Dziewczyna z drużyny okładka

Średnia Ocena:


Dziewczyna z drużyny

Serce nie zawsze gra fair.Całe życie Jordan Woods kręci się wokół jej ekipy futbolowej. Nie interesują jej przelotne miłości, a mężczyzn traktuje wyłącznie jako kumpli. Do czasu, gdy w szkole i drużynie pojawia się świeży uczeń.Ty Green jest utalentowany i morderczo przystojny. Jordan czuje się zagrożona – chłopak może nie tylko odebrać jej funkcję kapitana i szansę na prestiżowe stypendium, lecz też… totalnie zauroczyć.Czy Jordan uda się uratować pozycję w drużynie? Czy pozwoli sobie na miłość?

Szczegóły
Tytuł Dziewczyna z drużyny
Autor: Kenneally Miranda
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pascal
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dziewczyna z drużyny w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dziewczyna z drużyny PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    książka ebook bardzo fajna myślę że jest godna polecenia

  • werka010203

    Zapowiadało się fajniej... Gdybym napisała, czemu autorka zepsuła moim zdaniem tę historię, zaspojlerowałabym całą końcówkę.

  • oli0106

    Lekka lektura dla młodzieży o aspiracjach i uporze w dążeniu do marzeń z lekkim serduszkiem w tle. Dynamicznie się czyta.

  • julika8

    Dawno nie czytałam tak dobrej książki :) Jestem w niej zakochana po uszy <3

  • Weronika Narloch

    Każda osoba ma jakieś marzenia, które chce spełnić. Niektórzy się poddają i zostawiają je pod pretekstem ,,to może poczekać, przecież nigdy nie przeminie data marzeń". W tej książce pdf jest ukazane, że mimo przeszkód, mimo bólu zawsze warto walczyć o to co kochasz i na czym Ci zależy. Znajdą się ludzie, którzy zawsze będą Cię wspierać.

  • aga8-9

    Recenzja z bloga: http://tessarecenzuje.blogspot.com/2016/08/dziewczyna-z-druzyny-mirandy-kenneally_24.html Autorka książki Miranda Kenneally nie jest zbyt znaną pisarką. Na swoim koncie ma dużo książek, ale tylko ta zastała jak na razie przetłumaczona i wydana w Polsce. Głowna bohaterka książki Jordana Woods uczęszcza ostatni rok w Hundred Oaks High. Kobieta miłuje futbol. Bywa trochę restrykcyjną kapitanką, która chce doprowadzić do wygrania mistrzostw własną drużynę, lecz jest także niezła przyjaciółka tej grupki chłopaków. Jordan ma starszego brata Mike'a, który także gra w drużynie futbolowej Uniwersytetu Tennessee w Knoxville. Mike zawsze wspierał swoja siostrę, niestety nie można tego powiedzieć o ojcu Donovan'ie Woods'ie słynnym futboliście, który uważa, że piłka nożna to sport dla mężczyzn a nie dziewczyn. Zawsze kibicuje swojemu synowi na meczach, lecz nigdy nie pojawił się na meczu córki, jedynie zachęca ją do rzucenia ukochanego hobby. Kobieta nie chciała tracić czasu na umawianie się z chłopakami, zamiast tego wolała zająć się własną przyszłością. Do czasu... Podczas jednego z treningów na boisku pojawił się dyrektor szkoły z Tyler'em "Ty" Green'em, który dostaje się do drużyny, zostając rezerwowym rozgrywającym. Kobieta zaczyna odczuwać strach, na myśl o tym, że męski i utalentowany chłopak może odebrać jej rolę kapitana. Podczas meczu, na którym pojawia się trener Alabamy, gdzie mieści się wymarzona szkoła piłki nożnej głównej bohaterki, aby ocenić grę Jordany, ich trener w połowie ściąga ją z boiska i zastępuje Tyler'em. Kobieta zaczyna coś czuć do Tyle'a, ona też nie jest mu obojętna. Kiedy ta dwójka zostaje parą, kobieta dowiaduje się, że jej najlepszy przyjaciel Henry miłował się w niej od dawna. Kogo teraz wybierze Jordana? Czy wymarzona szkoła jest na pewno wymarzona? Czy może ojciec zmieni zdanie na temat własnej córki? Książka ebook kryje w sobie niesamowicie ciekawą opowieść. Jest doskonała na wolne wieczory i odstresowanie się. Historia jest tak wciągająca, że nim się obejrzycie będziecie już na końcu. Jednym minusem dla mnie jest bohater, który bardzo mnie wkurzał swoim zachowaniem. Mowie tu o Ty i jego nieuzasadnionymi napadami zazdrości i podważanie zdania kapitana. Czy uważacie, ze Jordana nieźle wybrała? Kogo wy byście wybrali? Moja ocena: 8/10 Zadecydowanie polecam!!!

