i tych mniej znanych, o których właśnie postanowiła opowiedzieć nam Maria Paszyńska. Kto zna pióro tej autorki, nie zdziwią moje zachwyty. Nie wierzę, że ja tę autorkę poznałam dopiero teraz… Opisała na pozór nic nieznaczące licealistki. Młode kobiety jednak tak dużo zrobiły i poświęciły dla państwie i wielu ludzi. To jest niesamowita opowieść, przy której przysięgam, co kawałek miałam gęsią skórkę, na co nawet mąż zwrócił uwagę, twierdząc, że jestem prawdopodobnie chora, ponieważ mimo upałów, robi mi się ciągle zimno, tak aż dostaje gęsiej skórki. Jak powiedziałam mu dlaczego, puknął się w głowę. Głównym miejscem tej książki jest warszawska szkoła, liceum im. Słowackiego, do którego chodziły zwykłe dziewczyny. W książce pdf zamieszczone s�� ich zdjęcia, temu nieustanny się takie prawdziwe. Urocze kobiety bardzo radosne, towarzyskie, pełne planów i marzeń. W chwilach wolnych po lekcjach opalały się ponad Wisłą, marząc o tym, co zrobią po maturze. Niestety wojna pokrzyżowała ich plany, a życie zmieniło się w mękę. Mimo tak młodego wieku wykazały się olbrzymią odwagą i braterstwem. Zamiast na parkiecie spotykają się w kanałach, zamiast do szkoły jeżdżą na tajne komplety, a zamiast wzorów matematycznych na tablicy, rysują na murach stworzony przez jedną z nich znak Polski Walczącej. Drobna Natalia zostaje „królową kanałów”, Ewka, szybowniczka i spadochroniarka, ryzykuje życie w zasadzce na esesmana Alfreda Milkego. Halina podrzuca policjantom zakazane druki „N”, a Wandzia przeprowadza ewakuację Szpitala Ujazdowskiego. Autorka opowiada o każdej z nich osobno. Zamieszczone fotografie tych kobiet dodają dodatkowych wzruszeń, a ich poczynania trzymają w napięciu. Każda z tych kobiet to wielka bohaterka. Niestety nie każda z nich doczekała się końca wojny. Dużo z nich oddało swe życie i honor ojczyźnie. Warto zalecać takich autorów, choć me słowa są niczym w porównaniu z tym, co czułam czytając. Tak dobrej książki, która porusza jakość ludzi maluczkich, którzy przenieśli wręcz góry, dawno nie czytałam. Warto zaznaczyć, że książka ebook ta, to nie reportaż. "Dziewczyny ze Słowaka" jest napisana w formie powieści opartej na faktach. Forma tej książki dodatkowo chwyta za serce, smuci, a wręcz zatrważa i daje dużo do myślenia. Od tej książki nie można odejść, a po jej przeczytaniu dziewczyny, zostaną w naszych głowach i sercu. Dla tych, co znają autorkę nie muszę polecać, ale tym którzy jeszcze nie mieli okazji, zalecam bardzo. Nie przegapcie jej, ponieważ dużo stracicie.
Zainicjowana jednym spojrzeniem, które rozpala w twórczej duszy ogień pasji. Zdmuchująca kurz zapomnienia z historii, które odcisnęły własny wyraźny ślad na obliczu okupowanej Warszawy. Przywołująca kobiece życiorysy, których dzieje boleśnie rozdzierają serce. „Dziewczyny ze Słowaka” to opowieść inspirowana prawdziwymi zdarzeniami i wizerunkami, a przy tym niezaprzeczalnie niezwykła w ujęciu emocji, które śmiało ożywia. Wybrzmiewająca przemilczanym głosem bohaterek, z wyczuciem i szacunkiem eksponująca przedwojenne, jak i umiejscowione się w czasie dziejowej zawieruchy ścieżki młodych dziewcząt i panujące w mieście społeczne nastroje. Z rzetelną wnikliwością, stroniąc od ubarwiania treści niepotrzebną literacką fikcją, Maria Paszyńska przenika odebraną młodość, beztroskę i marzenia, obrazuje dojmującą codzienność, konspiracyjną i powstańczą odwagę, aż w końcu dorosłość zaistniałą znacznie za wcześnie. Portretuje życie nie dużych nazwisk, które tkwią w ludzkiej pamięci, których czyny utrwalono tuszem na papierze, lecz nastoletnich ochotniczek stale nieuhonorowanych za ich niezłomną walkę z wrogiem i nieocenioną pomoc. Wstrząsająca, ponieważ tak bardzo prawdziwa, piękna, ponieważ tak mocno zanurzona w pragnieniach nieskrępowanej wolności, druzgocąco odzierająca ze złudzeń szczęśliwego zakończenia, ponieważ los bywał tak okrutnie niesprawiedliwy. Ta opowiadanie z łatwością wywołuje łzy, które niezauważalnie, wręcz