Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Książka ebook jest zestawem opowiadań, wierszy i krótkich nowelek. Każde z opowiadań przedstawia historie dziejące się na pograniczu świata rzeczywistego i światów alternatywnych. Jest to nowe wydanie, w dotychczasowej cenie Czytelnicy otrzymują nowe wydanie wzbogacone o 5 świeżych nie publikowanych wcześniej opowiadań. Zebrane w tej książce pdf historie pochodzą z niezliczonych krain „Po drugiej stronie lustra”. Są wytworem bujnej fantazji Neila Gaimana - jednego z największych współczesnych mistrzów literatury fantastycznej. Opowiadają o zdarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę albo po prostu cudownych. Łączy je nie tylko osoba autora, lecz przede wszystkim wyjątkowa sugestywność i oryginalność kreowanych wizji.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dym i lustra. Opowiadania i złudzenia |
Autor: | Gaiman Neil |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mag |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Neil Gaiman w intrygujący i wyjątkowy sposób pokazał nam świat baśni w zupełnie nowej odsłonie. Zalecam wszystkim, którzy interesują się tą tematyką i chcieliby spojrzeć na nie z innej perspektywy.
dym i lustra to podróż w głąb zaczarowanego świata, pełnego przygód, sekretów i zachwytów... opowiadania niby tak różne, a z drugiej strony tak bardzo ze sobą związane. Zalecam na długie, jesienne wieczory :)
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Neila Gaimana zapoczątkowało miłość do ebooków i tym samym nałóg czytania. „Koralina” zachwyciła mnie własną mroczną, zagadkową baśniowością, wyjątkowym pomysłem i przystępnym językiem. Spodobał mi się sposób, w jaki twórca przedstawił idealny horror w książce pdf pozornie przeznaczonej dla najmłodszych czytelników. Następna przeczytana przeze mnie książka ebook Gaimana, „Chłopaki Anansiego”, ostudziła już niestety mój zapał. Dlaczego? Zdecydowanie bardziej zachwyca mnie Gaiman wtedy, gdy daje upust własnej wyobraźni w sposób oryginalny, mroczny, magiczny, bo to normalnie absorbuje całą moją uwagę. Dlatego również z zapałem zabrałam się do lektury „Dymu i luster”, zbioru różnorakich historii pełnych tej magii, która zachwyciła mnie na samym początku mojej czytelniczej pasji. Dlaczego „dym” i dlaczego „lustra”? Wyjaśnienia tytułu zbioru otrzymujemy już we wstępie. Lustra zniekształcają rzeczywistość, postawione pod odpowiednim kątem czynią z odbicia pewną iluzję. Dym natomiast zaciera ostre kontury, przysłania ostre elementy, przyćmiewa widok. To pewnego rodzaju przenośnia przygotowująca czytelnika na niedosłowny odbiór historii Gaimana. Opowiadania, czasem bardziej prawdopodobne, czasem zupełnie szalone, są wytworem nieograniczonej fantazji autora. Każdy czytelnik powinien więc do lektury się dostosować, na chwilę zapomnieć o rzeczywistości i o prawach w niej panujących. Z każdym tekstem bowiem wnikamy do nowego, unikatowego świata. „Dym i lustra” to zestaw tekstów zróżnicowanych ze względu na formę, a także ze względu na poruszaną tematykę. Mamy tutaj opowiadania, wiersze, scenariusze i narracyjne utwory pisane prozą. Niesamowite, że twórca potrafi być interdyscyplinarny w samym pisaniu. Oczywiście każdy może wybrać formę, jaka najbardziej przemawia do czytelnika, ja jednak nie potrafiłam dokonać takiego wyboru. Praktycznie naprzemienne czytanie różnorakich tekstów było wyjątkowo ciekawym doświadczeniem i dlatego Gaiman uświadomił mi osobiście, że nie da się zaszufladkować. Potrafi pisać o czym chce, jak i na czyje podobieństwo. Nie znam autorów, na których czasami się powoływał, lecz wierzę mu, że naprawdę udało mu się napisać teksty podpasowane do ich twórczości. Tematyka utworów jest bardzo zróżnicowana. Jedno jest jednak pewne – Gaiman nie boi się poruszać delikatnych, czasem ciężkich, wstydliwych czy po prostu kontrowersyjnych tematów. AIDS, pornografia, seks, religia, maltretowanie zwierząt, przemijanie, miłość i dużo więcej… Przekaz tekstów też się różni, czasami dostajemy go praktycznie na wyciągnięcie ręki, czasem można się prosto go domyślić, a czasami miałam wrażenie, że go w ogólnie nie ma. Pewne utwory mają być materiałem do refleksji, inne są po prostu owocem fantazji i zostały spisane dla samej radości autora. Mogę przyznać szczerze, że są teksty, w których nie znalazłam żadnego sensu, lecz wierzyłam Gaimanowi, iż z radością wylał w końcu na papier długo duszone w sercu fantazje i wizje. Poczułam się niemalże zaszczycona tym, że mogę czytać to, co autorowi tylko na myśl przyszło, zwłaszcza utwory inspirowane komentarzami czytelników, szczątkami wiadomości radiowych, żartobliwymi pomysłami znajomych. Tak jakby Gaiman ujawnił mi coś bardzo osobistego. To czyni „Dym i lustra” lekturą niesamowitą, a jej egzemplarz przy innych pozycjach staje się bardzo wyjątkowy. Jak już wspomniałam, niektóre teksty wydawały się pozbawione sensu i wydawały się nudne. Niektóre wzbudziły wewnętrzny bunt, inne rozśmieszyły, zdziwiły, zastanowiły albo po prostu zachwyciły. Nie mogę się powstrzymać, aby nie zapisać tytułów tych najbardziej wybitnych, prawdziwie wspaniałych utworów. „Rycerskość”, przykład idealnego zespolenia świata rzeczywistego i magicznego. „Prezent ślubny”, refleksyjny, wyjątkowo klimatyczny. „Trollowy most”, bardzo ciekawy, też refleksyjny utwór podchodzący pod starą legendę. „Piętnaście malowanych kart z wampirzego tarota”, uśmiałam się, tak samo jak w przypadku „Załatwimy ich panu hurtowo”. „Mysz”, idealny tekst rozwiewający wszelkie wątpliwości a propo aborcji. „Dziecizna”, prawdopodobnie zostanę wegetarianką, szokujące, genialne. I na sam koniec, na deser bajka dla dorosłych, „Szkło, śnieg i jabłka”. Absolutne mistrzostwo, już nigdy opowiadanie o Królewnie Śnieżce nie będzie przeze mnie postrzegana jak dotychczas. Myślę, że wystarczająco wyraziłam własną opinię na temat tego zbioru. Teksty nie zawsze ciekawe, lecz jest dużo perełek. Pełen szacunek dla autora za tak różnorodny styl, mnogość pomysłów, trafną ironię, odwagę tematyki a także dystans do samego siebie i własnych utworów. „Dym i lustra” zalecam gorąco starszym czytelnikom, którzy spodziewają się niebanalnej, ciekawej lektury, która odrywa od rzeczywistości i czyni świat jeszcze bardziej bogatym i pięknie zadziwiającym.