Dziesięć płytkich oddechów okładka

Średnia Ocena:


Dziesięć płytkich oddechów

Jak sobie poradzisz kiedy na Twoich oczach świat rozsypuje się na kawałki? Co zrobisz kiedy wszystko idzie źle? Kiedy ból rozsadza Twoją duszę? Po prostu oddychasz. Dziesięć płytkich oddechów…Kilka lat temu życie dwudziestojednoletniej Kacey Cleary rozpadło się na kawałki. Wraz z najmłodszą siostrą Livie, z biletami autobusowymi w kieszeni, wyruszają do Miami. Goniąc za marzeniami i uciekając przed koszmarem, kobiety trafiają do apartamentowca niedaleko plaży. Rozpoczynają nowe życie. I wszystko przebiegałoby zgodnie z planem, gdyby Kacey nie spotkała Trenta Emersona z mieszkania 1D. Zamknięta w sobie Kacey nie chce niczego czuć. Tak jest bezpieczniej. Dla wszystkich. Jednak w końcu ulega, otwiera serce i zaczyna wierzyć, że może pozostawić za sobą koszmarną przeszłość, by zacząć od nowa. Niestety okazuje się, że nie tylko Kacey kryje tajemnicę. Pozornie perfekcyjny facet ukrywa prawdę o wydarzeniach, których nie da się wybaczyć. Odkryta przeszłość Trenta sprawi, że Kacey powróci w przerażający mrok i samotność. Piękna opowieść o bliznach, o których nie można zapomnieć, o winie, której nie da się odkupić i o światełku w tunelu, które sprawia, że nawet najbardziej poraniony człowiek szuka w sobie siły, która pozwoli mu wykonać dziesięć płytkich oddechów…

Szczegóły
Tytuł Dziesięć płytkich oddechów
Autor: Tucker K.A
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dziesięć płytkich oddechów w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dziesięć płytkich oddechów PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Ewa Siekielewska

    Mnie się bardzo podobała. Polecam, nieźle się czyta.

  • Agabum

    3* tylko za temat... opis tragedii jaka przezyla mloda kobieta gdy w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego kierowce gina niemal wszyscy jej bliscy. Ksiazka czytala sie dynamicznie i moze dla mnie troszke "za latwo". Dla nastolatkow lubiaych sie popisywac zdolnosciami za kierownica powinna zostawic cos wglowie. A moze i dla doroslych tez sie przyda...

  • Anna Michna

    Życie Kacey nie było usłane różami. W wieku dwudziestu kilku lat ma już za sobą olbrzymią stratę i walkę o własne zdrowie. Ma również za sobą liczne próby zapomnienia o wszystkim, które pogrążały ją jeszcze bardziej. Następny próg na drodze do normalnego życia sprawia, że główna bohaterka wraz z najmłodszą siostrą ucieka od wujka i ciotki i właściwie tylko z tym, co mają na sobie uciekają do Miami. Jednak i tam życie nie jest dla nich tak łatwe jak miałby nadzieję.W pierwszym wrażeniu główna bohaterka to twarda nieugięta sztuka. Z czasem… wiadomo. Odkrywamy słabe strony bohaterki.Z jednej strony to historia, jakich wiele. A jednak jest w niej coś, co pcha nas głębiej w fabułę i powiem wprost. Bardzo trudno jest się oderwać od lektury. Coś cały czas ciągnie czytelnika do tej książki. Nie wiem, co to za magia, lecz podobała mi się.Chociaż muszę niestety przyznać, że w niektórych momentach główna bohaterka była bardzo irytująca. Lecz cóż. Taki jej urok. Na szczęście przyjaciółka dziesięć płytkich oddechów są w stanie ją naprostować.Gdy Kacey spotyka Trenta pozornie wiadomo, o co chodzi. Pękają bariery, topnieje lód z serca…Pozornie. Ponieważ co się stanie, kiedy trafi własny na swego?Będzie happy end czy jednak wykonany zostanie krok w tył?Jest to cudowna historia o bliznach, miłości, lecz również zrozumieniu i wybaczeniu samemu sobie. Według mnie jest to doskonała lektura dla wielbicieli tego gatunku. Lekka, prosta i przyjemna, lecz zarówno wzbudzająca w czytelniku emocje. Czyli wszystko to, czego ja osobiście szukam w tego typu książkach.

