Średnia Ocena:
Dzieci czasu
Najlepsza opowieść science fiction 2016. Nagroda Arthura C. Clarke'a. Cywilizacja na skraju zagłady. Czy nową Ziemię odziedziczą ludzie? Ostatni ludzie opuścili umierającą Ziemię, by desperacko poszukiwać wśród gwiazd nowego domu. Odkrywają prawdziwy skarb, pozostałość po dawnej eksploracji kosmosu: terraformowaną planetę, jakby wprost przygotowaną na ich przyjęcie. Nowy Eden okazuje się jednak daleki od idyllicznej przystani dla ludzkości. Eksperymenty z czasów ziemskiego Starego Imperium stworzyły tam cywilizację, która dla ludzi jawi się niczym najgorszy koszmar. Dynamicznie staje się jasne, że w nieuchronnym konflikcie może ocaleć tylko zwycięzca. Gra o przetrwanie będzie bezwzględna. Czy ludzie zasługują na to, by zostać spadkobiercami nowej Ziemi?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dzieci czasu |
Autor: | Tchaikovsky Adrian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dzieci czasu PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Po idealnej sadze "owadziej", niestety nieudana pozycja. Nuuda, przewlekłość i tak naprawdę totalny zawód. Nie zalecam i mam szczerą nadzieję, że to tylko incydentalna wpadka tego autora
Adrian Tchaikovsky, syn polskich imigrantów, zasłynął doskonałym i docenionym przez wielbicieli dziesięciotomowym cyklem Cienie Potępionych. W jego twórczości nierzadko powracają fragmenty związane z jego zainteresowaniami. Szczególne odzwierciedlenie w ebookach znajduje jego hobby dotyczące badań ponad owadami. Nie inaczej jest w Dzidziusiach Czasu, jego ostatnio wydanej w Polsce książce, która ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Rebis. Historia opowiada o upadku ludzkiej cywilizacji. Ziemia umiera, a ostatni żyjący ludzie opuszczają ją w statku kosmicznym, desperacko szukając nowego domu pośród gwiazd. Ich przyszłość jest niepewna, do czasu gdy odnajdują planetę podobną do Ziemi, pozostałość po zamierzchłej eksploracji kosmosu. To co jednak zastają na miejscu nie do końca jest dla nich przychylne. Muszą się zdecydować, czy podążyć w dalszą podróż, która nigdy nie będzie miała końca, czy zaryzykować życie na planecie, która nie tylko dla nich byłaby domem. Historia Tchaikovsky'ego to opowiadanie o zagładzie jednej cywilizacji i narodzinach innej. Jest to własnego rodzaju biblia nowego gatunku, który rozpoczyna własną dziejową wędrówkę przez wieki, ewoluując i podporządkowując sobie planetę. W pewnym stopniu można znaleźć odniesienie do rozwoju ludzkiej cywilizacji. Czyżby twórca sugerował, że życie we wszechświecie składa się z pewnych cykli powtarzających się na przestrzeni milionów lat? Być może ludzkość w historii Tchaykovsky'ego też była wynikiem eksperymentów lepiej wykształconej rasy, która uległa zagładzie, a my na przestrzeni tysiącleci ewoluowaliśmy i sami staliśmy się gatunkiem na wyginięciu, tworząc zarazem inną inteligentną rasę. To, co najciekawsze, to fakt że twórca z prostej historii tworzy genialną kosmiczną epopeję, z olbrzymim rozmachem, rozgrywającą się na przestrzeni setek tysięcy lat. Zawiera w niej dużo ważnych elementów, będących motorem napędowym nie jednej typowej powieści science-fiction. Mamy tu wątek zagłady ludzkości, eksperymentów genetycznych, kosmicznej odysei, potyczki z obcymi, sztucznej inteligencji, zabawy w boga. Długo można by wymieniać, lecz najlepiej samemu sprawdzić plusy tej powieści. Dzieci Czasu to prawdziwy majstersztyk dla wymagających czytelników, który pozwoli przychylnym okiem spojrzeć na współczesną literaturę science-fiction. Przede wszystkim jest to mistrzowsko opowiedziana historia, która zachwyca każdym składowym wątkiem i elementem, finalnie dając wynik w postaci epickiej historii o kreowaniu świata. Jest to opowiadanie o upadku cywilizacji i jej narodzinach. Wielka literatura, która porusza dużo kluczowych wątków z ludzkiego punktu widzenia. Polecam. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/07/adrian-tchaikovsky-dzieci-czasu-recenzja.html
