Dygot okładka

Średnia Ocena:


Dygot

Naznaczona wstrząsającą tajemnicą ballada o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji. Porywające obsesje, niszczące namiętności i groza przemijania. Uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka przeklina Jana Łabendowicza, który odmówił jej pomocy. Wkrótce jego małżonka rodzi odmieńca – chłopca o skórze białej jak śnieg. A wiejska społeczność nie akceptuje wybryków natury… Córeczkę Bronka Geldy ściga klątwa Cyganki. W wieku paru lat dziewczynka zostaje trudno poparzona w wyniku wybuchu granatu. Na dzieje Geldów i Łabendowiczów wpływają nie tylko kolejne dziejowe zawirowania i przepowiednie, ale przede wszystkim osobiste słabości i obsesje. Drogi obydwu rodzin przecinają się w zaskakujący i niespodziewany sposób. Na dobre zespaja je uczucie dwojga odmieńców, introwertycznego albinosa i okaleczonej w płomieniach dziewczyny. Po kilkudziesięciu latach mroczną tajemnicę rodzinną mimowolnie rozwikła ich jedyny syn Sebastian – utracjusz i aferzysta, który postanawia wykorzystać możliwości, jakie daje Poznań, kipiąca życiem metropolia. Jakub Małecki snuje opowiadanie o przedwojennej polskiej wsi, wojnie, latach PRL-u i współczesności. Realizm magiczny łączy z groteską, a nostalgię za światem, który przeminął, przeplata z grozą istnienia w sposób godny mistrzów: Wiesława Myśliwskiego i Olgi Tokarczuk. Odważna i dojrzała opowieść jednego z najciekawszych młodych polskich autorów. "Małecki pisze o polskiej prowincji jak o wojnie, a o ludziach jak o demonach. Idealna opowieść obyczajowa. Nigdy nie zalecam ebooków polskich autorów. Dla Dygotu warto zrobić wyjątek."Łukasz Orbitowski "Dobre. I to bardzo. Po cóż pisać więcej?"Michał Nogaś, Program 3 Polskiego Radia "Bez wątpienia najlepsza do tej pory opowieść Małeckiego. Ludzie – żywioły. Życie – zagadka. Przemijanie – suspens. Historia Polski plus historia rodzinna, lecz wariacko i poetycko, serdecznie i bezpretensjonalnie."Jacek Dukaj "Dygot to strach przed życiem, przed cierpieniem, przed przyszłością. Dygot to także samo życie. Dlatego Dygot to też tytuł idealnej powieści o życiu, o strachu, o cierpieniu i okrutnych wyrokach losu. I o tym, że nie można się wyrwać z kręgu przeznaczenia. Tak jak nie można się oderwać od lektury."Leszek Bugajski, „Wprost” "Małecki nie musi sięgać po sensacyjne triki, żeby przykuć uwagę czytelnika. On po prostu idealnie opowiada ludzi: ich wewnętrzne napięcia, małe dramaty i codzienne sprawy. Po raz następny literatura pokazuje, że najbardziej fascynujące jest zwykłe ludzkie życie."Wit Szostak

Szczegóły
Tytuł Dygot
Autor: Małecki Jakub
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dygot w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dygot PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anna

    Drogi Czytelniku, zabieram Cię w podróż w czasie. Lądujemy w 1938 roku i poznajemy wyjątkowe dzieje zwykłych ludzi. Pasy zapięte? Gotowy? Akcja książki rozpoczyna się od momentu, kiedy Frau Eberl przeklina Jana Łabendowicza za to, że nie udzielił jej pomocy, kiedy ona uciekała przed Armią Czerwoną. Następstwem tych zdarzeń było to, że jego małżonka narodziła Wiktora - syna o jasnej karnacji. Chłopczyk jako albinos był niezwykły, wyróżniał się wśród ludzi, lecz ta cecha przysporzyła mu też wielu problemów. Jego życie było pełne zawirowań, posądzany był o niestworzone rzeczy a także krytykowany przez dużo osób. Poza potomkami Jana i Ireny w książce pdf poznajemy dzieje Bronka i Heli. Bohaterowie Ci też nie mieli łatwego życia, bo ich córka została poparzona i ledwo uszła z życiem. Historia na początku przedstawia dwie zupełnie inne rodziny, gdzie każda z nich ma własne kłopoty i zmagania z codziennością. Z czasem nagle Twórca postanowił połączyć dzieje wszystkich bohaterów. Jedni z nich spotykają się w przyjemnych okolicznościach, inni w nieco mniej przyjaznych. ciąg dalszy: https://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2018/02/dygot-jakub-maecki.html

