Recenzje

• Mozaika Literacka

  2018-03-21

  Wiedzę o tym, że prawdziwa miłość jest trwała i wszystko przetrzyma zapisano już w biblijnym „Hymnie o miłości”. Realia nierzadko okazują się inne i pokazują, jak bardzo słaby jest człowiek w obliczu podstawowych zasad. Nawet najładniejsze uczucie podlega dyskusji w obliczu ludzkiego egoizmu. Bohaterowie powieści „Dziecioodporna” w imię swoich zasad rezygnują z luksusu pięknej miłości, jaka niewątpliwie ich łączy. Po paru mniej trafnych związkach Claudia trafia wreszcie na ideał mężczyzny. Ben zgadza się z jej poglądami, idealnie się z nią dogaduje, łączy ich również wspólna niechęć do posiadania dzieci. Małżeństwo zdaje się być niemalże idealne, lecz błogi związek poddany zostaje próbie, gdy Ben oświadcza, że zależy mu jednak na dziecku. Claudia nie dopuszcza takiej myśli i wierzy, że jest to chwilowy kaprys mężczyzny, lecz ten wytrwale obstaje przy własnej decyzji. Dziewczynie ciężko zrozumieć stanowczość w nowej postawie męża, sama stale nie wyobraża sobie życia z dzieciakami u boku. Małżonkowie mężnie bronią swoich przekonań, co niechybnie prowadzi ich do rozwodu. Czy rozstanie rzeczywiście jest właściwą decyzją?Emily Giffin sumiennie omawia dzieje kolejnej kobiety, która stanęła ponad emocjonalną przepaścią swojego życia. Pierwszoosobowa narracja pozwala dogłębnie analizować każdą myśl bohaterki i zastanawiać się ponad sensem podejmowanych przez nią decyzji. Dziecioodporna to synonim kobiety, która z pełną świadomością rezygnuje z życiowej posady, jaką jest macierzyństwo. Claudia nie waha się argumentować własnej decyzji, lecz czytelnik wciąż odbiera to jako skrajny egoizm i nie daje się ponieść złudzeniom. Bohaterka kieruje się swóim dobrem i usilnie wierzy w to, że dzidziuś zrujnuje porządek w jej poukładanym życiu. Próba zrozumienia nieszablonowej postawy dziewczyny spełza na niczym, gdyż jej upór okazuje się większy niż można przypuszczać. Dziewczyna z dużą stanowczością rezygnuje z życia u boku swojej miłości, żeby utwierdzić wszystkich wokół, że brak dzieci jest jej świadomą decyzją. Czytelnik czujnie przygląda się jej działaniom i zauważa, że początkowo rozsądna argumentacja z czasem rozpływa się jak we mgle. Sposób przedstawienia fabuły zachęca do zadawania pytań i stawiania się na miejscu Claudii, a nachodzące czytelnika refleksje zdają się być nieodłączną częścią lektury. Autorka skupia się na przemyśleniach bohaterki, mniejszą wagę przykłada do samej fabuły. Odbiorca przygląda się dość stereotypowym scenom, w których rozwód rozpoczyna serię charakterystycznych wydarzeń. Nie brakuje zatem ognistego romansu i ciągłego rozpamiętywania zamierzchłych czasów, a te jedynie pogłębiają wątpliwości Claudii. Wyjątkowa lekkość stylu sprawia, że utarte szlaki przemierza się szybko, a to pozwala skategoryzować książkę w powieściach idealnych na wakacyjne wieczory. Lekka proza nie przeszkadza autorce w poruszaniu niełatwych tematów, a te wychodzą na pierwszy plan historii. Siostra głównej bohaterki boryka się ze zdradą męża, a jej bliska przyjaciółka bez większych wyników poszukuje miłości życia. Największą uwagę Emily Giffin przykłada jednak do roli macierzyństwa współczesnych kobiet. Niemożność zajścia w ciążę dotyczy coraz większej liczby związków i staje się przedmiotem wielu społecznych dyskusji. Osoby zdecydowane na dzidziuś starają się o nie niemalże desperacko, zamieniając dotychczas figlarną przyjemność w rutynowy obowiązek, a ten niejednokrotnie okazuje się syzyfową pracą. Właśnie taki kłopot dotyczy drugiej siostry głównej bohaterki, która wraz z mężem oczekuje cudu w postaci maleństwa. Claudia stanowi mentalne przeciwieństwo siostry i bezwzględnie trzyma się swojego postanowienia. Traktuje dzieci jako pewne niebezpieczeństwo w harmonii związku i nie wyobraża sobie tak znacznej zmiany w poukładanym małżeństwie. Autorka celowo przywołuje kłopoty innych bohaterów, chce bowiem dać do rozumienia, że człowiek rzadko otrzymuje to, na czym mu naprawdę zależy. Życie potrafi zaskakiwać, a planowanie kolejnych etapów nierzadko wiąże się ze zwykłą porażką. Pewnym zwyczajem Emily Giffin stało się również umieszczanie w ebookach akcentów słynnych z innych jej powieści i tu też autorka nie próżnuje. Wprowadza bowiem postać Ethana, którego czytelnicy znają z serii „Coś pożyczonego”. Rozdział związany z dobrodusznym pisarzem okazuje się decydujący dla finału całej opowieści, a to jedynie potwierdza, że ludzkie działania stymulowane są nierzadko przez drobne okoliczności.Cała recenzja na blogu: http://www.mozaikaliteracka.pl/

