Dzieci gotują. Wielka księga przepisów okładka

Średnia Ocena:


Dzieci gotują. Wielka księga przepisów

Zestaw najlepszych recept kulinarnych ze słynnej i cenionej serii "Dzieci gotują". Przejrzysty układ przepisów, dokładne opisy, sugestywne malunki a także fotografie gotowanej potrawy sprawiają, że przyrządzanie ich sprawia dużo przyjemności i może być wspaniałą zabawą. W tej księdze znajdą się zarówno propozycje dla mniej odważnych, jeszcze nieprzekonanych do swoich umiejętności dzieci a także dla tych, które muszą poczekać na kogoś dorosłego. W książce pdf tej znajdziemy również krótkie opowiadania związane z każdą potrawą. Mogą pobudzić wyobraźnię i zachęcić do działania. Na końcu zamieszczono też propozycje dekoracji stołu na różnorakie okazje a także propozycje zorganizowania efektownych przyjęć, opis obowiązków gospodarza przyjęcia, porady dla gości, a także zasady savoir-vivre’u.

Szczegóły
Tytuł Dzieci gotują. Wielka księga przepisów
Autor: Górska Agnieszka
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Demart
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dzieci gotują. Wielka księga przepisów w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dzieci gotują. Wielka księga przepisów PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: rozumiem_1_przyklady-1.pdf - Rozmiar: 378 kB
Głosy: 0
Pobierz

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Smaila

    Bardzo zalecam tę książkę. Ciekawe przepisy, które zaciekawią dzieci i dorosłych.

  • Kasialip5

    proste przepisy dla dzieci. Książka ebook ładnie wydana. Zachęca do rodzinnego gotowania

  • Anna Dulak

    Idealna książka ebook o gotowaniu , mnóstwo interesujących pod dzieci przepisów, mój syn 12 letni zrobił sam z niej pizzę, w co nie mogłam uwierzyć , ponieważ nawet chleba sobie nie ukroił, a tu pizza :)

  • tabasco

    Bratanica bardzo ucieszyła się z książki, fajna książka ebook kucharska do gotowania razem z dorosłymi

  • woloszyk

    Książka ebook dla dzieci super. Jasna, przejrzysta, wiele zdjęć

  • Danuta Onoszko

    Przepiękne wydanie. Siostrzenica narzeczonego jest bardzo zadowolona, zaczęła gotować i piec z przyjemnością! Przepisy z pewnością znajdą zwolenników wśród dorosłych. Nietrudne w wykonaniu smakołyki, które rozwiną u dzieci pasje kulinarne.

  • Kasia

    Książka ebook godna polecenia zarówno jako pomoc w pracach kuchennych z swóim dzieckiem jak i na prezent. Zalecam

  • Ilona Golembska

    Idealna książka, nie tylko dla najmłodszych. Super pomysły pomogą zainteresować dzieci gotowaniem, pieczeniem i miejmy nadzieję, że przejdzie in ochota na fast-food jeśli zobaczą, że kuchnia to również zabawa. Bardzo polecam.

  • Iwona Lipska

    Książka, gruba, nieźle wydana, w ładnym papierze. Kolorowa i czytelna. Zawiera bardzo interesujące przepisy od kanapek przez napoje, po skomplikowane dania. Książka ebook zawiera wiele przepisów. Są one opisywane bardzo czytelnie i łatwo krok po kroku. Dzieci zachwycone!

  • adgame

    Książkę kupiłam jako upominek dla bratanicy i okazała się świetna. Prócz przepisów na proste potrawy, przystawki i ciasta zawiera takie wskazówki: jak przyjmować gości, jak nakrywać do stołu. Już wiem, że będzie upominkiem też dla mojej córki.

