Recenzje

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-21

  Podobno słowo „dziewczyna” w tytule książki podnosi jej sprzedaż. Czy jest tak faktycznie? Tego nie wiem, lecz faktycznie dużo się tych kobiet ostatnio namnożyło… Do ich grona dołączyła Kobieta z Summit Lake autorstwa Charliego Donlei. Jest to książka ebook wpasowująca się w klimat kryminałów i thrillerów, zalecana wielbicielom seriali takich jak True Detective czy Fargo. Nie znam żadnego z nich, jednak przyznaję, że opowieść ta przypadła mi do gustu. Może nie jest wybitna, lecz z pewnością zasługuje na miano dobrej lektury.Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, lecz to właśnie ona przyciągnęła mnie do tej książki. Jest niesamowicie klimatyczna i zachęcająca, a co najważniejsze, treść jest równie niezła i ciekawa. Akcja toczy się z dwóch punktów widzenia. Jeden z nich to narracja Kelsey Castle, idealnej w swoim fachu dziennikarki, która usiłuje odkryć prawdę kryjącą się za śmiercią młodej studentki, Becci Eckersley. Początkowo bagatelizuje powagę sytuacji, lecz już w przeciągu paru dni pobytu w Summit Lake zdaje sobie sprawę, że to naprawdę intrygująca historia. Druga narracja należy do Becci, są to retrospekcje przybliżające nam jej życie i częściowo umożliwiające wytypowanie zabójcy.Obydwie perspektywy są równie ciekawe, prowadzone w bardzo przyjemny i przystępny sposób. Kelsey Castle jest osobą, która nie boi się ryzykować, co w jej zawodzie nie raz bywa przyczyną poważnych kłopotów. Śmierć Becci została mądrze zatuszowana, w okolicy pojawiają się różnorakie plotki, lecz nikt nie wie, co wydarzyło się naprawdę. A Kelsey zrobi wszystko, żeby się tego dowiedzieć, choć w związku z tym może się narazić nieodpowiednim ludziom. Na przekór ostrzeżeniom i stojącego przed nią niebezpieczeństwa podejmuje wręcz skrajne kroki, żeby napisać artykuł zawierający całą prawdę i tylko prawdę. Z ciekawością i zaangażowaniem śledziłam jej poczynania, a przy okazji sama prowadziłam swoje dochodzenie.Muszę przyznać, że twórca naprawdę nieźle uknuł własną intrygę. W trakcie lektury zaczęłam przypuszczać z dziesięć różnorakich osób, nawet tych, o których tylko pojawiła się drobna wzmianka. Choć teoretycznie oczywiste było od początku to, że sprawcą jest mężczyzna, to w pewnym momencie byłam święcie przekonana, że wszystko jest możliwe i być może jest to jeden duży spisek i sprawców jest kilka. Motywy mogły być różnorakie – zawiść, zazdrość, niepewność, strach. I wiecie co? Tak dużo osób z życia Becci tutaj pasowało… Naprawdę! Każdy mógł być odpowiedzialny za jej śmierć. Jednak twórca z czasem w bardzo mądry i umiejętny sposób zaczął wykluczać poszczególne postaci, aż w końcu całkowicie zgłupiałam (w tym pozytywnym sensie rzecz jasna). Właśnie dzięki temu zakończenie wypadło dosyć zaskakująco.Niestety chwilami odczuwałam wrażenie, że tej historii nieco brakuje logiki, lecz jakoś nie zagłębiałam się zbyt mocno w analizę tej problematyki. Chyba gdybym to zrobiła, to faktycznie okazałoby się, że twórca chwilami się pogubił – być może kiedyś przeczytam tę opowieść jeszcze raz, żeby upewnić się w moim odczuciu. Tym razem chciałam się po prostu cieszyć lekturą i nie ukrywam, że naprawdę było mi to dane. Lubię książki tego typu, zwłaszcza wtedy, kiedy angażują czytelnika. Dziewczynę z Summit Lake czyta się z zainteresowaniem i przyjemnością, bowiem jest to nieźle napisana historia. Mamy tutaj bohaterów z krwi i kości, tajemnicę, kilka niedopowiedzeń i niezły klimat, które doskonale się uzupełniają. Dlatego przymykam oko na moje odczucie braku logiki w niektórych momentach.Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest to debiut autora, to wierzcie mi, na tle wielu innych debiutów wypada bardzo porządnie. Myślę, że wielu czytelników będzie usatysfakcjonowanych tą powieścią, pod warunkiem, że nie podejdą do niej ze zbyt olbrzymimi oczekiwaniami. Książka ebook jest dobra, idealnie się ją czyta i potrafi wciągnąć, lecz nie jest doskonała i można odczuć pewien niezdefiniowany niedosyt. www.bookeaterreality.blogspot.com

