Średnia Ocena:
Dziewczyna z piosenki
Fascynująca opowieść oparta na faktach.Chrissy, córka pastora z kościoła w obskurnej części Brooklynu, widziała codzienne dramaty ludzi żyjących na ulicy. Niemniej, jej rodzinny dom był prawdziwą oazą ciepła, spokoju i miłości. W pewnym momencie coś jednak burzy tę harmonię. Jak gdyby pod wpływem złego czaru, Chrissy coraz bardziej pogrąża się w iluzji, w której wszystko koncentruje się na jednym – zewnętrznej doskonałości. Pragnąc akceptacji, lansuje się na dziewczynę z piosenki i angażuje w toksyczny związek. Sekrety i kłamstwa sprawiają, że nie poznaje już samej siebie. Co się stanie, gdy dosięgnie dna?"Dziewczyna z piosenki" to nie tylko autobiograficzna historia o losach zagubionej kobiety i doświadczeniu upadku. To przede wszystkim opowiadanie o nadziei, która może wyrwać nas z największego zła i poprowadzić ku pełni szczęścia.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dziewczyna z piosenki |
Autor: | Cymbala Toledo Chrissy |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dreams |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dziewczyna z piosenki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
„Dziewczyna z piosenki” jest obowiązkową pozycją dla każdej dojrzewającej kobiety. Jest to autobiografia opowiadająca o córce pastora z Brooklynu, która w czasie dorastania usiłuje odnaleźć własne miejsce w świecie. Z czasem wyznacznikiem swojej wartości staje się jedynie wygląd, co w konsekwencji prowadzi do utraty niemal wszystkiego, co kochała. Książka ebook opowiada o bolesnym odkrywaniu swojej tożsamości, dorastaniu do prawdziwej kobiecości a także o wyjątkowej Miłości, która dotyka każdego z nas. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że opowieść mówi przede wszystkim o konsekwencji trwania w toksycznym związku. Nic bardziej mylnego, bo „Dziewczyna z piosenki” stwarza pretekst do zastanowienia się czy zupełnie niechcący nie wychowujemy dzieci na zbyt idealne .
Będąc matką staram się wychowywać moich synów tak, by w życiu się nie pogubili. Historia, którą poznałam prezentuje jednak, że to czasem zbyt mało by uchronić swoje dziecko. Zbyt mało, ponieważ nasze wysiłki kończą się tam, gdzie zaczyna wolna wola – wolność dziecka. „Dziewczyna z piosenki” to autobiograficzna opowiadanie Chrissy Cymbala Toledo. Jako córka pastora i dyrygentki pracującej wraz z mężem wiodła spokojne, szczęśliwe życie. Widziała dużo ludzkiego bólu, z którym stykał się jej ojciec. Mimo to sama żyła w spokojnym, bezpiecznym domu otoczona troską i miłością. Bohaterka opowiada o swoim życiu od młodszych lat i prezentuje jak wraz z okresem dojrzewania zaczęła coraz bardziej zajmować się modą, przesadnie zadbać o własny wygląd i nienaganny wizerunek – wszystko po to, by się podobać innym. "Gdy przebywałam w towarzystwie przyjaciół – chciałam wypaść jak najlepiej. Musiałam także być przygotowana, by doskonale się prezentować, gdybym czasem poczuła na sobie spojrzenie jakiegoś chłopaka. A jednak wewnętrzny głos wciąż zadręczał mnie krytyką, szepcząc: „Mogłoby być jeszcze lepiej”." (str.70) Z czasem kobieta poznaje Jaye’a, który staje się jej miłością, obsesją, kochankiem. Dla niego utożsamia się z dziewczyną z piosenki, którą ten uwielbia. Porzucając wszelkie ideały i zaprzeczając dotychczasowym wartościom zatraca się coraz bardziej. Dochodzi do tego, że okłamuje i okrada niczemu nieświadomych rodziców. Uzależnia się od akceptacji i zainteresowania chłopaka, który ciągnie ją w dół. Co musi się stać by wróciła do rodziny, która zmuszona była zerwać z nią kontakt? Czy dzidziuś stanie się