Dzieci upadłych bogów. Wojna straconych serc. Tom 2 okładka

Średnia Ocena:


Dzieci upadłych bogów. Wojna straconych serc. Tom 2

Każda wojna pociąga za sobą ofiary. Nawet ta wywołana w właściwych pobudek. Nawet ta wygrana. Tisaanah przehandlowała własną wolność w zamian za bezpieczeństwo tych, których wcześniej porzuciła. W tym momencie zgodnie z zawartym paktem krwi musi walczyć w wojnie prowadzonej przez Zakony, a Max nie zważając na koszty, usilnie stara się ją ocalić. Kiedy w Arze dochodzi do zdrady, bohaterowie zostają wciągnięci w jeszcze krwawszy konflikt. Tisaanah, jeśli chce wygrać, musi zaryzykować i poddać się mocy Reshaye, a Max zmuszony do objęcia dowodzenia, mierzy się ze wszystkim, o czym pragnął zapomnieć – własną przeszłością, jak też z swoją zagadkową magią. Cały czas zagrażają im mroczne siły – straszliwsze niż knowania Zakonów. Tisaanah i Max zostają wciągnięci do świata starożytnej magii i wypaczonych tajemnic. Co poświęcą, żeby zwyciężyć? Co oddadzą dla władzy, a co dla miłości? Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Dzieci upadłych bogów. Wojna straconych serc. Tom 2
Autor: Carissa Broadbent
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Rok wydania: 2025
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dzieci upadłych bogów. Wojna straconych serc. Tom 2 w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dzieci upadłych bogów. Wojna straconych serc. Tom 2 PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Natalia Dr

    Dzieci upadłych bogów. Wojna straconych serc, tom 2, Carissa Broadbent Seria: Wojna straconych serc, tom 2 Wydawnictwo: @Wydawnictwo Hype #współpraca reklamowa Autor: Carissa Broadbent „Niekiedy chciałbym, żebyś znała mnie takim, jaki wówczas byłem. Czasami to właśnie tę wersję siebie pragnąłbym ci dać. Lepszą. Człowieka, który nie jest tak…zniszczony.” Co jesteśmy w stanie poświęcić dla władzy, a co dla miłości? „Dzieci upadłych bogów” to drugi tom serii Wojna straconych serc i z ręką na sercu uważam, że jest znacznie lepsza niż pierwszy tom 🔥❤. Tisaanah i Max wracają do Ary, nagle na miejscu okazuje się, że doszło do przewrotu, a arcykomendant Zeryth Aldris został królem i rozpoczął walkę o umocnienie własnej władzy. Z powodu zawartego paktu Tisaanah zostaje wciągnięta w wojnę, dołącza do niej Max i oboje muszą walczyć po stronie człowieka, którego nienawidzą. Akcja w tej części jest znacznie bardziej dynamiczna. Razem z bohaterami zostajemy wciągnięci w walkę o władzę a także intrygi polityczne. Stawka o jaką zaczynają grać bohaterowie jest znacznie większa niż w „Córce niczyich światów”. W tle cały czas czujemy oddech zbliżającej się wojny, która może pochłonąć świat ludzi. Dodatkowo Max i Tisaanah stają przed ciężkimi wyborami moralnymi. Każdy z nich ma własną misję do wykonania, w której stawką jest wolność osób, na którym im zależy. Jednocześnie magia, którą oboje się posługują, ma własną cenę, przez co coraz bardziej odczuwają jej skutki. Bardzo podoba mi się rozwój relacji pomiędzy Tisaanah i Maxem. Jest pełna zrozumienia, wzajemnego wsparcia i siły. Każda ich wspólna chwila jest cudowna i wzruszająca. Lubię każdy rozdział, w którym są razem ❤. Odnoszę wrażenie, że ta element jest znacznie mroczniejsza i rozdzierająca serce niż pierwsza część. Dodatkowo dostajemy tutaj znacznie więcej plot twistów, które podnosiły mi ciśnienie szybciej niż mocna kawa, a zakończenie pozostawiło mnie ze złamanym sercem💔. Ciekawym zabiegiem było wprowadzenie przez autorkę dodatkowej perspektywy, nowej postaci – Aefe. Początkowo nie wiedziałam jaki wpływ będzie miała na fabułę. Jednocześnie myślałam, że jej perspektywa przedstawia równoległe wydarzenia, do tego co działo się w Arze. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo się myliłam. Wątek ten jest bardzo intrygujący, ponieważ poznajemy perspektywę pewnej postaci, poznajemy inny świat a także postacie, kluczowe dla dalszej części książki. Podoba mi się w jaki sposób Carissa Broadbent rozwija nie tylko głównych bohaterów, lecz także postacie pobocze. Wplatają się w historię, możemy poznać bliżej motywy ich działania. W tym przypadku odnoszę się do postaci Nury, która w pierwszym tomie była dla mnie postacią obojętną, nie przywiązałam się do niej jakoś szczególnie. Natomiast w „Dzieciach upadłych bogów” prezentuje pazur. Jest przekonana o słuszności własnych działań, nie zamierza ustąpić i będzie walczyć, nie tylko o władzę, lecz też o Arę. Jestem ciekawa, jak konsekwencje jej działań wpłyną na jej postać w ostatnim tomie. Byłam interesująca tej premiery i szczerze, jestem zachwycona tą kontynuacją. Znalazłam tu wszystko co lubię, a mianowicie mnóstwo emocji, intryg politycznych i potyczki o władzę. Wszystko to umiejscowione w fantastycznym świecie, pełnym podziałów i nierówności. A przede wszystkim, lubię tu wykreowanych bohaterów, ponieważ nie są to jednostki idealne, nie zawsze rozumiemy i zgadzamy się z ich działaniami, lecz i tak im kibicujemy. Wątek romantyczny jest poprowadzony subtelnie, nie przytłacza historii, a jest jej dobrym wypełnieniem. Liczę, że zakończenie tej serii też będzie tak dobre, jak "Dzieci upadłych bogów" 🧩