• Gaba

  2018-03-21

  Miłość niemal nigdy nie stanowi prostego równania. Ktoś zawsze miłuje bardziej.W tej książce pdf Emily Giffin porusza temat tabu, jakim jest brak instynktu macierzyńskiego. Główna bohaterka powieści, Claudia nigdy nie chciała mieć dzieci, które według niej wiążą się z równoczesną rezygnacją z marzeń i kariery. Długo poszukiwała partnera, podzielającego jej zdanie w tej sprawie i w końcu spotkała Bena – idealnego mężczyznę, wybierającego podobny styl życia. Wszystko rozsypuje się, gdy w domu ich przyjaciół pojawia się małe dziecko. Ben niespodziewanie chce zostać ojcem, lecz Claudia nie wyraża na to zgody, co prowadzi do kryzysu w ich związku. Czy będą razem?Autorka postanowiła wziąć na tapetę wątek dosyć kontrowersyjny, wywołujący oburzenie, no bo, jak można w ogóle nie pragnąć mieć dzieci? Osobiście, nie mogłam zrozumieć głównej bohaterki, lecz zarazem jej argumenty w pewnym stopniu były logiczne i miały w sobie sens. Należy szanować wybory innych ludzi – jednak w tej sytuacji mamy małżeństwo i decyzje rozkładają się na dwie osoby. Ben przemienił zdanie, zapragnął dziecka… i co teraz? Rozstanie? Kompromis? Tylko jak taki kompromis miałby wyglądać? Muszę przyznać, że „Dziecioodporna” skłania do rozmyślań, podejrzewam, że ukazuje kłopot coraz bardziej realny, więc tym bardziej to książka, ponad którą warto się pochylić.Niestety, mimo spornego tematu i dobrego, mocnego początku, książka ebook okazała się najsłabszą pozycją Giffin, którą jak do tej pory przeczytałam. Zauważyłam, że pisarka dużo powieści opiera na dwóch punktach kulminacyjnych – jeden jest na samym wstępie, gdy niespodziewanie wydarza się coś szokującego, niespodziewanego i następny występuję na końcu, gdy lub postaci się godzą albo przeciwnie, rozchodzą w przeciwnych kierunkach. W „Dziecioodpornej” jest podobnie, z tym że sam środek historii to dosyć nużący wątek, który wywołał u mnie rozczarowanie. Fabuła rozciągnięta jest na dużo stron, autorka dynamicznie uspokoiła akcję i wywołała u mnie drzemkę. A szkoda, ponieważ widzę tutaj potencjał, szczególnie w Claudii, jej sposobie widzenia świata, silnym charakterze, inteligencji i ciętym języku – to wyrazista bohaterka, którą mimo nieco odmiennych poglądów na życie od razu polubiłam. Jej związek z Benem jest ciekawym motywem w tej pozycji, to dwójka która ma to „coś”, co elektryzuje i wprawia w rozmarzenie. Jednakże w „Dziecioodpornej” zabrakło dynamiki, dosyć dynamicznie historia stanęła w miejscu i dopiero na końcu autorka znowu przykuła moją uwagę.Polecam tym, którzy są ciekawi, jak Claudia i Ben rozwiązali ten problem. Moim zdaniem Giffin nie przedstawiła konkretnego wyjścia z tej sytuacji – oczekiwałam epilogu, lecz znając tę pisarkę, pewnie doczytam o losach tych postaci w innej jej powieści (mam taką nadzieję!). To interesująca pozycja,ale niestety dla mnie okazała się dosyć średnia w porównaniu do innych ebooków tej pisarki, które wciągnęły mnie od pierwszej strony i trzymały w napięciu do ostatniej.To, co trzeba oddać autorce – cały czas szuka, stara się poruszać tematy trudne i mocne w odbiorze. I za to daję jej wielkiego plusa.http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2016/07/16/dziecioodporna-emily-giffin-kontrowersyjny-temat-jednak-czegos-zabraklo-cykl-recenzji-6/