  • Smooky

    Jak sobie poradzisz kiedy na Twoich oczach świat rozsypuje się na kawałki? Co zrobisz kiedy wszystko idzie źle? Kiedy ból rozsadza Twoją duszę?To pytania, na które nie ma jednej, konkretnej i niezawodnej odpowiedzi. Ile ludzi, tyle różnorakich sposób na radzenie sobie z rozpaczą i tyle samo dróg na szukanie ukojenia, ucieczki od kotłujących się w nas emocji i schronienia, które szczelnie otoczy nas pozornie troskliwymi ramionami, odcinając od zbyt bolesnych wspomnień. Jednak nie ma na to złotego środka. Jedni poszukują fachowej pomocy, odnajdują w życiu świeży cel, odkrywają własną pasję, wypełniają własny wolny czas zajęciami, które są ujściem dla tego, co wciąż gromadzi się w ich głowach, duszach i sercach.Inni kroczą zupełnie inną ścieżką, a każda następna próba radzenia sobie z tym co boli, jest jeszcze bardziej destrukcyjna niż poprzednia. Skutecznie zagłusza wszystko, lecz tylko na chwilę, nie uzdrawia i nie uspokaja tego wewnętrznego armagedonu, który jest niczym tykająca bomba, czekająca na odpowiedni moment by dokonać samozapłonu i zniszczyć wszystko dookoła – nas i naszych bliskich.A co jeśli wszystko czego tak naprawdę potrzebujemy to po prostu oddychać i …. przebaczyć?Niektórzy powiedzą, że to KOLEJNE New Adult – dwoje młodych ludzi, tragiczna przeszłość, natychmiastowa miłość i decydujący punkt zwrotny w ich relacjach. Typowy, oklepany temat, stosowany już niezliczoną ilość razy, na najróżniejsze możliwe sposoby. Zgodzę się z takimi opiniami, chociaż ja jestem również w tym wszystkim typem czytelnika, który sięgając po książkę ZAWSZE szuka w niej tego „czegoś”. I nie mam tu na myśli tylko idealnie wykreowanych bohaterów, takich z krwi i kości, realnych i autentycznych, z którymi możemy się utożsamić, ani wciągającej, nietuzinkowej i okraszonej tajemnicą fabuły. Szukam tych drobnych rzeczy, szczegółów zakopanych gdzieś między stronicami, jakiejś mądrej myśli subtelnie ukrytej wśród miliona słów, niedostrzegalnej na pierwszy rzut oka. Tak naprawdę to właśnie te niuanse stanowią o niezwykłości danej historii, sprawiają, że książka ebook mocno zapada nam w pamięć i zwykłe przedmioty, słowa, czy łatwe gesty po lekturze nigdy już nie będą dla nas takie same. W powieści spod pióra K.A. Tucker bez wątpienia dostałam to, co dla mnie najistotniejsze.Cała recenzja na blogu - serdecznie zapraszam :)http://www.smooky.pl/2016/09/22-oddychaj-i-przebacz-dziesiec-pytkich.html

  • Adam Dziewior

    Książka ebook poruszyła mnie do głębi.. Porusza naprawdę trudne tematy. Nie mogłam przestać jej czytać, tak mnie wciągnęła. Nie umiem uwierzyć że coś takiego mogłoby się przydarzyć komuś..... No lecz od tego są książki, aby pobudzać naszą wyobraźnię. Autorka idealnie omawia emocje Kacey, tak że czytelnik ma wrażenie że sam nią jest i odczuwa to wszystko co się wokół niej dzieje. Nie mogę doczekać się kolejnych ebooków pani Tucker!