  • jutka

    „Jesteś krzyk, jesteś dygot, jesteś kropla w rzece.” „Dygot” to mistrzowski portret prowincji. Trzy pokolenia dwóch rodzin. Jako tło burzliwe losy XX w. II Wojna Światowa, lata po niej, odbudowa, PRL, wyjście z komunizmu, raczkująca demokracja. Małecki trzyma poziom ze „Śladów”, pierwszej części nieoficjalnej trylogii. Mam wrażenie, że nikt do tej pory w Polsce nie przedstawiał w ten sposób prowincji. Jest szaro, brudno i zwyczajnie. Codzienność przytłacza. Bohaterowie „Dygotu” Geldowie i Łabendowiczowie, zwyczajni mieszkańcy normalnych domów, nie mają misji ratowania świata. Po prostu żyją. Spotykają ich niezliczone dramaty i absurdy istnienia. W Piołunowie Janek Łabendowicz konstruuje pierwsze radio, dzięki któremu pod dach trafiają wojenne fale; przychodzą Niemcy i chociaż żyje się z nimi dobrze, to jednak obcy, przeklinają rodzinę na pożegnanie wypędzenia, co skutkuje narodzinami bezbarwnego chłopca, albinosa. W nieodległym Kole Bronek Geld wystrzega się „klątwy” Cyganki, po czym jego córka zostaje okaleczona przez płomienie, a on sam z czasem traci wzrok. Dzieje rodzin splatają się w dość oczekiwany sposób. Im dalej, tym bardziej dramatycznie. Tak jakby demon coraz bardziej ciążył ponad ich losami. Do tego Małecki nikogo nie oszczędza. Nikt nie ma łatwiej czy wygodniej. Historie przewidziane są od początku do końca, nie ma przypadku. Każda postać pojawia się „po coś”, ma określoną rolę do zagrania. Czytelnik jest tu tylko obserwatorem, nie ma jak kibicować czy zaprzyjaźniać się z bohaterami. Moją rolą nie jest zdradzanie fabuły i choć nie jest to thiller, książka ebook trzyma w napięciu. Realizm przeplata się z magią. Zakochałam się w tej książce pdf od pierwszego akapitu: „Poznał ją na tym samym polu, na którym dwadzieścia sześć lat potem umarł pod pożartym księżycem. Lało od paru godzin. Szedł wolno, uważając, by nie poprzebijać pęcherzy na stopach. Czuł smród bijący spod koszuli.”. Cóż wiele pisać, sponiewierała mnie ta książka. Przeżuła i wypluła. Oby takich więcej! Z niecierpliwością sięgnę po „Rdzę”.

  • Anonim

    Na polach w jednej z polskich wsi Jan Łabendowicz poznaje własną przyszłą małżonkę – Irenę. Mieszkają u Niemki – Frau Eberl i u niej rodzi się ich pierwszy syn – Kazimierz. Kiedy Niemcy muszą uciekać przed Armią Czerwoną, Jan ma odwieźć Frau Eberl do domu, jednak w trakcie drogi ucieka. Chcąc się zemścić, Niemka przeklina go – życzy śmieci Janowi i jego żonie będącej w drugiej ciąży. Życzy także, żeby Łabendowiczom narodził się diabeł nie dziecko. I rodzi się Wiktor – nie diabeł, a odmieniec – albinos, jednak na prowincjonalnej wsi nie potrafiąc inaczej wytłumaczyć sobie jego wyglądu, Wiktor dla wiejskiej ludności staje się wcieleniem zła, wężem… Około sześćdziesięciu kilometrów dalej, w Kole mieszkają Bronisław i Helena Geldowie. Mają córkę Emilkę. Kiedy Bronisław, spotykając Cygankę, zbył ją, nie chcąc jej wróżby, wówczas ta rzuca klątwę na jego dziecko. Wkrótce, Emilia zostaje poparzona i jej ciało szpecą blizny, przez co i ona staje się odmieńcem. Po jakimś czasie, ścieżki życia obydwu rodzin łączą się. Przyznam, że potrzebowałam paru kartek, żeby przyzwyczaić się do stylu pana Jakuba Małeckiego, lecz kiedy to już nastąpiło — przepadłam… CUDOWNA i niesamowicie WCIĄGAJĄCA. Szkoda tylko, że tak dynamicznie się kończy, bo czyta się ją błyskawicznie. Strasznie podobały mi się opisy polskich wsi i panujących w nich zwyczajów, przesądów i zabobonów w różnorakich okresach historycznych. Co więcej, poznajemy, aż trzy pokolenia Łabendowiczów, lecz wszystko jest takie spójnie i klarowne… rozpływam się. Reasumując, jestem pod naprawdę olbrzymim wrażeniem. „Dygot” jest opowieścią o miłości, przemijaniu szukaniu akceptacji, szczęściu, pechu i o tym, jak krzywdząca dla kogoś może być czyjaś niewiedza. Książka ebook niebanalna, a tym samym godna uwagi i polecenia. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jest to jedna z lepszych pozycji przeczytanych przeze mnie w tym roku.

  • Honorata Jamroży

    „Dygot” Jakuba Małeckiego idealna lektura opisująca dzieje poszczególnych osób z kłopotami natury psychicznej. Są odrzucenie przez społeczeństwo, napiętnowani przez własną inność. Upośledzenie, zachowanie, albinizm, deformacje itp. Opis bardzo szczegółowy po przeczytaniu widzi się tego człowieka tak jakby stał przed tobą. Dzieje wszystkich. Bohaterów są ze sobą splątane. Początek przekleństwa tak jakby nie miał końca, bo odnawia się w następnym pokoleniu. Możemy tutaj zobaczyć okrucieństwo , a zarazem głupotę innych w stosunku do głównego bohatera jakim jest chłopak dotknięty albinizmem. Nikomu nic nie zawinił, a wszyscy wieszają na nim tzw. „ psy”, sądzą , że całe zło to przez niego. Są to czasy powojenne, lecz i późniejsze gdzie alkoholicy, narkomani to również zło tego świata. Książka ebook idealnie napisana, można ją przeczytać jednym tchem, a jeżeli nie to cały czas chodzi po głowie co dalej. Bardzo polecam.