• Marta Mrowiec

  2018-03-21

  Nie jest kobietą z pociągu, lecz może jest najszczęśliwszą kobietą na świecie? Nic z tych rzeczy, tym razem poznajemy Dziewczynę z Summit Lake. A jak wiecie z kobietami nigdy nie wie oj nie wie się, czy nieźle jest czy może jest już źle. Jak jest w tym przypadku?Modne ostatnio stają się tytułowe dziewczyny, jak chociażby wspomniane we wstępie, które wykorzystałam w małej grze słownej. Język oczywiście o Kobiecie z pociągu, której jak do tej pory nie czytałam, chociaż mam własny egzemplarz od dawna i o Najszczęśliwszej kobiecie na świcie, która naprawdę mnie wciągnęła. W pomiędzy okresie była jeszcze Kobieta w walizce. Jak zatem wypadła inna dziewczyna, Kobieta z Summit Lake? Czy Jerzy Połomski cytowany we wstępie ma rację, że z kobietami nigdy nie wie się, czy jest dobrze, czy może już źle?Becca jest wzorową studentką. Wraz z Jackiem, Bradem i Gial tworzą paczkę przyjaciół, którzy nie mają przed sobą sekretów i jak na początku zakładają nie połączy ich uczucie. Do czasu. Życie Beccki kończy się nagle szybko. Zostaje zabita w swoim domu, do którego przyjechała, by pouczyć się do zbliżającego egzaminu. Brutalny zabójca pozostawił po sobie ślady, jednak ktoś skutecznie stara się zatuszować i wyciszyć tę sprawę. Kelsey Castle jest dziennikarką i dostaje za zadnie napisać wnikliwy artykuł do własnej gazety. Ma to być również forma terapii dla niej. Jak się jednak okazuje Beccky miała dużo tajemnic, o których nikt nie wiedział. Kelsey postanawia na swoją rękę poznać prawdę o Beccy i to co odkrywa jest intrygujące i przerażające.Dziewczyna z Summit Lake to przede wszystkim idealnie skonstruowana historia. Łatwa i nie ma w niej nic odkrywczego, jednak napisana w taki sposób, że trudną się od niej oderwać. Charlie Donlea zdecydował się na przedstawienie zdarzeń poprzez retrospekcję. Becky ginie a my krok po kroku odkrywamy to, co naprawdę się wydarzyło. To trochę dedukcja wychodząca od ogółu do szczegółu. Do końca zastanawiałam się kto dokonał tej zbrodni i muszę przyznać, że w pewnym sensie udało mi się wytypować zabójcę. Nie czuję z tego powodu rozczarowania, gdyż twórca skutecznie dał pstryczka w nos i zwątpiłam w własną teorię.Obawiałam się tej książki, że jednak się zawiodę. Jamie Mason, którego słowa znalazły się na okładce ma rację. Ciężko odłożyć tę historię i właściwie możemy ją przeczytać w jeden wieczór. Kobieta z Summit Lake to wciągająca i poruszająca historia o życiu czwórki przyjaciół, którzy wkraczają w dorosłe życie i podejmują decyzje, które rzutują na ich przyszłość. To też opowiadanie o toksycznej miłości, przyjaźni i dojrzewaniu. Idealnie zbudowane napięcie, nieoczekiwane zwroty akcji i klimatyczne opisy Summit Lake to zdecydowane zalety tej książki. I ta okładka!Jeśli szukacie nieźle napisanej historii, która dostarczy wam rozrywki sięgnijcie po Kobiety z Summit Lake. Jestem przekonana, że się nie zawiedziecie.

• Dominik BzN

  2018-03-21

  Książka ebook Charliego Donlei nawiązuje do małomiasteczkowych zagadkowych klimatów, słynnych głównie z "Miasteczka Twin Peaks". Oczywiście wiadomo, że zebrane nawet najlepsze fabularne składniki – sekret ofiary, dziennikarskie śledzwo, retrospekcje – same dobrej książki nie stworzą. Trzeba je poskładać, nadać im odpowiednią formę. To rola autora. Donlea postawił na narrację przeplataną.Zabieg to udany, ponieważ oto otrzymujemy dwie nawzajem się napędzające historie. Punktem je łączącym jest wieczór śmierci Bekki. W kolejnych rozdziałach na zmianę rozwija się prowadzone w tej sprawie śledztwo dziennikarki Kelsey Castle i poznajemy historię zabitej kobiety w retrospekcjach prowadzących do dramatyczneg finału. Przeplatanka idealnie pozwala na utrzymanie napięcia. Wiadomo – jedna element narracji zostaje urwana w kluczowym momencie, na ciąg dalszy musimy poczekać cały rozdział, w trakcie czytania angażuje nas już w pełni drugi wątek, który niespodziewanie się urywa… To tak jak popijać na zmianę espresso i energetyka. Tak, w takich miasteczkach jak Summit Lake, ogarniętych mgiełką kuszącej tajemnicy, możnaby gościć częściej.