• Bookendorfina Izabela Pycio

  2018-03-21

  "Zaczynasz zdawać sobie sprawę, że nic nie jest doskonałe, że istnieje coś takiego jak kompromisy i poświęcenia."Powieści Emily Giffin mają w sobie magnetyczną siłę przyciągania, mocno odwołują się do sercowych rozterek, poruszają przy tym ważne, trudne i kontrowersyjne tematy, potrzebujące zrozumienia i naświetlenia pewnych ich aspektów. Bardzo prosto zatracić się w tych książkach, spisane lekkim i naturalnym stylem, przesycone wzruszeniem, dające spojrzenie na dzieje bohaterów z różnorakich perspektyw, odnoszące się do problemów, zmagań, wahań, błędnych decyzji i ich konsekwencji. Dotykają najbardziej wrażliwej części duszy kobiety, zmagającej się z silnymi emocjami i złożonymi rozterkami. Czujemy sympatyczną nić porozumienia z powieściowymi postaciami, stają się nam bliskie, są barwne i intrygujące. Jakże nierzadko ich życie przypomina nasze bolesne albo radosne doświadczenia.Przyjemne zaczytanie w lekturze zapewniającej świetną rozrywkę i skłaniającej do wielu przemyśleń. W książce pdf "Dziecioodporna", wiodącą rolę odgrywa poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czy można czuć się dowartościowanym i spełnionym bez dziecka? Dużo osób z różnorakich względów nie decyduje się na powiększenie rodziny, jednak nie powinno się ich oceniać przez pryzmat swoich wartości, pragnień i marzeń. Niektórzy nie potrafią zrozumieć i zaakceptować decyzję o nieposiadaniu potomka, wydaje im się to dziwne i nienaturalne, wbrew biologicznym uwarunkowaniom. Ale to nie upoważnia do krytyki, narzucania ogólnie przyjętych standardów, namawiania na siłę, podważania decyzji, ciągłego dopytywania się i drążenia tematu. Wysuwanie argumentów egoizmu, samolubstwa i wygodnictwa, to także objaw nietolerancji. Każdy z nas ma prawo do życia na swoich warunkach, uwzględniających indywidualną hierarchię ważności i postrzegania przeznaczenia.Claudia, główna bohaterka powieści, robi dużą karierę redaktorki w wydawnictwie, żyje w szczęśliwym i spełnionym małżeństwie. W końcu znalazła mężczyznę własnych marzeń, inteligentnego i ambitnego architekta, serdecznego i wrażliwego, tak jak ona nieczującego potrzeby posiadania dzieci. Małżeństwo dużo podróżuje, realizuje się zawodowo, dysponuje mnóstwem czasu na spotkania w gronie przyjaciół, spontaniczne wyjazdy, wycieczki, wyjścia do kina, teatru czy restauracji. W pewnym momencie dziewczyna zauważa subtelne, ale mocno znaczące, zmiany w jej relacjach z mężem, któremu coraz bardziej zaczyna podobać się idea zostania ojcem. Czy ich małżeństwo przetrwa próbę, przed jaką postawili się wzajemnie? Czy dzidziuś powinno stać się swego rodzaju kartą przetargową albo metodą na zachowanie u boku najukochańszego mężczyzny? Czy Ben ma prawo żądać od Claudii zostania matką, wymuszać powiększenie rodziny? A może miłość nie powinna wymagać takich decyzji? Gdzie szukać kompromisu pomiędzy poświęceniem a oddaniem, pragnieniem a zrozumieniem, czy w takiej sytuacji możliwym jest jego odnalezienie? bookendorfina.blogspot.com

• nioniek90

  2018-03-21

  uwielbiam styl tej autorki. Następna historia, ktora mnie pochłonęła!Polecam

• ewaneczakowska

  2018-03-21

  Dziecioodporna to następna książka ebook Emily Giffin, która chwyciła mnie za serce. Jest książką typowo obyczajową z wątkami psychologicznymi, która daje portret dziewczyny niezdolnej, by miłować dziecko. To też opowiadanie o dużych zmianach, dojrzewaniu do macierzyństwa, aż w końcu o dużym szczęściu. Polecam!

• Tamyra

  2018-03-21

  Pozycja niezła by móc troszkę się zrelaksować. Mi przypadła do gustu. Książka ebook raczej dla kobiet, traktuje przede wszystkim o rozterkach bohaterki na temat wyboru pomiędzy karierą a dzieckiem. Mąż po pewnym okresie bycia w małżeństwie, mimo wcześniejszego wyboru nie posiadania dzieci, zmienia zdanie i stara się nakłonić żonę do spłodzenia pociechy. Co dalej? Przekonajcie się same moje drogie :)

• Monika Ilska

  2018-03-21

  "Dziecioodporna" - skąd ja to znam? Nie mogłam nie kupić tej książki, mam 35 lat i codziennie słyszę od minimum pięciu osób - czemu nie masz jeszcze dzieci? Jednak przyznam szczerze, że po przeczytaniu tej książki coś we mnie pękło, zrozumiałam co czuje mój mąż. Inaczej teraz podchodzę do tematu macierzyństwa, myślę, że to przełom w moim życiu.

• Olivia

  2018-03-21

  Początkowo książka ebook wydaję się trochę nudna, jednak potem akcje zaczyna nabierać tempa i nie można się od niej oderwać.