kartą przetargową w relacji z chłopakiem i rodzicami? Chrissy utraciła wszystko. Kilkakrotnie myślała o samobójstwie. Została jej tylko mała córeczka i Bóg. To On wyciąga ją z tego co sama zniszczyła. Jak? Co działo się z nią później? Czy odzyskała zaufanie rodziny, wiarę i poczucie samoakceptacji? Zapraszam do lektury! Historia Chrissy przypomniała mi dzieje najbliższej mi kobiety. Momentami czytałam książkę z trudnym sercem – jak można popełniać błąd za błędem i niszczyć tak wspaniałe relacje? Kolejne stopnie staczania się bohaterki poruszały mocno moje serce – musiała przejść przez życiowe piekło, by dostrzec jak dużo utraciła i jak bardzo jest kochana. Ta opowiadanie uderzyła mnie również jednym – siłą modlitwy! Z przejęciem czytałam o tym jak pastor modlił się ze łzami o powrót córki. Z bólem patrzyłam na matkę dziewczyny, która musiała się od niej odciąć by móc jej pomóc. Ze wzruszeniem poznałam historię tego, jak mocno Bóg wkraczał w jej życie i prostował to co wydawało się nie do naprawienia. Książkę zalecam wszystkim tym, którzy nie potrafią się modlić i odnaleźć drogi w życiu. Wszystkim tym, którzy w jakiś sposób czują się zagubieni. Historia ta mocno odwołuje się do wiary – mimo to zalecam ją też osobom, które od Boga są oddalone – choćby po to by zobaczyć jak bardzo przewrotne bywa ludzkie serce, czego mocno dowodzi ta historia. https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/
Jest to opowieść autograficzna. Chrissy jest córka pastora. Od dzieciństwa związana z kościołem. Obdarzona przez rodziców i przyjaciół olbrzymią miłością i ciepłem. Rozpacz i zło widziała tylko chodząc z tatą pracować. Chociaż wówczas jeszcze tego nie rozumiała. W wieku 13 lat zaczęła zwracać wielka uwagę na własny wygląd. Chciała być perfekcyjna fakt, że była córką pastora jeszcze bardziej umacniał ją w tej "potrzebie". Pewnego dnia Chrissy zakochała się. Tworząc toksyczny związek. Okłamywała rodziców, żeby w tajemnicy móc się spotykać z Jeyem. Powoli oddalała się od rodziny, przyjaciół i Boga. Aż sięgnęła dna. Przez większą element książki była to dla mnie niezła opowieść dla młodzieży, po którą powinni sięgnąć rodzice nastolatków. Jednak po połowie ta książka ebook rozwala system. Nie mogłam się od niej oderwać tak mnie wciągnęła, że przeczytałam jednym tchem do końca. Wywarła na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Jest to opowiadanie o tym jak prosto możemy się zatracić w swóim wyglądzie. Na początku myślałam, że chłopak Chrissty okaże się jakimś manipulującym facetem. Jednak odniosłam wrażenie, ze był po prostu zobojętniały. Tak naprawdę nasza bohaterka sama siebie "zniewoliła". Myśli nie dawały jej spokoju. Cały czas słyszała, że musi się bardziej starać, być ładniejsza, zostać ta jedyna dla Jeya, poświęcając miłość rodziców i muzykę, wiarę w Boga. Choć go słyszała, złe głosy przezwyciężały chęć wrócenia na dobrą drogę. Przeczytawszy książkę zastanawiałam się ponad moimi myślami ponad tym co było kiedyś. Ile razy w tych myślach przemawiał do mnie Bóg ? Ile razy myślałam równie powierzchownie jak bohaterka? Ile razy myślałam, że nie jestem czegoś bądź kogoś warta? Książka ebook o miłości, rodzinie, wierze, zagubieniu... Myślę, że jest ona dla wszystkich bo omawia jak prosto możemy stać się swoimi więźniami. Jak prosto można zatracić się w swej powierzchowności i dosięgnąć dna. Otwiera oczy. Prezentuje co losy się w głowie nastoletniej kobiety i jak ciężko jest jej skończyć z nie właściwymi wyborami. chociaż sama wie, że postępuje źle. Prezentuje co kieruje w tedy człowiekiem. Każdy powinien ja przeczytać...