  • cavisha

    Interesująca książka, fajna odmiana od ebooków o wampirach i różnego rodzaju siłach nadprzyrodzonych. Czasem po prostu ma się ochotę poczytać o czymś zupełnie zwyczajnym i realistycznym i przy tym bardzo interesującym. Historia z Kobiety ekipy porusza sprawy i kłopoty typowe dla młodych ludzi i to do nich przede wszystkim skierowany jest ten tytuł, lecz myślę że z ciekawością sięgną po nią i całkiem dorośli czytelnicy. A nuż z sentymentem przypomną sobie własne młodzieńcze i szkolne lata... Książka ebook Mirandy Kenneally do tego skłania, jest tu sport, miłość, książka ebook jest śliczna i wdzięczna, a prócz tego porusza kluczowe sprawy dla młodzieży.

  • Klaudia Mordarska

    Każdy z nas ma marzenia. Są częścią nas. Potrafią ubarwić zwykłą, szarą rzeczywistość. A w pościgu za nimi czasami jesteśmy w stanie zrobić wszystko. O marzenia trzeba walczyć. Ponieważ kimże jest człowiek bez nich? To jak żyć bez celu, bez najmniejszego sensu. Zawsze jest szansa, że któreś z nich się spełni. Starczy uwierzyć i zacząć działać. Co mamy do stracenia? Jordan Woods to rozgrywająca w szkolnej drużynie futbolowej. Nie jest taka jak inne kobiety w jej wieku – obce jej randki a wszystkich mężczyzn traktuje wyłącznie jak kumpli. A przynajmniej do chwili, gdy w szkole pojawia się świeży uczeń, który potrafi grać nawet lepiej niż ona sama. Kobieta zaczyna obawiać się o własną pozycję rozgrywającej i szanse na przyszłość, a także o własne nieposłuszne serce, które uległo Tylerowi. Jak potoczą się jej losy? Czy zacznie walczyć o własne marzenia?Tak się składa, że dawno nie miałam w rękach książki, w której tak istotną rolę odgrywałby piłka nożna amerykański i licealne życie kręcące się przede wszystkim wokół sportu. Przyjemnie było spotkać Jordan i jej oczami zobaczyć, jak to jest przewodzić grupą facetów.Główna bohaterka nie była taka, jak wszystkie inne dziewczyny. Interesowały ją męskie sporty, a nie cheerleading. W niczym nie przypominała niektórych pustych i bezmózgich panien, które kręciły się wokół jej drużyny. Polubiłam ją już za samą tą odmienność. Lecz momentami sprawiała wrażenie chłopczycy bez życia towarzyskiego skupionej przede wszystkim na futbolu, tak jak cała jej rodzina. Ważną rolę pełnił także Tyler – chłopak z wieloma problemami, pragnący zapewnić szczęście swoim najbliższym. Jednak najbardziej byłam zaintrygowana Henry'm, przyjacielem głównej bohaterki. Był jedną z tych osobowości, których wprost nie da się nie lubić. Momentami zabawny, lecz również fascynujący. Z zaciekawieniem obserwowałam wszystkie zmiany, jakie w nim zaszły na kartach powieści. To samo można powiedzieć o Jordan. Wreszcie zrozumiała, co naprawdę jest kluczowe i dopiero wówczas była gotowa zadecydować o własnej przyszłości. Sama mawiała, że czasem musisz sobie coś odpuścić, by dojść do czegoś większego. I miała rację. Pojawił się także wątek romantyczny. Oczywiście musiał to być nielubiany przeze mnie trójkąt miłosny. Lecz okazał się całkiem znośny, a ja byłam ciekawa, jaki będzie ostateczny wybór. Relacje między całą trójką zaangażowanych były dosyć skomplikowane. A element książki to rozważania miłosnych dylematów, jakie pojawiły się w sercu Jordan. Dobrze, że zostały nieco przesłonięte przez rozgrywane mecze i kłopoty z decydowaniem o własnej przyszłości.Podsumowując, Kobieta z ekipy to opowiadanie o odkrywaniu samego siebie i pościgu za marzeniami. To słodka historia o dziewczynie, której całym życiem jest futbol. Jest lekka i bardzo miło się czyta. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to ten nieszczęsny trójkąt miłosny, lecz nie wypadł tak źle. Całość wspominam całkiem dobrze. Spędziłam w świecie Jordan kilka godzin i stwierdzam, że to książka ebook w sam raz na nadchodzące letnie dni, gdy wreszcie mamy okazję się odprężyć i przeczytać coś mało wymagającego.

  • Ksiazkocholiczka432

    Zakochałam się w historii Jordan od pierwszego wejrzenia. Bardzo wciągająca książka, w której autorka bardzo pozytywnie uwzględniła czytelników tej książki (młodzież).