  • tarchkk

    Książka ebook interesująca od początku do końca , fajnie się czyta , wręcz nie można się od niej oderwać , zalecam

  • czarno_biała em

    Kacey dwudziestoparolatka, która w wypadku samochodowych traci rodziców, przyjaciółkę a także chłopaka pozostaje sama z najmłodszą siostrą Livie. Po śmierci bliskich kobiety pozostają pod opieką wujostwa. Między najmłodszą z sióstr a wujem dochodzi do próby gwałtu Kacey w tym momencie postanawia zabrać wszystkie oszczędności i wyjechać do Miami, żeby rozpocząć nowe życie. Czy młoda i zamknięta w sobie kobieta będzie mogła w końcu pozostawić własny emocjonalny bagaż doświadczeń pogodzić się utrata najbliższych , których odebrał jej pijany kierowca ? Czy zmieni własne życie, które do tej pory opierało się na zabawie i piciu, żeby poradzić sobie z zespołem stresu pourazowego? Z punku widzenia Kacey pewnie tak lecz wszystko się zmienia kiedy poznaje przystojnego sąsiada Trenta Emersona z 1D.Tak, tak to właśnie ten sąsiad wysportowany, cudowny i młody Trent Emerson postanawia przeniknąć do skamieniałego serca dziewczyny. Oczywiście chłopak rozpala wszystkie zmysły w Kacey ona zaczyna w końcu wierzyć, że może zacząć czuć lecz nie wie jaką sekrety skrywa chłopak. Tajemnicę, która zaważyła na losach dwóch sióstr.Bardzo wciągająca fabuła, która łączy wszystkich bohaterów w całość. Bardzo nieźle autorka poradziła sobie z opisem przemiany Kecey z buntowniczki, która wyciskała wszystkie złości na worku treningowym po dziewczynę pełną uczuć, która czekała na kogoś kto w końcu otworzy jej serce. Dziewczynę, która w imię miłości potrafi wybaczyć chłopakowi wszystkie kłamstwa i co najistotniejsze wybaczyć mu to że przyczynił się do śmierci jej najbliższych. Według mojej oceny, także bardzo nieźle została zaprezentowana postać Trenta autorka nie pozostawiła go z boku Kecey, tylko pokazała dwa światy z punktu widzenia ofiary a także sprawcy wypadku. Czytając tą opowieść nawet nie wiedziałam, że pochłonie mnie całkowicie. Autorka wprowadziła mnie w świat wszystkich emocji zaczynając od śmiechu, rozczarowania, złości i "prawie małej łezki w oku". Poruszająca, emocjonalna i pełna wzlotów i upadków powieść, która porusza ciężki temat radzenia sobie z zespołem stresu pourazowego, który tak naprawdę dotyka każdego z Nas w mniejszym albo większym stopniu czyż sami nie tracimy w życiu osób na których nam zależy?? na to pytanie, każdy powinien odpowiedzieć sobie sam..

  • Aleksandra Bednarczyk

    zalecam bardzo wszystkim, ktorzy lubia przeczytac niezła ksiazke

  • Inga Skolimowska

    "Dziesięć płytkich oddechów" to bardzo cudowna książka, która dotyka niełatwych tematów. Mimo to czyta się ją dynamicznie i bardzo przyjemnie. Książka ebook wciąga, ponieważ nie wszystko autorka prezentuje od razu. Bohaterowie kryją w sobie dużo sekretów i to jest naprawdę bardzo pociągające. Książka ebook jest bardzo dobra, szczerze wszystkim polecam.

  • Nicola Szymańska

    Ksiażka, która na pewno jest warta przeczytania. Ja chętnie będę do niej wielokrotnie wracała. Fajnie, że pisarka prócz fenomenalnej fabuły dołaczyła do tego zagadkową bohaterkę, której przeszłość ma ogormny wprływ na teraźniejsze wydarzenia. Ja jestem pod olbrzymim wrażeniem. Zalecam