Jest to opowieść autograficzna. Chrissy jest córka pastora. Od dzieciństwa związana z kościołem. Obdarzona przez rodziców i przyjaciół olbrzymią miłością i ciepłem. Rozpacz i zło widziała tylko chodząc z tatą pracować. Chociaż wówczas jeszcze tego nie rozumiała. W wieku 13 lat zaczęła zwracać wielka uwagę na własny wygląd. Chciała być perfekcyjna fakt, że była córką pastora jeszcze bardziej umacniał ją w tej "potrzebie". Pewnego dnia Chrissy zakochała się. Tworząc toksyczny związek. Okłamywała rodziców, żeby w tajemnicy móc się spotykać z Jeyem. Powoli oddalała się od rodziny, przyjaciół i Boga. Aż sięgnęła dna. Przez większą element książki była to dla mnie niezła opowieść dla młodzieży, po którą powinni sięgnąć rodzice nastolatków. Jednak po połowie ta książka ebook rozwala system. Nie mogłam się od niej oderwać tak mnie wciągnęła, że przeczytałam jednym tchem do końca. Wywarła na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Jest to opowiadanie o tym jak prosto możemy się zatracić w swóim wyglądzie. Na początku myślałam, że chłopak Chrissty okaże się jakimś manipulującym facetem. Jednak odniosłam wrażenie, ze był po prostu zobojętniały. Tak naprawdę nasza bohaterka sama siebie "zniewoliła". Myśli nie dawały jej spokoju. Cały czas słyszała, że musi się bardziej starać, być ładniejsza, zostać ta jedyna dla Jeya, poświęcając miłość rodziców i muzykę, wiarę w Boga. Choć go słyszała, złe głosy przezwyciężały chęć wrócenia na dobrą drogę. Przeczytawszy książkę zastanawiałam się ponad moimi myślami ponad tym co było kiedyś. Ile razy w tych myślach przemawiał do mnie Bóg ? Ile razy myślałam równie powierzchownie jak bohaterka? Ile razy myślałam, że nie jestem czegoś bądź kogoś warta? Książka ebook o miłości, rodzinie, wierze, zagubieniu... Myślę, że jest ona dla wszystkich bo omawia jak prosto możemy stać się swoimi więźniami. Jak prosto można zatracić się w swej powierzchowności i dosięgnąć dna. Otwiera oczy. Prezentuje co losy się w głowie nastoletniej kobiety i jak ciężko jest jej skończyć z nie właściwymi wyborami. chociaż sama wie, że postępuje źle. Prezentuje co kieruje w tedy człowiekiem. Każdy powinien ja przeczytać...
Lubię czytać fikcję - opowieści o zdarzeniach i postaciach, które narodziły się w fantazji autora, gdzie tylko od niego zależy, czy wszystko skończy się szczęśliwie. Lecz od czasu do czasu potrzebuję również prawdziwej, chwytającej za serce historii, gdzie nic nie jest oczywiste, a zakończenie pisze samo życie. Taką właśnie książką jest “Dziewczyna z piosenki”. Główną bohaterką i zarazem narratorką “Dziewczyny z piosenki” jest Chrissy, córka pastora jednego z nowojorskich kościołów. Dorastając nieraz stykała się z ludzkimi nieszczęściami, lecz jej samej niczego nie brakowało - miała dom, w którym panowała atmosfera miłości, ciepła i akceptacji. Jednak stając się nastolatką, Chrissy stopniowo zaczyna wpadać w coraz większą obsesję na punkcie własnego wyglądu. Cichy głos w jej głowie przekonuje ją, że musi wyglądać idealnie, inaczej nigdy nie będzie dla nikogo wystarczająco dobra. Głos ten zagłusza całkiem jej rozsądek i wszystkie dotychczas wyznawane przez nią wartości, kiedy pewnego dnia kobieta poznaje starszego od niej o kilka lat Jaye’a. Chrissy angażuje się w niezdrowy związek, gotowa złamać wszelkie zasady, żeby tylko stać się dla Jaye’a równie pożądaną, co kobieta z piosenki “Every Little Thing She Does Is Magic” Stinga. Odsuwa się od rodziny i przyjaciół z kościoła, kolejne kłamstwa ściągają ją coraz bliżej dna. Chrissy zapomina jednak, że jest Ktoś, kto miłuje ją bez względu na wszystko i prędzej czy potem upomni się o nią. Książka ebook ta przedstawia prawdziwe dzieje autorki, Chrissy Toledo - uważam, że wykazała się ona olbrzymią odwagą i pokorą, otwarcie opowiadając o wszystkich własnych błędach i grzechach, o krzywdach, które wyrządziła bliskim i których sama doznała. Historia ta nie należy do lekkich i przyjemnych, czytając ją towarzyszymy Chrissy na wielu życiowych zakrętach i jesteśmy świadkami jej stopniowego upadku - chwilami aż chce się krzyknąć: “Nie rób tego! Posłuchaj rodziców!”