"Stali się częścią gatunku, który uwolnił się z więzów czasu, pozostały tylko ich wewnętrzne zegary bez większego znaczenia, ponieważ reszta wszechświata przemijała swóim rytmem i nic jej nie obchodziło: żyją czy umarli." Bardzo się cieszę, że zainteresowałam się tą książką, gdyż tak jak przewidywałam, doskonale wpasowała się w moje gusta czytelnicze. Opowieść kusi niezwykłą pomysłowością, intrygującą fabułą, przekonującymi opisami i nadzwyczajnym klimatem. Fantastyczna podróż międzygwiezdna, wraz z ludzką cywilizacją stojącą na skraju zagłady. W środowisku Ziemi, bezpowrotnie zniszczonym przez człowieka, życie nie jest już możliwe. Jedyną nadzieją pozostaje intensywne poszukiwanie nowego miejsca do przetrwania, gdzieś w obcej, zagadkowej i znikomo poznanej przestrzeni kosmosu. Porywająco wykreowana odyseja, obejmująca dużo tysiącleci, wypełniona wyjątkowymi przygodami, nietuzinkowymi bohaterami, tragicznymi nutami, wołaniem o pomoc, prowadząca po krawędzi świadomości wyginięcia. Rozwój inżynierii genetycznej, znoszenie granic sztucznej inteligencji, wybrzmiewają już jedynie w echach prawiekowej świetności i mądrych rozwiązaniach technologicznych. Zamierzchłe ambicje podboju kosmosu, zakrojone na szeroką skalę eksperymenty służące stworzeniu ciągu terraformowanych planet, pozostawiają po sobie wyłącznie znikome ślady. Nie wszystko poszło tak, jak się spodziewano, dużo czynników nie uwzględniono w wizjonerskich spekulacjach, zbyt dużo nieustannych okazało się zmiennymi. A jednak zdołano dać wyraźny impuls pod stworzenie namiastki cywilizacji, jej wywyższenia, która już swoimi siłami i presją instynktu rozwija się w przyspieszonym rytmie, choć niezgodnym z wytyczoną przez człowieka koncepcją i założeniami. Z zaangażowaniem obserwujemy dynamiczną ekspansję nowego gatunku, rozkwit młodej cywilizacji, ale daleko jej do utożsamiania się z rodzajem ludzkim, służenia mu gościnnością, wolną przestrzenią do założenia siedlisk. Czy potomkowie populacji Starego Imperium zdołają przeciwstawić się nowej rasie myślących, inteligencji mającej pierwotnie być gwarantem przetrwania dziedzictwa Ziemi, a teraz zabraniającej ludziom wstępu do własnego świata? Opowieść napisana z rozmachem, zajmująco rozbudowana, z pieczołowicie odmalowywanymi detalami, interesująco wzbogacającymi przekazywany barwny i wielopłaszczyznowy obraz zmagań w obronie i rozprzestrzenianiu życia, pokonywaniu kolejnych etapów ewolucji organicznej i mentalnej. To także pogłębione spojrzenie na stan kultury dawnych mieszkańców Ziemi, nieodwracalnie zatruwających środowisko, nieuchronnie wyniszczających samych siebie, ryzykownie zbliżających się do punktu wyeliminowania swojego gatunku, uprawiających życie tak różnorakie od tego, co zaplanowała matka natura. Pomimo groźby całkowitej zagłady, ludzie stale nie potrafią pozbyć się toksycznych i zabójczych mechanizmów społecznych, pretendowania do miana boskich twórców, pielęgnowania inspiracji do bycia panami świata, kreatorami jedynie słusznych prawd i moralnych norm. Przygoda czytelnicza, którą delektujemy się z uznaniem i aplauzem, mocno wciąga w zaproponowany obraz świata, zapewnia doskonałą wielopoziomową rozrywkę, skłania do wnikliwych refleksji. Też finałowa wersja powieści wzmacnia wrażenie mistrzowskiej literatury, z zaskakującą ideą i intrygującym przesłaniem. bookendorfina.pl