  • ejotek

    Próbowaliście sobie kiedyś wyobrazić sytuację, że niespodziewanie los zrzuca na Was tragiczną wiadomość: był wypadek i straciliście w nim bliskich? Lepiej o tym nie myśleć. Czasami w naszych snach pojawiają się czarne wizje, złe obrazy, wydarzenia, które wywołują w nas smutek, złość i lęk o przyszłość naszej rodziny. Czasami to sekundy decydują o tym, że udaje nam się wyjść cało z jakiegoś wypadku. Ileż razy w swoim życiu słyszałam czy czytałam o ludziach, którzy nie zdążyli na samolot, pociąg czy autobus i dzięki temu uniknęli spotkania ze śmiercią? Jak wielkie szczęście później nas ogarnia? Jednak czy każdego? Przecież czasami zdarza się ocalić pojedyncze osoby... Jak one sobie z tym radzą? Dowiedziałam się tego, na podstawie opowieści o Kacey, bohaterce książki "Dziesięć płytkich oddechów". Chociaż już prawdopodobnie wszyscy poznali tę opowieść, ja dopiero teraz poczułam na nią ochotę i dzięki Filii, urzeczywistniłam ją.Piętnastoletnia Livie i dwudziestoletnia Kacey są siostrami. Uciekły z domu wujostwa w Michigan, bo wuj Raymond chciał zgwałcić Livie. Zabierając oszczędności, starsza z sióstr decyduje się na wyjazd do Miami i wynajęcie pokoiku. Musi pójść do pracy i zapewnić Livie godne życie a także możliwość kontynuowania nauki w szkole. Kobiety mają tylko siebie, bo kilka lat wcześniej straciły rodziców. Początkowo czytelnik ma możliwość poznania jedynie problemów, z jakimi zmaga się Kacey. Chodzi na siłownię, by wyładować własny gniew na worku z piaskiem. Nie radzi sobie psychicznie z siedzącymi w jej głowie traumatycznymi przeżyciami, nie pozwala nikomu dotknąć własnej dłoni, tylko siostrze. To Livie przytulą ją w nocy, kiedy miewa koszmary i traci oddech. To Livie stara się być łącznikiem ze światem i odskocznią od tragedii. Lecz przecież to tylko piętnastolatka!Dzięki Storm, mieszkance sąsiedniego pokoju, kobiety na nowo poznają co to uczucia, przyjaźń, sympatia do dziewczyny po przejściach i jej małej córeczki. Kacey dostaje pracę, później zmienia ją na lepiej płatną, by móc odkładać na przyszłość dla siostry. Stale walczy ze własną przeszłością, jednak nie jest prosto przejść do porządku dziennego ponad tym, że jakiś pijany kierowca spowodował wypadek, w którym zginęli jej rodzice, przyjaciółka i chłopak. Na szczęście Livie była wówczas chora i nie pojechała z nimi. Dzięki temu kobieta nie ma żadnych urazów fizycznych ani psychicznych.A Kacey? Kacey wstydzi się własnych blizn, na jednej zrobiła nawet maskujący tatuaż. Gorzej jest z tym, co siedzi w jej głowie. Nie potrafi się otworzyć na innych ludzi, na uczucie. Wypiera to, co zaczyna czuć do chłopaka z pokoju 1D - Trenta Emersona. Jej ciało go pragnie, tylko ona blokuje tę chęć zbliżenia się kogoś. Nie chce nikomu zwierzyć się ze własnej tajemnicy, własnej niełatwej przeszłości, własnej straty. Jednak nie tylko ona coś ukrywa. Storm też ma własne sekrety, Trent także. Co ukrywa tak cudowny i pociągający mężczyzna?Autorka bardzo długo skrywa przed czytelnikiem prawdę i niektóre tajemnice. Razem z Kacey próbowałam wyprzeć ze świadomości wypadek i myśl, że słowa mamy o tytułowych dziesięciu płytkich oddechach, nie działają. Razem z Trentem próbowałam pomóc Kacey w leczeniu stresu pourazowego. Jednak między tymi działaniami byłam przede wszystkim detektywem, próbowałam bowiem rozwikłać zagadkę niespodziewanych wyjazdów Trenta i odgadnąć jaką kryje tajemnicę. I wiecie co? Udało mi się! Zanim autorka wyjaśniła, kim jest tak naprawdę ten przystojniak i co skrywa, domyśliłam się tego wcześniej. Spodziewałam się tego całkiem szybko. Jednak jakości lektury to wcale nie umniejsza. Przecież bardzo długo nie wiedziałam czy mam rację. A nawet kiedy już dużo się wyjaśniło, płynęły mi łzy. Martwiłam się szansami związku Kacey i Trenta. Przecież tych dwoje tak do siebie ciągnęło, każdy dotyk jednej osoby wywoływał dreszcze w drugiej. I jeszcze ta język Trenta na pożegnanie...Na rynku wydawniczym jest już druga element niniejszej książki ("Jedni małe kłamstwo") a za kilka dni zostanie wydana trzecia ("Cztery sekundy do stracenia").. Chętnie poznam dalsze dzieje bohaterów, bo wzbudzili moją sympatię do nich. Ich charaktery i wygląd autorka przedstawiła bardzo wnikliwie, mogę się pokusić o stwierdzenie, że niemalże ich znam. Opowieść czyta się olbrzymią przyjemnością, bo mowa jest prosty, przystępny a i wrażeń nie brakuje. Bohaterowie dbają, by czytelnik się nudził... Leje się krew, jest jazda na motorze, taniec na rurze a także wąż i zrujnowane drzwi. Brzmi ciekawie, prawda?Oprócz tak różnorodnych sytuacji, czytelnik ma też okazję uczestniczyć w rodzących się więziach międzyludzkich: miłości, przyjaźni. Pojawia się również próba odkupienia win a także kłopot z wybaczeniem. Jednak zwykle w każdej historii z tragedią w tle, występuje choćby cień szansy na lepsze życie, na wolność i godną, szczęśliwą przyszłość. Tak samo jest i tutaj. Gorąco zalecam książkę wszystkim, którzy - podobnie jak ja do tej pory - nie mieli jej jeszcze okazji czytać. Warto!

