Średnia Ocena:
Dzień, w którym nauczyłem się żyć
A gdyby wszystko miało zacząć się dziś? Wyobraźmy sobie, że jest niedziela, przechadzamy się po bulwarach San Francisco, gdy niespodziewanie Cyganka chwyta nas za rękę, by odczytać z niej przyszłość. Lekko rozbawieni, pozwalamy na to, lecz niespodziewanie jej oczy przygasają, wpatrzone w dal. Tego, co później powie, wolelibyśmy nigdy nie usłyszeć. Od tej chwili nic nie będzie już takie, jak wcześniej, nie zdołamy trzymać się wytyczonych ścieżek dnia powszedniego. Właśnie to przydarzyło się Jonathanowi. Po takim poruszającym spotkaniu zaczyna się wielka przygoda odkrywania samego siebie, podczas której doświadczenia, jakich zazna, całkowicie zmienią jego spojrzenie na swoje życie. "Dzień, w którym nauczyłem się żyć" to pełna blasku opowieść z pozytywnym przesłaniem, która rzuca nowe światło na ludzką egzystencję i nastawienie do innych. Laurent Gounelle – francuski pisarz i specjalista w dziedzinie rozwoju osobistego, twórca tłumaczonych na dużo języków powieści. W Polsce ukazały się: "Bóg zjawia się incognito" i "O człowieku, który chciał być szczęśliwy".
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dzień, w którym nauczyłem się żyć |
Autor: | Gounelle Laurent |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dzień, w którym nauczyłem się żyć PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
To jedna z tych niewielu książek, po których pozostaje uczucie radości i lekkości. Jest napisana w przystępny sposób, wieć czyta się ją lekko i przyjemnie, mimo że porusza kluczowe kłopoty egzystencjalne i zawiera info naukowe (spokojnie, w małej ilości :-)). Zalecam wszystkim, którzy nie chcą, aby życie bezrefleksyjnie przeciekło im przez palce.
"Dzień, w którym nauczyłem się żyć" autorstwa Laurenta Gounellea jest pozycją ciekawą, od pierwszych stron wciągającą w świat książki. Opowieść czyta się lekko i przyjemnie, bohaterowie są barwni, a pozytywne przesłanie dodatkowo zachęca do czytania. Historia przedstawiana przez autora ukazuje blaski i cienie ludzkiej egzystencji. Wsiąknąłem od pierwszej do ostatniej strony w lekturę i ani przez moment się nie nudziłem podczas czytania.Jonathan mieszka w San Francisco, prowadzi życie jak dużo innych osób w tym olbrzymim i hałaśliwym mieście. Pewnego dnia gdy przechadza się po jego tętniących gwarem ulicach zaczepia go pewna Cyganka. Postanawia przepowiedzieć mu przyszłość, chwyta go za rękę i niespodziewanie jakby zamiera. Niestety to co usłyszy Jonathan na bulwarach w San Francisco raz na zawsze odmieni jego życie. Utarte tory jego losów zaczną przemieniać się, a facet na nowo pozna samego siebie. Jedno niespodziewane spotkanie z zagadkową Cyganką raz na zawsze zmieniło jego z pozoru poukładane życie...Książka mnie nie zawiodła i z przyjemnością chłonąłem kolejne strony. Twórca posługuje się mową barwnym i bogatym, dzięki czemu lekturę ukończyłem w dość szybkim tempie. Postacie przedstawione na kartach książki są barwne i ciekawe. Przedstawione z krwi i kości, dzięki czemu jeszcze lepiej można wczuć się w ich losy. Wątki fabularne zostały wykreowane z pomysłem i potrafią nie raz porządnie zaskoczyć podczas czytania. Laurent Gounelle przypomina co jest w życiu najistotniejsze i liczne prawdy życiowe przedstawia wprost. Twórca zadaje dużo pytań dając czasami niejednoznaczne odpowiedzi na temat życia i śmierci. Pokazując, że należy korzystać z życia puki czas bo jeżeli będziemy za długo zwlekać to po prostu może być już za późno. Z pewnością sięgnę po kolejne pozycje z pod pióra autora, gdyż stwierdzam, że na prawdę warto."Dzień, w którym nauczyłem się żyć" stało się lekturą, na której się nie zawiodłem. Barwne postacie i interesujące wątki fabularne to zasadnicze zalety tej pozycji. Polubiłem Jonathana i z ciekawością chłonąłem jego dalsze losy. Laurent Gounelle pisze bogatą prozą potrafiąc zaskakiwać rozwojem fabuły, jak i samych bohaterów. Czytelnicy powinni znaleźć w niej coś dla siebie i bawić się idealnie podczas lektury. Okładka przyciągająca wzrok, co też zasługuje na pochwałę, idealnie pokazuje się na półce. Zachęcam do zapoznania się z tą pozycją, może odmieni też i wasze życie. Polecam.
