Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Intymny, przejmujący zapis doświadczenia Audre Lorde z rakiem piersi i mastektomią. Intelektualna, a zarazem poetycka perspektywa queerowej, czarnej, amerykańskiej aktywistki i autorki. Literacki dziennik rzeczywistości zagrożonej chorobą, który demaskuje inne zagrożenia patriarchalnego świata. Socjologiczno-kulturowy obraz krytykujący tradycyjne role płciowe, społeczne, a także kwestie rasowe i antropocentryczne realia kapitalizmu. „Dzienniki raka” to zbudowany wokół wpisów z dziennika, obejmujących okres choroby a także rekonwalescencji, zestaw esejów dotyczących zagadnień kluczowych dla Audre Lorde – aktywistki i poetki. "(…) to jednak przede wszystkim książka ebook o odwadze: odwadze przeżywania swojego cierpienia, odwadze krytycznego myślenia; odwadze przyznawania się do swoich słabości i odwadze w poszukiwaniu w tychże słabościach mocy do pokonania strachu. Dzieło Lorde to też idealny literacki performance bliskości, wspólnoty i siostrzeństwa, poprzez który autorka zdaje się mówić: „Nie znam cię, Ty nie znasz mnie, lecz przecież, Siostro znamy się jak nikt na świecie”." Klaudia Ciepłucha "Audre Lorde zapisywała własne uczucia: ból, strach, złość. Miała raka piersi, jak dużo dziewczyn przed nią i później, a doświadczenie choroby filtrowała przez politykę, która ludzkie masy skazuje na zbiorową biedę. Unikała iluzji sentymentalizmu, nie chciała pocieszać się tanio. Twórczo korzystała z gniewu. Pisała przejrzystą prozę, wywodząc ją z dziennika – w stronę idealnej literatury." — Izabela Morska, autorka powieści Znikanie "(…) jej proza i wiersze zdumiały mnie – inteligentne, zażarte, potężne, sensualne, prowokatorskie, niezapomniane." — Roxane Gay na temat twórczości Audre Lorde
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dzienniki raka |
Autor: | Lorde Audre |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fame Art |
Rok wydania: | 2022 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czego spodziewałybyście się po tytule "Dzienniki raka"? Mocnej relacji z potyczki z nowotworem? Relacji pełnej niepokoju i strachu? Opowieści odzwierciedlającej Wasze najgorsze lęki? Historii bólu i straty? Wszystko to znajdziecie w "Dziennikach raka" Audre Lorde ALE... Co bardzo mnie zaskoczyło to to, że w tej wyjątkowo intymntnej relacji i w tym jakże osobistym i bolesnym doświadczeniu Lorde odnalazła miejsce na feministyczne treści, na walkę z przedmiotowym traktowaniem ciała kobiety, na pochwałę siostrzeństwa i inne tego typu refleksje! Jak silną dziewczyną trzeba być, by w takiej chwili myśleć o tym, czy pomagam innym dziewczynom w potyczce ze steoretypami decydując się na protezę, ponieważ "wszystkie dziewczyny po mastektomii" się na nią decydują (mówimy tu o realiach w USA, nie w Polsce ofkors)?! Autorka to dla mnie także przykład kobiety, która otoczona kobiecą energią, przyjaciółkami, partnerką, lecz i nieznajomymi kobietami, jest w stanie dokonać niemożliwego. "Dzienniki raka" to zatem nie tylko zapis choroby i feministyczny manifest, lecz także hołd oddany temu, co mogłybyśmy osiągnąć idąc razem. Jest ciężko, lecz warto czytać. Szczególnie teraz, w miesiącu różowej wstążeczki, o której własną drogą, autorka nie wyraża się dobrze. Ponieważ rak to nie cukierkowa bombonierka i nie ma co w tych barwach go przedstawiać. Czytajcie i badajcie się dziewczyny, a później uściskajcie mocno własne przyjaciółki i dajcie im znać, że zawsze moga na was liczyć. A później bądźcie!