  • Esmile

    Jestem pod olbrzymim wrażeniem!Jest to jedna z najlepszych ebooków jakie do tej pory przeczytałam.Coś nie do wyobrażenia, że jedna osoba potrafi tak przemienić nasze życie i to nie jeden raz.Raz na gorsze drugim razem na lepsze.Książka wydaje mi się, że jest dla kobiet powyżej 15 lat :)))Warto przeczytać,już się biorę za Jedno małe kłamstwo.Emocje zmieniały się z minuty na minutę.Raz się śmiałam,potem płakałam,drugim razem sama chciałam być w jej skórze.Kocham tą książkę.

  • Ilona

    To książka ebook dla troszkę starszej młodzieży. Prócz romantycznej historii o miłości mówi o czymś bardzo ważnym w życiu.. o przebaczeniu, o konsekwencjach naszych decyzji. Ostatnie strony tej książki zmuszają do głębszej refleksji ponad sensem życia w poczuciu krzywdy, a historia w niej omówiona jest przestrogą dla tych, którzy po alkoholu wsiadają za kierownicę.

  • G.P. Vega

    „Dziesięć płytkich oddechów” K.A. Tucker to pozycja, ponad którą bardzo długo się zastanawiałam. Przeczytać, nie przeczytać... Nie wierzę zanadto reklamom, to również miałam własne wątpliwości. I nawet jak już kupiłam książkę, stale musiała chwilę poleżeć na półce. Podświadomie czułam, że coś jest nie tak. Czy miałam rację? Zobaczmy...Kacey, nasza główna bohaterka i głos opowiadający tę historię, w młodym wieku traci rodziców, przyjaciółkę i chłopaka, jako jedyna wychodząc cało z wypadku samochodowego. To, co następuje później, to mieszanina alkoholu, egzotycznych imprez i szukania zapomnienia w seksie. Jedynym ratunkiem wydaje się siostra, Livie, która jest wstanie ją zmusić do przynajmniej częściowego, odbicia się od dna. W wyniku pewnej dość groźnej dla siostry sytuacji, postanawia zabrać Livie i wyjechać do Miami. To tam zaczyna się faktyczna historia. Kobiety wynajmują mieszkanie, Kacey zaczyna pracę, Livie zapisuje się do szkoły. Pozornie wszystko idzie w dobrym kierunku, ich sąsiadką okazuje się przemiła Storm i jej córeczka Mia, która skrada serca wszystkich. Do całości dochodzi też przystojniak Trent, który budzi w Kacey coś, co umarło dużo lat temu. A później wszystko trafia szlag. Tak łagodnie rzecz ujmując ;)Co mogę powiedzieć? Schematyczność jest tu wielka. Tak wielka, że nie sposób poczuć zaskoczenia czymkolwiek. Lecz za to mamy nieźle poprowadzony wątek stresu pourazowego, nic nie znika od tak, wszystko idzie powoli, a miłość i seks nie stanowią „cudownego” leku, za co duży plus dla autorki. Mowa jest dobry, przejrzysty, dynamicznie się czyta. Tak naprawdę mam tylko jedno „ale”. No w sumie dwa. Mianowicie bohaterowie. Pierwszy raz miałam do czynienia z książką, w której nie lubiłam głównych bohaterów, lecz ubóstwiałam tych pobocznych. Kacey po prostu mnie irytowała i nie umiem nawet powiedzieć dlaczego. Trent natomiast jest po prostu słabo zarysowaną postacią. Nabiera trochę barw pod koniec książki, lecz to stale dość mizernie wykreowana postać. Wydawał mi się pusty i ciapowaty. Wybaczcie dzisiejszy brak elokwencji. Podsumowując; „Dziesięć płytkich oddechów” nie porwało mnie w żadnym stopniu. Lecz aby było jasne, to niezła książka, na tle innych NA z pewnością godna wyróżnienia, lecz czegoś mi w niej zabrakło. Czegoś ważnego. Może gdybym polubiła głównych bohaterów byłoby inaczej?Cieszę się jednak, że pani Tucker zapewniła nam serię, a każda książka ebook opowiada o kimś innym. To daje mi nadzieję, że mimo iż „Dziesięć płytkich oddechów” mnie nie ujęło, to inne jej książki to zrobią.