mimowolnie zaczynają sunąć po policzku, przyspieszają zarazem bicie serca. Porusza brawurą w potyczce ze śmiercią, która wciąż wkrada się w życie, a mimo to nie będzie w stanie spowszednieć, odbierającą przyszłość istnieniom, które nie zdążyły jeszcze doświadczyć bogactwa egzystencjonalnych doznań. Aż w końcu otula rozszalałe uczucia wizją idealnej przyjaźni, motywującej do przetrwania bezwzględnych ataków, lecz i nieśmiało wyrywanymi rzeczywistości skrawkami radości, które pozwalały na pozostanie przy zdrowych zmysłach. Odbieranych sukcesywnie przez oprawcę, mrok kanałów, straty najbliższych, lecz i przez bezpośrednie obcowanie ze złem i z towarzyszącym każdej chwili lękiem o jutro. Ta książka ebook mieni się mozaiką niełatwych w odbiorze impresji, a zarazem stanowi wartościowe doświadczenie literackie, z którym należy się zmierzyć, choćby oddech stawał się urywany. W imię pamięci mężnych kobiet, którym autorka z wrażliwością oddała prozatorski hołd. Uczennice, harcerki, kobiety u progu dorosłości – przesiąknięte fantazjami o dalszym życiu, pragnące miłości, zdeterminowane, lubiące być atrakcyjne i nastawione na zachłanne celebrowanie przyszłości. Los wikła je w realia wyzute z niefrasobliwo��ci i swobody, naznacza pokorą, odziera z nadziei, zakorzenia w nich ostrożność i bezwolność, choć zarazem budzi w młodzieńczych duszach gotowość do oddania własnego życia i zdrowia za innych, za kraj. Stale z wyrazistością tli się w nich potrzeba nauki i rozwoju, nienachalna nostalgia szkolnych lat, sentyment do murów liceum im. Juliusza Słowackiego. Przestrzeni najbliższej przecież samej autorce, w treści nakreślonej z wyczuwalną melancholią. Piórem czułym, wiernie kreślącym zdarzenia a także wzruszającym, Maria Paszyńska wznosi literacki pomnik, który przejmuje, zatrważa, rozczula. Pozwala spojrzeć na teraźniejszy świat inaczej, z większą wdzięcznością za bezpieczeństwo i spokój. Ponieważ niezwykłość nierzadko tkwi w zwykłości, a one takie właśnie były – wyjątkowe zwykłe dziewczyny. Nieustraszone, choć przesiąknięte wątpliwościami kobiety ze Słowaka. Twórczyni tej książki utrwaliła świadectwo dokonań tylko paru z nich, a tak naprawdę finalnie upamiętniła wszystkie kobiety, które miały wpływ na wojenną pożogę.
Kiedy Warszawa oddychała strachem. W czasach, kiedy stolica oddychała strachem, a łapanki, aresztowania, wywózki, publiczne egzekucje, nieustanne kontrole były chlebem powszednim (a tego brakowało!) nie sposób myśleć o przyszłości. Ponieważ jak uwierzyć w to, że będzie wolna Polska, gdy wojna jest niekończącym się pasmem cierpienia, które dotyka ludzi w każdym wieku? Kobiety ze Słowaka znały chłopaków z Batorego: Rudego, Alka i Zośkę. Znały Aleksandra Kamińskiego, który potem omówił tragiczne dzieje chłopaków. Harcerki z warszawskiego liceum miały marzenia i plany na przyszłość, lecz los przynosi im coś zgoła innego. Wojna. Tajne komplety, życie w strachu, działalność konspiracyjne, ryzykowanie życiem, żeby zawalczyć o Polskę. Nie wszystkie przeżyły. Potyczka była dla nich czymś oczywistym. Tu nie było miejsca na zastanawianie się czy wybieranie lepszego zła. Były młode, energiczne, pełne zapału i woli walki. Wierzyły w honor, miały nadzieję i nie wahały się w tragicznych chwilach. Nie raz stawiały swoje życie na szali, lecz szły, ponieważ tak było trzeba. Ewka Matuszewska, Wanda Sygietyńska, Janka Staniewiczówna, Hanka Piotrowska, Hanka Szapiro, Hanka Smoleńska, Ada Zawadzka, Dziunia Gadomska, Halina Cieszyńska. Kiedy zaczęła się wojna niekt��re z nich dopiero rozpoczynały naukę w warszawskim liceum Słowackiego. Do matury w 1944 roku przygotowywały się na tajnych kompletach. Z pewnością marzyły o nauce w zwyczajnych warunkach, lecz te, które miały, trzeba było wykorzystać w pełni, ponieważ czas płynął, a życie toczyło się nadal. Dyrektor Helena Kasperowiczowa dodawała im otuchy. Kobiety wierzyła, że przetrwają, tak jak ich przyjaźń, której nikt nie