  • Sol

    Pierwsze co przyszło mi na myśl, spoglądając na niniejszy tytuł, to film "Dziewczyny z drużyny". Następnie zaczytując się w opisie pomyślałam sobie o kolejnym filmie, w którym główna bohaterka bardzo przypomina bohaterkę niniejszej powieści. A język tutaj o "Ona to on". Motyw sportu, rywalizacji i miłości - wszystko podobne, lecz jednak... Książka ebook przebija oba te filmy. "Dziewczyna z drużyny" bardzo przypadła mi do gustu. Zabawna, czasami smutna, lecz dająca do myślenia historia, która jest napisana w sposób bardzo przyjemny. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się ot takiej tam powieści dla nastolatek. Niczego zobowiązującego. Zaskoczenie było spore, a ja bardzo polubiłam samą opowieść i styl autorki. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wpadnie mi w ręce inna jej książka, ponieważ ta naprawdę jest niezła i warto zwrócić na nią uwagę. Okładka zapowiada nam opowieść wakacyjną i w sumie ta książka ebook doskonale się na ten okres nadaje. Jest lekka, zabawna, fajnie się ją czyta. Pomaga nam oderwać na chwilę myśli, a jeśli się wciągniemy, to ta chwila będzie dłuższa. Postaci są sympatyczne, charakterne i chociaż główna bohaterka czasami wydaje się nam pełna sprzeczności, to nie sposób jej nie polubić. Dialogi są konkretne, opisy ciekawe. A cała opowieść posiada swoisty piękno amerykańskiej, nastoletniej i młodzieżowej otoczki. I chociaż "Dziewczyna z drużyny" jest skierowana głównie dla nastolatek, to ja bawiłam się przy niej wyśmienicie. Dlatego nie będę jej zalecać tylko nastolatkom, lecz każdemu, kto szuka tego typu powieści. Zatem podsumujmy... "Dziewczyna z drużyny" zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Jest to powieść, która wprawiła mnie w niezły nastrój, poprawiła humor, a nawet nieco wzruszyła. Autorka idealnie poradziła sobie z opisaniem uczuć głównej bohaterki i pewnego chłopaka (tajemnica, trzeba przeczytać!). Bardzo fajnie pokazała siłę przyjaźni i tego, aby się nie poddawać, a walczyć o swoje. Po okładce można by pomyśleć, że ta książka ebook jest "taka sobie", lecz nie dajcie się nabrać! Zwróćcie na nią uwagę. Myślę, że warto. sol-shadowhunter.blogspot.com

  • KobieceRecenzje365

    „Dziewczyna z drużyny” Mirandy Kenneally, to moje pierwsze spotkanie z twórczością tejże autorki. Czy udane? Zapraszam na recenzję.Jordan Woods to siedemnastoletnia dziewczyna, grająca w szkolnej drużynie futbolowej. Nie interesują jej przelotne związki, a mężczyzn traktuje jako kumpli. Jej najlepszym przyjacielem jest Henry, który zrobiłby dla niej wszystko. Najistotniejsza jest tylko gra i marzenia, by dostać się do uniwersyteckiej drużyny.„Gdzieś kiedyś przeczytałam, że piłka nożna wymyślono po to, by ludzie nie zauważali, że lato się już kończy. Osobiście nie mogłam się doczekać końca wakacji i rozpoczęcia rozgrywek. Futbol. Moje być lub nie być, miłość mojego życia.”Wszystko się zaczyna się zmieniać, gdy w szkole pojawia się świeży uczeń Tyler Green, który także gra w futbol. Chłopak jest dla Jordan zagrożeniem nie tylko z powodu tego, że jest idealnym graczem i może odebrać jej funkcję kapitana drużyny. Jordan obawia się, że Ty złamie jej serce. Lecz to nie wszystko, ponieważ autorka wprowadziła naprawę dużo zawirowań w życie tych nastolatków, a Jordan będzie mieć niemały orzech do zgryzienia, gdy okaże się, że miłość była cały czas koło niej. Ty, czy ktoś inny zamieszka w sercu Jordan? O tym musicie przekonać się sami.„Dziewczyna z drużyny” to w mojej ocenie niezła książka, przy której można spędzić przyjemnie kilka godzin. Choć sama nastolatką byłam dawno temu, to fajnie znów poczuć powiew młodości, miłosnych uniesień, sercowych rozterek a także przyjrzeć się szkolnym przyjaźniom.Nie będę Wam omawiała fabuły książki, ponieważ zbyt wiele musiałabym zdradzić, a wolę byście sami odkrywali marzenia i miłosne perypetie Jordan. Napiszę tylko, że nudno nie będzie, gdyż o to autorka się postarała.Bardzo podobała mi się kreacja głównych bohaterów. Autorka stworzyła naprawdę świetne indywidualności, każdy z nich jest inny i niepowtarzalny. I mimo, że są to nastolatkowie to są bardzo dojrzali jak na własny wiek. Wiedzą czego pragną od życia i dążą do realizacji własnych marzeń.Jordan to kobieta chcąca tylko grać w futbol. Nie interesują jej chłopcy i związki, wystarcza jej przyjaźń z Henry’m a także z paroma innymi chłopakami z drużyny. Gdy pojawia się Ty, Jordan zaczyna odkrywać w sobie kobietę. Tylor to chłopak po przejściach i prawdopodobnie troszkę zagubiony w życiu. Po śmierci ojca musiał stać się głową rodziny. Nie mogłam go do końca rozszyfrować i koniec końców nie wiem czy go polubiłam, czy wręcz odwrotnie.Za to Henry to przyjaciel jakich mało, zna się z Jordan już od dziesięciu lat. Gotowy jest dla niej zrobić wszystko. Tylko czy to naprawdę jedynie przyjaźń? Polubiłam go już na samym początku, a im dalej czytałam tym moje uczucie wobec niego rosło.Bardzo spodobało mi się, że autorka przełamała stereotyp kobiety, jako słabej płci. Jordan gra w piłka nożna (niby przystojny sport) i jest w tym świetna. Najistotniejsze to spełniać marzenia i nie przejmować się tym co myślą inni.Autorka pokazała nam też jak czasami niełatwa może być relacja z rodzicami, gdy jedno z nich nie akceptuje naszych wyborów z obawy o nasze zdrowie.Jeżeli lubicie książki lekkie, przy których spędzicie przyjemnie czas, to musicie przeczytać „Dziewczynę z drużyny”. Ta opowieść to doskonała odskocznia od codzienności, pokazująca jak kluczowe są marzenia, i że nigdy nie można się poddawać w drodze do ich realizacji.Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Pascal.

