Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Urodziny syna Elizabeth i Georgeʼa Warleggana pogłębiają konflikt pomiędzy Poldarkami a Warlegganami. Kiedy Morwenna Chynoweth, guwernantka syna Elizabeth z pierwszego małżeństwa, zakochuje się w Drakeʼu Carnie, bracie Demelzy, pojawia się świeży punkt zapalny, a rywalizacja i wrogość pomiędzy Rossem a Georgeʼem wybuchają z nową siłą, nabierając niezwykłej ostrości.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dziedzictwo rodu Poldarków. Tom 5. Czarny księżyc |
Autor: | Graham Winston |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Piękna opowieść pokazująca życie w XVIII-wiecznej Kornwalii. Czyta się jednym tchem i z niecierpliwością czeka na następny tom. Polecam!
Znakomita!!!! Zalecam każdemu.
https://www.facebook.com/domiczyta/ „Czarny księżyc” to piąta element słynnej sagi o angielskim rodzie Poldarków, którą Winston Graham wydał w 1973 roku, a zatem dwadzieścia lat po opublikowaniu wcześniejszych tomów serii. Powracają w niej bohaterowie nieźle już słynni wielbicielom serii, lecz również pojawiają się nowe postacie, przysparzając tym pierwszym dużo zmartwień i wprowadzając zwaśnione rodziny Poldarków i Warlegganów na następny etap wzajemnych animozji. Akcja książki rozpoczyna się tradycyjnie już w Kornwalii w roku 1794, kiedy to Elisabeth Warleggan w nocy pełnego zaćmienia księżyca wydaje na świat męskiego potomka rodu. Z kolei Ross Poldark, trzymający się z daleka od własnego byłego majątku, zaanektowanego przez Warlegganów, dowiaduje się, że jego Demelza jest przy nadziei z drugim dzieckiem. Dystans między Poldarkami i Warlegganami byłby zachowany na dotychczasowym poziomie, gdyby nie zakazane uczucie, kiełkujące między kuzynką Elisabeth – Morwenną Chynoweth, a bratem Demelzy – Drakiem Carne. Nie bez znaczenia jest tu rola okrutnego i pozbawionego rodzinnych uczyć George’a Warleggana, którego postawę ciężko zaakceptować. Mocno osadzona w realiach historycznych XVIII-wiecznej Europy opowieść Grahama pełna jest rodzinnych dramatów, niespełnionych ambicji i zawiedzionych nadziei. Obfituje też w porywy serca rodem z „Romea i Julii”, a z uwagi na barwny wachlarz postaci może fascynować od pierwszej do ostatniej strony, podsycając apetyt na kontynuację. Nie bez kozery olbrzymią popularnością też w Polsce cieszy się serial kostiumowy „Poldark - Wichry losu” z rozmachem oddający perypetie Poldarków i Warlegganów. Czy mnie ta seria porwała i w napięciu będę oczekiwać następnej jej odsłony? Obawiam się, że nie, bo nigdy nie byłam wielbicielką tego typu opowieści rodzinnych. Zaryzykowałam jednak przeżyć tę przygodę i jestem usatysfakcjonowana, biorąc pod uwagę moją słabość do powieści historycznych. Jestem ponadto przekonana, że czytelnicy, którzy pokochali tę sagę za jej wielowątkowość, drobiazgowość a także tempo akcji, nie będą zawiedzeni „Czarnym księżycem” i spędzą czas bardzo miło przy lekturze tej książki. Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za możliwość zapoznania się z najwieższym tomem serii.
