Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Każdy uczeń choć na jeden dzień chciałby stać się nauczycielem. Z naszą książką jest to możliwe! W tej książce, jak w prawdziwym dzienniku lekcyjnym, można wpisywać tematy lekcji, uwagi o zachowaniu uczniów, a dzięki specjalnej "klapce" ("skrzydełku") z miejscem na imiona i nazwiska dzieci - sprawdzać obecność i notować oceny. Znajduje się tu dużo propozycji zabaw i podpowiedzi, m.in. jak zorganizować szkolne zawody sportowe, bal przebierańców, zebranie rodziców. Gotowe scenariusze lekcji pomogą dzidziusiowi "przeprowadzić zajęcia" z różnorakich przedmiotów. To niezwykła oferta dla wszystkich, którzy uwielbiają bawić się w szkołę.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dziennik lekcyjny. Książka do zabawy w szkołę |
Autor: | Fabisińska Liliana |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Centrum Edukacji Dziecięcej |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Super upominek dla młodej Pani nauczycielki... Zapewnia długotrwała zabawę z uśmiechem na twarzy
bardzo, bardzo fajny upominek
Super dziennik nauczycielski. Upominek mikołajkowy dla córki. Od razu zabrała się za uzupełnianie go tj wypisanie uczniów, przedmiotów:) Fajny prezent:) Teraz czekam, aż mnie zawoła do zabawy w szkołę :P
Któż z nas za dzieciaka, lubiąc szkołę czy nie, nie przerabiał zeszytu na dziennik lekcyjny i z marsową nauczycielską miną nie patrzył na zgraję rówieśników, lalek czy maskotek, grzecznie (lub nie) czekających na rozpoczęcie lekcji? Przyznajcie - każdy z nas co jakiś czas wcielał się w rolę nauczyciela, sprawdzał obecność, stawiał oceny, wpisywał uwagi, wzywał rodziców na wywiadówkę... Z Dziennikiem lekcyjnym Liliany Fabisińskiej taka zabawa może być ciekawsza, kreatywniejsza, łatwiejsza i przede wszystkim milsza dla oka. Ów dziennik zawiera w sobie wszystko, czego małoletni "nauczyciel" potrzebuje do fajnego poprowadzenia lekcji. Wszystko podane jak na tacy - lista obecności, rubryczki na oceny, plan lekcji, scenariusz okolicznościowej akademii, przykładowy dyplom, przykładowe świadectwo ukończenia szkoły, wzorcowy protokół z wycieczki itd. A wszystko to w kolorowej, graficznie pięknej otoczce. Nic, tylko brać dziennik pod pachę, wezwać uczniów i puścić wodze fantazji, wcielając się w postać (niekoniecznie)ulubionego nauczyciela. A tym młodziutkim adeptom sztuki nauczycielskiej, którym zabraknie kreatywności albo pomysłów, autorka Dziennika serwuje gotowce, dzięki którym przeprowadzenie lekcji nie powinno stanowić problemu dla nikogo. Oczywiście potrzebnym warunkiem jest tutaj umiejętność czytania i pisania, na szczęście niekoniecznie płynnego i na poziomie studenckim. Dziennik, jak pisałem wyżej, zawiera dużo przykładów z różnorakich dziedzin szkolnego życia. Zaznaczam jednak (i jako rodzic mocno to doceniam), że autorka Dziennika oprócz tych gotowców przygotowała dużo miejsca na swoje inwencje dzieci-nauczycieli i nierzadko zachęca je do kreowania i wdrażania w życie swoich pomysłów uświetniających zabawę w szkołę. Nie jest to więc tylko zbiór tabelek do wypełniania, ale nieźle przemyślany zbiór pobudzający wyobraźnię, szlifujący czytanie i pisanie a także zachęcający do organizowania różnorakich związanych ze szkołą zabaw. Jako ojciec, z zakupu tego Dziennika dla własnej 8-letniej córki jestem bardzo zadowolony. Na koniec - uwaga rodzice! Kupując ten Dziennik ryzykujecie, że swój dzieciak każe wam usiąść przy stoliku, napisać dyktando, a na koniec postawi dwóję! I nie ważcie się skarżyć, ponieważ po wywiadówce może być jeszcze gorzej...