. Chociaż zachowanie bohaterki bywa irytujące, to jednak bardzo dosadnie obrazuje, jak wygląda bycie więźniem swojego umysłu i panujących ponad nim obsesji a także jak jedna zła decyzja może wywołać cały łańcuch kolejnych. “Dziewczyna z piosenki” prezentuje też, jak szkodliwa może być popkultura dla młodych dziewczyn, starających się doścignąć fałszywe przecież ideały piękna, pokazywane w telewizji i kolorowych magazynach. Najładniejszym dla mnie aspektem tej książki jest to, że stanowi ona świadectwo niezwykłego Bożego działania w życiu człowieka. Chociaż żyjemy w czasach, kiedy wielu ludzi lub w ogóle nie wierzy w Boga lub uważa go za stojącego z boku obserwatora, On cały czas jest obecny w naszym życiu, lecz tylko od nas zależy, czy przyjmiemy Jego dłoń, wciąż wyciągniętą w naszą stronę. Mam nadzieję, że wielu czytelników dostrzeże tę prawdę na kartkach “Dziewczyny z piosenki” i, czytając o losach Chrissy i jej oddanych Bogu rodziców, zrozumie, że i dziś możliwe jest codzienne życie w wierze, dającej pokój i nadzieję. Zalecam tę autobiograficzną opowieść każdemu, kto odnalazł się kiedyś w sytuacji bez wyjścia, kto popełnił niemożliwe do naprawienia błędy, kto kiedykolwiek czuł, że nie jest w stanie poradzić sobie z swóim życiem - być może historia Chrissy pomoże wam dostrzec światełko w tunelu. Oczywiście zalecam ją również wszystkim innym - ku przestrodze, pokrzepieniu i po prostu żeby spędzić niezły czas z wartościową książką. Liczę na to, że na polskim rynku wydawniczym pojawi się więcej tego typu powieści, które nie tylko dostarczają rozrywki, lecz również głęboko dotykają serc i zachęcają do zmian w naszym życiu.
Wiecie co? Po tej książce pdf spodziewałam się czegoś lekkiego, przyjemnego... A to, co otrzymałam bardzo mnie zaskoczyło. I to na plus! Nie wiem jak mogłam przeoczyć wzmiankę, że historia ta jest oparta na faktach i napisana przez główną bohaterkę. Z początku treść przypadła mi do gustu, nieco dalej w treść i zaczęły się schody... Nie mogłam zrozumieć poczynań głównej bohaterki. Zastanawiało mnie, co również nią kieruje, że kobieta podejmuje tak dziwne decyzje, pogrążając się coraz bardziej. Jednak im bardziej otwierałam się na Chrissy, tym lepiej rozumiałam to, co nią kierowało. Niemniej, nie zmienia to faktu, że sama Chrissy co rusz mnie osłabiała. Cóż, taka jej rola, więc idealnie to rozumiem. Pragnę zaznaczyć, że książka ebook ta nie należy do lekkich i przyjemnych, jeśli chodzi o samą treść. Co nie znaczy, że książka ebook jest zła, czy słaba... Nie, po prostu jej temat jest dość ciężki i w zasadzie do przyjemnych nie należy, aczkolwiek całość jest na plus. W ogóle ta okładka! Taka dziewczęca i te piękne pierścionki, chcę takie! Pierwsze co, to właśnie uwagę zwróciłam na samą okładkę, taka ze mnie sroka okładkowa. Przejdę teraz do treści, lecz nie będę Wam streszczała książki, więc spokojnie. Poznajemy małą Chrissy, córkę pastora, grzeczną, ułożoną i oddaną tacie dziewczynkę, której życie będziemy śledzili, aż po dorosłość. Jak mała Chrissy była słodka, tak ta coraz starsza już niekoniecznie. Widzicie, nie wiem czy ta cała opieka rodziców, oddanie