  • Magdalena

    Upominek urodzinowy dla ośmioletniego bratanka, który znalazł w gotowaniu własną nową pasję. Idealna książka, z prostymi, a zarazem interesującymi przepisami. Brak w niej wydumanych i nieosiągalnych dla dzieci pomysłów na potrawy. Autorka w sposób zrozumiały wprowadza czytelnika w tajniki poruszania się po świecie kuchni i smaków. Wspaniałe ilustracje znacznie ułatwiają zrozumienie zawartych w tekście porad odnośnie przygotowania potrawy. Dodatkowo wprowadzają w idealny nastrój - brawa dla Ilustratorki! Olbrzymią radochą było dla bratanka odkrywanie coraz to świeżych przepisów i wypróbowywanie ich. Nie mniejszą radość sprawiły mu (i nie tylko jemu!) opowiadania, które Autorka zgrabnie wplotła pomiędzy przepisy. Ładne i solidne wydanie. Książka ebook ciekawa, nieszablonowa - udany prezent, inspiracja dla dziecka, stawiającego w kuchni własne pierwsze kroki. Dzidziuś cieszy się z potraw, które przygotowuje, a rodzina smacznie je.

  • olkusia

    Książka ebook naprawdę interesująca głownie z względu na ilustracje w niej umieszczone, które w sposób przystępny przedstawiają dzidziusiowi wszystkie etapy przygotowywania danej potrawy. Jedynym minusem jest brak precyzyjności przy niektórych przepisach co do konkretnej ilości składnika w przepisie.

  • slonko750

    Idealna książka ebook dla dzieci myślę tak powyżej 7 roku życia. Zawiera nie tylko przepisy, lecz też porady, zasady zachowania się przy stole, czy przyjmowania gości. Przepisy są bardzo łatwe i pokazane dokładnie krok po kroku na obrazkach. Każdy przepis opatrzony jest opisem trudności. W książce pdf znajduje się kilka przepisów, które dzieci mogą wykonać całkowice samodzielnie. Dodatkowym atutem jest to, że moja córcia wypróbowała już 3 przepisy i wszystkie były genialne :-)

 

