Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Książka ebook "Dzieje polskiej motoryzacji" to prawdziwa skarbnica wiedzy o polskich fabrykach, pojazdach i zespołach. Przedstawia najistotniejsze wydarzenia związane z polską motoryzacją w czasie minionego stulecia. Historia rozpoczyna się w czasie, gdy na ziemiach polskich pojawiły się pierwsze pojazdy samochodowe, następnie opisywane są nieśmiałe próby zrzeszania się naszych automobilistów, okres międzywojenny, kiedy cztery i dwa kółka stawały się coraz bardziej popularne, czasy powojenne aż do dla 70.–90. XX wieku, w których nastąpił największy rozkwit rodzimej motoryzacji.W publikacji przedstawiony został proces upadku większości krajowych fabryk samochodowych i motocyklowych, a także rozwój polskich zakładów produkujących autobusy i zespoły napędowe, należących do europejskiej czołówki. Uzupełnieniem opisu tych zdarzeń są epizody dotyczące dziejów przemysłów pokrewnych – rafineryjnego, oponiarskiego, ciągnikowego, a także zajmującego się wytwarzaniem pojazdów wojskowych. Ciekawe jest zestawienie kilkudziesięciu jeżdżących prototypów samochodów, z których dużo posłużyło jako inspiracja dla konkretnych rozwiązań wykorzystywanych też przez światowych producentów.Mimo że udział Polaków w światowej motoryzacji był raczej skromny, warto uratować od zapomnienia to, co do niej wnieśliśmy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dzieje polskiej motoryzacji |
Autor: | Szelichowski Stanisław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Księży Młyn |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Mogłaby to być bardzo bobra książka. Niestety zawiera masę błędów. Przykładowo złe daty produkcji polonezów, złe podpisy pod fotografiami np. Star 742 podpisany jako Star 1142 (co ma miejsce już w paru ebookach tego autora), autobus Solaris Vacanza 13 z napędem na dwie osie(!?), Papamobile na bazie Stara 266...Może się czepiam, lecz takie błędy nie powinny mieć miejsca.