  • Look for unique

    Uwielbiam książki, które mają ten dreszczyk - tajemnica, bohaterka z kłopotami i trudną przeszłością, która nie boi się świeżych wyzwań lecz boi się miłować drugą osobę, dziewczyna, która nie potrafi poradzić sobie z swoimi myślami! A do tego dochodzi mężczyzna, który chce ją uwieźć i na jaw wychodzą jego i jej tajemnice, których było lepiej nie odkrywać! Książka ebook jest genialna, dla mnie jedna z lepszych powieści młodzieżowych na rynku! Czekam na drugą część! ♥

  • Kamila Kijek

    Niesamowita..Powiem Wam , że ostatnio szukałam i szukałam i szukałam ebooków , które mogłabym kupić bądź wypożyczyć i przeczytać.Trafiło na 'Dziesięć płytkich oddechów' Dlaczego? Prawdopodobnie za tytuł. Zawsze czy w filmach czy w ebookach pociągał mnie tytuł , on musiał zafascynować mnie na początku.. Lecz tutaj nie zafascynował mnie tylko tytuł lecz i cała książka.. Coś jest jeśli chodzi o oddech, ponieważ przyłapałam się w niektórych momentach , że wstrzymuje oddech na bardzo długo z emocji..Bohaterkę książki poznajemy po tragedii , jaka wydarzyła się w jej życiu..Ucieka od własnego dawnego życia, jednak poprzez ucieczkę trafia do źródła tragedii. Czasami po prostu przeznaczenie jest nieuniknione czasami żywimy do kogoś złe uczucia , lecz serce i tak idzie własną drogą.Książka idealnie ukazuje również tragedię , gdy dochodzi do wypadku w którym żyją osoby powodujące wypadek a giną te , które są ofiarami. Teraz tak nierzadko słyszy się o wsiadaniu za kierownicę pod wpływem alkoholu, nierzadko oglądając telewizję wyzywamy sprawców tragedii. Jednak nie zdajemy sobie sprawę , że jest to dramat i dla tych i dla tych, że jest to dramat dla rodzin ofiar i sprawców, że każde z nich boryka się z tą samą tragedią..i przebaczeniem.Kocham tą książkę, rozwaliła mi serce na kawałki i sprawiła , że będę o Niej zawsze pamiętać.Polecam!

  • etnova

    nieźle się czyta, jest ciekawa lecz dość przewidywalna, czytając domyślałam się co się wydarzy dalej, lecz warto po nią sięgnąć

  • Spooni

    Idealna nowość, którą miałam okazję ostatnio przeczytać. Historia opowiada o rodzinnym dramacie i o jego konsekwencjach. Wywołuje w czytelniku wszystkie emocje - potrafi wzruszyć, niesamowicie zasmucić, wstrząsnąć, lecz także rozbawić. Książka ebook zmusza do refleksji i pozwala uświadomić sobie, że musimy nauczyć się wybaczać, nawet najgorsze rzeczy i tragedie... Szczerze polecam.