Dzieci gotują. Wielka księga przepisów PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Warszawa 2018-03-19 INTERNETOWY KONKURS HUMANISTYCZNY ROZUMIEM Poniżej prezentujemy przykłady tekstów i pytań, pochodzące z I edycji konkursu Rozumiem. Przypominamy też, że w trakcie konkursu pytania są w formie do odsłuchania a nie czytania. *Klasa SP3 i SP4: Astrid Lindgren, Emil ze Smalandii Owego dnia w Katthult na obiad był rosół. Lina wlała rosół do wazy w kwiatki. Wszyscy siedzieli wokół kuchennego stołu i zajadali, a zwłaszcza Emil. Lubił zupę i było to słychać. – Musisz tak siorbać? - spytała go mama. – Inaczej nie wiadomo, że to zupa – odpowiedział Emil. Wszyscy więc jedli, ile kto chciał, aż waza została opróżniona. Pozostał tylko mały, malutki łyczek na dnie. Emil chciał ten łyczek wypić, a jedynym sposobem, aby się do niego dobrać, było wsadzenie głowy do wazy i wysiorbanie owego łyczka. I Emil tak zrobił; wszyscy doskonale usłyszeli, jak sobie siorbie tam w środku. Potem jednak Emil chciał wyciągnąć głowę i, czy to do pomyślenia, ani rusz nie mógł! Utknął w niej. Wystraszony zerwał się od stołu i stał z głową w wazie jak w kadzi. Wpadła mu głęboko na oczy i uszy. Emil szarpał się i wrzeszczał. Lina też się przestraszyła. – Nasza piękna waza! - lamentowała. - Nasza piękna waza w kwiatuszki! I w co tu nalewać zupę? Bo skoro w wazie tkwił Emil, nie można było nalać w nią zupy, tyle Lina rozumiała chociaż na ogół nie rozumiała zbyt wiele. Ale mama Emila myślała raczej o Emilu. - Moi drodzy, ale jak my teraz wydostaniemy chłopca? Trzeba będzie wziąć pogrzebacz i rozbić wazę! (3 pkt.) Jaki wyraz dźwiękonaśladowczy pojawił się w tekście: a) mlaskać b) siorbać c) bekać d) mniam-mniam e) chlipać (4 pkt.) Jak mama chciała uwolnić Emila: a) wyciągnąć go na siłę b) rozbić wazę młotkiem c) zawieźć go do lekarza d) rozbić wazę pogrzebaczem Mogalo sp. z o.o. Numer KRS: 0000633855 NIP: 5213745695 REGON: 365246882 Adres: ul. Ksawerów 3, 02-656 Warszawa Strona 2 Warszawa 2018-03-19 e) czekać na tatę (5 pkt.) Którego wyrazu nie zdrabnia się tak samo jak „łyk”: a) krok b) chłopiec c) trok d) smok e) rok *Klasa SP5 i SP6: C.S. Lewis, Lew, Czarownica i stara szafa Było raz czworo dzieci: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja. Opowiem Wam o tym, co im się przydarzyło. Podczas wojny wysłano je z Londynu na wieś, aby były bezpieczne w okresie bombowych nalotów na miasto. Zamieszkały w domu pewnego starego Profesora, który żył w głębi kraju, na wsi, dziesięć mil od najbliższej stacji kolejowej i dwie mile od najbliższej poczty. Profesor nie miał żony i mieszkał w wielkim, starym domu ze swoją gospodynią, panią Macready, i jej trzema pomocnicami. (Jeżeli już chcecie wiedzieć, to nazywały się Iwona, Małgosia i Lunia, ale w tej krótkiej historii nie odegrały większej roli). Profesor był bardzo stary i miał krzaczastą, białą brodę, która łączyła się z równie siwą czupryną, a rosła tak gęsto i obficie, że na twarzy pozostawało już niewiele wolnego miejsca. Dzieci szybko go polubiły, choć przy pierwszym spotkaniu w drzwiach starego domu wydał im się postacią tak dziwaczną, że Łucja (która była najmłodsza) trochę się go przestraszyła, a Edmund, (który był następny w kolejności wieku) o mało nie wybuchnął śmiechem; uratowała go tylko chusteczka, w której ukrył twarz udając, że wyciera nos. Pierwszego wieczora, kiedy już powiedziały Profesorowi dobranoc, dzieci pobiegły na górę do swoich sypialni. Tyle było jednak spraw do omówienia, że przed położeniem się do łóżek chłopcy przyszli do pokoju dziewczynek na krótką naradę. – No, to się nam udało, nie ma co – powiedział Piotr. – Głowę daję, że tu będzie fantastycznie (…) Wygląda mi na to, że trafiliśmy do prawdziwego raju dla ptaków. Jeśli chodzi o mnie, to idę do łóżka, a wam radzę zrobić to samo. Od jutra rozpoczynamy badanie okolicy. W takim miejscu można znaleźć rzeczy, o jakich wam się nie śniło. Widzieliście te góry w pobliżu? A te lasy? Tu mogą być orły. Mogą