pokona. Niestety, każdy następny dzień przynosił śmierć. Jak wiele może znieść człowiek? Czy dokarmianie lęku jest gorsze od poddania się? Jak nadać życiu sens, gdy doświadczyło się tak dużo zła? To książka, którą powinien poznać każdy. Odkrywa historię, o której powszechnie nie mówi się w szkole, nie ma jej w kanonie lektur. Ukazuje odwagę, waleczność, emocjonalność i wewnętrzne urok młodych kobiet ze Słowaka, które nie wahały się przed podjęciem konkretnych kroków ku wyzwoleniu ojczyzny. One były jak skała i żaden lęk nie był w stanie ich obezwładnić. Poważnie traktowały swą działalność konspiracyjną. Walczyły. Dla nas. Przy okazji 80-rocznicy Powstania Warszawskiego warto pochylić się ponad historią warszawiaków, którzy również mieli marzenia i plany, lecz nie wahali się przed ryzykiem. Ich naznaczone krwią życie powinno być wzorem i drogowskazem dla współczesnych, którzy tak nierzadko narzekają na banalne sprawy. Cześć ich pamięci! Recenzja autorska Książki w eterze Aneta Kwaśniewska
“Zawsze, w każdych okolicznościach człowiek ma jakiś wybór, podejmuje decyzję”. Młode dziewczyny, pełne wewnętrznego ciepła, energii, hartu ducha. Są zupełnie różnorakie i takie same, lubią taniec, zabawę, naukę, mają własne zainteresowania, plany, marzenia na przyszłość. Łączy je jedno są uczennicami warszawskiego Liceum im. Słowackiego. Wybuch II wojny zmienia w ich życiu wszystko, nic już nigdy nie będzie takie samo. Przyszło im się zmierzyć z zupełnie inną rzeczywistością. Złe czasy, źli ludzie, złe okoliczności. Młodość ma własne prawa, zamiast korzystać i cieszyć się z życia, ich codziennością nieustanna się niepewność o jutro, strach, niemoc, ból, cierpienie. Uczęszczają na tajne komplety, rysują na murach znak Walczącej Polski, działają w konspiracji, za wszystko grozi im śmierć. Czy mają przed sobą jakąkolwiek przyszłość? Z olbrzymią ciekawością, lecz i niepokojem wzięłam do ręki najnowszą książkę Marii Paszyńskiej i całkowicie przepadłam. Fabuła dopracowana w każdym szczególe przenosi nas do czasów II wojny światowej. Niesie ogromne skrajne emocje, ukazuje młode, niewinne dziewczyny, podejmują decyzję, która całkowicie zmieni ich życie. Autorka czaruje słowem, pisze bardzo naturalnie, czuć zaangażowanie, pasję i olbrzymią wiedzę historyczną. Wyraźnie, wnikliwie ukazane bohaterki, różnorodność, złożoność charakterów. Poczułam do nich podziw i szacunek. To było takie trudne, prawdziwe, nieodwracalne… Zupełnie inna historia niż do tej pory miałam okazję czytać, a przeczytałam ich całkiem sporo. Historia o dziewczynach, harcerkach, młodych kobietach ich wkład w walkę o wolną Polskę, wolną Warszawę i Powstanie Warszawskie. Młodziutkie dziewczyny, którym zostaje odebrane wszystko. Ich ogromna siła, wola walki, wytrwałość, determinacja. Pomaga im wrodzony spryt, inteligencja, walczyły w cieniu mężczyzn. Brały czynny udział w akcjach konspiracyjnych, były łączniczkami, przedzierały się przez kanały, niosły pomoc, ewakuowały szpitale. Przerażający obraz zniszczonej, zrujnowanej Warszawy, to bolało, bardzo… Opowieść jest swoistym hołdem, złożonym młodym, zapomnianym dziewczynom, które poświęciły wszystko dla niezła ojczyzny. Ich heroizm, przeżywane tragedie, przyszło im zapłacić niewyobrażalną cenę. Przerażająco prawdziwa, trudna, bolesna, bardzo potrzebna. Bardzo osobista dla Autorki, daje do myślenia, gdyby nie te wyjątkowe dziewczyny, nie wiadomo czy my byśmy dziś byli. Bardzo, bardzo polecam. Tatiasza i jej książki :)