Mój blog: Moje Czytanie, czyli czytelniczo - filmowy miszmasz „Czarny Księżyc” to piąta wersja sagi rodzinnej Poldarków, autorstwa Winstona Grahama. Jak sam twórca napisał, planował zakończyć historię rodziny na czwartym tomie, lecz po długim okresie poczuł, że chce omówić ich dzieje dalej. Bardzo się cieszę, że tak się stało, gdyż Czarny Księżyc, to idealna powieść, a splątane dzieje wszystkich członków rodziny Poldarków są fascynujące. Piąty tom rozpoczyna się od narodzin syna Elizabeth i Georga Warleggana. W podobny okresie własne dzidziuś rodzi Demelza. Sytuacja obydwu rodzin wydaje się być unormowana, zwłaszcza Rossa, którego kopalnia wreszcie przynosi zyski i pozwala mu pozbyć się długów i widma bankructwa. Ten spokój trwa do chwili pojawienia się w domu Rossa dwóch braci Demelzy – Sama a także Drake. Ten pierwszy wprowadzi niepokój wśród lokalnej społeczności własnymi dążeniami do odbudowanie zgromadzenia metodystów, a Drake doprowadzi do niespodziewanych i groźnych zdarzeń własną przyjaźnią z pierwszym synem Elizabeth i miłością do jego opiekunki Morwenny. Dodatkowym i ważnym wątkiem, lecz nie mniej ważnym będą dzieje doktora Dwighta a także jego narzeczonej Caroline. Winston Graham jest dla mnie mistrzem w opowiadaniu historii rodziny Poldarków. Ktoś mógłby napisać, że w jego powieściach nie ma akcji ani dynamiki, lecz to nieprawda. Twórca w tak obrazowy i pełen emocji sposób przedstawia dzieje własnych bohaterów, że jego książki wciągają jak najlepszy film akcji. Pod powierzchnią spętania konwenansami buzują gwałtowne uczucia i emocje, a twórca potrafi po mistrzowsku wprowadzić niepewność co do tego, jak potoczą się dalsze dzieje bohaterów. Nic nie jest pewne, nie ma żadnego przewidywalnego scenariusza. Nierzadko miałam wrażenie, że pisarz omawia dzieje prawdziwej rodziny, a nie stworzonych przez siebie postaci. W jego ebookach jest jak w życiu, losy się wiele, niezależnie od starań bohaterów. Czarny Księżyc w niczym nie ustępuje swoim poprzedniczkom. Jest tak samo idealnie napisana, wciągająca i pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Nowi bohaterowie wprowadzają dużo zamieszania i są powiewem świeżości, choć nie zawsze pozytywnym , w żuciu Rossa i Demelzy lecz też Elizabeth i Georga. Twórca bardzo sprawnie wprowadził ich do powieści, nadając ich postaciom spore znaczenie i można się spodziewać, że to dopiero początek ich historii i w kolejnych tomach Winston Graham stale będzie rozwijał ich wątki. Natomiast opowieść twórca postanowił zakończyć z olbrzymim przytupem. Ukazał jak zawiść i potrzeba zemsty może doprowadzić do tragedii, a tym samym wywołać lawinę podejrzeń, której nie uda się już zatrzymać. Twórca wie w jaki sposób zaintrygować czytelnika i wprowadzić go w stan niecierpliwego oczekiwania na następny tom sagi. Na blogu pisałam o wszystkich poprzednich tomach, więc nie chcę się powtarzać. Muszę jednak dodać, że Winston Graham w plastyczny sposób przedstawia Kornwalię i jej przyrodę, szczerze aż do bólu opowiada o realiach życia każdej warstwy społecznej w tamtych latach. Niczego nie koloryzuje, nie ubarwia, nie umniejsza ogromnie ciężkiego losu górników i biedoty. Bez litości obnaża próżność i arogancję arystokracji a także nowobogackich członków wyższych sfer. Tło społeczne jest w idealnych proporcjach do losów bohaterów i wątków obyczajowych – a także miłosnych. Wszystko w powieści Czarny Księżyc składa się na idealną całość i sprawia, że czytelnik chce więcej. Nigdy bym nie pomyślała, że sagę rodzinną rozgrywającą się w osiemnastym wieku, będę czytała z wypiekami na twarzy i z niecierpliwością oczekiwała wydania kolejnych tomów. A tak się właśnie stało i już nie mogę się doczekać, aż wydawnictwo Czarna Owca wypuści na rynek szósty tom sagi.
telenowela, lecz taka brazylijska, nie zalecam tej obyczajówki, przedłużana