Bogu, spowodowało, że kobieta dojrzewając, buntuje się temu wszystkiemu. Pragnie być idealna, piękna, zauważalna, niezwykła... Pragnie miłości, oddania, a na facetów spogląda ciągle przez różowe okulary.. Zwłaszcza na jednego. Po pewnym okresie okazuje się, że kiedy ściągnie okulary, szarość ukochanego, a także cała reszta ją po prostu przytłacza. Jeśli chodzi o postać głównej bohaterki, to już wspominałam, że raz ją lubiłam, a raz nie. Takie mieszane uczucia mną zawładnęły. Jeśli chodzi o postaci poboczne, to są one fajnie nakreślone, lecz myślę, że autorka mogła ciut bardziej się na nich skupić. Były wzmianki, lekkie opisy, które w zasadzie mało nam mówiły. Jest to prawdopodobnie jedyny minus, jaki znalazłam, ponieważ pozostałe wątki są na plus. Poruszyło mnie to, że ta przygnębiająca, poruszająca i pełna emocji powieść, jest oparta na faktach. Po jej przeczytaniu długo zastanawiałam się ponad jej sednem. Nawet jeśli zrobimy coś złego, zmarnujemy kilka "drugich" szans, to jest ktoś, kto zawsze w nas wierzy, ufa nam, pomaga. Może jest niewidzialny, może nie każdy w niego wierzy, lecz on tam jest. Tam na górze, obserwuje nas i zawsze ma dla nas pomocną dłoń. Jest to druga opowieść o obecności Boga w naszym życiu. I ten wątek wiary, nadziei i miłości, bardzo do mnie przemówił. Olbrzymi plus! sol-shadowhunter.blogspot.com
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę u mojej znajomej, zakochałam się w jej okładce. Byłam nią oczarowana, ponieważ jest magiczna i romantyczna. Jednak nie dziwi mnie to, gdyż wydawnictwo Dreams słynie z prześlicznych opraw. ''Dziewczyna z piosenki'' to historia oparta na faktach, opowiedziana przez samą bohaterkę książki. Chrissa wychowała się w głęboko wierzącej rodzinie. Jej dzieciństwo obfitowało w miłość, radość i w beztroskę. Była otoczona nie tylko miłością własnych rodziców, ale też ludzi z kościoła, w którym jej ojciec był pastorem. W jej domu prócz wiary w Boga nie mogło zabraknąć również muzyki. Chrissa była wręcz nią otulona. Jej mama grała na pianinie i śpiewała, a gdy tego nie robiła, to puszczała płyty z nagraniami. Jednak to ojciec był dla kobiety ostoją. W jego oczach widziała siebie jako kochaną i wyjątkową. Kobieta pragnęła brać przykład ze własnych rodziców i podążać ich śladem. Mija parę lat i z małej ślicznej dziewczynki wyrasta niepewna siebie nastolatka. Chrissa chce być doskonała. Zaczyna ubierać się doroślej, maluje się, lecz to jej nie wystarcza. W lustrze stale widzi niedoskonałości. Jednak jej iluzja zamienia się w obsesję, kiedy w wieku szesnastu lat, w kościele poznaje pewnego chłopaka, który zaczyna ją fascynować. ''Kiedy na mnie patrzył, czułam się jednocześnie zaniepokojona i zafascynowana. Wpatrywał się we mnie na tyle długo, że mogłam to zauważyć - tylko ja i nikt inny. Bez mówienia komplementów sprawiał, że czułam się atrakcyjna.'' Jaye ma dwadzieścia jeden lat. Jest artystą, zajmuje się fotografią. Chrissa w własnych oczach widzi go jako osobę wrażliwą, która wiele doświadczyła i widziała. Kobieta coraz bardziej angażuje się w związek, a jej pragnienie bycia doskonałą się pogłębia. W którymś momencie według autorki, związek z nim staje się jej obsesją. Kobieta zaczyna zatracać się w swoim szaleństwie. Odsuwa się od Boga i od rodziców. Zaczyna ich okłamywać i okradać z pieniędzy, by mieć na lepsze ciuchy. Miała wyrzuty sumienia, lecz z drugiej strony chciała samodzielnie decydować o własnych wyborach. Kobieta w każdej chwili myśli o chłopaku, robi wszystko, żeby jak najwięcej być przy nim. Coraz częściej czuje lęk, że nie jest dla niego wystarczająco dobra. Presja, którą z każdym