być jelenie. I jastrzębie. (3 pkt.) Wyrażenie „głowę daję” oznacza: a) grożenie komuś b) pewność czegoś c) rozmyślanie nad czymś d) zamartwianie się czymś e) ból głowy (4 pkt.) Dom Profesora znajdował się: a) nad morzem b) nad jeziorem c) blisko gór d) wśród wrzosowisk e) blisko plaży (5 pkt.) Wyraz „czworo” to: a) liczebnik odnoszący się do rodzaju męskiego Mogalo sp. z o.o. Numer KRS: 0000633855 NIP: 5213745695 REGON: 365246882 Adres: ul. Ksawerów 3, 02-656 Warszawa Strona 3 Warszawa 2018-03-19 b) liczebnik zbiorowy c) liczebnik główny d) liczebnik używany wymiennie z „czterech” e) liczebnik mnożny *Klasa G1 i G2: Antoine de Saint-Exupery, Mały Książę W ten sposób Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska, lis powiedział: - Ach, będę płakać! - To twoja wina - odpowiedział Mały Książę - nie życzyłem ci nic złego. Sam chciałeś, abym cię oswoił... - Oczywiście odparł lis. - Ale będziesz płakać? - Oczywiście. - A więc nic nie zyskałeś na oswojeniu? - Zyskałem coś ze względu na kolor zboża powiedział lis, a później dorzucił: Idź jeszcze raz zobaczyć róże. Zrozumiesz wtedy, że twoja róża jest jedyna na świecie. Gdy przyjdziesz pożegnać się ze mną, zrobię ci prezent z pewnej tajemnicy. Mały Książę poszedł zobaczyć się z różami. - Nie jesteście podobne do mojej róży, nie macie jeszcze żadnej wartości - powiedział różom. Nikt was nie oswoił i wy nie oswoiłyście nikogo. Jesteście takie, jakim był dawniej lis. Był zwykłym lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz zrobiłem go swoim przyjacielem i teraz jest dla mnie jedyny na świecie. Róże bardzo się zawstydziły. - Jesteście piękne, lecz próżne - powiedział im jeszcze. - Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż wy wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (z wyjątkiem dwóch czy trzech, z których chciałem mieć motyle). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ... jest moją różą. Powrócił do lisa. - Żegnaj - powiedział. - Żegnaj - odpowiedział lis. A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. - Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać. - Twoja róża ma dla ciebie tak wielkie znaczenie, ponieważ poświęciłeś jej wiele czasu. - Ponieważ poświęciłem jej wiele czasu... powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać. - Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzekł lis. - Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za twoją różę. - Jestem odpowiedzialny za moją różę... - powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać. (3 pkt.) Mały Książę żegnał się z: a) Różą b) lisem c) życiem d) ukochaną e) Ziemią (4 pkt.) Dzięki lisowi Mały Książę zrozumiał, że: a) wszystkie róże są takie same b) pora odejść c) oswojenie prowadzi tylko do bólu i łez d) jego róża jest niepowtarzalna e) nie warto się przywiązywać (5 pkt.) Antonim słowa „żegnaj” to: a) pożegnanie b) witaj c) do widzenia d) do zobaczenia Mogalo sp. z o.o. Numer KRS: 0000633855 NIP: 5213745695 REGON: 365246882 Adres: ul. Ksawerów 3, 02-656 Warszawa Strona 4 Warszawa 2018-03-19 e) odejdź *Klasa G3 i L1: Marcin Świetlicki, Baczność Skończyło się dzieciństwo. Baczność! - mówi Pani. Skończyło się! - od teraz będziemy chadzali czwórkami. Lub parami. Już się nie schowamy. Już będziemy zmuszeni głosować. I tańczyć wszystkie przedziwne narodowe tańce. Będziemy jednym ogromnym różańcem. Skończyło się dzieciństwo. Baczność! - mówi Pani. Wszyscy wejdziemy przez Europę do supermarketu-katedry, tam Prezydent czeka oraz czeka tam na nas przemiła Autorka naszego podręcznika. Wszyscy zaśpiewamy piosenkę napisaną przez to cudne Państwo. Skończyło się dzieciństwo. Baczność! - mówi Pani. Napiszemy felieton do kolorowego pisemka. To doprawdy jest zajęcie dla prawdziwych mężczyzn. I poprowadzimy telewizyjny program kulturalny. Mieliśmy tonąć, jednak utrzymamy się na powierzchni. I skończyło się dzieciństwo. Baczność! Już skończyło się. Więc wywalczmy sobie dostęp do ciepłych zagranicznych mórz i Internetu. Stworzymy