  • markietanka

    "Dziesięć płytkich oddechów" to opowieść, która zapada w serce i duszę czytelnika. To psychologiczne studium ofiary wypadku, pełnej winy i wyrzutów, pełnej wspomnień i żalu. Autorka idealnie przygotowała się do tematu i bardzo mocno zarysowała postać Kacey, z jej problemami, myślami i marzeniami. Drugą tragiczną postacią jest Trent. Są sobie tak bliscy, a jednak tak dalecy. Wypadek podzielił ich świat na pół i nic już nie jest takie samo. To opowiadanie o radzeniu sobie z traumą i wychodzeniu na prostą, o poszukiwaniu własnej drogi w życiu, o wybaczaniu, przyjaźni i miłości. Książka ebook przepełniona jest uczuciami i emocjami, a całość jest realistyczna aż do bólu.Niesamowita! Przekonajcie się sami!

  • Lucyna Tomoń

    Od młodszych lat literatura przyzwyczaja nas do pewnego schematu bohatera. Weźmy na przykład "Anię z Zielonego Wzgórza". Dziewczynka po przejściach, ruda, odtrącona i przez całe zło, które zesłała na nią Lucy M.M. lub dzięki niemu, tak strasznie dobra. Główny bohater zawsze jest dobry. Czarny charakter nigdy nie może być głównym bohaterem. Ot, taka niepisana zasada. Głównego bohatera powinno się lubić, utożsamiać się z nim, a nie nienawidzić. Jednak to, że bohater jest dobry, wcale nie czyni go wybrańcem tłumów. Nie znosiłam flegmatycznej Ani. Nie oznacza to jednak, że od razu polubiłam Kacey z "10 płytkich oddechów".Dwie siostry uciekają od wujostwa, do którego trafiły po śmierci rodziców. Wujek przegrał ich spadek w karty, mają zatem do dyspozycji niewiele gotówki. Wynajmują maleńkie mieszkanie w Miami. Poznają Storm, matkę samotnie wychowującą rozkoszną Mię i tajemniczego Trenta. Przystojnego mężczyznę, który od razu rozkochuje w sobie główną bohaterkę.Kacey nie jest kobietą z sąsiedztwa. Ćwiczy boks, ma piękne, umięśnione ciało i nie znosi ludzi. Nosi w sobie olbrzymią tajemnicę. Tajemnicę mrocznej przeszłości, tajemnicę dramatyczneg wypadku. Autorka nie zdradza jednak od razu, co takiego wpłynęło na Kacey. Kacey, która jest raczej kobietą z koszmaru rówieśniczek, niż kimś, z kim chciałabym się utożsamiać. Do czasu...Autorka stopniowo odkrywa przed czytelnikiem kolejne mroczne karty z jej życiorysu, kolejne jej problemy, równocześnie wikłając ją w relacje z mężczyznami. Relacje mocno przesycone erotyką. Naturalnie, kiedy życie nowe życie sióstr, zaczyna się układać, wszystko przewraca się do góry nogami. Losy się coś, czego ja, jako przeciętny czytelnik zupełnie się nie spodziewałam. Coś co kompletnie rujnuje moją niechęć do Kacey, sprawia, że nie mam ochotę pogłaskać ją po policzku."10 płytkich oddechów" przez znaczną większość stron wydawało mi się kolejną nudnawą powiastką dla młodych kobiet, lekko podsyconą erotyką, jakby autorka wcześniej zachwyciła się popularną opowieścią o bezwzględnym przystojniaku i nijakiej Anie...Jednak kiedy wszystko w powieści przewraca się do góry nogami, poprzednie wydarzenia nabierają zupełnie nowego znaczenia. Wszystkie, jak mi się wcześniej wydawało, naciągane fobie Kacey, znajdują doskonałe wyjaśnienie. Zdążyłam polubić Kacey. Trenta również..."10 płytkich oddechów" mogę z czystym sumieniem polecić dziewczynom w każdym wieku. Opowiadanie jest wyjątkowo tajemnicza, rozbudza zmysły, porusza, we mnie wywołała dużo niespodziewanych emocji. Być może nie uda się Wam przy niej rozpłakać, z pewnością jednak postawicie ją gdzieś na półce obok książek, których fabuła zostaje w pamięci na długo.