dniem odczuwa coraz bardziej, zaczyna ją pogrążać. Kobieta przestaje brać udział w zajęciach w skutek czego zostaje wydalona z uczelni. Chrissa coraz bardziej stacza się w dół. Czy kobiecie uda się w porę opamiętać? Co wyniknie z związku z Jayem? Czy kobieta znów wkroczy na właściwą ścieżkę? Opowiadanie Chrissy zaczyna się od momentu jej dzieciństwa. Ukazuje nam obraz małej dziewczynki kochanej przez ojca i matkę. Rodziców którzy zapewniają własnej córce wszystko czego chce. Autorka nie raz wspomina jak olbrzymią rolę w życiu jej rodziny odegrał Bóg. Jednak w którymś momencie nasza bohaterka skręca nie w tę ścieżkę co trzeba i traci siebie. Z opisu na tyle okładki zrozumiałam, że Chrissa wplątała się w toksyczny związek ze starszym chłopakiem. Jednak ja sama uważam, że to bohaterka była toksyczna. Nie wiem czy jej historia miała na celu pokazania jak odbił się na niej ten związek, lecz moim zdaniem jej kłopot zaczął się wcześniej i to on był skutkiem późniejszych zdarzeń. Nie Jaye. Zacznę od początku. Chrissa już jako nastolatka ma kłopot z samoakceptacją. Ma zaniżoną samoocenę i pomimo tego, że jest cudowna ona stale dąży do doskonałości. Kiedy poznaje chłopaka i widzi, że przez większość czasu jest względem niej obojętny, tym ona bardziej stara się zwrócić na siebie jego uwagę. Miałam wrażenie, że chciała sobie udowodnić, że jest doskonała dla niego. Jej obsesją stało się to, że chciała by on ją docenił. Ponieważ im bardziej On był obojętny, tym bardziej ona się nakręcała. Moim zdaniem w tym związku nie było żadnej miłości. Ludzie, których pokochałam w tej książce, to rodzice dziewczyny. Niesamowicie ciepli i życzliwi. Czułam ich miłość do niej przy każdej scenie z nimi. Nie mogłam pojąć dlaczego autorka odwróciła się od nich. Dostawała wszystko co chciała. Miała pełen miłości dom, oddanych jej rodziców, a nie potrafiła tego docenić. Miałam ochotę ją trzepnąć w głowę by oprzytomniała. Uważam, że wiek szesnaście - siedemnaście lat, to już taki moment kiedy ma się trochę oleju w głowie, a jej go ciut brakowało. Pomimo tego, że główna bohaterka mnie denerwowała, to uważam, że jest dość ciekawą postacią. Chciała się zmienić, jednak była na to za słaba. Czy jej się to w końcu uda? Musicie sami się tego dowiedzieć. W dobie internetu, wyretuszowanych modelek na okładkach prosto wpaść w chęć upodobnienia się do nich. W dzisiejszych czasach większość dziewczyn dąży do doskonałości. Pragną być fit, umięśnione, szczupłe, idealne. Jednak robią to kosztem siebie i własnych bliskich. Zapominamy, że te cudowne kobiety z okładek nie mają idealnego ciała. Mogą mieć bliznę, cellulit, czy inne niedoskonałości, które są poprawiane przez uzdolnionych grafików. Nie zapominajmy o tym. Bądźmy sobą, a jeśli już
"Dziewczyna z piosenki" to książka, która urzekła mnie własną przepiękną okładką - tak, że niemalże od razu gdy tylko na nią spojrzałam, zapragnęłam ją przeczytać. Dodatkowo kiedy dowiedziałam się, że jest to historia oparta na faktach, która może mnie dużo nauczyć, wiedziałam, że prędzej czy potem opowieść ta trafi w moje ręce. Jak się okazało bardzo dynamicznie zyskałam okazję, żeby przeczytać i zrecenzować twórczość Chrissy Cymbala Toledo. Postanowiłam nie zwlekać dłużej z lekturą i zaczęłam czytać. Jakie wrażenie zrobiła na mnie "Dziewczyna z piosenki"? Czy rzeczywiście wniosła ona coś do mojego życia? Zapraszam na dalszą element recenzji, w której postaram się odpowiedzieć na nurtujące Was pytania. Chrissy to córka pastora, która dorastała w domu pełnym miłości i ciepła. Ze strony rodziców otrzymywała wszystko co najlepsze, dzięki czemu wciąż miała