  • Idę czytać

    Jakub Małecki ten rok zaliczy do wyjątkowo udanych. Premiera "Rdzy" dobitnie utwierdziła czytelników w przekonaniu, że warto sięgać po młodego, polskiego autora. Ja sama uległam "Rdzy" i wątpię bym przeczytała w tym roku lepszą książkę. "Dygot" to moje trzecie spotkanie z Małeckim i opisywaną przez niego rzeczywistością. Czas wojny i następujące po niej lata to ulubione czasy autora. Bohaterowie "Dygotu" też ich doświadczają. Wiktor to człowiek inny. Z początku odrażający, onieśmielający i budzący strach. Jego bladość, niezrozumiała wśród mieszkańców polskiej wsi, z czasem oswojona jako zagadkowy albinizm na zawsze stygmatyzuje jego życie i jego życie zakończy. Jednak ludzie nie wiedzą do końca jakie życie ma Wiktor, co widzi, co słyszy i co czuje. Jakub Małecki znowu porusza w własnej książce pdf bardzo kluczowy temat. Odmienność. Stygmatyzowanie. Naznaczanie. Kiedy Wiktor spotyka "czekających na niego za wiaduktem" pomyślałam, że w dzisiejszym świecie ciągle jeszcze można spotkać takich ludzi. Ludzi, którzy ze strachu przed innością, z braku wiedzy reagują przemocą, siłą chcą pokonać innego. "Dygot" to kluczowa opowiadanie o ludziach, polskiej mentalności zmieniającej się wraz z biegiem lat. Szalone lata 90-te kojarzone z kiczem i eksplozją możliwości są tak samo trudne dla Sebastiana – syna Wiktora, jak lata wojny dla Jana. Z innych powodów, lecz jednak trudne. Ballada o polskiej prowincji (jak głosi okładka) jest niesamowicie przepełniona emocjami, ludzkimi dylematami i siłowaniem się z życiem na rękę. Tylko kto w tym pojedynku jest silniejszy?

  • annrecenzuje

    Inność uwiera. Wywołuje strach. Niepokoi. Jak cienka istnieje granica między nietolerancją, a niezrozumieniem? Czasami strach wywołuje jedynie brak wiedzy. Najgorzej, gdy zamiast poznać prawdę, człowiek woli siedzieć we swojej skorupie stworzonej ze stereotypów. Jan Łabendowicz z Piołunowa nie narzeka na własny los. Po ślubie z Ireną staje się całkowicie spełnionym człowiekiem. Nawet, gdy wybucha wojna, facetowi dalej wiedzie się nie najgorzej. Wraz z żoną pracuje u Niemki Frau Eberl. Gdy wojna dobiega końca dochodzi do nieprzyjemnego wydarzenia, które w znacznej mierze odciśnie własne piętno na rodzinie Łabendowiczów. Bronisław Helda zakochuje się w Helenie, siostrze własnego przyjaciela, z którym spędza dużo czasu. W krótkim okresie po ślubie Bronek i Hela wyprowadzają się z rodzinnej wsi do miasta. Po narodzinach córki są jeszcze bardziej szczęśliwi. Jakie zdarzenie może rzucić cień na przyszłość rodziny Heldów? Dwie rodziny. Niepokorny los czy może przeznaczenie? Co łączy Łabendowiczów i Heldów? Książka ebook Jakuba Małeckiego pt. Dygot ukazuje czytelnikowi jak potężna potrafi być siła strachu wywołana stereotypami. Akcja książki toczy się w latach 1938 - 2004 i omawia życie poszczególnych członków rodziny Łabendowiczów i Heldów. Dygot to książka ebook zmuszająca do refleksji, poruszająca dużo istotnych, życiowych kwestii a także sposobie postępowania ludzi, które mimo upływu czasu, nie ulega zmianie. Każdy omówiony bohater ma swoją historię, problemy, przeżywa wzloty i upadki, jednak dzieje każdego z nich przecinają się. Czytelnik stopniowo poznaje motywy, kierujące każdym z nich. Dowiaduje się, strona za stroną, jakie wydarzenia miały wpływ na podejmowane przez nich decyzje. Podobnie jak w Śladach każda z decyzji podejmowana przez bohaterów, wywołuje skutki widoczne w przyszłości. Nic nie jest dziełem przypadku. Twórca dba o każdy szczegół, a poważny ton i refleksyjność podbijają moje czytelnicze serce.