Dziewczyny, przed którymi było całe życie… Dziewczyny, które miały własne plany i marzenia… Dziewczyny, które w chwili próby nie zawahały się zaryzykować własnego zdrowia a nawet życia. Dużo z nich za miłość do Ojczyzny zapłaciło największą cenę. O wielu z nich dzisiaj nie pamiętamy… A przecież przedwojenne uczennice z warszawskiego liceum im. Juliusza Słowackiego były takie jak my… Niestety urodziły się w złym czasie… Zamiast myśleć z nadzieją o przyszłości musiały zmagać się ze smutną wojenną rzeczywistością a także gdy przyszła godzina próby z różnymi wstrząsającymi obrazami. Być może gdyby nie wspaniałe dziewczęta i fantastyczni chłopcy, kt��ry nie zawahali się przeciwstawić złu, nas by nie było… Być gdyby nie oni, naszym wrogom udałoby się doprowadzić do końca własne diaboliczne plany i nasza Ojczyna już na zawsze zniknęła z mapy świata a Polacy zostaliby eksterminowani… Może to tylko moje gdybanie, lecz myślę, że może mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości… Dlatego ci wspaniali ludzie zasługują na nasz szacunek i naszą dozgonną pamięć. Idealnymi ludźmi, które na to zasługują są chociażby bohaterki Kobiet ze Słowaka. ..Młode, pełne życia dziewczęta, przed którymi było całe życie… Były takie jak my… Normalne… Miały własne troski i radości.. Miały własne plany i nadzieje na przyszłość… A jednak pokazały, że jest coś ważniejszego niż ich plany… Tak naprawdę mogą być dla nas wzorem do naśladowania… Wzorem pokazującym, że jest coś ważniejszego niż my… Coś ważniejszego niż stawianie siebie na pierwszym miejscu… Autorka w własnej trudnej, lecz jednocześnie arcyważnej książce pdf starała się jak najdokładniej przedstawić dzieje harcerek ze Słowaka, które chociaż nie były na to przygotowane, musiały odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nie było to łatwe, lecz myślę, że im się to udało. I mimowolnie udało się im zapisać złotymi zgłoskami w historii naszego kraju… Kobiety ze Słowaka to książka ebook arcyważna i pełna emocji. Pełna refleksji. Życiowych drogowskazów. Myślę, że to książka, którą należy przeczytać. Należy poznać jej bohaterki. Może nas czegoś nauczą? Może docenimy to co mamy? Może docenimy pokój? Może uświadomimy sobie, że teraz przyszła nasza kolej w sztafecie pokoleń by dbać o dobro kraju? Niech ich poświecenie nie idzie na marne. W końcu może nie jest idealnie, lecz teraz to my kształtujemy przyszłość i jaka ona będzie zależy teraz od nas…
✨"Strach zawładnął nią całą. Już nie usiłowała go ukrywać. Nie musiała. Nikt tego od niej nie oczekiwał. Niekiedy ściskał ją za gardło tak mocno, że brakowało jej tchu. Coś gniotło ją w piersi, nie mogła złapać oddechu, jakby ktos trzymał jej głowę głęboko pod wodą. Jednak na dnie duszy znalazła jeszcze jedno uczucie: wole przetrwania. Aż do tej pory nigdy jej nie zauważała. Teraz, w chwili grozy, czuła wyraźnie, jak bardzo chce żyć." 🥀Halina Cieszyńska - kolporterka druków antyhitlerowslich. Przesłuchiwana, torturowana, rozstrzelana w ruinach Getta. 🥀Ada Zawadzka - ps."Malwa", harcerka, sanitariuszka w szpitalu na Pradze. 🥀Ewa Matuszewska - ps."Mewa", harcerka, pilotka, spadochroniarka, sanitariuszka, zabita wraz z rannymi, których nie opuściła aż do końca. 🥀Natalia Sendys - ps."Zyta", ��ączniczka, przewodniczka kanałowa, uratowała życie setkom osób. 🥀Anna Smoleńska - ps."Hania", harcerka, łączniczka, sanitariuszka, współautorka znaku Polski Podziemnej, aresztowana i wywieziona do Auschwitz. O tych, i o innych walecznych kobietach, a w zasadzie dziewczętach, które poświeciły siebie i własną przyszłość na rzecz potyczki o wolność ojczyzny, możecie przeczytać w książce pdf autorstwa @paszynska.maria Książka ebook to, to świadectwo bohaterstwa wielu dziewcząt, oprócz tragicznych zdarzeń możemy poznać ich myśli, uczucia, pierwsze zauroczenia i prawdziwą przyjaźń! Książka ebook wzruszająca, jednocześnie przygnębiająca, a na pewno refleksyjna! Wraz z postaciami możemy poczuć ten lęk, niepokój, wręcz strach przed tym co tuż za rogiem. Perspektywa widziana oczami ówczesnej dyrektorki Liceum spina całość klamrą nauczycielskiej troski, smutku lecz i dumy z powodu młodzieńczego heroizmu kobiet ze Słowaka. Wspominając wydarzenia Powstania Warszawskiego, mówi się głównie o tej męskiej jego stronie. Czas by te piękne i odważne dziewczyny w końcu zostały docenione! Pani Mario, piękna i jakże kluczowa jest to książka! ❤️ Mnie pochłonęła całkowicie!