jedną super sprawną zgodną sieć komórkową. Baczność! Lepsze papierosy, lepszy alkohol. Wciąż lepsze i lepsze podpaski i pampersy, samochody, proszki. Na zajęciach rytmiki zapoznamy się z muzyką techno. Kiedy patrzę w twoje oczy - to się jak akwizytor czuję, mały, przegrany, próbujący kupę śmiecia sprzedać nikomu. Jeśli jesteś - przyślij maila. To jest najgorsza rola - akwizytor, który wciska śmieci nikomu. Jeżeli istniejesz - to przyślij esemesa. Mogę być ci wierny. Nic mi nie pozostało. Bo skończyło się. Kulę i boję się. (3 pkt.) Podmiot liryczny: a) występuje w pierwszej osobie liczby pojedynczej b) występuje w pierwszej osobie liczby mnogiej c) nie można go utożsamiać z autorem d) występuje w pierwszej osobie liczby mnogiej e) nie jest reprezentantem pokolenia wkraczającego w dorosłość (4 pkt.) Dorastanie w wierszu Świetlickiego to: a) dorastanie w sensie dosłownym b) dorastanie w sensie dosłownym i metafora zmian w Polsce po 1989 roku c) jeden ze wspanialszych momentów w życiu d) stawanie się odpowiedzialnym za swoje decyzje Mogalo sp. z o.o. Numer KRS: 0000633855 NIP: 5213745695 REGON: 365246882 Adres: ul. Ksawerów 3, 02-656 Warszawa Strona 5 Warszawa 2018-03-19 e) stawanie się samodzielnym (5 pkt.) Podmiot liryczny porównuje supermarket do: a) targowiska b) ula c) katedry d) ruchliwej ulicy e) przejścia dla pieszych *Klasa L2 i L3: Monika Żółoś, Kantor w lustrze Chaplina Chaplin przyszedł do świata filmu z teatru. Wszak charakterystyczny sposób jego gry ma swoje źródła w sztuce scenicznej. Oczywiście, teatralność wymyślonej przezeń postaci Charliego oraz sceniczny charakter świata, który go otaczał, były czymś niecodziennym w sztuce filmowej. Można zaryzykować stwierdzenie, że był to aktor filmowy obdarzony teatralną świadomością. Nie znosił kręcenia w plenerze, jego gra domagała się zamkniętej przestrzeni, którą można było ogrywać podobnie jak scenę. Jeżeli w jego dziełach pojawia się przestrzeń „w ruchu”, przestrzeń otwarta, jest to zazwyczaj ulica, ograniczona zaułkami ścianami budynków. Jak zauważył Aleksander Jackiewicz, „Świat filmów Chaplina nie był światem bezpośredniej fotografii rzeczywistości, była to rzeczywistość atelierowa i konsekwentnie umowna. Charlie markował kukiełkę w anachronicznym stroju, z maską mima zamiast twarzy, otaczały go podobne figury i dekoracje lub plenery o charakterze dekoracji.” Statyczna praca kamery powodowała, że filmy Chaplina narzucały percepcję właściwą raczej sztuce teatru niż filmowemu oglądowi rzeczywistości. Jan Mukaŕovský pisał, że taki sposób kreowania świata przedstawionego przyczynia się do powstania sceny teatralnej, „ponieważ kamera jest tu niemal pasywna: nawet jeśli okazuje pewną ruchliwość, ma ona rolę służebną – zbliżenie detalu.” W Chaplinowskim przeniesieniu środków teatralnych na grunt sztuki filmowej niepoślednią rolę odgrywa aktorstwo czerpiące z pantomimy i środków cyrkowych. Jego gra oparta jest na fizyczności i wyostrzeniu ruchu, w którym pojedynczy gest staje się znakiem stanu emocjonalnego. Nic dziwnego, że Chaplin, podsumowując początki swojej pracy w Ameryce, nieskromnie wyznawał: „Wiele się nauczyłem w wytwórni Keystone i wiele też nauczyłem wytwórnię. W owych czasach niewiele tam wiedzieli o technice, sztuce reżyserskiej, ja zaś przyniosłem im to wszystko z teatru.” (3 pkt.) Wg autorki artykułu Chaplin był: a) wspaniałym aktorem filmowym b) przede wszystkim aktorem scenicznym c) aktorem filmowym obdarzonym teatralną świadomością d) doskonałym mimem e) przyjacielem Kantora (4 pkt.) Cytowany fragment to przykład stylu: a) naukowego b) artystycznego c) urzędowego d) publicystycznego e) potocznego (5 pkt.) „Ó” w wyrazie „źródło”: a) wymienia się w formach fleksyjnych na „o” b) jest częścią przyrostka c) ma uzasadnienie historyczne d) wymienia się w formach pokrewnych z „e” e) wymienia się w formach pokrewnych z „o” Mogalo sp. z o.o. Numer KRS: 0000633855 NIP: 5213745695 REGON: 365246882 Adres: ul. Ksawerów 3, 02-656 Warszawa