  • medyk

    Gdy przed nad miesiącem rozwodziłam się w zachwytach ponad najnowszą powieścią autora, nie sądziłam, że przyjdzie mi sięgnąć po jego starsze książki tak szybko. Nie ukrywam, nie brakowało mieszaniny niepokoju i dystansu, zwłaszcza gdy nasłuchałam się stwierdzeń, że to właśnie Rdza jest dopóki co najlepszym dziełem pisarza - dynamicznie jednak zignorowałam przypominający mi o tym fakcie głos w mojej głowie i dałam się ponieść kolejnej niebywałej historii (kolejnych niebywałych historii, w końcu to nie opowiadanie o jednym człowieku, a paru pokoleniach). Znowu połknęłam ją na raz, znowu skończyłam z burzą wypełniających mnie emocji i znowu przyjdzie mi z nie lada trudem złożyć jakiekolwiek sensowne zdanie. Lecz spróbujmy. W gruncie rzeczy, przy pierwszej styczności z autorem, nie wiedziałam do końca, czego się spodziewać. To było jak powolne odkrywanie czegoś zupełnie nowego, z czym nie miało się wcześniej styczności, nie wiedząc jeszcze, czy jest to coś zachwycającego, czy wręcz przeciwnie. Trochę jak błądzenie w labiryncie, który trzeźwo ocenić można dopiero po jego opuszczeniu - wówczas z całą pewnością ośmielimy się stwierdzić, czy brak bądź obecność niespodzianek po drodze była czymś intrygującym czy nie. W Rdzy błądziłam. Nie wiedziałam, czy mam się spodziewać nagłych zwrotów akcji, czy spokojnej ballady, czy mam zwracać uwagę na szczegóły, skupić się na teraźniejszości, emocjach, relacjach, czy dać się ponieść refleksji. W moim przypadku proza Małeckiego zyskała przy drugim spotkaniu. Sposób prowadzenia narracji, powolne splatanie rozrzuconych sznurków w jeden, podróże przez dekady - to było jak powrót do rodzinnego domu, do czegoś znanego. I tym samym, znając fundamenty, nie musiałam już myśleć ponad intrygującą budową powieści, oddałam się temu, co naprawdę chciało zostać przekazane. I znów, jeśli ktoś szuka fajerwerków, tutaj ich nie znajdzie. To nie jest miejsce dla nich, fajerwerki zarezerwowane są dla miast. Wieś jest cicha, tworząca z pozoru idylliczny obraz, lecz za to potrafi skrywać okrutniejsze historie. To właśnie uderza najbardziej - prawdziwe uprzedzenia, które kilkadziesiąt kilometrów dalej, w dużym mieście, są uważane za anegdotkę nawiązującą do dawnych czasów, na prowincji są czymś powszechnym. Albinos na ulicy może co najwyżej przyciągnąć kilka interesujących spojrzeń, godzinę drogi od miasta jest uważany za wcielenie szatana, obarczane o nieudane plony, którego krew leczy wszelkie dolegliwości. Wydaje się nieprawdopodobne, dlatego tym bardziej daje do myślenia. Tym, co w ebookach Małeckiego zachwyca najbardziej, jest kalejdoskop ludzkich losów. Przez karty powieści przewija się kilka pokoleń i choć ma się wrażenie, że w takiej plątaninie życiorysów nie sposób się nie zgubić, to jest wręcz odwrotnie. Obserwujemy kolejne postaci, które kończą żywot rozpoczęty kilkadziesiąt stron wcześniej. Nie da się przejść obok tego obojętnie, przemijanie i ludzkie tragedie uderzają, wymuszają refleksję. Dochodząc do końca człowiek poruszony jest nie tylko ważniejszymi wątkami fabularnymi, co też tłem. Nie da się zrozumieć tego fenomenu, nie doświadczając tego na swojej skórze. Dlatego zdecydowanie polecam. Warto. Po prostu.

  • czarnatulipanna

    https://czarnatulipanna.wordpress.com/2017/09/19/dygot/ Świat z pogranicza baśni Czy istnieje tylko świat realny i namacalny? Czy wszystko, co nas otacza, losy się naprawdę, czy tylko w naszej głowie? Czy możliwe, że klątwa rzucona w gniewie, zmienia ludzkie losy? Co kieruje naszym życiem – fatum? Siła wyższa? Czy może nasze wybory? Na małej, kujawskiej wsi rodzi się odmieniec. Duch. Diabeł. Biała skóra, białe włosy i czerwone ślepia. Jan Łabendowicz wie, dlaczego jego syn ma skazę. Jan został przeklęty a razem z nim jego rodzina. Jego karą ma być wystawienie na wieczny ostracyzm wiejskiej społeczności. To, co współcześnie jest genetyczną anomalią, kilkadziesiąt lat temu było przekleństwem. Chłopczyk widzi rzeczy, których nikt inny nie widzi, chłopczyk sprowadza nieszczęście. Bóg pokarał. Ten sam Bóg pokarał również małą Emilkę i oszpecił ją strasznymi poparzeniami. Dwoje odmienców, dwoje potępionych (choć tych ostatnich w powieści jest znacznie więcej) musi się spotkać. Odmienność zbliży ich do siebie, lecz czy będą w stanie pokonać ciążące ponad nimi fatum? Dygot jest nietypową sagą rodzinną, z nurtu realizmu magicznego, przepełnioną ludowymi wierzeniami z czasów, kiedy w mrocznych zakamarkach chłopskich chat skrywały się różnorakie upiory. Wbrew opisowi z okładki, w książce pdf znajdziemy więcej niż dwoje głównych bohaterów. Twórca prezentuje dzieje ich rodziców, sąsiadów, dziwadeł włóczących się po wiosce. W własnej powieści Jakub Małecki przedstawia życie małych społeczności, pierwotnych, aby nie powiedzieć – prymitywnych. Nierzadko brutalnych i bezmyślnych. Jak w każdej społeczności zdarzają się tu mniejsze i większe dramaty, ludzkie tragedie, skandale i tajemnice. Podsumowując, Dygot jest jedną z najbardziej niesamowitych powieści ostatnich lat, która w sposób magiczny prezentuje powojenną rzeczywistość, nierzadko bardzo niemagiczną, szarą i brutalną. W moim odczuciu jest to przede wszystkim oniryczna opowiadanie o ludziach, którzy szarpią się z życiem, ale najczęściej są skazani na porażkę, nie przez wpływ złego losu i nieprzychylności otoczenia, lecz swoich wyborów.