  • goszaczyta

    🧩„𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲 𝓾𝓹𝓪𝓭ł𝔂𝓬𝓱 𝓫𝓸𝓰ó𝔀” 𝓒𝓪𝓻𝓲𝓼𝓼𝓪 𝓑𝓻𝓸𝓪𝓭𝓫𝓮𝓷𝓽🧩 •• Każda wojna pociąga za sobą ofiary. Nawet ta wywołana z właściwych pobudek. Nawet ta wygrana. •• ▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️ Nierzadko trafiamy na takie książki, które wywołują w nas mnóstwo skrajnych emocji. A czytanie ich sprawia, że podczas lektury unosimy się ponad ziemią. Nie nierzadko sięgam po fantastykę, jednak bardzo lubię ten gatunek i od czasu do czasu skuszę się na jakąś lekturę. Seria od Carissy Broadbent bardzo przypadła mi do gustu i po skończeniu pierwszego tomu nie mogłam się doczekać, aż sięgnę po tom drugi. Ta historia tak mnie wciągnęła w swe sidła, że nie mogłam oderwać się od lektury póki nie przewróciłam ostatniej strony. Pierwszy tom nie od razu mnie wciągnął, trochę mi zajęło zaznajomienie się ze światem wykreowanym przez autorkę i całkowite zaangażowanie się w rozgrywające na kartach tej powieści wydarzenia. Lecz jak już poczułam vibe tej historii, przepadłam. To właśnie fabuła tej książki jest jej największym atutem. Wydarzenia pełne niebezpieczeństw, które wciągają już od pierwszych stron. Intrygi polityczne, szybka akcja i niesamowicie wykreowani bohaterowie to wszystko składa się na naprawdę dobrą powieść. Klimat tej książki oczywiście nie rozczarowuje, stale jest pięknie mistyczny i tajemniczy. Autorka wykreowała fantastycznych bohaterów, jedni z miejsca przypadli mi do gustu, innych mimo usilnych starań nie dałam porady polubić, akcja natomiast toczy się w miarę równomiernym tempie - za co książka ebook otrzymuje ode mnie następny spory plusik. Jedynie banalność i nieskomplikowanie tej książki non stop daje mi o sobie znać, ma to dla mnie jednak mniejsze znaczenie niż fakt, że ta historia zagwarantowała mi bardzo nieźle spędzony czas. Świat pełen magii, lecz także brutalności. Omówiony tak lekko i przejrzyście, że wdrążenie się w ten świat jest prosty i przyjemny. Autorka nie przytłacza natłokiem informacji, który wprawia z zakłopotanie i czasami wręcz męczy. „Dzieci upadłych bogów” to doskonałe połączenie romantasy z brutalnymi scenami bitew, potyczki o przetrwanie i politycznych intryg. To misternie utkana historia potyczki niezła ze złem. To drugi tom z serii, dlatego autorka płynnie kontynuuje wydarzenia z poprzedniego tomu odkrywając przed nami nowe fakty. Świetne dialogi, wartka akcja i wciągająca fabuła! To wszystko znajdziecie w tej książce. ❤️