Halinka Cieszyńska, Ada Kłosińska, Wanda Sygietyńska, Jadwiga Gadomska, Ewka Matuszewska, Natalia Sendys… Uczennice liceum im. Juliusza Słowackiego w Warszawie. W okresie wojny albo tuż przed nią robiły maturę, lecz najistotniejszy egzamin dojrzałości przyszło im zdać w okresie bitew powstańczych. To wówczas z maksymalnym zaangażowaniem działały w konspiracji, brały udział w groźnych akcjach, z dużym poświęceniem pracowały jako sanitariuszki. Dla ojczyzny robiły tyle, ile mogły. Oddawały jej własne marzenia i ambicje, własną młodość i… życie. Czy ktoś dzisiaj o nich pamięta? Obawiam się, że niewielu. Ja zresztą przed lekturą książki Marii Paszyńskiej też nie wiedziałam o ich istnieniu… Dlatego jestem wdzięczna Autorce, też absolwentce Słowaka, że upomniała się o ich nieśmiertelność, stawiając im „pomnik trwalszy niż ze spiżu”. Jestem wdzięczna za plastyczne, sugestywne i wierne faktom ożywienie historii a także za chwytające za serce, intymne portrety kobiet z powstania. Ponieważ Maria Paszyńska przedstawiła je z szacunkiem, lecz i z czułością. W własnej narracji uwzględniła zarówno ich słabości i lęki, jak i determinację i hart ducha. Odmalowała wyrazisty, całkowicie indywidualny portret każdej z dziewcząt! Dzięki temu już na zawsze pozostanie mi w pamięci Natalka, „królowa kanałów”, która pracowała w podziemiach walczącej Warszawy. Nigdy nie zapomnę o Ewce Matuszewskiej, która nie zgodziła się zostawić rannych powstańców i o Adzie, która w okresie wojny przeżywała własną pierwszą miłość z całą gamą towarzyszących jej emocji. Myślę, że to lektura obowiązkowa dla każdego! Ponieważ przecież każdy zna Alka, Rudego i Zośkę. Najwyższy czas przywrócić pamięć o „Dziewczynach ze Słowaka”! O Halince, Adzie, Wandzi, Dziuni, Ewce i Natalce… „Odnajdźcie je! Poznajcie! Pokochajcie! Ocalcie od zapomnienia!”
Mamy rok 1945. Dyrektorka liceum im. Juliusza Słowackiego, Helena Kasperowiczowa przywołuje wspomnienia i jednocześnie martwi się o los własnych uczennic. Nie ma pojęcia ile z nich przeżyło. W następnym rozdziale cofamy się do 1938 roku i poznajemy dziewczyny, które mają plany na przyszłość, marzenia i chcą korzystać z życia. Niestety brutalna rzeczywistość i wybuch drugiej wojny światowej sprawiają, że w ich życiu pojawi się wiele bólu i niepewności. Niepozorne kobiety mają w sobie siłę, by walczyć. Walczyć o siebie, rodzinę i Polskę. Uważam, że pierwsza element książki była idealnym wstępem do całej historii. Musiałam dowiedzieć się, co stało się z uczennicami, które zostały przywołane we wspomnieniach dyrektorki. Następnie możemy poznać codzienność bohaterek. Interakcje pomiędzy dziewczynami, w których nie brakowało wzajemnej motywacji, planowania i determinacji w działaniu, były godne podziwu. Skrupulatny research autorki przełożył się na opowieść obfitującą w przejmujące wątki. Chwyciła mnie za serce historia Wandy, która służyła jako sanitariuszka, Ewy, która była pilotką szybowcową a także Haliny, która za własne działania została aresztowana. Natalia opisywania jako drobna i licha, zaskoczyła własną aktywnością, pracowała jako łączniczka i funkcjonowała w grupie kanałowej. A to nie wszystkie bohaterki tej książki. Dużo z tych dziewczyn poświęciło własne zdrowie i życie, by walczyć o kraj. Niektóre trafiły do obozów, niektóre zostały rozstrzelone. Wszystkie pomagały innym bez najmniejszego zawahania. 𝘋𝘻𝘪𝘦𝘸𝘤𝘻𝘺𝘯𝘺 𝘻𝘦 𝘚ł𝘰𝘸𝘢𝘬𝘢 to książka ebook na którą zdecydowanie powinno się zwrócić uwagę. Warto wspominać o tym jak olbrzymią rolę w historii Polski odegrały kobiety. Jestem pewna, że dzięki tej powieści o ich losach i poświęceniu dowie się dużo osób.