  • Anna Duc

    Niewygodny. Realistyczny. Okrutny. Magiczny. Wciągający. Świat w "Dygocie" jest zbudowany z detali, omówionych w bardzo konkretny, miejscami wręcz skrótowy sposób. Kilka zdań, a niekiedy pojedyncze wyrazy wystarczą by opowiedzieć historię, wnikliwie omówić postać czy zbudować atmosferę. Nie ma tu zbędnych słów, a mowa jest wyjątkowo plastyczny i idealnie przemawia do wyobraźni. To sprawia, że książka ebook wciąga od pierwszej strony. A o czym jest "Dygot"? O inności, trudach życia, zmienności losu, ludzkich słabościach, szukaniu własnego miejsca, przesądach i tajemnicach, a także o tym, że jedna decyzja może przemienić całe nasze życie. Choć książka ebook miejscami nie jest łatwa, a w paru miejscach trzeba wziąść głębszy oddech, to i tak nie sposób jej odłożyć dopóki się nie przeczyta ostatniej strony. Zarówno "Dygot" jak i "Ślady" pokazują, że Jakub Małecki ma niezwykły talent do snucia małych opowieści i lepienia z nich sieci historii ludzkich.

  • Ewa Podbielska

    „Bo życie to jeden, kur...a, duży dygot” Istnieje zło, które przywiera do człowieka niczym druga skóra i na zawsze odciska własne piętno, które kształtuje życie poprzez uprzedzenia doprowadzające do tragedii. Widać to m. in. poprzez okrucieństwo powojennej polskiej prowincji nie wybaczającej odmienności. Opowiada również o tym „Dygot” autorstwa Jakuba Małeckiego. Frau Eberl, Niemka uciekająca przed żołnierzami Armii Czerwonej, przeklina Jana Łabendowicza jego małżonkę i ich nienarodzone dziecko. Jan początkowo miał ją odwieźć do Niemiec, jednakże w okresie jazdy odmówił jej pomocy i zostawił ją samą wraz z córkami na środku drogi, sam uciekając. Niedługo po tym zdarzeniu Irena, małżonka Jana, rodzi Wiktora - chłopca o białej jak śnieg skórze, który zostaje odrzucony przez mieszkańców ich wsi jako odmieniec. Z kolei Emilię, córkę Bronka Geldy ściska klątwa cyganki, której ten odmówił pieniędzy. Mając zaledwie kilka lat zostaje ona trudno poparzona w wyniku wybuchu granatu i ledwo uchodzi z życiem. Drogi obydwu tych rodzin w pewnym momencie się przecinają, a dodatkowo zespala je uczucie jakie połączy Wiktora i Emilię. Po upływie kilkudziesięciu lat ich syn, klasyczny lekkoduch, zdoła rozwikłać pewną tajemnicę rodzinną, co w pewien sposób zmienia również jego samego. „Dygot” jest uniwersalną opowieścią o codzienności, wewnętrznych rozterkach, wyobcowaniu wśród rodzimej społeczności, czy inności z góry skazanej na odrzucenie. Słowa w tej książce pdf mają wielką moc i potrafią nawet zabijać. Klątwy rzucone przez cygankę i Frau Eberl ścigają członków obydwu rodzin nawet po upływie wielu lat. Sam dygot jawi się jako mieszanina cierpienia, zagubienia i jakiegoś wewnętrznego rozmycia. To zagadkowe drżenie wywołane obawą, co będzie dalej. Książka ebook Jakuba Małeckiego opowiada czytelnikom historię normalnych ludzi, którzy są opisywani z perspektywy ich wewnętrznych przeżyć i rozterek wpływających na podejmowane przez nich decyzje. Ja osobiście miałam wrażenie, że dzięki temu stali się oni tacy swojscy, jakby żyli gdzieś obok nas. Jednocześnie twórca w subtelny sposób pokazał okrucieństwo społeczności, która nie wybacza odmienności. Wiktor narodził się jako albinos – człowiek o bardzo jasnej karnacji, białych włosach, brwiach i rzęsach. Był przez to prześladowany przez mieszkańców własnej wsi. Oskarżali go oni o wszelkie nieszczęścia, jakie ich dotykały. Nie rozumieli istoty jego przypadłości i z góry ją odrzucali jako coś złego. Wiktor dorastał więc wyobcowany i nieakceptowany przez własne środowisko. Walczył z swoimi demonami w nikim nie znajdując wsparcia. Z drugiej strony mamy Emilię. Będąc dzieckiem została ona trudno poparzona w wyniku wybuchu granatu. Co prawda przeżyła wtedy, jednakże do końca życia na jej ciele pozostały szpecące blizny. Z tego również powodu była odtrącana przez rówieśników, co z pewnością ujemnie wpływało na jej życie. Mamy więc dwoje ludzi obarczonych fatum, którzy nie ze swej winy cierpią z powodu własnej inności. Łączy ich uczucie miłości i początkowo wydaje się, że w końcu zaznają szczęścia w życiu. Niestety, owo fatum daje w końcu o sobie znać... W„Dygocie” Jakuba Małeckiego zostały opisywane dzieje 2 rodzin na przestrzeni niemal 70 lat. Jest to historia ich codzienności i brak jest zawirowań wpływających na większą grupę ludzi. Z drugiej strony są w opowiadanie zostały wplecione wydarzenia, które rzeczywiście miały miejsce (jak np. wybór kard. Wojtyły na papieża czy atak na wieże World Trade Center), jednakże one też nie mają wpływu życie bohaterów. Ich dzieje są opisywane dosyć dynamiczne, lecz w taki sposób że czytelnik podczas lektury ma wrażenie, jakby świat wokół niego zwolnił. Jako swego rodzaju smaczek mogę wyjawić, że przez element książki przewija się postać pewnej słynnej polskiej aktorki przedwojennej, jednakże to również nie wpływa diametralnie na akcję. Bardzo podobał mi się styl książki. Została ona napisana w wyjątkowo pięknym, literackim języku, dopracowanym w najmniejszych nawet szczegółach. Nawet detale są opisywane w wysmakowany sposób. Można by powiedzieć, że przy użyciu minimum słów jest tu pokazane maximum treści. Świat nierealny w wyrafinowany i nieźle zbalansowany sposób są tutaj połączone ze światem rzeczywistym. Rzucone klątwy i ponure przepowiednie tworzą tutaj niesamowity klimat ubarwiający całą historię. Rzeczywistość wymyka się zwyczajnemu rozumowaniu i stoi niejako w kontrze ze sprawami przyziemnymi, których jest przecież niemało. Jakub Małecki stworzył utwór pełny emocji, wymykający się utartym schematom. „Dygot” jest dla mnie książką wyjątkową, literacką perełką, która hipnotyzuje od pierwszej do ostatniej strony. Pamięta się o niej długo po zakończeniu lektury. Wchodzi gdzieś głęboko w człowieka i zakotwicza się na dużo tygodni. Rozumiem i w pełni podzielam zachwyty ponad tą książką.