poczucie, że jest dla nich bardzo ważna. Kobieta od zawsze miała idealny kontakt z rodzicami, a do tego była też mocno związana z Bogiem. W pewnym momencie coś burzy tą doskonałą harmonię, a Chrissy zmienia się w zupełnie inną osobę. Staje się kobietą zapatrzoną w własny wygląd i nie widzi dookoła innych ludzi, którzy bardzo ją kochają. Wkrótce bohaterka angażuje się w toksyczny związek i robi wszystko, aby zostać tytułową kobietą z piosenki. Co się stanie kiedy Chrissy dosięgnie dna? Czy znajdzie się ktoś kto wyciągnie do niej pomocną dłoń? Muszę przyznać, że pierwsze kilkadziesiąt stron nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia. Historia wydawała mi się nudna i miałam obawy czy uda mi się dotrwać do ostatniej kartki. Miałam trudności, aby wdrążyć się w życie głównej bohaterki, lecz na szczęście po jakimś okresie przygody Chrissy zafascynowały mnie na tyle, że chciałam dowiedzieć się co wydarzy się na samym końcu. Sama nie wiem dlaczego początek tej powieści nie przypadł mi do gustu - prawdopodobnie po prostu wszystko wydawało mi się zbyt sielankowe i wyidealizowane. Miałam dosyć czytania o tym jak to główna postać prowadzi wspaniałe życie i tylko czekałam na to, aż coś się zacznie komplikować. Kiedy pojawiły się pierwsze problemy, historia nieustanna się dla mnie znacznie bardziej interesująca i z chęcią przewracałam kolejne kartki. Główna bohaterka okazała się dla mnie naprawdę irytująca i dużo razy miałam ochotę solidnie nią potrząsnąć. Jej zachowanie niejednokrotnie wprowadzało mnie w osłupienie i nie mogłam zrozumieć czemu Chrissy podejmuje takie, a nie inne decyzje. Kobieta wychowała się w dobrym domu, wśród cudownej rodziny, a mimo wszystko poszła w życiu zła drogą. Nie lubię kiedy ktoś nie docenia tego co otrzymał i prawdopodobnie właśnie stąd wzięła się ta moja niechęć wobec Chrissy. Reszta bohaterów została przedstawiona bardzo powierzchownie i podczas czytania "Dziewczyny z piosenki" raczej nie możemy ich zbyt nieźle poznać. Szkoda, bo autorka miała tutaj dosyć wielkie pole do popisu, a jednak go nie wykorzystała. Autorka posługuje się prostym i lekkim językiem, który z pewnością trafi do każdego czytelnika. Dzięki temu opowieść czyta się dynamicznie i bez większych trudności. Nie znajdziecie tutaj wyszukanego słownictwa czy zbędnych opisów. Już na pierwszy rzut oka widać, że autorce bardziej zależało na samej historii niż upiększaniu opisów poszczególnych wydarzeń. Jest to zarówno plusem jak i minusem tej lektury. To w jaki sposób wy to odbierzecie zależy od tego, czego w danej chwili oczekujecie od czytanej przez was książki. Warto wspomnieć, że "Dziewczyna z piosenki" to powieść, w której znaczącą rolę odgrywa wiara w Boga. Osobiście absolutnie mi to nie przeszkadzało, jednak wiem, że nie każdy musi tolerować takie wątki w literaturze. Myślę, że jeśli wiecie, że dana historia znacznie mija się z waszymi gustami, nie warto po nią sięgać. Może to skutkować zarówno stratą czasu jak i nerwów. Oczywiście istnieje szansa, że książka, która z początku zbytnio nie zachęca Was do siebie, okaże się waszym literackim odkryciem. Dlatego właśnie decyzję o tym czy zapoznacie się z twórczością Chrissy Cymbala Toledo, musicie podjąć sami. Podsumowując - "Dziewczyna z piosenki" to książka, co do której mam bardzo mieszane uczucia. Owszem było dużo momentów, które mi się podobały, jednak znalazły się też takie, które wywołały we mnie negatywne emocje. Nie będę ukrywać, że po tej pozycji, zdecydowanie oczekiwałam czegoś więcej i troszeczkę się nią zawiodłam. Oceniam ją raczej przeciętnie i wątpię, abym kiedykolwiek jeszcze do niej powróciła.