  • maw_reads

    Jordan Woods, tytułowa kobieta z ekipy z pozoru nie jest typową siedemnastolatką. Nie zależy jej na tym jak wygląda, cały własny wolny czas poświęca treningom ekipy futbolowej, której jest kapitanem. Przyjaźni się tylko z chłopakami, uważa że z nimi może porozmawiać o wszystkim. Do tego musi uważać, żeby nie zepsuć własnej reputacji twardej laski, nie może pozwolić by koleżanki z ekipy zauważyli w niej choć odrobinę słabości. Niestety, na jej drodze staje Ty, a znajomość z nim może zaburzyć jej doskonale zaplanowane życie... Uważam, że postać głównej bohaterki została bardzo fajnie wykreowana. Właściwie autorka dokładnie przedstawiła obraz nastolatki, która pod maską twardej, pewnej siebie i własnych celów kobiety skrywa odrobinę zagubioną i niezdecydowaną osobę, jaką każda z nas kiedyś była. Myślę, że dużo młodych kobiet może utożsamić się z Jordan. Jej życie jest dokładnym odzwierciedleniem życia nastolatek - pierwsza miłość, pierwsze poważne wybory, kłopoty z rodzicami, kto przez to nie przechodził? :) Książka ebook utrzymana jest w amerykańskim stylu. Od początku skojarzyła mi się w filmami dla młodzieży, gdzie w tle pojawia się szkoła średnia z różnego rodzaju rozgrywkami sportowymi w tle - a właściwie przed oczami mam obraz szkoły z dużym boiskiem. Na przykład: "Zakochana złośnica", "Wredne dziewczyny" czy "Szansa na sukces". Opowiadanie Jordan na pewno przypadnie do gustu wielbicielkom tego typu filmów. Mnie bardzo spodobało się realistyczne przedstawienie fabuły i sympatyczni bohaterowie, których sama mogłabym mieć za przyjaciół. Taka historia naprawdę miała szansę się wydarzyć. Chociaż nie jest zaskakująca a bieg zdarzeń prosto przewidzieć to jest lekturą, przy której po prostu przyjemnie spędzić czas. Kobieta z drużyny, to doskonały wybór na wakacje. Lekka, przyjemna i niezobowiązująca historia młodzieżowa z morałem to coś, czego potrzebujemy w te upalne dni. Mnie bardzo się podobała, głównie ze względu na jej klimat i wspomnienia jakie wywołuje. Myślę, że i Wam może przypaść do gustu. To fajna odskocznia od codzienności a jednocześnie powrót to czasów, kiedy amerykańskie filmy młodzieżowe opierały się na niewinnych pierwszych miłościach, sporcie i spotkaniach z przyjaciółmi, a nie nieustających imprezach i piciu na umór. http://www.mawreads.pl/2016/07/dziewczyna-z-druzyny-miranda-kenneally.html