Maria Paszyńska przedstawia wojenne dzieje tytułowych kobiet ze Słowaka – uczennic, absolwentek a także nauczycielek warszawskiego liceum. W powieści dojrzała i realistyczna narracja dotycząca życia w okupowanej stolicy płynnie splata się z intymnymi portretami młodych kobiet, które w obliczu tragicznych zdarzeń nie pozostają bierne i ryzykując życie angażują się w konspiracyjną działalność. Maria Paszyńska ożywia własne bohaterki, sprawia, że stają się bliskie – czytelnik żyje ich zmaganiami, współodczuwa. Nie sposób bez emocji czytać o ich radościach i smutkach, dylematach i l��kach – próbie zachowania pozorów normalności w cieniu wojennej grozy. Nie sposób nie wzruszyć się, czytając o ich dramatycznych losach w okresie Powstania Warszawskiego, brutalnie przerwanych życiorysach. Jest w tej powieści miłość, przyjaźń, nauka, rodzina i potyczka z okupantem. Są drobne chwile młodzieńczej radości i nadziei, bolesne pożegnania i rozpacz. Jest dawna Warszawa, w promieniach letniego słońca i skuta mrozem, płonąca i walcząca o przetrwanie. Ogromnie doceniam historyczną rzetelność, literacką dojrzałość i wrażliwość Marii Paszyńskiej. Otrzymaliśmy cudownie napisaną, wstrząsającą i wzruszającą opowiadanie o sile przyjaźni, patriotyzmie, odwadze, poświęceniu i wytrwałości – kobiecym bohaterstwie i prawdziwym człowieczeństwie w najmroczniejszych czasach. Przeczytałam z czułością, sympatią i podziwem dla tych zwykłych-niezwykłych młodych kobiet; ze ściśniętym gardłem i łzami w oczach – ponieważ życie wielu z nich skończyło się zbyt szybko, w dramatycznych okolicznościach. Kluczowa i wartościowa powieść, która idealnie przybliża stale niedocenioną kobiecą historię walczącej Warszawy. Cudowny hołd dla kobiet ze Słowaka – ku pamięci. Czytajcie, must read!
„Wojna strzaskała jej świat, jakby był tylko pięknym kryształowym lustrem, w które ktoś uderzył mocno pięścią”. Tym cytatem można by omówić los kobiet ze Słowaka. Wandzia, Helena, Ewka, Dziunia, Ada, Janka, Natalia. To dziewczyny, którym przyszło żyć w ciężkich czasach. Były uczennicami elitarnego gimnazjum i liceum im. Juliusza Słowackiego w Warszawie. Były młode i ambitne. Miały dużo planów i marzeń. Niestety, lecz wybuch II Wojny Światowej na zawsze przemienił ich życie. Autorka książki, Pani Maria Paszyńska też uczyła się w tej szkole. Pisząc „Dziewczyny ze Słowaka” włożyła ogrom pracy w poznanie bliżej dziewczyn, które pół wieku wcześniej chodziły do tego liceum. Każda z omówionych postaci została wnikliwie tutaj przedstawiona. Jej los, rodzinę i przeżycia. Każda z nich odczuwała zarówno olbrzymi strach jak też olbrzymią ochotę walki. Książka ebook zaczyna się i kończy od bolesnych wspomnień dyrektorki szkoły Heleny Kasperowiczowej. Główna element powieści to opis tego jak radziły sobie jej podopieczne w okresie wojny. Książka ebook dostarcza wielu emocji. Wstrząsa, przeraża a także skłania do refleksji. Nie jeden raz zastanawiałam się w trakcie czytania skąd w tych młodych kobietkach tyle odwagi i siły? Czy w tych okrutnych czasach znalazły miłość? „Dziewczyny ze Słowaka” nie jest biografią, ani reportażem. Jest powieścią, którą napisało same życie. Autorka z niezwykłą dokładnością i wnikliwością oddała na kartach tej książki los młodych kobiet, które walczyły za Polskę. Książka ebook jest dla mnie źródłem wielu wartościowych informacji, których niestety, lecz na lekcjach historii nie znajdziemy. „Dziewczyny ze Słowaka” to książka, którą powinien przeczytać każdy z nas. Polecam!