www.wielopokoleniowo.pl Miała życie spokojne, pełne miłości, wśród przyjaciół i wyrozumiałych, bardzo kochających ją rodziców. Ojciec był pastorem i całym sercem poświęcał się własnej pracy, mama także mocno angażowała się w życie kościoła. Chrissy była częścią tego poukładanego świata, zaczął on jednak stopniowo przemieniać się, kiedy dziewczynka nieustanna się młodą kobietką. Kosmetyki, moda, doskonała fryzura stanęły na pierwszym miejscu, zupełnie niezauważalnie spychając rodziców na odległy plan. Kiedy pojawił się chłopak, ten pierwszy i oczywiście, w jej mniemaniu, ten jedyny, wszystko zaczęło toczyć się jedną drogą - równą pochyłą... Kłamstwa, oszustwa, drobne kradzieże. Doskonały wygląd stał się dla niej obsesją, podobnie jak chłopak, dla którego stale czuła się zbyt mało atrakcyjna. Zupełnie nie zauważała, że coraz bardziej zaczyna gubić samą siebie, a jej związek jest niestety toksyczną relacją... Szkoła, studia, praca, rodzina i całe codzienne życie zaczęło układać się nie tak, jak powinno. Ukochany przysłaniał jej każdy inny aspekt jej życia i także ona chciała być tak kluczowa dla niego. Do jakiego momentu doszła? Na jakim zakręcie odnalazła się? Czy coś się w końcu zmieniło, a raczej, czy Chrissy postanowiła w końcu coś zmienić? Jest to autobiograficzna opowieść kobiety pochodzącej z Brooklynu. Miała szczęśliwy, ciepły i pełen miłości dom, ale, jak to niestety dosyć nierzadko się zdarza, nie uchroniło ją to przed niemałym pogubieniem się. Mimo, że z rodzicami zawsze była blisko, nie mogła zdobyć się na szczere rozmowy z nimi, brnąc w coraz większe kłamstwa i oszustwa. Nie pomogło też to, że wychowana w bardzo religijnej rodzinie sama była osobą o mocnej wierze. Ta wiara jednak cały czas w niej była i jedynie ona miała szansę wyzwolić ją i ocalić od coraz większego staczania się na dół. Książka ebook napisana jest przyjemnym w odbiorze, szczerym językiem. Już od pierwszych stron prosto wyobrazić sobie całą scenerię i przedstawioną rzeczywistość. Widzimy południową dzielnicę Nowego Jorku, w której pobożny pastor troszczy się o własną wielokulturową wspólnotę, wyobrażamy sobie główną bohaterkę, która od zawsze była oczkiem w głowie własnego ojca i jego małą księżniczka, przyglądamy się jej przemianom, jakie zachodzą pod wpływem "wielkiej miłości" (a raczej "wielkiego zaślepienia") do jednego chłopaka. Akcja wciąga i dynamicznie czytamy kartkę za kartką, zastanawiając się, jak ostatecznie zakończy się ta historia. Powiem szczerze, że nie sądziłam, że ta opowieść aż tak mnie wciągnie. Czytałam i czytałam i tylko zadawałam sobie pytania, co również ona robi, lecz także, co również robią jej rodzice, a raczej, czego nie robią... Zalecam gorąco zwłaszcza młodym dziewczynom, jak i ich rodzicom, lecz także każdemu, kto zboczył z dobrej drogi i utracił nadzieję na lepsze jutro...