"Dzień, w którym nauczyłem się żyć" Laurent GounelleNie wolno niszczyć książek! Stale powtarzam te słowa moim dzieciom, ponieważ mnie też uczono tej zasady. Lecz czasem zdarza mi się zaznaczyć w książce pdf jakiś cytat, fragment, a nawet napisać coś na marginesie ołówkiem! Staram się robić to bardzo delikatnie, aby książka ebook w żaden sposób na tym nie ucierpiała. Nie bazgrzę w ebookach notorycznie, lecz zdarzają się niezwykłe lektury i wówczas nie mogę się powstrzymać, podkreślam, zakreślam, zaznaczam, notuję na marginesach własne przemyślenia i naklejam zakładki indeksujące. Tak postępuję tylko i wyłącznie z książkami, które nieustanny się dla mnie ważne, które wniosły coś do mojego życia i wiem, że będę do nich wielokrotnie wracać.Jesteś młody i myślisz, że masz przed sobą całe życie. Idealna praca, pieniądze i prestiż, czynią z ciebie wzór do naśladowania. Jesteś łakomym kąskiem i musisz sądzić na ludzi znajdujących się w twoim otoczeniu, ponieważ nie wszyscy nieźle ci życzą. Bagatelizujesz sygnały i nie przejmujesz się nimi, ponieważ przecież zapracowałeś na własną pozycję i dlatego masz powody sądzić, że niezła passa i uznanie w oczach innych będą trwać wiecznie. Nie zawsze byłeś uczciwy, lecz kto w dzisiejszym świecie postępuje właściwie i wsłuchuje się w głos sumienia? Pewnego dnia, zupełnie przypadkowo, spotykasz na ulicy Cygankę, która chwyta twoją rękę i odczytuje z niej przyszłość. Myślisz, że to zabawne, lecz twarz kobiety zdradza, że za chwilę usłyszych słowa, których wolałbyś nigdy nie usłyszeć...Laurent Gounelle w własnej najwieższej powieści przedstawia paru bohaterów, różnorakie osobowości i metody na życie. Główną postacią jest Jonathan, to wokół niego została zbudowana fabuła i to on usłyszy przepowiednię, która w kilka sekund przewróci jego ustabilizowane życie do góry nogami. Będzie musiał odpowiedzieć sobie na dużo pytań, zweryfikować plany i sprawdzić na kogo może liczyć, a od kogo powinien trzymać się z daleka. Wróżba otworzy mu oczy na sprawy, ponad którymi do tej pory nawet się nie zastanawiał. Jonathan chwilowo usunie się w cień, a rozmowy z wyjątkowo inteligentną ciotką Margie dużo zmienią w życiu mężczyzny. A co czeka pozostałych bohaterów powieści? Tego oczywiście nie zdradzę, przekonajcie się sami!"Dzień, w którym nauczyłem się żyć" to hipnotyzująca lektura, niesamowita treść, zaskakujące zakończenie i wyjątkowo pozytywne przesłanie, krótko mówiąc, recepta na życie w zgodzie ze sobą i harmonii z innymi. Życie jest darem, należy się nim cieszyć i robić wszystko, by nie zmarnować ani jednej minuty. Lecz w życiu bywa różnie i na to kim jesteśmy i w jakim miejscu się znajdujemy mają wpływ też inni ludzie. Nie wszyscy są naszymi przyjaciółmi, nie wszystkich możemy darzyć zaufaniem, ponieważ nierzadko ich troska ma niewiele wspólnego z prawdziwym znaczeniem tego słowa. Pod maską życzliwości kryje się fałsz!Nie mam pojęcia, czy opowieść francuskiego pisarza i specjalisty w dziedzinie rozwoju osobistego zmieni czyjeś życie, to prawdopodobnie nie stanie się po lekturze jednej książki, lecz na pewno znajdziecie w niej mnóstwo wskazówek, cennych porad i przykładów na życie w zgodzie ze sobą i otoczeniem. Podkreśliłam i zaznaczyłam w powieści bardzo wiele kluczowych dla mnie fragmentów, które nie tylko utwierdziły mnie w przekonaniu o słuszności pewnych decyzji, lecz przede wszystkim pozwoliły nabrać do nich dystansu. Opowieść czyta się znakomicie, to optymistyczna i bardzo pozytywna w odbiorze lektura.Dominika Ławicka http://matkapolkaczytajaca.blox.pl/