„Dziewczyny ze Słowaka” to historia, która roztacza przed czytelnikiem dzieje młodych kobiet warszawskiego liceum. Kobiet u progu dorosłości, którym przyszło mierzyć się z okrucieństwem wojny. Dziewczyn, które miały marzenia, które planowały własną przyszłość i którym wojna odebrała wszystko. To opowieść przepełniona siłą i duchem walki, olbrzymią wytrwałością i determinacją. W końcu to książka, która jest hołdem złożonym dziewczynom walczącym w cieniu mężczyzn… „Dziewczyny ze Słowaka” to historie młodych dziewczyn , które brały udział w akcjach konspiracyjnych, które były łączniczkami, które przedzierały się przez kanały, które przeprowadzały ewakuacje szpitala, które walczyły o wydostanie się z rąk niemieckiej władzy. Kobiet, które ani przez chwilę nie zastanawiały się, czy ta potyczka ma sens, czy wrócą z kolejnej akcji do domu, czy nie są za słabe by wyjść i stanąć naprzeciw okupanta. Ryzykowały życie, by bronić Ojczyzny. To bolesna i prawdziwa opowiadanie skłaniająca do refleksji i wprawiająca czytelnika w stan melancholii. To jedna z tych historii, które odbiera się całym sobą. Gdzie pojawiają się wzruszenie i łzy, gdzie obraz kobiecej wytrwałości osnuty jest bólem i cierpieniem. Zalecam serdecznie i życzę, żeby lektura tej książki dostarczyła Wam tak głębokich przeżyć jakie ja otrzymałam sięgając po nią… Ja niesamowicie cenię sobie pióro autorki, jej styl i merytoryczne przygotowanie do podejmowanych tematów na kartach kolejnych książek. Każda historia wywołuje skrajne emocje, każda dociera do tych najczulszych zakamarków serca i każda szczelnie wypełnia myśli… I tym razem "Dziewczyny ze Słowaka" spełniły moje oczekiwania.
Są w życiu człowieka książki, które zachwycają swym pięknem i odzwierciedleniem przeszłości, lecz również wzruszają ponieważ czytelnik ma świadomość jak potoczyła się ich historia. Cudowne i młode kobiety, które dopiero wkraczają w własne dorosłe życie. Matura, spotkania z przyjaciółmi, potańcówki czy pierwsze miłości, lecz przede wszystkim spoglądanie na własną drogę ku dorosłemu życiu, plany i marzenia to powinno zajmować licealistki. Lecz historia napisała dla nich inną drogę. Wojna i Powstanie Warszawskie to nowe realia, w których kobiety musiały się odnaleźć. Świadomość, że każdy dzień może być tym ostatnim, lecz poprzedzony bolesnymi torturami gdzie śmierć wydaje się wybawieniem. Gdzie na każdym kroku na karku czuć oddech okupanta, przepełniony zawiścią i śmiercią. Dla kobiet to była codzienność, lecz w tym młodym ciele był ogrom waleczności, honoru i przede wszystkim miłości do ojczyzny. Czytając o nich mogę tylko podziwiać ich odwagę, , niezłomność, determinacje i oddanie ojczyźnie. Autorka przedstawia Warszawę zniszczoną i stłamszoną przez niemieckiego okupanta w sposób bardzo realistyczny, której mury były świadkami okropieństw, lecz dużo serc biło ku wolności. "Opowieść o przemilczanych bohaterkach", lecz dzięki Autorce mamy możliwość poznania historii o młodych Polkach. "Mewa", "Astra", "Zyta" i każda z kobiet z Liceum im. J. Słowackiego w Warszawie pomimo młodego wieku i świadomości jaki może czekać ich los podjęły walkę. Są książki, które warto przeczytać i ta na pewno do nich należy. Lecz również powinno, by pamięć o walecznych i niesamowitych kobietach, które walczyły o niepodległą Polskę.