  • Anonim

    [ Współpraca reklamowa @wydawnictwohype @wydawnictwofilia ] UWAGA! Może zawierać spojlery do 1 części 📚🔥 ❤️| Tisaanah, po tym jak zawarła pakt krwi musi walczyć w wojnie prowadzonej przez zakony. Jeśli chce zwyciężyć musi poddać się mocy Reshaye, a Max zmuszony do objęcia dowodzenia, musi po raz następny zmierzyć się z tym, o czym tak bardzo chciał zapomnieć. Oboje stają twarzą w twarz z najmroczniejszymi siłami a także tajemnicami, które będą mieć olbrzymi wpływ na cały świat. ❤️| Co ja właśnie przeczytałam 🤯 TEN PLOT TWIST! W tej części poznajemy dwie odrębne historie. Z jednej strony mamy Tisaanah i Maxa. Zaś z drugiej poznajemy Aefe. Od początku zastawiałam się jak ich dzieje się połączą. I to było dla mnie najlepszą częścią tej historii. Ich światy nie są ze sobą powiązane a jednak łączy je bardzo dużo. Cały główny wątek Tisaanah i Maxa był świetny. Głównie Max, który zaczyna grać coraz większą rolę w historii. Wzdychałam do niego na każdej stronie z nim. Jego charakter, jego rozterki, to w jaki sposób musi walczyć z demonami przeszłości. A jego postać jako generał ❤️‍🔥🔥🔥 Mamy również wątek miłosny, który wydaje mi się, że mniejszy niż w pierwszej części, jednak dalej jest przecudowny. Z drugiej strony mamy wątek Aefe, który początkowo sprawiał, że trochę gubiłam się w fabule. Trudno mi było poukładać w głowie to, do czego dąży historia. To jest ten wątek typu „Trust the process”, ponieważ to w jaki sposób łączą się te dwie historie, dosłownie przeszło moje oczekiwania. Nie byłam świadoma tego co nadchodzi. Jedynie co spawało mi trudność (jednak to może być indywidualna sprawa) to ilość nazw rodów, imion, królestw, która była nie do ogarnięcia dla mnie. Musiałam czytać czasami 3 razy, aby zrozumieć co przeczytałam. To może również być styl pisania autorki, który momentami był chaotyczny. Ogólnie dynamicznie czytam, lecz tu musiałam poświęcić dwa razy tyle. Mimo to było warto i bardzo czekam już na 3 tom!! Jeśli lubicie politykę, wojnę, silne bohaterki i pięknych bohaterów, bardzo mocno polecam. 5/5⭐️

  • stara_wsrod_ksiazek

    [współpraca recenzencka z wydawnictwem hype] Bardzo mocno wyczekiwałam na premierę tej książki i znając już trochę autorkę myślałam, że wiem czego się spodziewać. Gdzie był błąd? Myślałam. Początek historii biegnie swoim naturalnym tempem, mamy barwne wprowadzenie do tego z czym nasi bohaterowie muszą się zmierzyć, ponieważ świeża rzeczywistość po odbiciu niewolników nie będzie taka prosta i oczywista na jaką Max i Tissanah chcieliby liczyć. Dostajemy punkt widzenia kolejnej postaci. Przyznam szczerze, że nie byłam tym zachwycona od początku i miałam trochę podejście na zasadzie “nooo trochę zbędne chyba”. I tutaj był mój drugi błąd. Historia Aefe jak się później przekonałam była tak poprowadzona, że dopóki autorka nie pokazała mi palcem co miała na mysli, to ja niczego się nie domyśliłam. Znaczna element książki była po prostu przyjemna, dostajemy idealnie budowany świat pełen wojskowych intryg i okrucieństwa. Byłam przekonana, że będzie po prostu dobra, lecz to co dostajemy dalej przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To co dostajemy na ostatnich 140 stronach książki to istne szaleństwo. Zupełnie nie spodziewałam się tak prowadzonej historii. Wszystko co założyłam szlag wziął i nie mogłabym być z tego powodu szczęśliwsza. Stale uważam, że Max to jeden z lepszych “book boyfriends”, a ten tom mnie w tym utwierdził, mimo, że nie czułam abyśmy skupiali się jakoś mocno na romansie. On oczywiście jest i jest bardzo ważnym motorem napędowym naszych bohaterów, lecz czułam, że nie to jest najistotniejsze Potrzebuje na już następnego tomu, ponieważ to co dostałam tutaj jest po prostu szalone. Myślę że ta książka ebook śmiało wyląduje w top tego roku, a seria w top mojego życia. Klaudia || stara_wsrod_ksiazek 📚