  • wrotka

    Opowieść Dygot to historia trzech pokoleń, splecionych ze sobą losów dwóch rodzin od czasów przedwojennych, aż do współczesności. Na tle zachodzących przemian społecznych Jakub Małecki snuje liryczną opowiadanie o życiu, miłości, klątwie, tragedii, przemijaniu, niełatwych wyborach, odkupieniu i zawiedzionych nadziejach. W cudowny, łatwy sposób omawia człowieka i jego zmagania ze swoim losem, z prowincjonalnością i zabobonnością polskiego społeczeństwa. Życie bohaterów to chwile szczęścia przeplatane dramatycznymi zdarzeniami, to ich codzienne decyzje, złe i dobre wybory. Czym zatem jest ten tytułowy dygot? Dygot to drżenie, to nagły wstrząs. Z dygotów składa się życie każdego z nas. Z dygotów strachu, niepewności, miłości, namiętności, bólu aż do zatracenia. Życie to jeden duży dygot. Poetycka narracja powieści uwiodła mnie już od pierwszej strony, zatraciłam się w niej bez reszty. Twórca następujące po sobie zdarzenia przedstawia w sposób wyjątkowo cudowny i klimatyczny. Pięknie uchwycony aspekt przemijania każe nam przystanąć i zastanowić się ponad nieuchronnością końca i życiem, które zawsze zatacza koło. Jest to książka, o której nie zapomnę, Dygot pozostanie we mnie już na zawsze.

  • monika

    „Dygot” to już kolejne moje spotkanie z Twórczością Jakuba Małeckiego, które potwierdza tylko talent tego młodego autora. Nie nazwałabym jej jednak jakimś szczególnym dziełem, choć dla mnie jest więcej niż dobra. Przy tego typie literatury moje odczucia zazwyczaj są bardzo mieszane i wymagają niejednokrotnie czasu by przetrawić ich treść. Książkę czytało mi się bardzo powoli choć nie była specjalnie skomplikowana. Może dlatego że to bardzo smutna historia. Słowa z okładki „Naznaczona wstrząsająca tajemnicą ballada o cudownie i okrucieństwie polskiej prowincji” oddają perfekcyjnie to co serfuje nam autor. Wykreowane w powieści postacie są tak prawdziwe że nie sposób nie zawiązać z nimi pewnego rodzaju więzi. A to kosztuje, ponieważ nie można później przejść obojętnie względem Janka, którego meczy sumienie, nie współodczuwać rozżalenia dwojga odmieńców, czy nie borykać się z niesprawiedliwością i ciemnotą polskiego społeczeństwa. Do tego dochodzą jeszcze chaotyczne dzieje najmłodszego z bohaterów – Sebastiana, z którym jednak najłatwiej było mi się zżyć. Razem dorastaliśmy w tych samych czasach i niejednokrotnie doświadczaliśmy tych samych dylematów. Miałam nawet czasem żal do autora, dlaczego choćby jemu nie poskąpił cierpień, choć mam nadzieję że wskazał mu właściwą drogę.

  • Optymista

    Lektura tej książki to idealna okazja do obcowania z niemalże liryczną narracją. Jakub Małecki bawi się językiem, tworzy chwytające ze serce opisy, interesujące metafory, liczne onomatopeje, a narrację prowadzi w sposób, który oczarowuje czytelnika i nie pozwala mu odłożyć dzieła na bok. W „Dygocie” nierzadko pojawia się miłość. Jest ona interpretowana na dużo sposobów: miłość do Durnej, rodziny, dzieci, partnera, życia i przede wszystkim ziemi Polskiej. Liczne rozważania na tematy kluczowe każdemu z nas, zmuszają do refleksji ponad tematyką egzystencjalną. A taka właśnie powinna być prawdziwa sztuka: wychowująca, zmuszająca do myślenia i kształtująca. Opowieść ma własny nieodparty, niemożliwy do wyjaśnienia urok. Każdy powinien pozwolić sobie na chwilę oderwania i refleksji, dlatego wszystkich gorąco zachęcam do przeczytania tej powieści.Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/11/opanuj-zycia-dygot.html

  • pippa

    Z każdą książką pisze coraz lepiej, mężczyzna jest mądry, utalentowany i ma nieszablonowe pomysły. Książka ebook piękna!