Są takie książki, które dają nam wytchnienie od codzienności. Takie dzięki którym podróżujemy w nieznane, odkrywając nieodkryte. Niektóre bawią, niezobowiązująco wypełniając chwile, inne dostarczają dreszczyku emocji. Są też takie, o których nie sposób zapomnieć; korzeniami zakotwiczające się w Twojej duszy, pędami oplatające serce, wypuszczające najdelikatniejsze pąki… taką właśnie książką są „Dziewczyny ze Słowaka”. Niezłomne i wyrywające się do potyczki z okupantem uczennice gimnazjum i liceum im. Juliusza Słowackiego. Młodziutkie dziewczyny, które oddały swą młodość, niewinność, a nierzadko i życie za wolność. Wychowane w duchu patriotyzmu, należące do harcerstwa, z sercami przepełnionymi wiarą i nadzieją. Ciągle w cieniu mężczyzn, ciche bohaterki, o których musimy pamiętać. Jestem następny raz oczarowana piórem Pani Marii Paszyńskiej. Od razu czuć solidny research; fakty historyczne o szkole i nauczycielach zostały wplecione w historię losu paru dziewcząt. Autorka wiernie odzwierciedliła klimat i nastroje towarzyszące ludności Warszawy. Poświęciła wiele miejsca przygotowaniom do i samemu Powstaniu Warszawskiemu. Tchnęła życie w historie nieznane, zapomniane, przemilczane.
Autorka przedstawia nam dzieje dziewcząt szkoły Juliusza Słowackiego z okupowanej Warszawy i podczas Powstania Warszawskiego. Te młode dziewczyny w innych warunkach po maturze korzystały by z uroków życia, realizowały własne plany i marzenia, jednak wojenna rzeczywistość zmusiła je do podjęcia potyczki i nadludzkiego wysiłku. Drobna Natalia została ,,królową podziemi", Ada z Dziunią zostały sanitariuszkami, a Wandzia przeprowadziła ewakuację Szpitala Ujazdowskiego. To niełatwa historia oparta na faktach, oczywiście autorka dodała od siebie parę drobiazgów, których nie udało jej się poznać, jak chodźby opis wojennej miłości Ady i imię mlodszej siostry Wandzi. Bardzo bolało mnie czytanie tej książki, wylałam dużo łez, jednak sądzę że takie lektury są bardzo potrzebne, przypominają nam czym jest wojna, jak trudno żyło się ludziom w tamtym okresie i do jak nadludzkich czynów byli gotowi zwykli obywatele tylko po to żebyśmy my mogli żyć w wolnym kraju. Ta opowiadanie poruszyła mnie dodatkowo, gdyż rzadko w ebookach mamy opisaną wojnę z perspektywy kobiet, pokazującą ich wysiłki, walkę i poświęcenie do jakiego były zmuszone. To historia która powinien przeczytać każdy, by nie zapomnieć...
Ostatni dzień lipca i dzień premiery to niezły czas, aby polecić Wam najnowszą opowieść Maria Paszyńska "Dziewczyny ze Słowaka", będącej hołdem dziewczyn - cichych bohaterek II wojny światowej. Wszyscy znamy historię bohaterów "Kamieni na szaniec", lecz stale mało słyszymy o kobietach walczących ramię w ramię z facetami m.in. podczas Powstania Warszawskiego. Jutro 80. rocznica tego wydarzenia - też znajdziemy je w książce pdf Autorki. Przedstawione oczami kobiet, które siłą, odwagą, uczynkami, wytyczały drogę do wolności. To właśnie jedna z bohaterek powieści, jest współautorką symbolu Polski Walczącej. "Dziewczyny ze Słowaka" to też bardzo osobista opowieść dla Marii Paszyńskiej, ponieważ szkoła bohaterek, jest też jej szkołą, na jubileuszowych uroczystościach, której zrodził się pomysł na tę historię. Tę bogatą w historię i autentyczne postaci książkę, po prostu musicie przeczytać!❤️
Towarzyszyły mi prawdopodobnie wszystkie możliwe emocje podczas czytania tej książki. Smutek. Przerażenie. Strach. Niedowierzanie. Bezradność. Podziw. Troska... Mogłabym tak wymieniać i wymieniać... Długo nie dojdę do siebie po tej historii. . Niejednokrotnie słyszeliśmy o dzielnych mężczyznach, którzy z niegasnącą odwagą walczyli za Nasz kraj podczas II wojny światowej. A co z kobietami? Jakże wielka była w nich siła, odwaga i spryt. Bohaterki książki, uczennice liceum tytułowego Słowaka, poświęciły własną przyszłość w imię potyczki podczas wojny. Nie odstawały nawet na krok w własnej odwadze od mężczyzn. Ależ ja byłam z nich dumna! A po cichu zadawałam sobie pytanie, jak ja bym się zachowała? A Ty? . I jeszcze na dodatek, ta książka ebook literacko jest tak cudownie napisana. Co za język! Płynie się po rozdziałach z przyjemnością czytając kolejne strony. . To powinna być opowieść obowiązkowa 🔥