• Zaczytany w Książkach

  2018-03-21

  Charlie Donlea mieszka ze własną żoną i dwójką dzieci w Chicago. Element każdego roku spędza ze swoim ojcem, łowiąc ryby na odludziu w Kanadzie, w miejscu, gdzie kończą się drogi, a do jezior można się dostać wyłącznie wodnosamolotem. Te majestatyczne podróże na łono Matki Natury posłużyły jako inspiracja dla jego debiutanckiej powieści.*W Summit Lake dochodzi do brutalnego morderstwa na Becce Eckersley. Policja nie radzi sobie z tą sprawą, a mieszkańcy tworzą własne różnorakie dziwne teorie. Reporterka Kelsey Castle pisze artykuł do czasopisma na ten temat. Kto zabił tę dziewczynę?Jestem zakochany w tej powieści. Przeczytałem ją w kilka godzin, mimo iż ma ona nad czterysta stron, czyli jest dość obszernym dziełem. Z tego, co się orientuję to pierwsza książka ebook tego autora. Mam nadzieję, że napisze on jeszcze jakąś, lecz nie będzie to kontynuowanie tego utworu. Podczas czytania mamy do czynienia z lekkim językiem, akcją, która czasem pędzi na łeb na szyję (zwłaszcza przy kilkudziesięciu ostatnich stronach), a czasami zwalnia, lecz przy tym nie jest nudna. Trzyma nas ona też w napięciu przez większą element książki. Zakończenie wgniata czytelnika w fotel. Kac książkowy gwarantowany!Nie podoba mi się tytuł. Oryginalny brzmi: Summit Lake i wydawnictwo nie musiało go zmieniać. Rozumiem, że dopisując słowo „dziewczyna” książka ebook miała stać się trochę popularniejsza (nawiązanie do „Dziewczyny z Pociągu” albo „Dziewczyny w walizce”, która zresztą nawiązała do tej wcześniej wymienionej). Jeśli opinie innych osób nie kłamią, to ta z Summit Lake jest o dużo lepsza. Nie lubię takiego promowania na siłę, usiłowanie wybić się na kimś innym. Jest to trochę nie przyjemne i może zrazić innych po sięgnięcia po tę powieść.Oprócz wątku kryminalnego, który jest najważniejszy, mamy nieźle przedstawiony obyczajowy, dzięki któremu wszystko lepiej rozumiemy.Bohaterzy tego dzieła zostali bardzo nieźle wykreowani. Nie są płytcy, tylko żywi. Kelsey Castle to dziennikarka, która wie, czego chce. W przeszłości spotkało ją coś nieprzyjemnego (nie zdradzę oczywiście co, bo byłby to poważny spoiler). Pracoholiczka, troszkę feministka. O Becce mogę wam tylko napisać, że jest studentką, nie należy do grupy osób, które wolą być samotne.Książka mówi nam o tym, żebyśmy nie odkładali niczego na później, ponieważ to „potem” może nie nadejść. Kłopoty warto pokonywać od razu, a nie dopiero wtedy, gdy nagromadzi nam się ich znaczna ilość. Kobieta z Summit Lake prezentuje również wpływ rodziców na dzieci a także to, że bogaci ludzie do najszczęśliwszych nie należą.Krótkie epizody prowadzą do tego, że trudno jest oderwać się od lektury. Twórca zastosował słynny chwyt, czyli każdy z nich kończy w taki sposób, że czytelnik musi poznać, co będzie się działo później, ponieważ inaczej oszaleje.Mam nadzieję, że twórca napisze jeszcze nie jeden thriller.Podsumowując: bardzo, lecz to bardzo, zalecam wam przeczytać tę powieść. Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto lubi czytać mocne thrillery.Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu FILIA.Tytuł: „Dziewczyna z Summit Lake”Tytuł oryginału: „Summit Lake”Wydawnictwo: FILIA Mroczna StronaCykl: Mroczna StronaPrzełożyła: Anna RogulskaKorekta: MELES-DESIGNProjekt okładki: Mariusz BanachowiczWydanie: IOprawa: miękkaLiczba stron: 407Data wydania: 14.09.2016ISBN: 978-83-8075-148-4** Źródło – Lubimy Czytać.