  • Merry

    Jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że "Dygot" Jakuba Małeckiego to bardzo niezła książka. Prawdę powiedziawszy rzadko sięgam po tego typu literaturę, lecz postanowiłam zrobić wyjątek, tym bardziej, że już czeka na mnie najwieższa opowieść autora.Polska prowincja. Przestrzeń kilkudziesięciu lat, paru pokoleń. Jan Łabendowicz odmawia pomocy uciekającej Niemce. Ta rzuca na niego klątwę. Wkrótce na świat przychodzi syn Jana, jednak nie jest to zwykłe dziecko. Nienaturalnie blade. Białe włosy. Jak to bywa w okrutnym świecie, Wiktor dynamicznie staje się tematem plotek, obiektem drwin, wyzwisk i tym podobnych. Tymczasem córkę Bronka Geldy dosięga klątwa Cyganki. Emilka zostaje trudno poparzona. Na życie zarówno Łabendowiczów, jak i Geldów wpływa dużo sytuacji, zdarzeń, a także przepowiedni. W końcu obie rodziny łączą się w dość nieoczekiwany sposób poprzez związek Wiktora i Emilii, a po wielu latach zostaje rozwiązana zagadka dramatyczneg wydarzenia.Ta książka ebook jest po prostu niesamowita. Mroczna, tajemnicza, zaskakująca. Na pewno nie należy do powieści łatwych, lecz przy tym czyta się ją bardzo dynamicznie i z zainteresowaniem. Wracając do jej niesamowitości. To historia, która losy się na przestrzeni paru pokoleń. Widać, jak zmieniają się czasy, wartości. To także pokazanie inności, która dawniej, zwłaszcza na prowincjach, była wytykana palcami, przeklinana, uznawana za wcielenie zła. Z tym wiąże się też mrok tej powieści. Negatywna siła ciągle gdzieś się przewija. Nie zawsze jest widoczna gołym okiem. Po prostu, wyczuwa się ją. Zagadkowa śmierć jednego z bohaterów to też bardzo ciekawy, zaskakujący i kluczowy fragment tej powieści.Przepowiadanie przyszłości, klątwy, stereotypy. Tego tutaj także nie zabrakło. Kiedy sprawdzają się wypowiedziane słowa, wszystko staje się bardziej przerażające. Ma się wrażenie, że nic nie da się już zrobić, zmienić. Przekleństwo, przed którym nie da się uchronić. Co za tym idzie, kiedy rodzi się Wiktor, który, jak się okazuje, choruje na albinizm, staje się obiektem drwin poprzez stereotypy. Przecież takie dzidziuś na pewno jest gorsze. Każde odstępstwo od przyjętych norm, nie jest wszak mile widziane. Nikt nie zastanawia się ponad tym, że takie zachowanie względem niego, może nie skończyć się dobrze. Człowiek "obdarzony" innością nierzadko musi się mierzyć z nieprzychylnie nastawionym otoczeniem, co z pewnością komplikuje mu zwyczajne życie. Zaczyna zadawać sobie pytania. Dochodzi do takich, a nie innych wniosków."Dygot" to trudna powieść. Wymagająca. Poruszająca kluczowe tematy o inności, lecz nie tylko. Nostalgiczna, mroczna i szokująca. Chociaż rzadko sięgam po tego typu powieści, ta już samym opisem na okładce bardzo mnie zaintrygowała, a kiedy zaczęłam lekturę, nie mogłam od niej odejść. Bardzo mi się spodobała i z chęcią niebawem rozpocznę "Ślady". Z kolei "Dygot" zalecam osobom, które lubią niebanalne książki nienależące do łatwych i przyjemnych.http://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/2016/09/dygot-jakub-maecki.html

  • Aleksandra Korniak

    Ostatnio na jednej z fejsbukowych grup, jakiej jestem członkiem rozgorzała dyskusja na temat polskim twórców – że nudni, że niezbyt uzdolnieni. Wielokrotnie pojawiał się argument – Polska jest nudna, nie jest miejscem pobudzającym wyobraźnię, nikt nie potrafiłby mi jej „sprzedać”. Tymczasem recenzowana przeze mnie pozycja – „Dygot” Jakuba Małeckiego zdecydowanie zaprzecza wszystkim tym zarzutom. To mrożąca krew w żyłach opowiadanie o polskiej prowincji – lecz nie tej sielskiej anielskiej, którą znamy chociażby z hitowego serialu TVP „Ranczo”, lecz o tej przerażającej, zagadkowej i magicznej, stale przepełnionej ludzkimi zabobonami, czarnowidztwem i uprzedzeniami.Rodzina Łabendowiczów pada ofiarą klątwy, którą rzuca na nią uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka. Wkrótce na świat przychodzi młodszy syn Jana i Ireny – Wiktor, odróżniający się od pozostałych mieszkańców wsi białym kolorem skóry i czerwonymi oczami. Z powodu własnej choroby chłopak staje się obiektem kpin, a także strachu i zawiści mieszkańców wsi. Choć zdaje się, że całe jego życie będzie pasmem nieszczęść, pojawia się w nim osoba równie pokrzywdzona przez los. Emilia Gelda, zgodnie z przepowiednią Cyganki, cudem przeżyła eksplozję granatu ocalałego z czasów II wojny światowej. Poparzona i okaleczona, wbrew temu, „co ludzie powiedzą” zakochuje się w bladym chłopaku… Czy jednak dwoje wyrzutków ma szanse na szczęście? Czym tak naprawdę jest ludzkie życie? Odpowiedzi na to zapytanie stara się udzielić nam wybitny polski pisarz młodego pokolenia – Jakub Małecki.„Dygot” z pewnością różni się od literatury prostej, młodzieżowej, czy nawet obyczajowej, kobiecej. To lektura, która wymaga skupienia i pełnego przyzwolenia, by twórca zabrał nas do wykreowanego przez siebie świata – pięknej ale i przerażającej polskiej prowincji. Na szczęście, twórca ułatwia nam wejście do rzeczywistości, którą kreuje. Posługuje się pięknym, poetyckim niemalże językiem, nie unikając rozbudowanych zdań i poruszających metafor. Twórca nie stara się gnać z akcją, skupia się raczej na artyzmie własnej powieści, serwując czytelnikowi zachwycające opisy i zmuszające do refleksji przemyślenia.Ciekawym zabiegiem jest to, że postaci wiodące prym w „Dygocie” to klasyczni „antybohaterowie” – nie są to osoby piękne, dobre, chcące przemieniać świat. To prości ludzie, którzy, tak jak ja czy Ty zmuszeni są dźwigać trudy własnej codziennej egzystencji. Nie są idealni – popełniają dużo błędów, z których nie zawsze wychodzą, nierzadko grzeszą i upadają. Ich życie jest do bólu normalne i może właśnie w tej zwyczajności tkwi siła powieści Jakuba Małeckiego. W dobie szukania „inności” – kiedy największą popularnością cieszą się książki fantastyczne bądź dystopijne, pisarz ukazuje tajemnicę i mistycyzm zwyczajnego życia. Choć akcja książki rozciągnięta jest na wiele, dużo lat, nie dostrzeżemy tu wpływu historii na życie bohaterów. To zwykli, prości ludzie, których nie obchodzi wielka polityka. Zmiany dziejowe są poruszone ledwo w paru zdaniach, Jakub Małecki udowadnia, że wiele ciekawszy od wielkiej historii jest zwykły, szary człowiek.Autor umiejętnie wplótł do własnej książki fragmenty realizmu magicznego. Pojawiają się w niej postaci jakby wycięte ze znanych ballad i baśni ludowych – wiejska czarownica, upiór czy obdarzone pewnymi magicznymi zdolnościami zwierzątka – koń, pies, sowa. Jednocześnie pisarz nie określa jednoznacznie, cz ponadnaturalne zdarzenia mają miejsce naprawdę, czy są jedynie wytworem fantazji bohaterów. Tak jak w legendach, które czytali nam rodzice, gdy byliśmy mali – jedni niech wierzą, inni – pozostaną sceptykami.Książka Jakuba Małeckiego ukazuje ponurą wizję życia człowieka, który przez cały czas zmaga się z kapryśnymi wyrokami ślepego losu i swóim przeznaczeniem. W tym spojrzeniu na świat brakuje optymizmu, wiary w ludzkie siły. Według pisarza, stale żyjemy w tytułowym dygocie, podatni na wszystkie przykre niespodzianki, jakie los czy Bóg mają dla nas przygotowane.Podsumowując, uważam, że „Dygot” to pozycja zdecydowanie godna uwagi! Odróżnia się od większości dostępnych na rynku czytelniczym pozycji tym, że skupia się na życiu zwykłego człowieka, nie tracąc przy tym wcale na atrakcyjności. Ukazuje polską prowincję jako rozpalające wyobraźnię miejsce wypełnione tajemnicą i magią. A przede wszystkim, uczy pokory względem przewrotnego losu. Gorąco polecam!

  • Wiktor Bury

    Dygot to jednocześnie cudowna i przerażająca powieść. To wielowątkowa, mroczna saga rodzinna, która w pewnym stopniu opowiada o nas samych. To także opowiadanie o odrzuceniu, uprzedzeniach, tolerancji, lękach, miłości i cierpieniu. Jednak przede wszystkim to wyjątkowo prawdziwa, szczera i niełatwa powieść. Pod płaszczykiem realizmu magicznego, kryje się (nie)zwykła codzienność. Codzienność polaków, codzienność polskiej prowincji, codzienność każdego z nas.Są takie książki, o których nie zapomina się nigdy, które na zawsze pozostawią po sobie ślad. Dygot jest właśnie jedną z nich.Recenzja do poczytania na:http://mybooktown.blogspot.com/2016/05/dygot-jakub-maecki.html

  • JS

    Bardzo mądra, wartościowa i interesująca opowieść. Wzrusza, skłania do refleksji. Małecki jest mistrzem ujmowania w słowa otaczającej rzeczywistości, jego spostrzeżenia na temat świata i ludzkich relacji, skomplikowanych motywów postępowania trafiają w samo sedno. Polecam!

  • JS

    Bardzo mądra, wartościowa i interesująca opowieść. Warto przeczytać. Polecam!

  • Nerw Słowa

    Mocna opowiadanie o okrucieństwie, tragediach i pewnej rodzinie, która na przestrzeni lat stale musi mierzyć się z świeżymi przeciwnościami losu. Mam wrażenie, że moja znajomość z Jakubem Małeckim na tej jednej książce pdf się nie skończy.Po nieco bardziej szczegółową recenzję tej i innych ebooków zapraszam na Nerw Słowa: http://nerwslowa.blogspot.com/2016/04/sowny-galimatias-3-luty-marzec-kwiecien.html